PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Ej ej ej Shantelle, cóż to za negatywne nastawienie??? Nie chcę czytać takich wiadomości od Ciebie!!! Skąd Ty jestes, bo chyba trzeba Ci tyłek dobrze zlać, żebyś głupot nie gadała.
Nie myśl o sobie w ten sposób...
Tulę Cię mocno :* przyjdzie na nas czas zobaczyszIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Witajcie dziewczyny, przepraszam, że po tylu dniach, ale czuję się kiepsko. Ciągle biegam załatwiam formalności, robię badania. Ciśnienie też raz wyższe, raz niższe. TSH mi ładnie spadło po euthyroxie z 2,86 na 1,71. ale ft4 wzrosło z 15,29 na 17,39 i w środę śmigam na kontrolę do lekarza. Udało mi się póki co uniknąć wyrwania zęba, nie jest w zatoce. Czekam na decyzję czu usuwać i zrobić miejsce dla 8-ki czy przeleczyć i zostawić. Nie mam na nic chęci, boli mnie ciągle głowa, miałam dziś wolne i tak było mi fajnie, nie znoszę swojej pracy.
-
Mia, a już się dwnerwowalam, że razem z mleczakiem wytrwali Ci coś jeszcze skoro tyle nie pisałaś ale dobrze, że się odezwałaś, widzę że nastroje u wszystkich dziś niedobre, jakiś biometryczne niekorzystny czy co... Hej. Do góry uszy... Myślałaś o tym, żeby zmienić pracę?? Tkwić w czymś, co nie przynosi spełnienia i satysfakcji nie jest przyjemne, widzę to po swoim mężu..
Ale nie może jakoś znaleźć tej swojej drogi, jakiegoś zajecia, w którym by się odnalazł, a Ty myślałaś o jakiejś zmianie? A może to tylko chwilowe zachwianie spowodowane problemami zdrowotnymi? Ściskam mocno i przesyłam swoją energię :*Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Nie podoba mi się bardzo co mówisz Shantelle. Naprawdę jestem wyznawczynią zasady, że jak się w coś mocno wierzy, czegoś mocno pragnie, to jest łatwiej to osiągnąć... Nie można tracić sił, trzeba być wytrwałym i nie patrzeć wstecz. Owszem, uczyć się na błędach, ale te nauki brać do serca i patrzeć tylko w przyszłość. A najlepiej to żyć chwilą, co ma być to będzie... Chcesz rozsmieszyc Pana Boga? Opowiedz Mu o swoich planach...
Uśmiechy poprosimy Shantelle :*Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Shantelle chyba faktycznie jakieś przesilenie wiosenne, ja ciągle śpiąca chodzę, głowa mnie boli. W sumie od czasu jak biorę euthyrox... ja akurat wierzę, że można osiągnąć cel. Wiele razy mi się to udało, dlatego powielę to co pisze Wianna CHCĘ, MOGĘ, OSIĄGNĘ. Chcę zmienić pracę, ale w sumie teraz kiedy staramy się o dziecko nie ma to sensu, bo chciałabym L4 i macierzyński. Obije z mężem ustaliliśmy, że nie wrócę już do tej pracy. To nie jest przelotne zawirowanie, płaca marnie, ludzi mało i człowieka tylko wykorzystują. Wolnego dać nie chcą, urlopu mam 40 dni, wiecznie trzeba się prosić...
Wianna widzę, że Tobie kochana nastrój się poprawił, cieszy mnie to. -
W sumie racja, nie ma co zmieniać teraz pracy, tylko wiesz... Zmęczenie psychiczne też nie wpływa dobrze na nasze staranka... Także moze pomyśl o urlopie zaległy, takim porządnym a jak nie da rady, to chociaż zwolnienie na jakieś przeziębienie, co by odpocząć, wyluzowac, zresetować się...
U mnie zdecydowanie lepiej z samopoczuciem, mam taką pracę, że muszę być non stop pełna energii, staram się spędzać czas z ludźmi, którzy wnoszą cos pozytywnego do mojego życia i oprócz tego mam Was Także dobrze rokuje, choć wieczorami już w lozku leżąc, wtulajac się w męża myślę..o Dzidzi naszej..Ale cóż mogę zrobić. Myślę, że wszystko w naszym życiu dzieje się po coś, również te złe przygody, są po to by chwilę przystopować, pomyslec, zastanowić się... A co nas nie zabije, to nas wzmocni dziewczynyIgor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
MIA też miałam takie podejście do pracy jak Ty. Czekałam i wierzyłam że w końcu niebawem się uda i nie będę musiała tam chodzić. Ale poronilam w czerwcu i od tamtej pory 2 ciąży ani wody ani słuchu. Dokładnie taka sama sytuacja płaca grosze na urlop nie ma szans. I w końcu zaryzykowalam. W poniedziałek podpisuje umowę w nowej pracy, teraz jestem na wypowiedzeniu. Nie wytrzymalabym tam dłużej. Nie zamierzam znów się czymś zabezpieczać. Będzie co będzie. Jeżeli będą chcieli zelsac tam z góry nam małego aniołka to będziemy szczęśliwi. Damy sobie jakoś radę a może będę musiala trochę poczekać i popracować w Nowym miejscu też będzie dobrze i powiem Wam że czuję w końcu taki psychiczny luz. Nie stresuje się czy to już się udało czy może nie, co jutro będzie w pracy itp.
-
Shantele nie plec glupot!!Trzeba znalesc przyczyne i bedzie dobrze.Ja mam tez dola.Okresu dalej nie ma,cyce bola tak ze nie idzie wytrzymac....Nie moge sie na niczym skupic.Najchętniej przelezala bym caly dzien w lozku:-(Niedoczynnosc tarczycy,poczatki Hashimoto.
19.03.2008 - Victoria
08.04.2015 - Aniolek [*]
11 cykl staran i 2 kreseczki!!!! -
Skorpionek82 - będzie się działo oj czekam aż sama ogłosisz że przyjmujesz winszowania
Shantelle - ja nie wierzę w bezpłodność.... jesteś przemęczona i zrezygnowana, powinnaś się zrelaksować i odpocząć... jaki okres w miesiącach czy porach roku sprzyja Tobie i Twojemu libido najbardziej? Na ten najbardziej sprzyjający zachowaj siły na rozmnażanie... wyluzuj jak umiesz... znam tak wiele par które dopiero gdy położyły krechę na sobie, na powodzeniu, na staraniach, niektóre już były zapisane na in vitro... a tu... pach... i są rodzicami. BEzpłodny jest nasz kobiecy mózg, które jest doskonałym trucicielem naszego ciała zarządza funkcjami jak mu się zawidzi. Więc teraz afirmacja, modlitwa, medytacja, relaks, muzyka, spa.... i niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba :* SMILE Pogoda parszywa, ale w końcu Dzień Kobiet, Dzień Kobiet niech każdy się dowie, że dzisiaj jest Dzień KobietFoczka -
Shantelle jesteś w dołku bo @ blisko. Niemiło się przez to przechodzi, ale im szybciej rozpoczniesz nowy cykl tym szybciej ujrzysz kropka Trzymaj się tam i pamiętaj, nie ma co się poddawać. Bądź silna. Stres i nerwy nie sprzyjają rozmnażaniu
Skorpionek widzę drugą kreseczkę Czekam na zieloną kropkę na wykresie
Najlepszego dziewczęta!! Życzę Wam, aby wasi faceci mali i duzi o Was pamiętali i rozpieszczali
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)