PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, jak pisałam już wcześniej w niedzielę przestałam brać duphaston, a we wtorek zaczęłam plamić. Test negatywny. Wczoraj zobaczyłam już normalną krew więc myślę sobie, że okres przyszedł i tyle. Wzięłam zapisany Bromergon i poszłam spać. Krwawienie jest tak jak zawsze przy okresie - dość obfite. Dzisiaj już nic nie wiem. Rano obudziłam się z silnymi zawrotami głowy, a gin ostrzegała, że po Bromku może tak być. To nic, poszłam do łazienki, gdzie w pewnym momencie dostałam tak przeraźliwego skurczu macicy, zalały mnie zimne poty i zaczęło mi się zbierać na wymioty. Dalszą część pamiętam urywkami. Wiem, że mąż znalazł mnie w łazience i zaprowadził do łożka, wiłam się z bólu strasznie. Nigdy czegoś takiego nie czułam. Traciłam świadomość przez to. Mąż wezwał pogotowie bo do szpitala nie dałabym rady dotrzeć. Ratownicy zmierzyli mi ciśnienie - było niskie 110/60 i podali środki przeciwbólowe domięśniowo. Czekam teraz na moją gin bo jej nie ma i postaram się po południu z nią skontaktować. Tylko nie wiem skąd ten ból? Mam zazwyczaj silne bóle okresowe, ale czegoś tak okropnego nie przeżyłam nigdy. W dodatku czuję gorąco w brzuchu i gorące piersi Myślicie, że to przez leki? Czy możliwe żeby duphaston albo bromergon się do tego przyczyniły?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 13:29
Staramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
Pola ja brałam duphaston i nic mi po nim nie było. Skoro odstawiłaś w niedziele to na pewno nie jego wina. Może to od bromergonu? Takie leki mogą mieć różne skutki uboczne. Ja po moim leku na prolaktynę na początku miałam zawroty głowy i raz lekkie mdłości. Może organizm musi się przyzwyczaić. A może masz za dużą dawkę?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej dziewczyny. To moje początki z portalem i śledzeniem cyklu, jednak ostatnie dni dały mi do myślenia... Jestem 6 dni po ovu, kochaliśmy się z mężem 2 i 3 dni przed dniami zaznaczonymi jako płodne (korzystam z innej aplikacji). Od kilku dni mam dziwne objawy:
-bóle w dole brzucha, takie jakby ciągnięcie ale też ucisk odczuwalny jakby w szyjce...
-przedwczoraj i wczoraj śluz bardzo grudkowaty, nigdy wcześniej takiego nie miałam
- codziennie odczuwam podwyższenie temp (jestem na wyjeździe i nie mam termometra)
- od kilku dni czuję senność, we wtorek położyłam się o 17 i spałam do rana
- piersi są powiększone, ale nie bolą
- dziś mdłości, zmęczenie, mocne jakby kłucie w dole...
Do @ 8 dni... myślicie, że jest cień szansy?
Strasznie fajnie się Was czyta. Gratuluję tym, którym się udało i mocno trzymam kciuki za starające się🌿31lat,
🌿starania o pierwsze dziecko od września 2020,
🌿 RZS w remisji,
🌿wyniki książkowe,
🌿 zrównoważona dieta, D3, ADEK, Colostrum, probiotyki, kwas foliowy, cynk, selen, oleje zimnotłoczone -
BitterSweetSymphony wrote:Pola ja brałam duphaston i nic mi po nim nie było. Skoro odstawiłaś w niedziele to na pewno nie jego wina. Może to od bromergonu? Takie leki mogą mieć różne skutki uboczne. Ja po moim leku na prolaktynę na początku miałam zawroty głowy i raz lekkie mdłości. Może organizm musi się przyzwyczaić. A może masz za dużą dawkę?
No właśnie nie wiem. Mam powoli przyzwyczajać się do nich, a lekarz rozpisała mi je tak:
1dzień 0-0-1/2
2dzień 0-0-1
3d, 4d 1/2-0-1
5d itd. 1-0-1
Wczoraj byłam w 2 dniu więc wzięłam wieczorem już jedną całą. Co to będzie przy 5 dniu. Chyba wcale nie wstanę z łóżka.
Staramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
Pola lepiej zadzwoń do gina i poinformuj go o tym co się stało. Może powinnaś zostać przy najmniejszej dawce albo w ogóle zmienić lek. Ja biorę Parlodel. Trochę drogi, ale ja znoszę go dobrze.
Maddalena zawsze jest szansa choć na niektóre objawy chyba jeszcze za wcześnie. Jak to powtarzam wszystkim tu poczekaj do @ i zrób testWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2016, 18:58
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Maddalena89 wrote:Hej dziewczyny. To moje początki z portalem i śledzeniem cyklu, jednak ostatnie dni dały mi do myślenia... Jestem 6 dni po ovu, kochaliśmy się z mężem 2 i 3 dni przed dniami zaznaczonymi jako płodne (korzystam z innej aplikacji). Od kilku dni mam dziwne objawy:
-bóle w dole brzucha, takie jakby ciągnięcie ale też ucisk odczuwalny jakby w szyjce...
-przedwczoraj i wczoraj śluz bardzo grudkowaty, nigdy wcześniej takiego nie miałam
- codziennie odczuwam podwyższenie temp (jestem na wyjeździe i nie mam termometra)
- od kilku dni czuję senność, we wtorek położyłam się o 17 i spałam do rana
- piersi są powiększone, ale nie bolą
- dziś mdłości, zmęczenie, mocne jakby kłucie w dole...
Do @ 8 dni... myślicie, że jest cień szansy?
Strasznie fajnie się Was czyta. Gratuluję tym, którym się udało i mocno trzymam kciuki za starające się -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Patika spróbuj zatestować jutro z porannego moczu.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej
Ja dziś 22dc i piersi mnie bolą ale nie tak jak zawsze przed @ że nie mogłam się nawet położyć na boku, słaba jestem i brak apetytu ale zwalam to na karb choroby.
We czwartek ma przyjść małpa i zobaczymy, ale się nie nakręcam. Czuję jajnik nadal, mimo iż lekarz mówił że wszystko jest ok.
-
Hejka!Shantelle u mnie podobnie bo 23dc.Cycuszki tez mnie dziwnie bola i mrowia co jakis czas.Do tego pojawily sie bardziej widoczne zylki(zawsze je bylo widac ale teraz bardziej),boli mnie tez brzuch jakos tak dziwnie.Zatestowalam dzisiaj i doopa:-\.W poniedzialek mam wizyte u mojej ginekolog i tak sie zastanawiam jakie badania mogla bym jeszcze zrobic.Niedlugo dobijemy ze staraniami do 12 miesiecy:-(Ale licze na to ze @ franca nie zjawi sie jednak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 18:35
Niedoczynnosc tarczycy,poczatki Hashimoto.
19.03.2008 - Victoria
08.04.2015 - Aniolek [*]
11 cykl staran i 2 kreseczki!!!! -
Bede musiala o tym z nia porozmawiac.U mnie dzisiaj temp.troszke ponad 37,szyjka macicy zrobila sie rozpulchniona,ale test ciazowy dalej nic nie pokazuje.Eh....na bete nie ide jak na razie.Jak nie dostane okresu do konca przyszlego tyg.to wtedy pojde.
jatoja2,Shantelle a jak u was sytuacja?Niedoczynnosc tarczycy,poczatki Hashimoto.
19.03.2008 - Victoria
08.04.2015 - Aniolek [*]
11 cykl staran i 2 kreseczki!!!! -
U mnie już 4 testy robione dzień po dniu pokazują druga kreskę, ale dalej jest ona wyraźnie słabsza niż kontrolna. Ale z dnia na dzień ciemnieje, więc to chyba dobry znak? Miała któraś z was podobna sytuację? Nikomu jeszcze nie powiedziałam, bo martwi mnie, że ta druga kreska jest jednak łabsza, a nie taka jak powinna być oprócz tego od 3 dni mam silne bóle macicy, ale nie takie jak na okres tylko takie jakby ciągnięcia. Nigdy tak wcześniej nie miałam. Czasem nawet nie mogę spać na boku bo tak mnie boli...Ruzia