PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Mia13 wrote:Powiedzcie mi czy któraś z Was miała tak, że jak prawie była pewna, że się udało zaczęła panikować? Jak sobie poradzę itd? Złapałam dzisiaj taką lotkę jakąś...
Kochana początek to jedna wielka panika u mnie była, si teraz się czasami załączy. Aż miałam wyrzuty sumienia, ze zamiast klaskać uszami z radości, to ja zdołowana siedzę. Pogadałam sobie o tym z moją psycholog, która powiedziała, że to absolutnie normalne i martwić to się trzeba wtedy, jak nawet jedna taka myśl przez głowę nie przejdzie. To, że się boimy świadczy o tym, że jesteśmy dojrzałe i zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką niesie za sobą ciąża i macierzyństwo.
U mnie było m.in.:
- czy sobie poradzę psychicznie i z nerwicą,
- czy moje ciało sobie poradzi,
- czy będę później dobrą mamą,
- moje życie totalnie się zmieni,
- czy to na pewno był dobry moment.
Przepraszam jeśli któraś z Was poczuje się urażona tą wypowiedzią, ze zwględu na własne długie starania. Zapewniam, że z kropka bardzo się cieszę . -
Iśka świetne wiadomości nam tu niesiesz. Beta ładnie przyrosła. Zakładaj ten suwaczek. Niech zrobi się bardziej kolorowo
angi może nie wyjść jeszcze. Do zagnieżdżenia może dojść nawet w 10dpo. A robiłaś jakieś testy oprócz tej bety. Powtarzałaś ją?
angi_o lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Wiedźma oj to mnie pocieszyłaś, bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś. :* Ja muszę jeszcze tydzień czekać do testu, boję się rozczarowania, a z drugiej strony boję się, że nie poradzę sobie sama, bo mąż jest za granicą. Zjeżdża co prawda raz w miesiącu na ok tydzień, ale jednak. Mam mętlik...
Skorpionek a co u Ciebie słychać? -
Iśka79 - no i byle do przodu. Dużo zdrówka Mia13 - Kiedyś miałam biseptol 480 i powiedziałam, że nie mam uczulenia ani nic. Pani doktor stwierdziła, że biseptol 960 bardzo dobrze działa na układ moczowy i radzi sobie z bakteriami. Ja naprawdę nie pamiętam, żebym narzekała na leki (poza duphastonem po którym to mam tylko wypryski wszędzie) ale ten biseptol to jakaś masakra. Ból głowy nie do zniesienia, zawroty głowy do tego stopnia, że nie mogłam na nogach ustać i ledwo przyjechałam z młodym z przedszkola, mdłości, ból żołądka. Dobrze, że druga biorę o północy. Prześpie te atrakcje.
-
Mia - to może być polip, one często na szyjce się pojawiają. Nie są szkodliwe i szybko znikają Ja teraz też mam tą kulkę, a dwa dni temu jej nie było, więc to raczej normalne. A co do obaw to dla każdej z nas to są zmiany w życiu, przeorganizacja, więc myśli są tutaj rzeczą normalną
Bitter - gdyby nie to, że testy wychodzą negatywne, też bym tak pomyślała
K22 - wcale głupie nie jest to pytanie. Głupie to było to moje z tą chrząstką hehe. Ja myślę, że biseptol może ci obniżać temperaturę. Mierz, a na wykresie zaznacz że brałaś biseptol, jak będzie spadek będziesz wiedziała od czego
Skorpionek - testy wskazują, że owulka będzie w weekend, jak będzie skok temperatury będziesz miała to potwierdzone.
beatum - no to teraz mnie zaskoczyłaś he he weszłam na mój wykres i rzeczywiście temperatura bardziej się unormowała, bo wcześniej zachowywała się jak po porażeniu prądem. Poczekam do końca tygodnia i znowu zrobię test Jedyne co nie wskazuje na ciążę, to strasznie kapciowate piersi. Zawsze były takie pełniejsze niezależnie w jakim dniu cyklu byłam a teraz po prostu od 2 dni ich nie poznaje, jakby z nich powietrze zeszło.
Iśka - piękna beta. Suwaczek koniecznie !!!
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
BitterSweetSymphony dzięki za odpowiedz. Nie powtarzałam bety ponieważ byłam przekonana że skoro wskazuje na brak ciąży to tak na pewno jest, ale zrobiłam dziś test 16dpo negatywny, nie wiem co ja sobie myślałam, czuję taką straszną bezsilność, to trwa już tyle lat.
-
Angi mogę się jedynie domyślać jak Ci ciężko. Tyle lat niepowodzeń. Ale co nas nie zabiję to nas wzmocni. Na pewno jesteś silniejsza od nas tu wszystkich i poradzisz sobie z tym.
A może Ci się owulacja przesunęła. Mierzysz temperaturę?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Już od jakiegoś czasu nie mierzę, ale miałam usg na chwilę po pęknięciu pęcherzyka i stąd wiem kiedy dokładnie była owulka, nadziei na ten cykl już sobie nie robię, teraz czekam na @. W następnym cyklu będziemy się badać na wrogość śluzu. Poprzedni lekarze z góry założyli że to na pewno nie to bo mamy już jedno dziecko, a teraz kiedy chodzę do nowego gina, dostałam skierowanie na mnóstwo badań i jest wszystko ok i dlatego podejrzewa, że to może być ta wrogość skoro jesteśmy zdrowi a dziecka od tylu lat nie ma.
-
dzięki dziewczyny za gratulacje
BitterSweetSymphony - no właśnie poluję na moją gin tj. jestem umówiona na początek lipca (przez recepcję), ale chciałabym wpaść jak najszybciej pokazać te moje wyniki hormonów,ale coś nie odbiera. No nic, jakby co mam jeszcze jednego gin w zapasie. Nie mam jakiś specjalnych objawów póki co, oprócz wrażliwych piersi i takiego jakby rozpierania podbrzusza (czasem pobolewa), ciągłego śluzu; no i trochę jakby gorzej trawię (ale to chyba już sobie wmawiam).
Cieszę się taką cichą radością, no i b.się boję, bo stara jestem, nie wyobrażam sobie jak to w ogóle będzie, ale mamy nadzieję, że będzie dobrze -
K22 a dlaczego brałaś duphaston tak wcześnie? Powinno się go brać chyba 2 dni po owulacji i wtedy przez 10 dni. Teraz w 9dpo jeśli go odstawisz a doszło do zapłodnienia to nie wiem czy progesteron nie za bardzo spadnie żeby utrzymać ewentualną ciążę.
-
Dzieeewczyny powiedzcie mi jak krowie na rowie czy jest jakas roznica wedlug Was pomiedzy termometrem Microlife mt 16 c2, a Microlife mt 16 f1. Teoretycznie na c2 pisze owulacyjny, ale czy to sie ma jakos do pomiarow? No szlak jasny co za czasy, zeby stancjonarnie termometru nie kupic??? XXI wiek...
-
K22 - duphaston nie zaszkodzi ci gdybyś zaszła w ciążę wręcz przeciwnie podtrzymania ją i pomoże przy rozwoju dziecka. Jeśli odstawisz teraz duphaston to po dwóch dniach dostaniesz @ o ile nie doszło do zapłodnienia. Ja zawsze duphaston miałam brać w 16 dc przez 10 dni. Jak byłam na pierwszej wizycie u gina to był mój 7 dc ale stwierdziła że mam rozregulowane cykle więc kazała od razu brać duphaston aby ponownie wywołać cykl. Po 12 dniach znowu dostałam @.
angi_o lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Nel mi się wydaje że różnicy raczej nie ma:) no chyba że ten owulacyjny jest wodoodpornyStaramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
A u mnie od 3 dni brak @. Tak sobie myślałam, że jeśli owulacja się przesuneła to wystąpiła 12 czerwca tym samym przy dzisiejszym nagłym spadku mogłoby wystąpić zagnieżdżenie. Ogólnie czuje się dziwnie, jestem zmęczona, słaba, kręci mi się w głowie, rozpiera mi podbrzusze, mam zachcianki na makrele której nigdy nie lubiłam, wczoraj mocne bóle brzucha połączone z ogromną biegunką. Jedyne co jest odwrotnoscia to piersi od dwóch dni jakby ktoś z nich powietrze spuścił.
Robiłam test ale psychika płata figle i chociażby tej kreski tam nie było ja ją widzę poczekam co czas przyniesie. Tylko kiedy teraz zrobić test aby coś porządnego wyszło?Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1