X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie PIERWSZE OBJAWY
Odpowiedz

PIERWSZE OBJAWY

Oceń ten wątek:
  • Myszka12 Nowa
    Postów: 3 1

    Wysłany: 25 czerwca 2016, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam,
    Mam pytanie do Pań, które są w temacie bardziej wciągnięte niż ja. Miałam w poniedziałek (20.06.16.) owulację, od kilku dni pobolewa mnie dół brzucha, a dokładniej jajniki raz prawy, raz lewy, czasami mnie zakuje w prawym coś podobnego jakbym szpilkami wbijał tam, mam zgagę, jestem bardzo senna, i mam wilczy apetyt, jak na mnie to wyjątek, ponieważ jestem niejadkiem. Drogie Kobitki, czy to powód do obaw, czy może objawy ciąży, czy któraś z Was miała tak przed okresem. Bardzo proszę o odpowiedź, pozdrawiam :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2016, 23:11

  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Róża - u mnie jeszcze negatywnie, ale twoim wpisem to narobiłam sobie większej nadziei, bo ja się ostatnio zastanawiam dlaczego mam takie spuchnięte ścianki pochwy :), a śluz kremowo przezroczysty to mam od 12 dni :)

    Myszka - przed okresem ogólnie ma się większy apetyt szczególnie na słodycze :), ale zgagi nie miałam :), za to teraz mam bardzo tylko jeszcze okresu nie dostałam :) Na test u ciebie raczej za wcześnie musisz poczekać :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje objawy: W dniu owulacji ukłucie/uczucie drapnięcia w jajniku. Kilka dni po owulacji obudziłam się o 5 nad ranem z powodu silnego pieczenia w żołądku, w dzień zgaga... ponoć skok progesteronu może tak zadziałać w trakcie zagnieżdżania. Po prostu obudziłam się z bólu i pierwsze co pomyślałam "jestem w ciąży!" a przecież to był ból żołądka. Od tamtego dnia budzę się codziennie ok 5-7 po dziwnych snach.. oraz codziennie od dnia owulacji bóle jajników i kłucie pośrodku. Nigdy nie miałam bóli po owulacji. Dwa dni przed spodziewaną @ nagłe zsinienie warg sromowych i silne zaróżowienie skóry na całym ciele.. czułam zapach krwi, jakbym zaraz miała dostać krwotoku z nosa. W dniu spodziewanej @ (13 dpo) która nie nadeszła nagłe objawy przeziębienia, katar, dreszcze, zawroty głowy, stan przed "omdleniowy", co najmniej jakbym dostała jakieś egzotycznej choroby.. bardzo dziwne się czułam, jak nigdy dotąd. Taki stan utrzymywał się dwa dni + bóle miesiączkowe, ale nawet bez plamienia. Od tamtej pory, codziennie w nocy męki bólowe.. rwanie w dole brzucha, ból miednicy, rozpieranie w miednicy, ból jajników, ból w okolicach nerek, lędźwi trochę jak ból korzonków. Test z moczu z ledwie widoczną kreską a raczej cieniem cienia wyszedł mi w 11 dpo. Beta potwierdziła. W 13 dpo zauważyłam dużo kremowego śluzu. Jak budyń waniliowy. Mini zmiany w moich tyci piersiach zaczynam odczuwać dopiero teraz czyli w 5 tyg (15dpo). Może komuś pomogłam rozwiać wątpliwości a ma podobne objawy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 08:50

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • skorpionek82 Autorytet
    Postów: 823 137

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE dałaś mi nadzieje ponieważ dzisiaj zauważyłam u siebie śluz kremowy jak właśnie budyń waniliowy i z tego śluzu na papierze toaletowym zrobiła się taka jakby górka dziwne to wszystko temperatura utrzymuje się na wys . 37.1 tak od paru dni.

    be2286637619c012de883c2f8744cba8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skorpionek plamienia nie zawsze świadczą o niskim progesteronie.
    Ja miałam 4 dni przed okresem plamienia a progesteron w 8dpo wyniósł ponad 30 przy normie do 28.

    Teraz po kuracji witaminkami mam już 1 dzień plamień:)

  • Roza86 Ekspertka
    Postów: 231 160

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pojawiła się choroba w 6-7 dpo, katar, zatoki, ból głowy i gardła, ogólne osłabienie. Zobaczymy, co będzie jutro. Mam cichą nadzieję, że to jest To! ;)

    3jgxikgnd94s7ub1.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey Roza.

    Ja też mam dziś gorączkę i bóle mięśni, ale nic poza tym. Myślisz, że to nie jest infekcja?

    Mi się wydaję, że tak bo u mnie w domu chora córką i mąż :/

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Moje objawy: W dniu owulacji ukłucie/uczucie drapnięcia w jajniku. Kilka dni po owulacji obudziłam się o 5 nad ranem z powodu silnego pieczenia w żołądku, w dzień zgaga... ponoć skok progesteronu może tak zadziałać w trakcie zagnieżdżania. Po prostu obudziłam się z bólu i pierwsze co pomyślałam "jestem w ciąży!" a przecież to był ból żołądka. Od tamtego dnia budzę się codziennie ok 5-7 po dziwnych snach.. oraz codziennie od dnia owulacji bóle jajników i kłucie pośrodku. Nigdy nie miałam bóli po owulacji. Dwa dni przed spodziewaną @ nagłe zsinienie warg sromowych i silne zaróżowienie skóry na całym ciele.. czułam zapach krwi, jakbym zaraz miała dostać krwotoku z nosa. W dniu spodziewanej @ (13 dpo) która nie nadeszła nagłe objawy przeziębienia, katar, dreszcze, zawroty głowy, stan przed "omdleniowy", co najmniej jakbym dostała jakieś egzotycznej choroby.. bardzo dziwne się czułam, jak nigdy dotąd. Taki stan utrzymywał się dwa dni + bóle miesiączkowe, ale nawet bez plamienia. Od tamtej pory, codziennie w nocy męki bólowe.. rwanie w dole brzucha, ból miednicy, rozpieranie w miednicy, ból jajników, ból w okolicach nerek, lędźwi trochę jak ból korzonków. Test z moczu z ledwie widoczną kreską a raczej cieniem cienia wyszedł mi w 11 dpo. Beta potwierdziła. W 13 dpo zauważyłam dużo kremowego śluzu. Jak budyń waniliowy. Mini zmiany w moich tyci piersiach zaczynam odczuwać dopiero teraz czyli w 5 tyg (15dpo). Może komuś pomogłam rozwiać wątpliwości a ma podobne objawy ;)


    Bardzo się cieszę, że te objawy okazały się ciążą, a nie chorobą :) Gratulacje :)
    Ja jestem 9 dpo póki co staram się nie fiksować i nie wmawiać sobie objawów, które wcale o ciąży nie świadczą. Śluz mam nadal kremowy, chociaż przed chwilą byłam w łazience i było dużo śluzu wodnistego, co mnie zmartwiło. Co jakiś czas, ale bardzo delikatnie czuję takie rozpieranie w dole brzucha jak na okres, ale jeszcze jest to subtelne, od kilku dni gorzej sypiam, jak obudzę się ok. 7 rano, to nie mogę usnąć, dziś pierwszą pobudkę miałam ok. godz. 4 rano :) do tego pierwszy raz od bardzo dawna rano męczyła mnie zgaga, a później doszedł jeszcze bardzo erotyczny sen - rzadko takie miewam :) poza tym czuję się całkiem dobrze. Gdzieś w kościach czuję jednak, że okres przyjdzie :( (a może to po prostu obawa, że tak będzie)

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • pina87 Koleżanka
    Postów: 45 46

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tu Was sporo, więc może mi ktoś podpowie... Zrobiłam test ciążowy - trochę za wcześnie może bo jest mniej więcej 8-9 dpo, a moja ginekolog powiedziała mi, żebym absolutnie nie robiła przed upływem gdzieś 4 dni od planowanej miesiączki bo to nie ma sensu... No więc mam ten "cień", ale myślę, że wszystko może się zdarzyć, bo jest wcześnie, no i to tylko cień. Ale prawie od owulacji boli mnie prawie codziennie lewy jajnik (gdzie z monitoringu wiem, że pęcherzyk był z prawego) czy jakimś cudem to może świadczyć np. o ciąży pozamacicznej? Czy to powinnam skonsultować z lekarzem? Boję się i trochę żałuję, że tak wcześnie zrobiłam test, bo gdyby coś było nie tak, to przyszedłby okres i już, a tak....

    eikts65gi95y2ddi.png
    km5sdf9hh32wsr4g.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pina87 nie masz powodów do obaw.. ból jajnika to nie objaw ciąży pozamacicznej na tak wczesnym etapie. Ja miałam bóle jajników raz lewego raz prawego, z przewagą na prawy (w lewym była owulacja) i to jest całkiem normalne. Ja żeby mieć pewność zrobiłam na raz dwa testy różnych producentów o tej samej czułości. Jeśli jest to faktycznie cień czyli ciemniejszy ślad na jasnym tle to ja bym się powoli cieszyła... nie ma możliwości by pojawił się ślad/cień gdy nie ma ciąży, ale tak jak pisałam najlepiej zrobić minimum dwa testy na raz. Jeszcze taka uwaga: niektóre testy przy negatywnym wyniku pokazują jaśniejszy ślad od tła, jakby wgłębienie. No i liczy się wynik do 10 min po użyciu. Ja miałam test negatywny w 8 dpo a w 11 dpo był cień... tak ledwo widoczny że każdy by się popukał w głowę że się nakręcam i sobie wmawiam.. ale ja już byłam pewna na 99% :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 17:25

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roza86 wrote:
    U mnie pojawiła się choroba w 6-7 dpo, katar, zatoki, ból głowy i gardła, ogólne osłabienie. Zobaczymy, co będzie jutro. Mam cichą nadzieję, że to jest To! ;)

    trzymam kciuki! <3 choć u mnie objawy nagłym szturmem pojawiły się dopiero w dniu spodziewanej @

    BitterSweetSymphony wrote:
    Hey Roza.

    Ja też mam dziś gorączkę i bóle mięśni, ale nic poza tym. Myślisz, że to nie jest infekcja?

    Mi się wydaję, że tak bo u mnie w domu chora córką i mąż :/

    Gorączkę tzn ile stopni? Ja nie miałam bóli mięśni bo nie miałam gorączki.. ledwie 36,8 mierzona w ustach. Ta moja dwu dniowa choroba była podobna do objawów grypowych czy przeziębienia ale tylko PODOBNA, a to robi różnicę. Czułam się dziwnie, nie tak jak przy zwykłym przeziębieniu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 17:38

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • pina87 Koleżanka
    Postów: 45 46

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Ci AnnaE, trochę mnie uspokoiłaś :) Naczytałam się tego forum i przeróżnych historii dziewczyn i mam w głowie pełno złych scenariuszy. Co do tego cienia - właśnie mój "cień" pojawił się od razu, gdzieś po minucie - dwóch od zrobienia testu i nadal jest, i chociaż baaardzo słabo jest widoczny to z całą pewnością jest różowy i nie jest wgłębieniem :)

    eikts65gi95y2ddi.png
    km5sdf9hh32wsr4g.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Figulina wrote:
    Bardzo się cieszę, że te objawy okazały się ciążą, a nie chorobą :) Gratulacje :)
    Ja jestem 9 dpo póki co staram się nie fiksować i nie wmawiać sobie objawów, które wcale o ciąży nie świadczą. Śluz mam nadal kremowy, chociaż przed chwilą byłam w łazience i było dużo śluzu wodnistego, co mnie zmartwiło. Co jakiś czas, ale bardzo delikatnie czuję takie rozpieranie w dole brzucha jak na okres, ale jeszcze jest to subtelne, od kilku dni gorzej sypiam, jak obudzę się ok. 7 rano, to nie mogę usnąć, dziś pierwszą pobudkę miałam ok. godz. 4 rano :) do tego pierwszy raz od bardzo dawna rano męczyła mnie zgaga, a później doszedł jeszcze bardzo erotyczny sen - rzadko takie miewam :) poza tym czuję się całkiem dobrze. Gdzieś w kościach czuję jednak, że okres przyjdzie :( (a może to po prostu obawa, że tak będzie)


    Ja też mam nagłe pobudki o świcie co normalnie absolutnie mi się do tej pory nie zdarzało. Sny są baaaardzo dziwne, jakieś psychiczne dziwolągi, miałam też ze dwa razy erotyczne co też mi się bardzo rzadko zdarza.. Częściej łapie mnie senność w dzień.

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • AnnaE. Autorytet
    Postów: 510 399

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pina87 wrote:
    Dziękuję Ci AnnaE, trochę mnie uspokoiłaś :) Naczytałam się tego forum i przeróżnych historii dziewczyn i mam w głowie pełno złych scenariuszy. Co do tego cienia - właśnie mój "cień" pojawił się od razu, gdzieś po minucie - dwóch od zrobienia testu i nadal jest, i chociaż baaardzo słabo jest widoczny to z całą pewnością jest różowy i nie jest wgłębieniem :)


    Na moim nawet nie mogłam się dopatrzeć koloru, był tak słaby. Pina, trzymam mocno kciuki! <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2016, 17:47

    36 lat, euthyrox 100
    2017 - syn 💙
    2019 - syn 💙
    Lipiec 2023 - córka 💖🫢
    preg.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Gorączkę tzn ile stopni? Ja nie miałam bóli mięśni bo nie miałam gorączki.. ledwie 36,8 mierzona w ustach. Ta moja dwu dniowa choroba była podobna do objawów grypowych czy przeziębienia ale tylko PODOBNA, a to robi różnicę. Czułam się dziwnie, nie tak jak przy zwykłym przeziębieniu.

    Dowcipnie miałam 38,1, a pod pachą 37,5. Nie wiem co myśleć. Czuję się grypowo, ale nie boli mnie ani gardło, ani nie mam kataru. Jedynie jestem osłabiona, bolą mnie mięśnie i głowa.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • Roza86 Ekspertka
    Postów: 231 160

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Hey Roza.

    Ja też mam dziś gorączkę i bóle mięśni, ale nic poza tym. Myślisz, że to nie jest infekcja?

    Mi się wydaję, że tak bo u mnie w domu chora córką i mąż :/

    U mnie jeden dzień stan podgorączkowy, dzisiaj już normalnie 36,6. Utrzymuje się ból gardła i katar. Obawiam się, że to nic więcej tylko przeziębienie. Tym bardziej, że pojawiło się delikatne plamienie. W ostatnim cyklu miałam 5 dni plamienia przed okresem. :(

    Bitter Sweet Symphony, chyba nie ma innej rady, jak poczekać, oby to było coś piękniejszego i radośniejszego niż cholerna infekcja. Może zaszłaś i osłabiony organizm złapał chorobę, bo akurat panoszyła się w domu? Mam nadzieję, że w Twoim przypadku tak właśnie było. Powodzenia i koniecznie daj znać.

    3jgxikgnd94s7ub1.png
  • Mia13 Ekspertka
    Postów: 543 65

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny u mnie zabiegany weekend. @ trwa bardzo obficie do wczoraj, dzisiaj trochę spokojniej. Zjadłam masowe iloścu Exacylu i Cyclonaminy. :)

    BitterSweet jak u Ciebie, czujesz że coś zaskoczyło? Może idzie na Ciebie jakiś wirus i się rozkręca? Witamina C nie zaszkodzi tak na zaś.

    Skorpionek niski progesteron równa się plamienia, ja miałam z tym problem w ciąży. W czasie cyklu też mogą się zdarzyć przy progesteronie poniżej wartości referencyjnych. Będziesz robiła HCG, w którym dniu cyklu jesteś?

    Witam pozostałe koleżanki, odezwę się niebawem. :)

  • skorpionek82 Autorytet
    Postów: 823 137

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia13 wrote:
    Witajcie dziewczyny u mnie zabiegany weekend. @ trwa bardzo obficie do wczoraj, dzisiaj trochę spokojniej. Zjadłam masowe iloścu Exacylu i Cyclonaminy. :)

    BitterSweet jak u Ciebie, czujesz że coś zaskoczyło? Może idzie na Ciebie jakiś wirus i się rozkręca? Witamina C nie zaszkodzi tak na zaś.

    Skorpionek niski progesteron równa się plamienia, ja miałam z tym problem w ciąży. W czasie cyklu też mogą się zdarzyć przy progesteronie poniżej wartości referencyjnych. Będziesz robiła HCG, w którym dniu cyklu jesteś?

    Witam pozostałe koleżanki, odezwę się niebawem. :)
    Dzisiaj jest 27 dc☺

    be2286637619c012de883c2f8744cba8.png
  • Figulina Autorytet
    Postów: 1159 552

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 02:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaE. wrote:
    Ja też mam nagłe pobudki o świcie co normalnie absolutnie mi się do tej pory nie zdarzało. Sny są baaaardzo dziwne, jakieś psychiczne dziwolągi, miałam też ze dwa razy erotyczne co też mi się bardzo rzadko zdarza.. Częściej łapie mnie senność w dzień.


    O tych kłopotach ze snem chciałam coś znaleźć w internecie, ale pawie każda odpowiedź dotyczyła takich problemów dopiero w 3 trymestrze. W wielu źródłach było napisane, że w pierwszych tygodniach problemy ze snem raczej nie wstępują, wręcz odwrotnie, wtedy śpi się ponoć lepiej, organizm domaga się większej dawki snu, ale jak widać nie jest to regułą.

    U mnie jest dopiero 10 dpo, więc chyba nie powinnam się za bardzo skupiać na ewentualnych objawach, bo to chyba za wcześnie.

    Pisałaś o tym, że miałaś bóle miesiączkowe - czy były one takie same jak co miesiąc, miałaś przeczucie, że zbliża się okres, czy jednak jakoś się one różniły od tych dotychczasowych?

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy, hashimoto

    03.02.2018 - trzecia inseminacja :)
    iv09bd3mz2x39jc3.png
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Roza86 wrote:
    Bitter Sweet Symphony, chyba nie ma innej rady, jak poczekać, oby to było coś piękniejszego i radośniejszego niż cholerna infekcja. Może zaszłaś i osłabiony organizm złapał chorobę, bo akurat panoszyła się w domu? Mam nadzieję, że w Twoim przypadku tak właśnie było. Powodzenia i koniecznie daj znać.

    Dziękuję Ci :* U mnie dziś już po chorobie. Jedynie co w tej chwili odczuwam to osłabienie i zawroty głowy.
    Nawet jakby to miałam być zwykła infekcja to i tak cieszę się, że tak szybko minęła.


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 12:28

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
‹‹ 701 702 703 704 705 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ