X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie plamienie implantacyjne :)
Odpowiedz

plamienie implantacyjne :)

Oceń ten wątek:
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 993 1475

    Wysłany: 6 marca, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny może to być plamienie implantacyjne albo plamienie przed okresem. Zazwyczaj te implantacyjne jest delikatniejsze (i w kolorze i jeśli chodzi o ilość ).

    Zastrzyk nie wpływa na to czy będzie plamienie implantacyjne czy nie 😉

    Ja zaszłam w ciążę naturalnie i nie miałam plamienia żadnego. W ogóle brak jakichkolwiek objawów.

    Martolina, Msreckles jak sytuacja u Was się rozwinęła ??

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca, 13:13

    Nadzieja99 lubi tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Chesterka1124 Autorytet
    Postów: 1301 1134

    Wysłany: 11 marca, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj miałam plamienie przy podcierania, takie w kolorze kawy z mlekiem, myślę sobie 🐒 się rozkręca ale potem w toalecie już czysto. Nic mnie nie boli. Czy to może być plamienie implantacyjne? Czy plamienie przed 🐒? Nigdy tak nie miałam.

    damrade lubi tę wiadomość

    26.02.2021 II ❤️
    15.03.2021 jest ❤️
    30.04.2021 👼 😢
    26. 11.2021 II ❤️
    3.12.2021 puste jajo 😭
    28.02.2022 II ❤️
    23.03.2022 jest ❤️ 7tc
    4.11.2022 David 3700g szczęścia
    10 2023 poronienie 7tc 💔

    1.01.2024 starania o kolejną kruszynkę ❤️

    4 2024 biochem

    Jedno szczęście już mam ale serce pragnie więcej 🥺

    age.png
  • damrade Autorytet
    Postów: 612 1338

    Wysłany: 11 marca, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chesterka1124 wrote:
    Dzisiaj miałam plamienie przy podcierania, takie w kolorze kawy z mlekiem, myślę sobie 🐒 się rozkręca ale potem w toalecie już czysto. Nic mnie nie boli. Czy to może być plamienie implantacyjne? Czy plamienie przed 🐒? Nigdy tak nie miałam.
    Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie, czasem takie lekko brązowe plamienie to spadek progesteronu przed okresem, ale zagnieżdżenie również nie wykluczone ❤️ jak okres nie przyjdzie w najbliższe 1-2 dni to sikać proszę 🥰❤️🤞🏼🤞🏼🤞🏼

    👩🏻28
    👨🏼31

    👦🏼 12.2019 syn

    11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞

    od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼

    02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼

    26.02 ⏸️
    27.02 beta 18.13
    29.02 beta 71.04
    04.03 beta 428
    06.03 beta 1191.42
    08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
    25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
    02.05 badania prenatalne
    preg.png
  • Chesterka1124 Autorytet
    Postów: 1301 1134

    Wysłany: 11 marca, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    damrade wrote:
    Ciężko odpowiedzieć jednoznacznie, czasem takie lekko brązowe plamienie to spadek progesteronu przed okresem, ale zagnieżdżenie również nie wykluczone ❤️ jak okres nie przyjdzie w najbliższe 1-2 dni to sikać proszę 🥰❤️🤞🏼🤞🏼🤞🏼
    Tak, jak się nie rozkręci to zrobię test w czwartek. Miałam sobie nie robić nadziei ale wiesz jak jest 😂

    A Ty Jan się czujesz? Byłaś już na usg?

    damrade lubi tę wiadomość

    26.02.2021 II ❤️
    15.03.2021 jest ❤️
    30.04.2021 👼 😢
    26. 11.2021 II ❤️
    3.12.2021 puste jajo 😭
    28.02.2022 II ❤️
    23.03.2022 jest ❤️ 7tc
    4.11.2022 David 3700g szczęścia
    10 2023 poronienie 7tc 💔

    1.01.2024 starania o kolejną kruszynkę ❤️

    4 2024 biochem

    Jedno szczęście już mam ale serce pragnie więcej 🥺

    age.png
  • damrade Autorytet
    Postów: 612 1338

    Wysłany: 11 marca, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chesterka1124 wrote:
    Tak, jak się nie rozkręci to zrobię test w czwartek. Miałam sobie nie robić nadziei ale wiesz jak jest 😂

    A Ty Jan się czujesz? Byłaś już na usg?
    Byłam, ale na razie tylko pęcherzyk widoczny, muszę cierpliwie czekać na kolejną wizytę 🥺 a cierpliwa nie jestem 😅

    Trzymam kciuki żeby było ⏸️🤞🏼🤞🏼

    👩🏻28
    👨🏼31

    👦🏼 12.2019 syn

    11.2023 usunięcie nadnercza prawego - guz chromochłonny 🦞

    od 01.2024 staramy się o drugie 👶🏼

    02.2024 - podwójna owulacja: po jednym pęcherzyku w prawym i lewym 🥚🤞🏼

    26.02 ⏸️
    27.02 beta 18.13
    29.02 beta 71.04
    04.03 beta 428
    06.03 beta 1191.42
    08.03 pierwsza wizyta - pęcherzyk 0.66 cm
    25.03 zarodek 1.63 cm i ❤️
    02.05 badania prenatalne
    preg.png
  • Chesterka1124 Autorytet
    Postów: 1301 1134

    Wysłany: 11 marca, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    damrade wrote:
    Byłam, ale na razie tylko pęcherzyk widoczny, muszę cierpliwie czekać na kolejną wizytę 🥺 a cierpliwa nie jestem 😅

    Trzymam kciuki żeby było ⏸️🤞🏼🤞🏼
    No najgorsze jest to czekanie, od wizyty do wizyty.

    Mam nadzieję, że u mnie to nie 🐒😅

    26.02.2021 II ❤️
    15.03.2021 jest ❤️
    30.04.2021 👼 😢
    26. 11.2021 II ❤️
    3.12.2021 puste jajo 😭
    28.02.2022 II ❤️
    23.03.2022 jest ❤️ 7tc
    4.11.2022 David 3700g szczęścia
    10 2023 poronienie 7tc 💔

    1.01.2024 starania o kolejną kruszynkę ❤️

    4 2024 biochem

    Jedno szczęście już mam ale serce pragnie więcej 🥺

    age.png
  • Marzenks Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 13 marca, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! To mój pierwszy cykl z ovitrelle i progesteronem. Jestem 10 dni po zastrzyku, od 8 dni biorę Cyclogest. @ powinna przyjść 20.03. Dzisiaj miałam plamienie w kolorze kawy z mlekiem (dość dużo). Ciągnie mnie w podbrzuszu i sama nie wiem czy to na okres czy co? Czy ovitrelle / progesteron mogło namieszać mi w cyklu? Czy to może być plamienie implantacyjne?

  • Chesterka1124 Autorytet
    Postów: 1301 1134

    Wysłany: 13 marca, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie takie plamienie było właśnie przez cały dzień. Rozkręciło się na noc 😥

    26.02.2021 II ❤️
    15.03.2021 jest ❤️
    30.04.2021 👼 😢
    26. 11.2021 II ❤️
    3.12.2021 puste jajo 😭
    28.02.2022 II ❤️
    23.03.2022 jest ❤️ 7tc
    4.11.2022 David 3700g szczęścia
    10 2023 poronienie 7tc 💔

    1.01.2024 starania o kolejną kruszynkę ❤️

    4 2024 biochem

    Jedno szczęście już mam ale serce pragnie więcej 🥺

    age.png
  • Marzenks Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 15 marca, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, po jakim czasie od plamienia implantacyjnego miałyście pozytywny test? U mnie plamienie środa i troszkę czwartek, dzisiaj już nic. @ powinna przyjść w środę czyli za ok 5 dni. Dzisiaj test negatywny (ale nie robiłam z porannego moczu). Kurczę, tracę nadzieję że coś z tego będzie, chociaż wiem że jeszcze wcześnie. Z drugiej strony zastrzyk ovitrelle miałam 3 marca, ovu 4 lub 5.marca więc dzisiaj jest już 11 lub 12 dpo...

  • Martolina Autorytet
    Postów: 405 215

    Wysłany: 11 kwietnia, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna_bella wrote:
    Dziewczyny może to być plamienie implantacyjne albo plamienie przed okresem. Zazwyczaj te implantacyjne jest delikatniejsze (i w kolorze i jeśli chodzi o ilość ).

    Zastrzyk nie wpływa na to czy będzie plamienie implantacyjne czy nie 😉

    Ja zaszłam w ciążę naturalnie i nie miałam plamienia żadnego. W ogóle brak jakichkolwiek objawów.

    Martolina, Msreckles jak sytuacja u Was się rozwinęła ??

    U mnie wtedy to była @ niestety… po odstawieniu tabsow skróciła mi się faza lutealna, i 7 dni po owu mam już okres. Wczoraj powtórka z rozrywki z tym że w tym cyklu biorę duphaston więc nie spodziewałam się plamienia. Wczoraj mi się zaczęło i sie znowu podnieciłam że może implantacja ale obawiam się że jednak idzie w stronę @ znowu

    👩 1993
    AMH 1,72
    🧔🏻‍♂️1986
    Morfologia 4%

    Starania na luzie od 01.2024
    Z pomocą medyczną od 09.2024

    09/2024 ovi + luteina ✖️
    10/2024 lametta + ovi + progesteron besins ✖️

    Listopad
    🩸 13.11
    💉 11.12 (29 dc) pęcherzyk 23mm - pękł
    🥚 12.12
    🔜 testowanie 24.12 🌲
  • Oxinia Koleżanka
    Postów: 46 7

    Wysłany: 11 kwietnia, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzenks wrote:
    Dziewczyny, po jakim czasie od plamienia implantacyjnego miałyście pozytywny test? U mnie plamienie środa i troszkę czwartek, dzisiaj już nic. @ powinna przyjść w środę czyli za ok 5 dni. Dzisiaj test negatywny (ale nie robiłam z porannego moczu). Kurczę, tracę nadzieję że coś z tego będzie, chociaż wiem że jeszcze wcześnie. Z drugiej strony zastrzyk ovitrelle miałam 3 marca, ovu 4 lub 5.marca więc dzisiaj jest już 11 lub 12 dpo...


    Kochana, z testem poczekaj do planowanego dnia miesiączki. Ja miałam negatywny test 5 dni do okresu, a w dzień okresu dwie kreski! Nie trać nadziei, trzymam kciuki❤️

    ℹ️luty 2024: AMH 1,99

    10.04.24 ⏸️ pozytywny test🥹

    11.04.24:
    beta 136,75
    progesteron 16,64

    13.04.24:
    beta 447,55
    progesteron 10,61

    ————————————-
    👩🏼27 lat
    👱🏼‍♂️30 lat
  • Kat. Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 22 kwietnia, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, chcialabym podzielić się z Wami swoją historią, bo ciagle czytam o negatywnych testach po plamieniach implantacyjnych, a może moje doświadczenia będą dla Was odrobiną wsparcia 😊 Przeglądam ten wątek, bo podejrzewam, że mogę być w drugiej ciąży. O pierwsze dziecko staraliśmy się rok i od samego początku czułam, że się udało. Plamienie implantacyjne trwało u mnie 7 dni. Tak, 7 DNI. Krwawienie było dużo lżejsze, krew malinowa bez skrzepów - no, totalnie coś innego niż mój standardowy okres. Trwało długo i naczytałam się na forach, że absolutnie niemożliwe, żeby to było plamienie, że trwa ono max 3 dni, a czasem są to tylko krople krwi, ale ja to czułam… bardzo dobrze znam swój organizm i czułam, że to jest to. Oprócz krwawienia miałam potężne zawroty i bole głowy, bole w krzyżu i podbrzuszu, wzmożone pragnienie i lekkie przeziębienie. Po skończonym plamieniu zrobiłam test - negatywny. W sumie testów później zrobiłam jeszcze 4, każdy negatywny. Ale nie myliłam się!😊 Pierwszy pozytywny test (najczulszy w aptece), wyszedł mi 4 TYGODNIE PO ZAKONCZENIU PLAMIENIA! Kreska była tak słaba, ze przyglądałam się z latarka, czy na pewno ona tam jest 🤪 beta kilka dni później 470. Dlatego jeśli kilka dni po plamieniu test Wam nie wychodzi, to jeszcze nie jest przesądzone. Chciałabym żebyście o tym wiedziały, bo wszędzie czytam tylko, że max kilka dni po plamieniu beta już powinna być wykrywalna, a w moim przypadku wcale tak nie było.

    Tym razem podobna sytuacja, tyle ze się nie staraliśmy, wiec nie wyczekiwałam objawów 😄 Plamienie było, tyle ze krótsze niż wtedy, bo tylko 3 dni, ale objawów mam trochę więcej. Beta na razie wychodzi <0,2, a planowana @ za półtora tygodnia, także zobaczymy.

    Buziaki dla Was i powodzenia!

    preg.png
  • MamaNeli Debiutantka
    Postów: 9 3

    Wysłany: 22 kwietnia, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat. wrote:
    Hej dziewczyny, chcialabym podzielić się z Wami swoją historią, bo ciagle czytam o negatywnych testach po plamieniach implantacyjnych, a może moje doświadczenia będą dla Was odrobiną wsparcia 😊 Przeglądam ten wątek, bo podejrzewam, że mogę być w drugiej ciąży. O pierwsze dziecko staraliśmy się rok i od samego początku czułam, że się udało. Plamienie implantacyjne trwało u mnie 7 dni. Tak, 7 DNI. Krwawienie było dużo lżejsze, krew malinowa bez skrzepów - no, totalnie coś innego niż mój standardowy okres. Trwało długo i naczytałam się na forach, że absolutnie niemożliwe, żeby to było plamienie, że trwa ono max 3 dni, a czasem są to tylko krople krwi, ale ja to czułam… bardzo dobrze znam swój organizm i czułam, że to jest to. Oprócz krwawienia miałam potężne zawroty i bole głowy, bole w krzyżu i podbrzuszu, wzmożone pragnienie i lekkie przeziębienie. Po skończonym plamieniu zrobiłam test - negatywny. W sumie testów później zrobiłam jeszcze 4, każdy negatywny. Ale nie myliłam się!😊 Pierwszy pozytywny test (najczulszy w aptece), wyszedł mi 4 TYGODNIE PO ZAKONCZENIU PLAMIENIA! Kreska była tak słaba, ze przyglądałam się z latarka, czy na pewno ona tam jest 🤪 beta kilka dni później 470. Dlatego jeśli kilka dni po plamieniu test Wam nie wychodzi, to jeszcze nie jest przesądzone. Chciałabym żebyście o tym wiedziały, bo wszędzie czytam tylko, że max kilka dni po plamieniu beta już powinna być wykrywalna, a w moim przypadku wcale tak nie było.

    Tym razem podobna sytuacja, tyle ze się nie staraliśmy, wiec nie wyczekiwałam objawów 😄 Plamienie było, tyle ze krótsze niż wtedy, bo tylko 3 dni, ale objawów mam trochę więcej. Beta na razie wychodzi <0,2, a planowana @ za półtora tygodnia, także zobaczymy.

    Buziaki dla Was i powodzenia!

    To była normalna miesiączka, a nie plamienie implantacyjne, a w ciążę zaszłaś w kolejnym cyklu.

    Sisi1905 lubi tę wiadomość

  • Sisi1905 Ekspertka
    Postów: 211 259

    Wysłany: 22 kwietnia, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaNeli wrote:
    To była normalna miesiączka, a nie plamienie implantacyjne, a w ciążę zaszłaś w kolejnym cyklu.
    Zgadzam się nie ma takiej naukowej fizycznej możliwości aby beta wyszła dopiero 30 dni po implantacji.

    👩🏼36,PCOS ,Hashimoto, mthfr c677t homo
    2012 synek💙
    Marzec2023💔listopad2023💔
    Marzec2024⏸️
    29.03 beta 43, prog31
    02.04 beta 275
    04.04 beta 579 prog29
    15.04 0,29cm❤️
    29.04 1,61cm❤️
    13.05 3.5cm ❤️10tc
    12.06 9,7cm❤️

    preg.png
  • Kat. Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 22 kwietnia, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi1905 wrote:
    Zgadzam się nie ma takiej naukowej fizycznej możliwości aby beta wyszła dopiero 30 dni po implantacji.

    Bety nie robiłam, to test dopiero wyszedl po takim czasie i dopiero poszłam na betę. Czy to możliwe, ze implantacja trwała dość długo (hcg zaczyna wzrastac dopiero po zakończeniu zagnieżdżenia), i wzrastała na tyle powoli ze testy z moczu jej nie wykrywały? Moze testy były kiepskie, beta we krwi była wykrywalna tylko nie wiem od kiedy, bo zrobiłam już po pozytywnym teście. Aż ciężko mi uwierzyć ze się mylę, bo w życiu nie miałam takich objawów jak wtedy i okazało się ze jestem w ciazy 😔

    preg.png
  • Sisi1905 Ekspertka
    Postów: 211 259

    Wysłany: 22 kwietnia, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat. wrote:
    Bety nie robiłam, to test dopiero wyszedl po takim czasie i dopiero poszłam na betę. Czy to możliwe, ze implantacja trwała dość długo (hcg zaczyna wzrastac dopiero po zakończeniu zagnieżdżenia), i wzrastała na tyle powoli ze testy z moczu jej nie wykrywały? Moze testy były kiepskie, beta we krwi była wykrywalna tylko nie wiem od kiedy, bo zrobiłam już po pozytywnym teście. Aż ciężko mi uwierzyć ze się mylę, bo w życiu nie miałam takich objawów jak wtedy i okazało się ze jestem w ciazy 😔
    Hormony naprawdę potrafią nam płatać figle gdzie jesteśmy przekonane że jest coś inaczej 😐 tak wolno rosnąca beta nie jest możliwa, jeśli beta rośnie wolniej niż 66%na dwa dni to taka ciąża się nie utrzymuje bo właśnie beta i jej dobry przyrost jest wskaźnikiem prawidłowego rozwoju ciąży. Poczytaj kochana o tym implantacja-beta, czasy, przyrosty to są rzeczy które są niezmienne a jeśli są odchylenia to bardzo niewielkie. Tak jak napisała koleżanka wyżej nie jest możliwe że od implantacji po 30 dniach beta była ok 400, po takim czasie byłby już zarodek przy becie 10000 i tego nie przeskoczysz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia, 23:25

    👩🏼36,PCOS ,Hashimoto, mthfr c677t homo
    2012 synek💙
    Marzec2023💔listopad2023💔
    Marzec2024⏸️
    29.03 beta 43, prog31
    02.04 beta 275
    04.04 beta 579 prog29
    15.04 0,29cm❤️
    29.04 1,61cm❤️
    13.05 3.5cm ❤️10tc
    12.06 9,7cm❤️

    preg.png
  • Kat. Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 22 kwietnia, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 00:46

    preg.png
  • Kat. Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 23 kwietnia, 00:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja wiem, że sie trochę łudzę, że może jeszce coś z tego wyjść… ale to mi sie nie spina, poprawcie mnie jeśli się mylę

    Urodziłam 10 października o czasie (40+0). Zakładając ze ciąża trwa 280 dni to zapłodnienie musiało być na samym początku stycznia (z poprzedniej miesiączki wypada to na 29-31 grudnia). Krwawienie miałam tydzień przed kolejna spodziewana @, kilka dni zarowno po jednym jak i drugim terminie. Gdybym, tak jak mówicie, zaszła w ciąże dopiero w kolejnym cyklu i krwawienie które miałam byłoby miesiączka, to możliwość zapłodnienia przypadałaby dopiero na 17-20 stycznia, a wtedy urodzilabym 2 tygodnie później, nie 10 a 24 października.

    Nie mam racji? bo wydaje mi się, ze jednak się nie mylę

    preg.png
  • Sisi1905 Ekspertka
    Postów: 211 259

    Wysłany: 23 kwietnia, 07:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kat. wrote:
    Dziewczyny, ja wiem, że sie trochę łudzę, że może jeszce coś z tego wyjść… ale to mi sie nie spina, poprawcie mnie jeśli się mylę

    Urodziłam 10 października o czasie (40+0). Zakładając ze ciąża trwa 280 dni to zapłodnienie musiało być na samym początku stycznia (z poprzedniej miesiączki wypada to na 29-31 grudnia). Krwawienie miałam tydzień przed kolejna spodziewana @, kilka dni zarowno po jednym jak i drugim terminie. Gdybym, tak jak mówicie, zaszła w ciąże dopiero w kolejnym cyklu i krwawienie które miałam byłoby miesiączka, to możliwość zapłodnienia przypadałaby dopiero na 17-20 stycznia, a wtedy urodzilabym 2 tygodnie później, nie 10 a 24 października.

    Nie mam racji? bo wydaje mi się, ze jednak się nie mylę
    Znajdź sobie kalkulator terminu porodu od dnia zaplodnienia, wpisując termin 17 stycznia data porodu to 9 października. 280 dni trwa ciąża ale liczy się je od pierwszego dnia ostatniej miesiączki! . Jeśli nikt nie jest w stanie Cię przekonać zapytaj poprostu lekarza. Życzę wszytskiego dobrego pozdrawiam!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 07:41

    👩🏼36,PCOS ,Hashimoto, mthfr c677t homo
    2012 synek💙
    Marzec2023💔listopad2023💔
    Marzec2024⏸️
    29.03 beta 43, prog31
    02.04 beta 275
    04.04 beta 579 prog29
    15.04 0,29cm❤️
    29.04 1,61cm❤️
    13.05 3.5cm ❤️10tc
    12.06 9,7cm❤️

    preg.png
  • Kat. Ekspertka
    Postów: 184 105

    Wysłany: 23 kwietnia, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisi1905 wrote:
    Znajdź sobie kalkulator terminu porodu od dnia zaplodnienia, wpisując termin 17 stycznia data porodu to 9 października. Jeśli nikt nie jest w stanie Cię przekonać zapytaj poprostu lekarza. Życzę wszytskiego dobrego pozdrawiam!

    No nie… właśnie wpisując datę 17 stycznia data porodu to 23 października. Korzystałam z tego kalkulatora, ale może kalkulatory są różne

    https://www.dobreliski.pl/kalkulator-terminu-porodu

    Nie chodzi o to ze nikt nie jest w stanie mnie przekonać, po prostu szukam wyjaśnienia, bo może ja po prostu zle liczę i chce się tego dowiedzieć 😊 w każdym razie dzięki dziewczyny za pomoc. Musi być tak, jak mówicie. Wychodzi na to ze nie mam już co liczyć na dwie kreski 😔 powodzenia dla Was ♥️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia, 08:02

    preg.png
‹‹ 10 11 12 13 14
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ