plamienie implantacyjne :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kat. wrote:No nie… właśnie wpisując datę 17 stycznia data porodu to 23 października. Korzystałam z tego kalkulatora, ale może kalkulatory są różne
https://www.dobreliski.pl/kalkulator-terminu-porodu
Nie chodzi o to ze nikt nie jest w stanie mnie przekonać, po prostu szukam wyjaśnienia, bo może ja po prostu zle liczę i chce się tego dowiedzieć 😊 w każdym razie dzięki dziewczyny za pomoc. Musi być tak, jak mówicie. Wychodzi na to ze nie mam już co liczyć na dwie kreski 😔 powodzenia dla Was ♥️
-
Cześć dziewczyny, nieśmiało obserwuje was już jakiś czas.
W ubiegłym roku miałam stratę, dziecka z procedury invitro.
Mam pcos, mąż długo się leczył i poważnie chorował ( konieczny był przeszczep) teraz bierze leki sterydy i immunosupresję.
Widzę że moje jajniki lepiej funkcjonują po ziołach ojca sroki. W tym miesiącu było ladnie wychodowane jajeczko. Staramy się obecnie naturalnie.
I dziś w dniu spodziewanej miesiaczki przyszły skąpe krwawienia. Ciemno brunatne, czasami brązowe nitki. Bez skrzepów. Lekko pobolewa brzuch. Ciągle liczę że to krwawienie implantacyjne, ale odnoszę wrażenie że ono jest zazwyczaj słabsze. A może jest jeszcze nadzieja? Może u kogoś krwawienia implantacyjne były trochę intensywniejsze a mimo to udało się ? Pozdrawiam cieplutkoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja, 21:22
-
Cześć dziewczyny
Jestem tu nowa
Ale martwi mnie jedno pytanie
Ostatni okres miałam 15.05
Cykle zawsze mam dzień w dzień
Za 7 dni do spodziewanego okresu dostałam malutkie plamienie które było dwa dni na 3 dzień poszło krwawienie ale nie było jakieś duże trwało jakieś półtora dni był przy tym krwawieniu taki średni ból podbrzusza … bardzo bolały mi piersi tak że płakałam jak woda z prysznica padała na nich , teraz nie bolą ale są pewne …zawsze jak zaczynał mi się okres nawet małe plamienie to piersi przestawały boleć i były takie małe
Czy to może być implatacyjne plamienie ?
Za pierwszym dzieckiem miałam implatacyjne aż 8 dni i myślałam że to okres a później lekarz powiedział że jestem w 10tygodniu -
Kat. wrote:Pierwszy pozytywny test (najczulszy w aptece), wyszedł mi 4 TYGODNIE PO ZAKONCZENIU PLAMIENIA! Kreska była tak słaba, ze przyglądałam się z latarka, czy na pewno ona tam jest 🤪 beta kilka dni później 470.
No i to jest raczej niemożliwe, żeby aż miesiąc od zapłodnienia beta wyszła tylko 470. Kilka dni tak, ale nie miesiąc... Ty po prostu miałaś zdecydowanie później owulację i zapłodnienie, niż Ci się wydawało. Dlatego wcześniej testy nie wychodziły, bo ciąży wtedy po prostu jeszcze nie było. -
Przysięgałam sobie że przestanę się fiksować, bo mimo że staramy się od niedawna to ciągłe obserwacje cykli zaczęły mnie bardzo stresować i całe moje życie zaczęło się kręcić wokół tego. We wrześniu jedziemy na wakacje i postanowiliśmy z mężem że do wakacji zrobimy sobie przerwę w staraniach. No tylko żeby omijać dni płodne to i tak musiałabym obserować cykl więc stwierdziłam że po prostu przestaję cokolwiek obserować, bedziemy się kochać jak będzie ochota, co ma być to będzie. No i w tym cyklu faktycznie odstawiłam wszelkie testy owulacyjne, nie mierzyłam temperatury, jedyne co widziałam to śluz no i według tego śluzu kochaliśmy się w dni płodne i teraz mogę być 6-9 DPO, okres powinnam mieć w sobotę(mam ok 28 dniowe cykle).
Normalnie przed okresem bolą mnie piersi i zawsze mam dwudniowe brązowe plamienie (niski progesteron) które powolutku rozkręca się w @. W tym cyklu totalnie brak bólu piersi a dziś rano obudziłam się i przy podtarciu zobaczyłam naprawdę dużą ilość krwi, nie żaden podbarwiony śluz tylko jaskrawoczerwona krew. Pomyślałam że @ przyszła wcześniej, natomiast poza tym jednym strzałem jest już czysto. Wiem że oczywiście @ może się jeszcze rozkręcić ale oczywiście od razu zaczęłam myśleć o implantacji (a tak mi dobrze szło niemyślenie o tym). Czy myślicie że to może tak wyglądać ? Zwykle dziewczyny piszą że to raczej delikatne różowe plamienie albo nitki w śluzie.
Za okresem przemawia że boli mnie brzuch i ogólnie czuję się fatalnie i praktycznie cały dzień leżę w łóżku, także chyba jednak to @ ale mam gdzieś z tyłu głowy nadzieję że jednak nieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 15:15
👩 1993
AMH 1,72
🧔🏻♂️1986
Morfologia 4%
Starania na luzie od 01.2024
Z pomocą medyczną od 09.2024
09/2024 ovi + luteina ✖️
10/2024 lametta + ovi + progesteron besins ✖️
Listopad
🩸 13.11 -
Martolina wrote:Przysięgałam sobie że przestanę się fiksować, bo mimo że staramy się od niedawna to ciągłe obserwacje cykli zaczęły mnie bardzo stresować i całe moje życie zaczęło się kręcić wokół tego. We wrześniu jedziemy na wakacje i postanowiliśmy z mężem że do wakacji zrobimy sobie przerwę w staraniach. No tylko żeby omijać dni płodne to i tak musiałabym obserować cykl więc stwierdziłam że po prostu przestaję cokolwiek obserować, bedziemy się kochać jak będzie ochota, co ma być to będzie. No i w tym cyklu faktycznie odstawiłam wszelkie testy owulacyjne, nie mierzyłam temperatury, jedyne co widziałam to śluz no i według tego śluzu kochaliśmy się w dni płodne i teraz mogę być 6-9 DPO, okres powinnam mieć w sobotę(mam ok 28 dniowe cykle).
Normalnie przed okresem bolą mnie piersi i zawsze mam dwudniowe brązowe plamienie (niski progesteron) które powolutku rozkręca się w @. W tym cyklu totalnie brak bólu piersi a dziś rano obudziłam się i przy podtarciu zobaczyłam naprawdę dużą ilość krwi, nie żaden podbarwiony śluz tylko jaskrawoczerwona krew. Pomyślałam że @ przyszła wcześniej, natomiast poza tym jednym strzałem jest już czysto. Wiem że oczywiście @ może się jeszcze rozkręcić ale oczywiście od razu zaczęłam myśleć o implantacji (a tak mi dobrze szło niemyślenie o tym). Czy myślicie że to może tak wyglądać ? Zwykle dziewczyny piszą że to raczej delikatne różowe plamienie albo nitki w śluzie.
Za okresem przemawia że boli mnie brzuch i ogólnie czuję się fatalnie i praktycznie cały dzień leżę w łóżku, także chyba jednak to @ ale mam gdzieś z tyłu głowy nadzieję że jednak nie
jutro będę testować i zobaczymy co będzie. ..
Być może to była implantacja u cb, nie mam pojęcia nie pomogę, nie mam doświadczenia staramy się o 1 dzidzie
Trzymam kciuki żeby to było to 🍀🍀🍀🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca, 17:42
Starania od 08.2022r.
👩26l
PCOS, insulinooporność, brak owulacji.
Metformax,omega 3,foliany,encorton, acard, magnez, feristim.
🧑29l
Badanie nasienia 👍👍
Od kwietnia stymulacja cyklu.
11.06 ovitrelle -
Ann1997 wrote:Bardzo podobna sytuacja do mojej, u mnie @ powinna być jutro ale chyba jej nie będzie.. też zawsze przed okresem bolały mnie piersi bardzo a teraz nic, plamienia nic żadnego też nie miałam.. jedynie co to pokluwa mnie podbrzusze raz na jkis czas i co chwile chce mi sie siku..
jutro będę testować i zobaczymy co będzie. ..
Być może to była implantacja u cb, nie mam pojęcia nie pomogę, nie mam doświadczenia staramy się o 1 dzidzie
Trzymam kciuki żeby to było to 🍀🍀🍀🍀
Ooo, to trzymam kciuki za testowanie! U nas też starania o pierwszą dzidzię więc też jestem kompletnie zielona jeszcze. Daj znać jak się sytuacja rozwinie! Mnie coraz bardziej boli brzuch i ogólnie się czuję okresowo więc jednak nastawiam się że to okres.Ann1997 lubi tę wiadomość
👩 1993
AMH 1,72
🧔🏻♂️1986
Morfologia 4%
Starania na luzie od 01.2024
Z pomocą medyczną od 09.2024
09/2024 ovi + luteina ✖️
10/2024 lametta + ovi + progesteron besins ✖️
Listopad
🩸 13.11 -
Martolina wrote:Ooo, to trzymam kciuki za testowanie! U nas też starania o pierwszą dzidzię więc też jestem kompletnie zielona jeszcze. Daj znać jak się sytuacja rozwinie! Mnie coraz bardziej boli brzuch i ogólnie się czuję okresowo więc jednak nastawiam się że to okres.
11.06 miałam ovitrelle i tak się zastanawiam że w poprzednim cyklu dobę po zastrzyku przez cały dzień miałam mega bóle brzucha a w tym cyklu po zastrzyku nie poczułam nic i miałam przypuszczenia że się nie uda.... to mój 3 stymulowany cykl.
Wierzę że kiedyś się uda 💜💜 oby jak najprędzej
Dla CIebie również wszystkiego dobregoPcos-ka lubi tę wiadomość
Starania od 08.2022r.
👩26l
PCOS, insulinooporność, brak owulacji.
Metformax,omega 3,foliany,encorton, acard, magnez, feristim.
🧑29l
Badanie nasienia 👍👍
Od kwietnia stymulacja cyklu.
11.06 ovitrelle -
Hej dziwczyny, licze na wasza pomoc. Dostalam „malpe” 2 dni przed na poczatku byl brazowy lecz pozniej sie rozkrecilo i wygladal identycznie jak mapla trwal 6 dni zazwyczaj trwa 7/8. Byly skrzepy. Myslicie ze moglo by byc to krwawienie implantacyjne. Teraz jest moj 6 dzien „malpy” boli mnie dol pleców ale nie wiem. Prosze powiedzcie co myslicie❤️😁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września, 00:03
-
Kamieniara wrote:Musisz ocenić jak obfite to było krwawienie i jak dużo było skrzepów. Jeśli silnie krwawiłaś i złuszczonej tkanki było dużo to raczej nie to
-
lenakakakka wrote:Kreawienie bylo takie jak moj normalny okres dosc obfite i skrzepow tez bylo tyle ile mam normalnie. Myslicie ze moge byc w ciazy?
Myślę, że dostałaś wcześniej okres skoro to krwawienie różniło się tylko delikatnie ilością dni. Plamienie implantacyjne jest zazwyczaj delikatne i bez skrzepów. Awaryjnie możesz zrobić test ciążowy, ale wg mnie to nie była implantacja -
Kamieniara wrote:Myślę, że dostałaś wcześniej okres skoro to krwawienie różniło się tylko delikatnie ilością dni. Plamienie implantacyjne jest zazwyczaj delikatne i bez skrzepów. Awaryjnie możesz zrobić test ciążowy, ale wg mnie to nie była implantacja
Wlasnie poszlam po test i bede robic to dam znac😁 -
lenakakakka wrote:Hej dziwczyny, licze na wasza pomoc. Dostalam „malpe” 2 dni przed na poczatku byl brazowy lecz pozniej sie rozkrecilo i wygladal identycznie jak mapla trwal 6 dni zazwyczaj trwa 7/8. Byly skrzepy. Myslicie ze moglo by byc to krwawienie implantacyjne. Teraz jest moj 6 dzien „malpy” boli mnie dol pleców ale nie wiem. Prosze powiedzcie co myslicie❤️😁🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️ 5cs
19.03.2024 💔💔
~~~~~~~~~~~~~~~~
8cs:
- 1cs stymulowany Clostilbegyt+Ovitrelle❌
💉Neoparin+💊 Acard150
„Somewhere over the rainbow…” -
aszin wrote:Jak były skrzepy, to nie było to plamienie implantacyjne. Po prostu wcześniejszy okres, a że trwał krócej, to niestety nic nie znaczy.
Dobra zrobilam dwa testy oba byly negatywne. Nie bylo to poranne siku wiec nie wiem czy jest jeszcze jakas nadzieja. Dodam jeszcze ze “okres” jednak mi sie nie skonczyl. -
Hejka,
Razem z mężem ok 2 lat staramy się o dziudzisia.. Od roku mam bardzo nieregularne cykle, aktualnie od mojego lekarza mam podejrzenie pcos które wykluczył (na usg, bo na wynikach badań z krwii nic nie wyszło) - ale czekam jeszcze na wizytę u innego specjalisty.... Jest też podejrzenie że to skutki przewlekłego stresu który już na szczęście po mału mnie opuszcza.... Miesiączkę (z tych co są w terminie ok 30 dnia) i owulacje zauważam niestety tylko co około 3 cykl .. Reszta strasznie rozjechana co ok 50 dni... Ostatni cykl był z tych bardzo nieregularnych ale był zdecydowanie inny niż zazwyczaj... Przeważnie przed dostaniem @ mam kilku dniowy pms... Tak było i tym razem... Od 28-34 dnia cyklu nie mogłam wręcz sama z sobą wytrzymać... Humor zmienny co 5 sekund.. Bolące sutki ogólnie całościowo no tragedia.... Nastawiałam się na nadejście @ jednak ta (chyba) nie przyszła... 35 dnia wstałam rano jak gdyby nigdy nic.... Pms przeszedł jak ręka odjął... Dziś 43 (lub 1) dzień cyklu.. Patrzę teraz w moje zapiski i ok 25 miałam plamienie i w kolejnych dniach wzrastała temperatura.. Myślę, że mogłam mieć owulacje mimo mega PMSa jednak spodziewając się @ nie sprawdziłam tego testem... Od 3 dni strasznie bolą mnie całe piersi.. Mam wrażenie że są strasznie nabrzmiałe... Wczoraj jasno różowe plamienie a dziś rano baaardzo ciemno brązowe... Byłam przekonana że to @ jednak od południa już wszystko "przeszło"...Czy myślicie ze jest jakaś szansa żeby tym było to plamienie i tym razem się udało? ❤️ -
Kamieniara wrote:Skoro dalej krwawisz i to obficie ze skrzepami to raczej okres. Zrób sobie dla świętego spokoju test za 2-3 dni jak chcesz, ale moim zdaniem to nie ciąża
Nie krwawie juz tak obficie tylko sa to dwlikatne plamki.
Myslalam ze to ciaza i nie wiem czy miec jeszczs nadzije ale skoro mowicie ze nie to chyba nic z tego.