Starania przy choince a potem styczniowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Gabi. wrote:Ta wiamość miała być do mnie prawda?
Jeśli tak teraz się zastanowię to miałam objawy i cieszę się, że mogę je podpiąć teraz pod tą niedoczynność. Od dawna jestem ciągle zmęczona, senna, brak mi takiej życiowej energii. Poza tym wiecznie mi zimno, zawsze mam lodowate dłonie i stopy nawet latem. Już nie raz zastanawiałam się czemu tak mam...
Kilka lat temu zrobiłam TSH i miałam wynik trochę ponad 5, jednak lekarz zlekceważył to, a ja wtedy też sama się nie doszukiwałam. Potem zbadałam się podczas brania tablet antykoncepcyjnych, które musiały zafałszowywać wynik bo TSH wyszło mi wtedy 1,9, a teraz pół roku po odstawieniu mam 11,3
W każdym razie dziękuję za odpowiedź. Zrobię badania tych przeciwciał o których mi napisałaś jeszcze przed wizytą u endokrynologa i już pójdę do niego z pakietem wyników, żeby mógł jak najszybciej rozpocząć leczenie.
Czytałam tu na forum, że tsh optymalne przy staraniach to takie w okolicach 1-2, więc jest szansa, że szybko po jego unormowaniu zobaczysz wymarzone tłuste dwie krechy Moja Endo powiedziała mi ostatnio, że kobiety po włączeniu eutyroxu (na niedoczynność) zazwyczaj dobrze reagują i dosyć szybko zachodzą w ciążę. Będzie dobrze
Paula, Bergamota - GRATULACJE!!! Życzę spokojnych ciążowych miesięcy
Gabi. lubi tę wiadomość
-
Bergamota, super wiadomość, gratulacje!!
kama, może go po prostu 'nie naciskaj', nie mów o dziecku, staraniach, dniach płodnych
U mnie dzisiaj jedna kreseczka do góry, na spadek implantacyjny chyba już nie mam co liczyć, no ale pocieszam się tym, że nie wszystkie dziewczyny mają spadek. Dzisiaj jestem w pół drogi od owu do testowania, te ostatnie 8 dni tak mi się dłużyło, że nie wiem jak wytrzymam kolejne 8, na prawdę nie wiem.
Dzisiaj ogarnął mnie jakiś pesymistyczny nastrój, już 8dpo, gdyby miało się udać to chyba powinnam zacząć mieć już całą paletę objawów ciążowych, prawda? U mnie tymczasem tylko ból w dole brzucha, taki jak na @ tyle tylko, że słabszy. To chyba trochę mało -
Bergamota cieszę się razem z Tobą!!! Teraz zasiej nam tu wirusa;)
Kkkaaarr ja mam 10dpo i też mi dziś siadła psycha, normalnie wstałam rano i dół, czuje, że się nie udało i, że małpiszcze się do mnie zbliża wielkimi krokami. Też mnie boli brzuch na @, piersi też (ale ogólnie zawsze przed bolą). Temperatura też zamiast wyżej to niżej. Ehhh... -
anucha, szyjkę masz wysoko, a to dobry znak
Ponadto, widzę, że też masz ogólnie niskie temperatury, tak jak ja, chyba jeszcze nie widziałam tutaj poza tobą i mną kogoś kto w 2 fazie cyklu miał maxymalnie 36,4 -
Kkkaaarrr, no właśnie ja zawsze mam takie niskie temp. i niskie ciśnienie. Pamiętam na przygotowaniach przedmałżeńskich, na zajęciach z kalendarzyka mi pani powiedziała, żebym sobie tarczyce zbadała bo podobno wtedy ma się niskie temp., ale ja mam TSH jakoś 2,19 więc chyba ok. A Ty sprawdzałaś?
A szyjke miałam wczoraj wysoko, a dziś rano już na pozycji "średniej"...
Kiedy masz nie mieć małpy? -
nick nieaktualnyBergamota gratuluję dziewczyny czekamy nie ma @ jest nadzieja :-* nie stresować się ja czekam aż się @ rozkręci bo na razie mam takie małe różowe krwawienie... Może znowu wróciły plamienia i @ przyjdzie w piątek i jak ma być to oby nie później bo nie chce mieć nadziei
-
kama005 wrote:Ja se predzej spisze cykl na straty niz zmolestuje swojego do . Ehhh... Nie wiem o co mu biega....Alicja . ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Jak pojutrze powtórzę test i jeśli krecha będzie wyrazniejsza zapisuję się do mojej ginekolog. Na razie bolą mnie tylko piersi i nie jakoś inaczej niż przed @.normalnie jem, piłam słabą kawkę. To moj 33 dc, czyli dzień po potencjalnym terminie @. M stwierdził że dotrze TO do niego jak zobaczy zdjęcie usg ja chyba też...
Kama - przez ostatnie dwa miesiące starań bardzo często kłóciłam się z M właśnie o to, że nie chce serduszkować w te dni... ok 16 grudnia był szczyt tych kłótni. 'Ubzdurałam' sobie, że nie chce dziecka, że się nie angażuje, że już przestałam w jego oczach być mało atrakcyjna. Wykrzyczałam Mu to w twarz. Wiesz co zrobił? Ubrał się i sobie poszedł, wyszedł z domu. Nawet nie wiedziałam gdzie. Ja za to zostałam w domu i przeryczałam cały wieczór, aż zasnęłam. M przyszedł późno. Rano wstałam zapuchnięta, ale już mądrzejsza. Poczytałam na internecie o sytuacjach podobnych do naszej. Pomogło mi to wyciągnąć wnioski takie, że nie można nic na siłę. Postanowiłam odpuścić totalnie. To był jeden z założeń w okresie mojego przedświątecznego osobistego postu. Nie informowałam M o tym kiedy przypadają dni płodne. Sam zauważył moją zmianę, luźne nastawienie do seksu. Przestał stronić od przy tym udawać, że źle się czuje, że zmęczony itd. Nastawiłam umysł na to, że ja będę w ciąży - prędzej czy później i Dziecko 'wie' kiedy ma się pojawić. I dalej się będę trzymać tego stwierdzenia, bo niezbadane są wyroki Boskie. Dziś wyszedł mi bladzioch test i to nie daje mi 100% pewności jeszcze... uwierzę jak zatestuję ponownie pojutrze i druga krecha będzie dużo mocniejsza. Dzisiejsza kreseczka wyszła po ok 2-3 minutach. Mam nadzieję ujrzeć znacznie wyraźniejszą za dwa dni.
Moja teściowa często powtarza "chłopu to się całej dupy nigdy nie pokazuje!" Coś w tym jestSYNEK FLORIAN
-
anucha wrote:Kkkaaarrr, no właśnie ja zawsze mam takie niskie temp. i niskie ciśnienie. Pamiętam na przygotowaniach przedmałżeńskich, na zajęciach z kalendarzyka mi pani powiedziała, żebym sobie tarczyce zbadała bo podobno wtedy ma się niskie temp., ale ja mam TSH jakoś 2,19 więc chyba ok. A Ty sprawdzałaś?
A szyjke miałam wczoraj wysoko, a dziś rano już na pozycji "średniej"...
Kiedy masz nie mieć małpy?
Testuję 14.01 czyli w dniu, w którym @ mam nadzieję, że się podda i nie pojawi -
Bergamota, gratulacje
kkkaaarrr, a badałaś coś poza tsh? Czasami ten hormon jest w normie, a i tak są problemy. To tylko szczyt góry lodowej, niestety. I jeszcze bywa że badani krwi poprawne, za to na usg tarczycy dopiero widać, co jest grane. Może warto to sprawdzić. -
Lianna, badane miałam różne hormonki związane z tarczycą, wszystko w normie jestem zmarźluchem od zawsze, mój tato jak ma migrenę to spada mu temperatura poniżej 35, ja myślę, że to po prostu genetyczne, ten typ tak ma i nie ma co szukać chorób na siłę skoro diagnostyka jest ok.
-
Hej dziewczyny, jestem tutaj po raz pierwszy
O dzidziusia staramy się krótko, przez 3 miesiące po prostu nie uważaliśmy a teraz już się staraliśmy. Okres powinnam dostać w ten piątek za 3 dni, cykle mam 29-31 dni, kochaliśmy się dzień po tym jak test owulacyjny wyszedł pozytywny. Wczoraj mnie coś korciło i zrobiłam test, wiem ze za wcześnie, wyszła druga kreska ale strasznie blada, dziś rano to samo i teraz nie wiem, czy coś jest na rzeczy czy się tym "nie przejmować", co myślicie? -
czesc, tez jestem tutaj nowa, czytam wasze wpisy jeden za drugim od jakiegos czas i w koncu postanowilam dolaczyc planowana @ mam 10stycznia, a staralismy sie w świeta tak wiec 10.01 jak nie przyjdzie(oby) to testuje:) a Wam zafasolkowanym GRATULUJE!
-
PannaB wrote:Hej dziewczyny, jestem tutaj po raz pierwszy
O dzidziusia staramy się krótko, przez 3 miesiące po prostu nie uważaliśmy a teraz już się staraliśmy. Okres powinnam dostać w ten piątek za 3 dni, cykle mam 29-31 dni, kochaliśmy się dzień po tym jak test owulacyjny wyszedł pozytywny. Wczoraj mnie coś korciło i zrobiłam test, wiem ze za wcześnie, wyszła druga kreska ale strasznie blada, dziś rano to samo i teraz nie wiem, czy coś jest na rzeczy czy się tym "nie przejmować", co myślicie?
jest coś na rzeczy spokojnie jutro zrób kolejny albo jeszcze lepiej leć na betę
no i GRATULUJĘ ♥Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Bergamota - super, gratuluję!
Poz!omka, Frelka i Zielony Domek - dziękuję za odpowiedzi. Trochę mnie pocieszyłście :*
Trzymam kciuki za Was: za Twoją fasokę Frelka, żeby się utrzymała na kolejne 8 miesięcy i za wszystkie staraczki, abyście jak najszybciej zafasolkowały!!! Czego oczywiście sobie też życzę
Frelka lubi tę wiadomość