Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, ja stosuję wiesiołek chyba już od kwietnia/maja i spektakularnej różnicy nie widzę, z tym że nie badam śluzu przy szyjce jedynie na zewnątrz. W tym cyklu będę u lekarza w 11 dc to podpytam jak tam sytuacja przy szyjce wygląda, ale w październiku mówił, że śluzu dużo, gdy mi się wydawało, że jest sucho. A wy gdzie sprawdzacie?
Na śluz polecają jeszcze siemię lniane, no i wiadomo, że powinno się duzo wody pić, ok. 2 litry dziennie. Ja wypijam może z 1,5 litra, reszta to herbata lub soki.
I jeszcze jedna sprawa, stosujecie tampony? Czytałam na stronach dot. NPR, że stosowanie tamponów może zaburzać florę bakteryjną i powodować problemy ze śluzem. U mnie już chyba 3 lub 4 @ z podpaskami, a od nastu lat używałam tylko tamponów.
Na podpaski zdecydowałam się nie tylko ze względu na śluz, ale i kiepski wynik cytologii we wrześniu. Powiem Wam, ze jak zawsze miałam jakieś drobne zaczerwienienia czy swędzenie w drugiej fazie cyklu, tak teraz jak ręką odjął. -
innamorata88 wrote:Summer86, przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale miałam fatalną noc bóle jak na @ razy 100000000
Pytałaś o koszty invitro - z tym to baaaardzo róźnie jest, u południowych sąsiadów w Gyncentrum liczą 8 300,00 pln za całość procedury łącznie z mrożeniem + dopłata za leki. Do 3 prób jest opłata ryczałtowa także powinno wyjść nie więcej niż 1500,00 pln za stymulację. W czeskiej klinice mają dobrego lekarza z polski doktora Kopca co też brzmi zachęcająco, biorąc pod uwagę fakt, że o kierowniku kliniki krążą opinie, że jest naciągaczem. Co do kosztów w Polsce to trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 12 0000 pln i to różnie w zależności od kliniki. Gyncentrum katowickie ma z kolei ciekawą opcję 2+1 w cenie 13 900,00, która zakłada, że jeśli pierwsza próba zakończy się sukcesem to opłata za procedurę spada do 7 100,00 pln, a resztę oddają. Mnie ciągle korci anevivo, ale boję się niskiej skuteczności i znowu kolejnych pieniędzy wyrzuconych w błoto.
-
innamorata88 wrote:Summer86, przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale miałam fatalną noc bóle jak na @ razy 100000000
Pytałaś o koszty invitro - z tym to baaaardzo róźnie jest, u południowych sąsiadów w Gyncentrum liczą 8 300,00 pln za całość procedury łącznie z mrożeniem + dopłata za leki. Do 3 prób jest opłata ryczałtowa także powinno wyjść nie więcej niż 1500,00 pln za stymulację. W czeskiej klinice mają dobrego lekarza z polski doktora Kopca co też brzmi zachęcająco, biorąc pod uwagę fakt, że o kierowniku kliniki krążą opinie, że jest naciągaczem. Co do kosztów w Polsce to trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 12 0000 pln i to różnie w zależności od kliniki. Gyncentrum katowickie ma z kolei ciekawą opcję 2+1 w cenie 13 900,00, która zakłada, że jeśli pierwsza próba zakończy się sukcesem to opłata za procedurę spada do 7 100,00 pln, a resztę oddają. Mnie ciągle korci anevivo, ale boję się niskiej skuteczności i znowu kolejnych pieniędzy wyrzuconych w błoto.
summer86 lubi tę wiadomość
-
Nie da się ukryć, że starania o dziecko potrafią zmotywować też do innych działań. Zabieramy się za szkolenie psa (ma 1,5roku). Trochę już umie ale musi się nauczyć podstawowych komend żeby nie robił dziecku krzywdy i nie ruszał jego rzeczy.
Mam nadzieję, że nasze pojętne psisko szybko załapie o co chodzi i będzie dobrze przygotowane na pojawienie się maleństwa w domu za jakiś czas. -
A ja się boję że dostanę @. Już mi chyba na głowę siadlo
Chodzi za mną od wczoraj piwo jabłkowo-gruszkowe. Się fasol dzisiaj nie chciał ujawnić, to będzie musiał piwko jedno znieść. Ale to mało procentoweWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2017, 12:28
-
U mnie 29dc i negatyw... jedynie zastanawiam się czy owu się nie rozjechała , bo 19dc podczas posiedzenia w wc ( sorry za opis ) wyplynęło dużooo śluzu płodnego który można było rozciągnąć do ok.12 cm więc może jednak się rozjechała? Szkoda że temperatury nie mierzyłam od początku cyklu ale i tak jestem od kilku dni w fazie wysokich temperatur powyżej 37.4... więc chyba owulacja była ? No nic jak nie przyjdzie @do środy to rano zatestuję.. z tym PCO nigdy nic nie wiadomo... w ciąże z synkiem zaszłam kiedy owu przesunęła się JEDYNIE o 3 tygodnie...
-
Katik wrote:Nie da się ukryć, że starania o dziecko potrafią zmotywować też do innych działań. Zabieramy się za szkolenie psa (ma 1,5roku). Trochę już umie ale musi się nauczyć podstawowych komend żeby nie robił dziecku krzywdy i nie ruszał jego rzeczy.
Mam nadzieję, że nasze pojętne psisko szybko załapie o co chodzi i będzie dobrze przygotowane na pojawienie się maleństwa w domu za jakiś czas.
Katik a co to za rasa? My też chcemy z mężem psa ale chcieliśmy się wstrzymać do momentu aż zajde chociaż w ciaze👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
-Monika- wrote:Ja mam trzeci cykl z wiesiołkiem i normalnie susza :-/się zrobiła.
Ja dla odmiany w cyklach z wiesiolkiem miałam płacenia w środku cyklu i odstawiłam i jest wszystko dobrze👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Od jakiegoś czasu poczytuje Wasz wątek i zobaczylam dzisiaj że kilka z Was ma problem ze sluzem. Ja na sluz stosuje ziele przywrotnika - piję codziennie jedną szklankę az do owulacji. Sluz poprawił mi sie juz w pierwszym cyklu stosowania.
PozdrawiamKimmy, Bocianiątko lubią tę wiadomość
anna85 -
Arleta wrote:A u mnie też kicha ale jeszcze się może zalapię na 30.01 bo przecież jestem maniaczką wcześniejszego testowania...
Suri kochana przeczytałam Twoje losy,jak dobrze że tak się stało!dostałaś jakieś tabletki czy to tak samo od siebie?Ale powiem Wam dziewczyny po przykładzie Suri,że chyba największe szanse na zajście są jak idealnie trafi się w owulkę i plemniczki są z 2-3 dni wypoczęte..
myśmy teraz tak częściej serduszkowali bo bałam się własnie że nie zdążę i to się nie sprawdza właśnie..
a przeciez tyle razy byłam w ciąży a teraz dupa,jak myśmy to robili
Powiedz mi to w tym miesiącu idziesz na to Hsg,tak? ale z kontrastem czy pianką?
Bo ja też chciałam iść,mam już skierowanie na nfz tylko właśnie się zastanawiam czy ten miesiąc czy następny...
Chyba przy Hsg z kontrastem nie można się starać w tym samym cyklu,jak sądzicie dziewczyny?
dziękuję Kochane, strasznie się cieszę, czuję się jakbym otrzymała od losu drugą szansę nie ma co narzekać, trzeba działać! jutro dzwonie się umówić na HSG. ja nie robię na NFZ, tylko prywatnie, bo chcę pod narkozą i w tej klinice co lecze sie na codzień. tutaj robią kontrastem, co ponoć jest lepsze, bo ponoć może Przetkać jajowod jeśli zatory są niewielkie. zobaczymy
jeśli chodzi o to ja faktycznie poszłam na jakość i serduszkowalismy tylko 2 razy.Princesska lubi tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Oluchna wrote:A ja się boję że dostanę @. Już mi chyba na głowę siadlo
Chodzi za mną od wczoraj piwo jabłkowo-gruszkowe. Się fasol dzisiaj nie chciał ujawnić, to będzie musiał piwko jedno znieść. Ale to mało procentowe -
Suri jak widać liczy się jakoś a nie ilość my też więcej wcześniej a w trakcie ovu w sumie 2 razy, ale może to i lepiej
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki! Jesteś bardzo dzielna kobieta! I głowa do góry - na pewno wszytsko się ułoży, w końcu zawsze po burzy wychodzi słoneczko )suri2016 lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Kimmy wrote:U mnie dzisiaj skok tempki i śluz wodnisty. Wieczorem zrobię test owulacyjny. Lepiej chyba wieczorem robić?
Miffy gratuluję!
Ja zazwyczaj robie albo w południe tak 12-13 albo całkiem wieczorem ok 19Kimmy lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Kimmy wrote:Suri czyli u ciebie jednak cb?
Dobrze, że tak się to skończyło bo przy CP mogło być znacznie gorzej.
Trzymam mocno kciuki za ciebie :*
Podziwiam za twoje dobre nastawienie
punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia jeszcze tydzień temu byłabym zrozpaczona gdybym dostała @, a dzisiaj wiem, że sytuacja nie mogła się lepiej rozwiązać. smutno mi bylo, że będę musiała tyle czekać na kolejne starania. zobaczymy, ten miesiąc jest dla mnie decyzyjny. wszystko uzależnione będzie od wyniku HSG. w sumie nie będę płakać jeśli się okaże, że niedrozny i konieczne in vitro, bo nie ukrywam, że boję się kolejnych starań.3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę