Styczniowe testowanie (na dobry początek)
-
WIADOMOŚĆ
-
A może by... wrote:Kaczorka a Twoja beta jakos pokazywała że nie było zarodka czy nie widać tego do czasu usg?
Ja robiłam betę tylko raz, żeby potwierdzić ciążę, więc nie wiem jak przyrastała. Ale ponoć różnie z tym jest. Na innym forum dziewczynie beta na początku pięknie rosła i nic nie wskazywało na jakieś problemy. A z tego co wiem, któraś z dziewczyn tutaj - chyba olis87 - pisała, że pierwszy przyrost był normalny a później już tylko 80%, kolejny 60%.
Więc pewnie nie ma reguły.
Potwierdzeniem jest w zasadzie USG, które pokazuje, że w jaju nie ma ani ciałka żółtego ani zarodka. Ja pierwsze USG robiłam w 6t3d i już wtedy było widać, że coś jest nie tak. Ale czasami po prostu ciąża rozwija się wolniej, więc lekarz nic nie mówił.
Ale Ty się nie martw pustym jejem! U Ciebie będzie wszystko oki To nie jest jakieś bardzo częste zjawisko.zubii lubi tę wiadomość
-
najlepiej mają te dziewczyny, które nie planują ciaży i dowiadują się o niej np. 6-7 tyg i jest już ładny pecherzyk, najczęściej już z zarodkiem i FHR. tyle stresu im odchodzi.. niestety nas to nie czeka, bo nie potrafimy z testowaniem się wstrzymać chociaż do terminu @
Kaczorka dziękuję że dopisanie mnie po znajomościzubii, Kaczorka, Tusiek86 lubią tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnyCzęść dziewczyny, u mnie góry i doliny zaczynają się robić i mam krótką fazę lutealną, bo tylko 10 dni. Zaobserwuję jeszcze z jeden cykl i pojdę do gina. Bo chyba jest coś nie halo.
Suri wiem że wierzysz w mój cykl, dziękuję Tobie, ale to nie ma sensu. To bylby cud gdyby się udało.
Ponowne starania na lato, chyba że po drodze wpadniemy -
nick nieaktualnyA może by... wrote:Kaczorka a Twoja beta jakos pokazywała że nie było zarodka czy nie widać tego do czasu usg?
Wiem że to jest trudne ale człowiek im mniej wie dłużej żyję, ja przy pierwszej ciąży bylam ciemna masa, a teraz to nie wiem co to bedzie!mamusia2 lubi tę wiadomość
-
-Monika- wrote:A możę by... wiesz że bardzo ciebie lubie, ale gdybym byla twoim partnerem to odciąłbym Tobie dostęp do internetu bo za dużo myślisz
Wiem że to jest trudne ale człowiek im mniej wie dłużej żyję, ja przy pierwszej ciąży bylam ciemna masa, a teraz to nie wiem co to bedzie!
On by się z Tobą zdecydowanie zgodził! Ja już tak mam. Mój mąż zawsze twierdzi, że jestem najtrudniejszym typem konsumenta bo nim coś kupię to przeczytam cały internet w danym temacie, wypytam ludzi wkoło, a jak to jakiś sprzęt to jeszcze z instrukcją obsługi i dostępem do serwisu się zapoznam ! Lekko nie jest. Ja nie potrafię inaczej, bo niestety ze mnie to taka pechowa dziewczyna przeważnie i jak coś jest 50/50 to przeważnie jednak te złe 50 wygrywa Więc minimalizuję ryzyko.
Suri, ja też właśnie robiłam w diagnostyce. Mam niby za darmo w medicoverze ale tam by wyniki było o północy albo jutro w internecie, a w diagnostyce ostatnio miałam już o 13 jak robiłam o 7. Wcześniej nie sprawdzałam więc nie wiem.. może były nawet o tej 10 tylko nie spodziewałam się tak wcześnie tych wyników. Robiłam w diagnostyce dlatego też, że mam pod domem i mogłam spokojnie przed pracą pójść i zdążyć do roboty.
Dzięki dziewczyny za wspracie. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy, bo na razie zdecydowaliśmy z mężem nawet rodzicom nie mówić. Nie zniosłabym później tego zawodu, jakby coś się stało. Na samą myśl, że mogło by nie być fasolki teraz to mi się płakać chce. Jeszcze może moim bym powiedziała, ale teściowie się obrażą jak powiem swoim a gdzieś wyjdzie, że oni dowiedzieli się miesiąc czy dwa później, a że z teściową nie żyję najlepiej to nie mam zupełnie ochoty jej mówić. Najchętniej bym powiedziała jak już urodzę -
-Monika- wrote:Część dziewczyny, u mnie góry i doliny zaczynają się robić i mam krótką fazę lutealną, bo tylko 10 dni. Zaobserwuję jeszcze z jeden cykl i pojdę do gina. Bo chyba jest coś nie halo.
Suri wiem że wierzysz w mój cykl, dziękuję Tobie, ale to nie ma sensu. To bylby cud gdyby się udało.
Ponowne starania na lato, chyba że po drodze wpadniemy
Swoją drogą Monika to ja też miałam fl 10 dniową a jednak się udało. Miałam właśnie po tym cyklu coś z tym fantem robić. Teraz brałam duże dawki witaminy D, kwasu foliowego oraz B6 z magnezem. Nie wiem czy to pomogło czy akurat się udało. Ale właśnie w tym cyklu zaczęłam więc zbieg okoliczności jest. Witaminę D i kwas foliowy kazał mi endokrynolog u którego jeszcze obniżam TSH. On pierwszy mi składał gratulacje i przez to tsh też zrobiłam test wieczorem bo pisałam do niego i stwierdziłam, że może to być ważna wiadomość. -
nick nieaktualnyA może by... wrote:On by się z Tobą zdecydowanie zgodził! Ja już tak mam. Mój mąż zawsze twierdzi, że jestem najtrudniejszym typem konsumenta bo nim coś kupię to przeczytam cały internet w danym temacie, wypytam ludzi wkoło, a jak to jakiś sprzęt to jeszcze z instrukcją obsługi i dostępem do serwisu się zapoznam ! Lekko nie jest. Ja nie potrafię inaczej, bo niestety ze mnie to taka pechowa dziewczyna przeważnie i jak coś jest 50/50 to przeważnie jednak te złe 50 wygrywa Więc minimalizuję ryzyko.
Suri, ja też właśnie robiłam w diagnostyce. Mam niby za darmo w medicoverze ale tam by wyniki było o północy albo jutro w internecie, a w diagnostyce ostatnio miałam już o 13 jak robiłam o 7. Wcześniej nie sprawdzałam więc nie wiem.. może były nawet o tej 10 tylko nie spodziewałam się tak wcześnie tych wyników. Robiłam w diagnostyce dlatego też, że mam pod domem i mogłam spokojnie przed pracą pójść i zdążyć do roboty.
Dzięki dziewczyny za wspracie. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy, bo na razie zdecydowaliśmy z mężem nawet rodzicom nie mówić. Nie zniosłabym później tego zawodu, jakby coś się stało. Na samą myśl, że mogło by nie być fasolki teraz to mi się płakać chce. Jeszcze może moim bym powiedziała, ale teściowie się obrażą jak powiem swoim a gdzieś wyjdzie, że oni dowiedzieli się miesiąc czy dwa później, a że z teściową nie żyję najlepiej to nie mam zupełnie ochoty jej mówić. Najchętniej bym powiedziała jak już urodzę -
-Monika- wrote:Przyjdzie taki czas że sami zauważą Najlepiej by bylo gdyby dziecko od razu kopało, wtedy człowiek byłby spokojny że nic mu nie jest. A Ty nie myśl pesymistyczne bo to dziedziczne
O nie! Tylko nie dla mojej fasolki ! Ona ma być szczęściarką/szczęściarzem w życiu! Z tym kopaniem to się zgodzę. No mogłaby jakoś już kopnąć mamusię to by się uspokoiła.. a nie tak od początku stresuje ją! Dostanie od położnej klapsa po porodzie za to ! -
nick nieaktualnyA może by... wrote:Swoją drogą Monika to ja też miałam fl 10 dniową a jednak się udało. Miałam właśnie po tym cyklu coś z tym fantem robić. Teraz brałam duże dawki witaminy D, kwasu foliowego oraz B6 z magnezem. Nie wiem czy to pomogło czy akurat się udało. Ale właśnie w tym cyklu zaczęłam więc zbieg okoliczności jest. Witaminę D i kwas foliowy kazał mi endokrynolog u którego jeszcze obniżam TSH. On pierwszy mi składał gratulacje i przez to tsh też zrobiłam test wieczorem bo pisałam do niego i stwierdziłam, że może to być ważna wiadomość.
-
Ja miałam witaminę d 3 x 4000. Brałam dwa razy 4000 bo się bałam więcej. Natomiast przed taką dawką robiłam badania i miałam skrajnie nisko już blisko poziomu krytycznego. Natomiast ginekolog nic nie powiedzała na ten temat. Tego ginekologa poleciła mi koleżanka i ma on najlepsze opinie w moim mieście. Do tego można z nim się właśnie kontaktować mailowo i masz odpowiedź w kilka godzin. Też miałam opory natomiast stwierdziłam, że witaminki do Ciąży mi nie zaszkodzą o ile to nie będzie poza normę. Kup sobie takie witaminki femibion natal classic. Są one przeznaczone dla kobiet w ciąży i tych co w ciąże chcą zajść więc na pewno Ci nie zaszkodzą.
-
Część dziewczyny chciałabym do Was dołączyć. Jestem mamą 13 miesiecznej córci oraz Aniołka.
To mój pierwszy cykl starań, dzisiaj 23dc,7dpo nie mogę się już doczekać testowania. Jestem strasznie nakręcona, nie radzę sobie z tym oczekiwaniem. Wiem że to dopiero 1 cykl, ale strasznie chciałabym być już w ciąży. Powolutku czytam starsze posty, żeby Was poznać, ale zajmie mi to trochę jest ponad 200 stron. Pozdrawiam wszystkie testujące.Bocianiątko lubi tę wiadomość
-
patrycja32 wrote:Część dziewczyny chciałabym do Was dołączyć. Jestem mamą 13 miesiecznej córci oraz Aniołka.
To mój pierwszy cykl starań, dzisiaj 23dc,7dpo nie mogę się już doczekać testowania. Jestem strasznie nakręcona, nie radzę sobie z tym oczekiwaniem. Wiem że to dopiero 1 cykl, ale strasznie chciałabym być już w ciąży. Powolutku czytam starsze posty, żeby Was poznać, ale zajmie mi to trochę jest ponad 200 stron. Pozdrawiam wszystkie testujące.
witamy Patrycja:) Udostepnij wykres, będziemy kibicowac:) U mnie to tez początek staran, drugi cykl. Powodzenia!Bocianiątko lubi tę wiadomość
-
patrycja32 wrote:Część dziewczyny chciałabym do Was dołączyć. Jestem mamą 13 miesiecznej córci oraz Aniołka.
To mój pierwszy cykl starań, dzisiaj 23dc,7dpo nie mogę się już doczekać testowania. Jestem strasznie nakręcona, nie radzę sobie z tym oczekiwaniem. Wiem że to dopiero 1 cykl, ale strasznie chciałabym być już w ciąży. Powolutku czytam starsze posty, żeby Was poznać, ale zajmie mi to trochę jest ponad 200 stron. Pozdrawiam wszystkie testujące.
Witamy serdecznie
U mnie 10 dni po pozytywnym owulacyjnym test ciążowy o czułości 10 negatywny. Choć jakiś tam cień cienisty cienia jest.. W sumie nie spodziewałam się chyba innego wyniku bo wiem że to może być za wcześnie. Trzymam kciuki za inne testujące :* -
Wali mi na dekiel już całkiem Mówiłam Wam, że ciągle śnią mi się dzieci. Dzisiaj w nocy też, ale był też inny sen. Że przyszła @. I obudził mnie niezły ból brzucha... Aż się przestraszyłam, że tak szybko. Ale nic nie ma..Ponad rok starań z mierzeniem temperatury, testami owu itp. Rok przerwy.
26 lat
hormony w normie, nasienie b. dobre
Podwyższona prolaktyna
-
Obiecałam sobie ze w tym cyklu nie będę na sile szukać objawów ciąży I co nie udało sie Wczoraj bardzo mocno zakulo/zabolało jamnik z którego była ovu A dzisiaj spadła mi temp poniżej kreski Mam nadzieje ze to efekt zagnieżdżenia fasolki Dzisiaj jest 7 do
-
nick nieaktualnyKaczorka wrote:A ja mam coraz większe wątpliwości czy robić jutro test :p chyba mój rozsądek bierze górę. Zobaczę jeszcze co tam termometr z rana zapoda. Bo wykres mam w sumie piękny, ale to dopiero 9 dpo dziś! A ja mam drugą fazę 14 dniową..
Bocianiątko lubi tę wiadomość