Świąteczne testowanie (grudzień)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEh mnie zaczyna pobolewać lewy jajnik (przy czym owulacja była z prawego), więc zakładam, że powoli zaczyna się szykować jajeczko na przyszłą owulację, na koniec grudnia (może na Sylwka
)
Oluchna powiem Ci, że przez jakieś 2 cykle (ok 2 miesiące temu) byłam a 90% pewna, że to ciąża- miałam okropnie nabrzmiałe piersi i do tego mnóstwo widocznych żyłek, przyciemnione brodawki, podwyższoną temperaturę, okropnie płaczliwa byłam- no istne objawy ciążowe (takie same miałam kilka miesięcy wcześniej, kiedy faktycznie w ciąży byłam)- po czym się okazało, że to żadna ciąża, a moja prolaktyna świruje totalnie (TSH już miałam unormowane). Także po tamtym występku przestaje zwracać uwagę na moje "objawy", które mnie robią po prostu w konia
-
nick nieaktualny
-
kaha wrote:U mnie to samo- dopiero 2/3 dzień @ temperatura spada- nasze ciała nas troszkę oszukują
To i u mnie chyba to samo.
Oluchna - ja też postawiłam od samego początku wziąć się za siebie. Dzisiaj zrobiłam TSH - ciekawe co wyjdzie. Rok temu miałam dość wysoko, bo 2.93. Ale jeszcze wtedy się o bobasa nie staraliśmy, więc skoro lekarz uznał to za normę to tak zostało. Jak teraz też wyjdzie coś podobnego to się do endokrynologa wybiorę.
Dziewczyny - a testowania nie ma się co bać Jak się uda to będzie pięknie (chociaż wtedy to się dopiero stres zaczyna) a jak nie to przed nami kolejne szanse
Alicja
Oleńka
-
Mona_Lisa wrote:Witaj w klubie... też się stresuję. Na razie cisza... nie czuję, żeby @ miała zawitać... tak bardzo bym chciała, żeby tym razem się udało
Ja w ogóle nic nie czuję. Brzuch trochę pobolewa ale nie umiem stwierdzić jak czy na @ czy na jej brakKaan -
Oluchna, trzymam kciuki żeby @ jednak nie zawitała... a jeśli już ma przyjść do szybko i niech znika potem na 9 miesięcy:)
Ja dziewczyny też się wzięłam za siebie od tego cyklu, bo mam kilka kilo do zrzucenia, a zawsze wyższa waga jednak troszkę utrudnia zajście w ciążę.
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
Nie dziękujęsuri2016 wrote:Oluchna, trzymam kciuki żeby @ jednak nie zawitała... a jeśli już ma przyjść do szybko i niech znika potem na 9 miesięcy:)
Ja dziewczyny też się wzięłam za siebie od tego cyklu, bo mam kilka kilo do zrzucenia, a zawsze wyższa waga jednak troszkę utrudnia zajście w ciążę. Mam cichą nadzieję, że już w przyszłym cyklu będę w dwupaku
5 cykl starań w oczekiwaniu na małego Tic-Tac'ka
-
nick nieaktualnyTylko nie przesadzajcie z tym zrzucaniem, bo możecie zaburzyć sobie hormony. Pomalutku i po trochę
Wy się odchudzać chcecie, a ja właśnie podsmażyłam 3 wielkie kawałki wędliny na maśle (bo za mało tłuszczu w sobie sama wędlina ma...) i posmarowałam grubą warstwą majonezu
ale, żeby nie było- do tego mam miskę sałaty haha 
Oluchna, *Natka*, bertha lubią tę wiadomość
-
E tam, mam znajome, która są dwa razy takie jak ja i jakoś problemów z zajściem w kolejne ciąże nie mają. A te nasze nadprogramowe 2-3 kg pewnie nie mają na naszą płodność żadnego wpływu
A czekolady sobie odmawiać nie będę Trzeba sobie jakoś dogadzać
kaha, *Natka*, MamaFabianka lubią tę wiadomość
Alicja
Oleńka
-
nick nieaktualnyTo się nazywa podejście hihihiKaczorka wrote:E tam, mam znajome, która są dwa razy takie jak ja i jakoś problemów z zajściem w kolejne ciąże nie mają. A te nasze nadprogramowe 2-3 kg pewnie nie mają na naszą płodność żadnego wpływu
A czekolady sobie odmawiać nie będę Trzeba sobie jakoś dogadzać Ja uważam, że jeśli chce się zmian a stara się o dzidziusia to trzeba to robić naprawdę pomału, bo inaczej zacznie nam skakać cukier, hormony się rozregulują i będzie więcej szkody niż pożytku z tego.
Suri polecam Ci zamiast greckiego jogurtu- Bakoma gęsty (ma lepszy skład i jest tańszy)
suri2016 lubi tę wiadomość
-
Oluchna wrote:Natka, jak wpiszesz w neta stare metody na sprawdzenie czy jest się w ciąży, wyskakuje mnóstwo stron Najbardziej podobał mi się sposób na wyczytywanie ciąży z oczu Soda pomysł ni głupi, aż sprawdzę jak przyjdę do domu hahaha Jak to mówią tonący brzytwy się chwyta
Hehe czytałam aż głowa boli ale z ta sodą nie zaszkodzi przynajmniej ubaw będzie hehe5cs -
Właśnie powoli się biorę za siebiekaha wrote:To się nazywa podejście hihihi Ja uważam, że jeśli chce się zmian a stara się o dzidziusia to trzeba to robić naprawdę pomału, bo inaczej zacznie nam skakać cukier, hormony się rozregulują i będzie więcej szkody niż pożytku z tego.
Suri polecam Ci zamiast greckiego jogurtu- Bakoma gęsty (ma lepszy skład i jest tańszy) Wiem, ze u mnie szybka utrata wagi równa się szybki efekt jojo
5 cykl starań w oczekiwaniu na małego Tic-Tac'ka
-
Kaan wrote:Ja w ogóle nic nie czuję. Brzuch trochę pobolewa ale nie umiem stwierdzić jak czy na @ czy na jej brak
Ja już się boję wyszukiwać jakichkolwiek objawów, żebym znowu się nie rozczarowała
trzymam za Ciebie kciuki!!! Musi nam się udać
Kaan lubi tę wiadomość
Mama dwóch Aniołków [*] [*] 8 tc 05.01.2017 -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, za godzinę jadę do gina - trzymajcie kciuki, żeby zechciała mnie zbadać i przy okazji stwierdziła, że wszystko jest ok i że życzy powodzenia
Mi się jakoś łapki zaczęły robić wilgotne - chyba mam lekkiego stresa.
A później możemy pić Wczoraj niestety musiałam obejść się smakiem, bo przecież dzisiaj z rana leciałam oddać krew
Oluchna, na lepsze samopoczucie to chyba do fryzjera miałaś iść?? Dieta raczej za bardzo humoru nie poprawia
Tak myślę, czy ja bym się nie wybrała do fryzjera. Nudzi mnie już moja fryzura
kaha, bertha lubią tę wiadomość
Alicja
Oleńka
-
Kaczorka, idę po pracyKaczorka wrote:Dziewczyny, za godzinę jadę do gina - trzymajcie kciuki, żeby zechciała mnie zbadać i przy okazji stwierdziła, że wszystko jest ok i że życzy powodzenia
Mi się jakoś łapki zaczęły robić wilgotne - chyba mam lekkiego stresa.
A później możemy pić Wczoraj niestety musiałam obejść się smakiem, bo przecież dzisiaj z rana leciałam oddać krew
Oluchna, na lepsze samopoczucie to chyba do fryzjera miałaś iść?? Dieta raczej za bardzo humoru nie poprawia
Tak myślę, czy ja bym się nie wybrała do fryzjera. Nudzi mnie już moja fryzura To nie dieta, bo to słowo jakoś do mnie nie pasuje
Nabawię się nerwicy w tej pracy. Szef wytwarza taką atmosferę, ze tak mnie wkurza, że aż mi się niedobrze zrobiło. ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 12:40
5 cykl starań w oczekiwaniu na małego Tic-Tac'ka
-
nick nieaktualny
