X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Świąteczne testowanie (grudzień)
Odpowiedz

Świąteczne testowanie (grudzień)

Oceń ten wątek:
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 17 listopada 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MavisDracula wrote:
    Ja mam cudowną teściową, do niczego się nie wtrąca. Za to moi rodzice z którymi mieszkam (niestety) doprowadzają mnie do szału, a mojego męża to już w ogóle. Też planujemy budowę ale póki co czeka nas sporo załatwiania z przekształceniem gruntu... Oczywiście wszystko zalatwiamy za plecami rodziców bo oni chcą żebym z nimi została.

    Po tej zmianie ustawy dotyczącej przekształceń i nabywania nieruchomości nie masz problemów z przekształceniem?kojarzę że miały być jakieś ograniczenia ale nie wiem dokładnie jakie.

    Z rodzicami to chyba tak jest ze jak nie jedni to drudzy. Chociaż zgadzam się z Agniechaaaa że gorzej jak nasi rodzice dają w kość. Na to trudno się uzbroić i jeszcze dodatkowo przykro przed ukochaną osobą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 14:11

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Justya85 Autorytet
    Postów: 714 401

    Wysłany: 17 listopada 2016, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w moich mam wsparcie, ale mieszkalam 5 lat z teściami, choć nie są najgorsi to i tak było różnie (mieszkały tam też 2 siostry mojego męża niepracujące, nie szukające wogóle pracy, no i teściowa też nie pracowała nigdy)Ja nie dość że dziecko to od 9-17 w pracy. w tym roku w końcu na swoim ale teściowa odrazu remonty zaczęła żeby nie być gorszym:) mieliśmy tylko jeden pokój mimo że w 3 z dzieckiem a dom pokaźny. Jeden pokój sobie remontowali na uwaga....drugi salon no bo po co nam dać skoro się mieścimy ehh.... żadnej szafki nie dostałam nic gdzieś indziej niż w tym pokoju, więc sobie wyobraźcie mieszkać w 3 osoby i wszystko trzymać w pokoju (kurtki zimowe etc.)na szczęście wszyscy mnie mogą cmoknąć teraz. A moją córkę tak uwielbiają że ani raz na miesiąc nas nie odwiedzają hehe:)każdy ma ciekawie:)

    Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
    9ewnskjogh9me2fr.png
    29.11.2017 mamy serduszko!
    Córeńka 5 latka (2013)
    Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
    hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka
  • *Natka* Koleżanka
    Postów: 101 7

    Wysłany: 17 listopada 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justya85 wrote:
    Ja w moich mam wsparcie, ale mieszkalam 5 lat z teściami, choć nie są najgorsi to i tak było różnie (mieszkały tam też 2 siostry mojego męża niepracujące, nie szukające wogóle pracy, no i teściowa też nie pracowała nigdy)Ja nie dość że dziecko to od 9-17 w pracy. w tym roku w końcu na swoim ale teściowa odrazu remonty zaczęła żeby nie być gorszym:) mieliśmy tylko jeden pokój mimo że w 3 z dzieckiem a dom pokaźny. Jeden pokój sobie remontowali na uwaga....drugi salon no bo po co nam dać skoro się mieścimy ehh.... żadnej szafki nie dostałam nic gdzieś indziej niż w tym pokoju, więc sobie wyobraźcie mieszkać w 3 osoby i wszystko trzymać w pokoju (kurtki zimowe etc.)na szczęście wszyscy mnie mogą cmoknąć teraz. A moją córkę tak uwielbiają że ani raz na miesiąc nas nie odwiedzają hehe:)każdy ma ciekawie:)
    My z mężem też mieszkamy u jego rodziców i tak jak Ty na jednym pokoiku...tescia nie znoszę z czystym sumieniem przyznaje, ze Dziada nie znoszę każdy w rodzinie mówi że jest wrzodem na tyłku...za to teściowa nadopiekunczy anioł :) nie zmienia to faktu że jesteśmy prawie 7 lat po ślubie i w końcu trzeba splodzic małego brzdaca...a w rodzinie to już żyć nie dają bo jak to tak tyle po ślubie i nic...oszalec idzie...dobrze się tak komuś wygadać :)

    5cs
  • Czarodziejka Ekspertka
    Postów: 154 124

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę dziewczyny, dokładnie wiem o czym piszecie... ja mieszkałam z teściową 2 lata i mimo ze nie wtrącała sie za bardzo to mnie krew zalewała bo była okropną fleją. Nie widziałam aby kiedykolwiek myła łazienkę, wc... no masakra! Także jak zamieszkaliśmy razem czułam sie czasami jak sprzątaczka. Nie dotykałam nigdy jej pokoju, nie wchodziłam tam i szczelnie zamykałam drzwi. Widok rozrzuconych majt był tam na porządku dziennym ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarodziejka wrote:
    Kurczę dziewczyny, dokładnie wiem o czym piszecie... ja mieszkałam z teściową 2 lata i mimo ze nie wtrącała sie za bardzo to mnie krew zalewała bo była okropną fleją. Nie widziałam aby kiedykolwiek myła łazienkę, wc... no masakra! Także jak zamieszkaliśmy razem czułam sie czasami jak sprzątaczka. Nie dotykałam nigdy jej pokoju, nie wchodziłam tam i szczelnie zamykałam drzwi. Widok rozrzuconych majt był tam na porządku dziennym ...


    Fuuuuj... mam porządek ale po tym dzis sprzątam jesZcze raz!

  • Oluchna Autorytet
    Postów: 504 244

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarodziejka wrote:
    Kurczę dziewczyny, dokładnie wiem o czym piszecie... ja mieszkałam z teściową 2 lata i mimo ze nie wtrącała sie za bardzo to mnie krew zalewała bo była okropną fleją. Nie widziałam aby kiedykolwiek myła łazienkę, wc... no masakra! Także jak zamieszkaliśmy razem czułam sie czasami jak sprzątaczka. Nie dotykałam nigdy jej pokoju, nie wchodziłam tam i szczelnie zamykałam drzwi. Widok rozrzuconych majt był tam na porządku dziennym ...
    Blehhhh...

    5 cykl starań w oczekiwaniu na małego Tic-Tac'ka :)

    629a9f03b8017f7d26ef25c33863a9f1.png
  • Justya85 Autorytet
    Postów: 714 401

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarodziejka wrote:
    Kurczę dziewczyny, dokładnie wiem o czym piszecie... ja mieszkałam z teściową 2 lata i mimo ze nie wtrącała sie za bardzo to mnie krew zalewała bo była okropną fleją. Nie widziałam aby kiedykolwiek myła łazienkę, wc... no masakra! Także jak zamieszkaliśmy razem czułam sie czasami jak sprzątaczka. Nie dotykałam nigdy jej pokoju, nie wchodziłam tam i szczelnie zamykałam drzwi. Widok rozrzuconych majt był tam na porządku dziennym ...
    wiesz.... skądś to znam:)hehe. może majtek nie widziałam ale też nie widziałam żeby ktoś tam np firanki prał (jeszcze są tam stare firany grube z kotarami takimi przez długość karnisza, wiecie jak to się kurzy?)albo łazienka- ograniczała się do mycia kibla i tyle. ja sprzątałam tylko małą łazienke na górze bo z niej korzystaliśmy i myłam codziennie wanne w której kąpałam dziecko i siebie (ja pracowałam i miałam dziecko a tam dwie, w sumie trzy siedziały w domu wiec nie poczuwałam się do obowiązku po nich sprzatać). mogłabym mnożyć ale już mi się nie chce nawet tego wspominać, ja lubie często prać firanki, koce, pościel co tydzień zmieniam bo uwielbiam jak mi pachnie. A tam pościel była zmieniana dwa razy w roku na święta :P wyobrażacie sobie:Pi żeby nie było, balkon daleko więc wietrzenia też nie było.nie wiedziałam że tak ludzie mogą żyć.

    Panie Boże chroń tą małą istotkę i pozwól nam ją kochać...synuś!
    9ewnskjogh9me2fr.png
    29.11.2017 mamy serduszko!
    Córeńka 5 latka (2013)
    Aniołek [*] hbd10 (w 7 przestało bić serduszko:() (11.05.2017)
    hashimoto, podwyższona prl, homa-r 1,66-dietka
  • Oluchna Autorytet
    Postów: 504 244

    Wysłany: 17 listopada 2016, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, masakra. Moja pedantyczna mama jakby to zobaczyła, to na bank by wzięła od razu szmatę i zaczęła sprzątać :)

    5 cykl starań w oczekiwaniu na małego Tic-Tac'ka :)

    629a9f03b8017f7d26ef25c33863a9f1.png
  • Uparciuszek Ekspertka
    Postów: 360 76

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednak ludzie zawsze gadali l i gadać będą, więc damy radę, nasze sprawy , nie musimy się z nich tłumaczyć , spowiadac, nikt nas nie musi mieć pod kontrolą , a już na pewno nie jesteśmy od spełniania oczekiwan innych.

    Oluchna, Szyszuunia lubią tę wiadomość

    11 cykl starań
  • MavisDracula Ekspertka
    Postów: 225 99

    Wysłany: 17 listopada 2016, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście jak mnie rodzice wkurw... To idę na swoje piętro i mogą mnie w tyłek cmoknac... Mieliśmy tu mieszkać na stałe, wprowadziliśmy się z małego pokoju u męża tutaj, wpakowalismy mnóstwo kasy w remont a teraz żałuję bo za tą kasę miałabym działkę i fundamenty jak nic... Mąż najchętniej by poszedł na mieszkanie ale to dopiero by oddalilo marzenia o wlasbym domu...
    Dlatego tak mi zalezy by szybko mieć drugie dziecko. Odchowac obydwoje i wrócić do pracy.
    Grudniowe testowanie mi wypadnie 23 grudnia, tak jak dwa lata temu:-) bedzie kolejby sierpniaczek, choć może jakimś cudem w listopadzie pyklo.

    Piotr 29.08.2015r.
    Dominika 31.08.2017r.

    Mam Was- mam wszystko.

  • AniaMania Przyjaciółka
    Postów: 111 89

    Wysłany: 17 listopada 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przypominam o swoim isnieniu, bo miałam być aktywna na wątku ale ostatnio mamy sporo biegania, bo właśnie teściów wyprowadzamy ;) także wiem jak jest. Niby fajnie ludzie, ale kurde żyć pod jednym dachem...porażka. Ciągłe pilnowanie, żeby w majtkach nie wyjść, nie przekląć, nie zrobić czegoś co by uraziło. Nie wspomne o myciu się, raz na tydzień czasem rzadziej, pościel tak jak u koleżanek 2 razy w roku na święta. Mieszkam tu już przeszło 2 lata a gdybym sama 2 razy ręczników bez zgody teściowej nie wyprała to by nie były prane wcale. Także, teraz będziemy wreszcie sami i może myśl o tym że wracam do swojego domu ułatwi mi zajście w ciąże :)

    Oluchna lubi tę wiadomość

  • AniaMania Przyjaciółka
    Postów: 111 89

    Wysłany: 17 listopada 2016, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A z lepszy info to jutro mam monitoring i zobaczymy co tam rośnie ;) z endo raczwj problemów nie mam, z owulacja za to są cyrki, bo nie pękały pęcherzyki, raz nawet po Ovitrelle. Ostatnio był przełom i pękł sam, między jednym a drugim monitoringiem :)

  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 17 listopada 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny melduję, polipa brak;) niestety jeszcze nie widać, z którego jajnika będzie owulacja, ale gin powiedziała, że można zajsc w ciaze nawet jeśli owulacja jest z jajnika bez jajowodu;) także po weekendzie zaczynam działać..):)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2016, 16:37

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 17 listopada 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie wróciłam do domu z winem półwytrwanym czerwonym. Mój Mąż na to: a Ty będziesz piła alkohol tak wczesnym popołudniem w środku tygodnia? A ja: to na lepsze endometrium, na to Mąż: a co to jest?:D Wytłumaczyłam, i wspaniałomyślnie orzekł, że do owulacji będzie mo codziennie wino kupował. Ucieszyłam się. Czy to alkoholizm? :D

    Oluchna lubi tę wiadomość

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • Ewcia88 Ekspertka
    Postów: 254 96

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olis87 - lepiej się nie zastanawiać ;)

    suri 2016 - gratulacje :)

    Ja właśnie zrobiłam pierwszy w życiu test owulacyjny (dziś mam 16 dzień cyklu) i wyszedł pozytywny :))) Mam rozumieć, że w takim wypadku pęcherzyk pękł (pęknie) na pewno?

    suri2016 lubi tę wiadomość

    1 cykl starań

    16.09.2019 Filipek 💙
    (16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna)
  • Nadia83 Ekspertka
    Postów: 288 62

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny, nie zazdroszczę. Ja wyprowadziłam się z domu jak miałam 20 lat i to była najlepsze decyzja w moim życiu. Na szczęście mogłam sobie pozwolić na mieszkanie samej i miałam gdzie. Nie było łatwo ale nie żałuję. Do tej pory z ojcem bym się chyba pozabijała a tak mamy super relacje - max 2 x w tyg ;-)

    uwo9csqvc1ok3msb.png
    relgj48aldbo20dr.png
    01.2017 - ciąża biochemiczna
  • AniaMania Przyjaciółka
    Postów: 111 89

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak zwany alkoholizm usprawiedliwiony ;)

    Oluchna lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :) po pracy z LAMPKĄ WINA :D mamy tu Anonimowe owuocholiczki :D

    Oluchna, Ewcia88, Szyszuunia lubią tę wiadomość

  • Kaan Przyjaciółka
    Postów: 84 45

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniecha i Suri super zr na wizytach wszystko ok !

    Wspolczuje Wam bardzo przebojów z tesciami czy rodzicami. U nas jedni i drudzy są bardzo w porzadku

    suri2016 lubi tę wiadomość

    Kaan
  • Ewcia88 Ekspertka
    Postów: 254 96

    Wysłany: 17 listopada 2016, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ponawiam pytanie, czy pozytywny test owulacyjny oznacza, że pęcherzyk pękł/pęknie na 100% czy to tylko pokazuje dyg hormonu?

    1 cykl starań

    16.09.2019 Filipek 💙
    (16 cykli starań w tym 1 ciąża biohemiczna)
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ