X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Świąteczne testowanie (grudzień)
Odpowiedz

Świąteczne testowanie (grudzień)

Oceń ten wątek:
  • Samsaramsa Autorytet
    Postów: 1294 771

    Wysłany: 26 listopada 2016, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie odebrałam wyniki i wszystko gra ;) progesteron 24,16 ng /ml a (7dpo) tsh 1.387. Tylko dzisiaj biały rozciągliwy śluz? życzę wszystkim udanej zabawy

    3jgxyx8dvoujfeze.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 26 listopada 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny życzę Wam udanej zabawy, my Andrzejki będziemy świętować w domu, i mam nadzieję, że to będzie owocne świętowanie. Dzisiaj znowu test owulacyjny pozytywny, 2 grube wyraźne krechy, identyczne ja wczoraj. Myślicie, że to normalne?

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • Nadia83 Ekspertka
    Postów: 288 62

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olis normalne. Owu jeszcze nie było więc wszystko przed Wami ;-)

    olis87 lubi tę wiadomość

    uwo9csqvc1ok3msb.png
    relgj48aldbo20dr.png
    01.2017 - ciąża biochemiczna
  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olis normalne, mi też 2 dni z rzędu pokazywało 2 grube kreski, trzeciego już nie robiłam, więc nie wiem...życzę Wam udanej zabawy:)

    olis87 lubi tę wiadomość

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • sylvia94 Ekspertka
    Postów: 238 95

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olis87 wrote:
    Dziewczyny życzę Wam udanej zabawy, my Andrzejki będziemy świętować w domu, i mam nadzieję, że to będzie owocne świętowanie. Dzisiaj znowu test owulacyjny pozytywny, 2 grube wyraźne krechy, identyczne ja wczoraj. Myślicie, że to normalne?
    Normalne raczej, ja też miałam 2 dni z rzędu pozytywny, a na trzeci wyszedł już negatywny.

    olis87 lubi tę wiadomość

    m3sx3e3kjs2lipyv.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam! Szczerze mówiąc byłam zaskoczona, bo myślałam, że już dziś kreska będzie albo niewidoczna, albo przynajmniej bledsza niż wczoraj. Ale w takim razie, zapowiada się, że będą przytulanki jeszcze ze 3 dni, mam nadzieje, że to nie będzie za często, bo słyszałam, że najlepiej co 2 dni, ale jak już w końcu testy wyszły pozytywne, to nie chce przegapić szansy:)

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olis nie martw się, jak nasienie jest dobre to można i codziennie. My z M od poniedziałku nieprzerwanie się staramy:)

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • olis87 Autorytet
    Postów: 264 480

    Wysłany: 26 listopada 2016, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie z tym nasieniem to też mam mieszane uczucia. Badane było kilka miesięcy temu, tuż przed tym jak udało nam się za pierwszym razem. Wydawało nam się, że wyniki były w miarę ok, ale ginekolog powiedziała, że chociaż się na tym nie zna, to nie wyglądają najlepiej, bo słaby ruch i morfologia. Ale liczymy na to, że jak się wtedy udało to i teraz (miesiąc temu kupiłam dla Męża salfazin, więc powinna być jakaś poprawa).

    3jgx43r86566jdij.png

    Zosia 10.01.2019 <3
    Adaś 20.08.2017 <3
    [*]29. 09.2016
    Niedoczynność tarczycy: Letrox 100
  • mothylek Debiutantka
    Postów: 10 1

    Wysłany: 26 listopada 2016, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, proszę o dopisanie i mnie:) testowanie w dniu 18.12. To mój drugi cykl z clo, pregnylem i dupfastonem... Wcześniej było bez wspomagania. Szczerze to myślałam, że pierwszy cykl wspomagany przyniesie dobrą nowinę... ale niestety przyszła @ i do tego jelitówka...Żeby było mi milej... Nie mam już siły na to wszystko. Chyba dopadło mnie zwątpienie.. Też tak macie?

    mothylek
  • Kakariki Przyjaciółka
    Postów: 96 93

    Wysłany: 26 listopada 2016, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mothylek każda z nas przeżywa podobne chwile zwątpienia ale mimo wszystko trzeba się motywować do dalszych działań. W końcu na pewno kiedyś się uda każdej z nas :)

    tb73qps6lg98j7jv.png
  • Kaan Przyjaciółka
    Postów: 84 45

    Wysłany: 26 listopada 2016, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niech ta magiczna andrzejkowa noc będzie dla każdej z nas pomyślna i po niej niech będzie wysyp pięknych testów owu i tych z II :)

    U mnie dni plodne na końcówce. Ci prawda of nie wyznaczyła jeszcze owu ale test wyszedł mi przedwczoraj bodajże więc jeszcze dzisiaj i jutro może coś ewentualnie zaskoczyć. Ale powiem Wam że staram się nie nastawiac żeby znowu się nie rozczarować ale tak bardzo bardzo bym chciała. Piękny prezent byłby na swieta

    Kaan
  • MavisDracula Ekspertka
    Postów: 225 98

    Wysłany: 26 listopada 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh dziewczyny u mnie w tym cyklu to nic nie będzie... Żyję w takim stresie że masakra... Prowadzę własną firmę, niedługo chcę ją zawiesić i przejrzałam dokumentację z ostatnich lat i znalazłam parę dość poważnych błędów, boję się że nim to wszystko poprawię to mi US na kontrolę wpadnie, masakra, schudlam już cztery kilo,zimne poty mnie oblewają...

    Piotr 29.08.2015r.
    Dominika 31.08.2017r.

    Mam Was- mam wszystko.

  • mothylek Debiutantka
    Postów: 10 1

    Wysłany: 26 listopada 2016, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MavisDracula wrote:
    Ehhh dziewczyny u mnie w tym cyklu to nic nie będzie... Żyję w takim stresie że masakra... Prowadzę własną firmę, niedługo chcę ją zawiesić i przejrzałam dokumentację z ostatnich lat i znalazłam parę dość poważnych błędów, boję się że nim to wszystko poprawię to mi US na kontrolę wpadnie, masakra, schudlam już cztery kilo,zimne poty mnie oblewają...

    To jest właśnie niesprawiedliwe... Nie dość, że ciężko nam zaskoczyć to jeszcze te nerwy w pracy... a najgorsze, że tego się nie da wykluczyć.

    mothylek
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 26 listopada 2016, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MavisDracula wrote:
    Ehhh dziewczyny u mnie w tym cyklu to nic nie będzie... Żyję w takim stresie że masakra... Prowadzę własną firmę, niedługo chcę ją zawiesić i przejrzałam dokumentację z ostatnich lat i znalazłam parę dość poważnych błędów, boję się że nim to wszystko poprawię to mi US na kontrolę wpadnie, masakra, schudlam już cztery kilo,zimne poty mnie oblewają...

    Zrób co w Twojej mocy, żeby naprawić jak najwięcej. I może US aż tak szybko nie zadziała. A na stres proponuję wziąć jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie. Jak ja miałam takie nerwy, że mi się żołądek zaciskał i wszystko w środku przewracało to pomagały.

    Mnie za to coś w dołku ściska. Niby momentami jest ok i się śmieję a za chwilę robi mi się tak źle, że poszłabym spać i obudziła się na wiosnę. A najgorzej, że nikt tego nie rozumie. Wszyscy mówią, żeby przestać się przejmować i zacząć myśleć o przyszłości.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 26 listopada 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaczorka, masz prawo przeżywać to na swój sposób. Ludzie tak mówią, żeby podnieść Cię na duchu, nie mają złych intencji ale wiadomo, że nie da się tego przejść bez żadnego smutku czy negatywnych emocji. Wierzę, że uporasz się z tym. Mąż wie o Twoich emocjach czy raczej starasz się je ukrywać?
    Tulę mocno!

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MavisDracula wrote:
    Ehhh dziewczyny u mnie w tym cyklu to nic nie będzie... Żyję w takim stresie że masakra... Prowadzę własną firmę, niedługo chcę ją zawiesić i przejrzałam dokumentację z ostatnich lat i znalazłam parę dość poważnych błędów, boję się że nim to wszystko poprawię to mi US na kontrolę wpadnie, masakra, schudlam już cztery kilo,zimne poty mnie oblewają...
    Mavis wyluzuj, nawet jak wpadna na kontrole to najgorsze co moga zrobic to wlepia Ci "kare" do zaplacenia, ale to w skrajnych przypadkach. Dasz rade! :) ja sama od kilku mies prowadze firme i zaloze sie, ze tez juz w ciul bledow narobilam..

  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 26 listopada 2016, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Kaczorka, masz prawo przeżywać to na swój sposób. Ludzie tak mówią, żeby podnieść Cię na duchu, nie mają złych intencji ale wiadomo, że nie da się tego przejść bez żadnego smutku czy negatywnych emocji. Wierzę, że uporasz się z tym. Mąż wie o Twoich emocjach czy raczej starasz się je ukrywać?
    Tulę mocno!

    Wie, że jest mi źle i pewnie w jakiś sposób mu ciężej z tego powodu. Ale nie do końca chyba zdaje sobie sprawę z tego co ja dokładnie czuję. I że to tak samo od środka męczy i nie chce odpuścić. Trochę tak jakby ktoś mi coś ciężkiego na klatce piersiowej położył.

    A co do nerwów w pracy to witam w klubie. Na samą myśl, że będę musiała wrócić do swojej to mi się rzygać chce.
    A stres jak wiadomo ma na nasz organizm katastrofalny wpływ..

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • MavisDracula Ekspertka
    Postów: 225 98

    Wysłany: 26 listopada 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaha wrote:
    Mavis wyluzuj, nawet jak wpadna na kontrole to najgorsze co moga zrobic to wlepia Ci "kare" do zaplacenia, ale to w skrajnych przypadkach. Dasz rade! :) ja sama od kilku mies prowadze firme i zaloze sie, ze tez juz w ciul bledow narobilam..

    Ehhh i to jest najgorsze, człowiek się stara żeby wszystko było jak najlepiej a tu kurde wychodzą kwiatki, żałuje że nie miałam księgowej ale to był dla mnie wysoki koszt, teraz będę musiała wyskoczyć z kasy i lecieć do księgowej żeby mi z tym pomogła bo inaczej jak mnie US dopadnie to nic tylko się powiesić...
    Niedługo płodne a ja z tego stresu to raczejbtrgo nie widzę...

    Piotr 29.08.2015r.
    Dominika 31.08.2017r.

    Mam Was- mam wszystko.

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 26 listopada 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MavisDracula wrote:
    Ehhh i to jest najgorsze, człowiek się stara żeby wszystko było jak najlepiej a tu kurde wychodzą kwiatki, żałuje że nie miałam księgowej ale to był dla mnie wysoki koszt, teraz będę musiała wyskoczyć z kasy i lecieć do księgowej żeby mi z tym pomogła bo inaczej jak mnie US dopadnie to nic tylko się powiesić...
    Niedługo płodne a ja z tego stresu to raczejbtrgo nie widzę...

    Mavis, może da się to odkręcić i nie będzie tak źle. Księgowi mają swoje sposoby i jeśli nie ma tam braków na setki tysięcy to wpłacasz z odsetkami skarbowymi za dany okres i piszesz pisemko, że dokonałaś zapłaty wraz z odsetkami i nie uszczupliłaś przez to należności skarbu .. oczywiście bardziej elegancko ;) i pamiętaj że należności skarbowe przedawniają się już po 5 latach od zakończenia danego roku podatkowego więc tez może coś już z tego się przedawniło :) głowa do góry i wierzę, że z tego wybrniesz.

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 26 listopada 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Ja nawet nie wiem czy owulacja była..No ale nic,czekam...

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
‹‹ 59 60 61 62 63 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ