Testowanie 2.12 i okolice :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja 29.11 spróbuje ale nastawiam się na 1,2.12
Inga lubi tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
To się okaże czy Mikołaj łyknie, że byłyśmy grzeczne
Inga lubi tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
nick nieaktualny
-
Witajcie. Jestem tutaj nowiusieńka, rowniez będę testować w okolicach 2.12
Jestem właśnie w trakcie lub chwilę po uwu
Dzis jeszcze wizyta na usg zeby potwierdzić pęknięcie pęcherzyka.
Pozdrawiam Was i życzę miłego dniaInga, Amaranta lubią tę wiadomość
Zana -
Ja tez na oko jestem 2 dzień po owu Dokładnie kiedy była to nie wiem, bo nie spotkałam się z lekarzem, żeby potwierdzić, że pęcherzyk pękł. Wiem tylko, że ładnie urósł i mieliśmy się starać A po bólach podbrzusza i szyjce wnioskuję, że jest już po
-
Cały czas myślę i mam nadzieję. Nie mogę się pozbyć tej nadziei, ciągle siedzi mi gdzieś w głowie ta myśl- "A może jednak". Nie bolą mnie piersi, a czytam że każdą w ciąży bolą. Jedynie pobolewają mnie jajniki, jestem głodna i zmęczona, płaczliwa. Do tego mam dziwne sny... Nie wiem jak dotrwam do terminu @, to jeszcze tydzień!...
Jest mi smutno i źle, bo domyślam się, że skoro beta wyszła poniżej 1,2 to szans nie ma, a jednocześnie męczy mnie to uczucie nadziei... Czy ktoś może mnie mocno walnąć w głowę i ocucić?! -
Bergo, wiele z nas musiałoby się walnąć w głowę. Ja co miesiąc widzę u siebie wszystkie objawy ZAAWANSOWANEJ ciąży już dzień po owulacji <głupek> Teraz będę testować 30.11.
Bez przerwy myślę o tym, żeby nie myśleć Ale się nie da. Dziś (7DPO) boli mnie jajnik (jak w czasie owulacji) a jakieś 2-3 DPO zaczęło boleć mnie podbrzusze i boli do tej pory (tak dziwnie ciągnie i kłuje - najgorzej jest jak kicham, kaszlę albo się przeciągam). Piersi mam wrażliwe, ale tak delikatnie.
Tak bardzo bym chciała, żeby to była już Fasolka...
Trzymam za Ciebie Bergo kciuki, żebyś nie zwariowała I za wszystkie, które będą testować w najbliższym czasie - oby były II!Inga, Amaranta lubią tę wiadomość
-
Bergo wrote:Cały czas myślę i mam nadzieję. Nie mogę się pozbyć tej nadziei, ciągle siedzi mi gdzieś w głowie ta myśl- "A może jednak". Nie bolą mnie piersi, a czytam że każdą w ciąży bolą. Jedynie pobolewają mnie jajniki, jestem głodna i zmęczona, płaczliwa. Do tego mam dziwne sny... Nie wiem jak dotrwam do terminu @, to jeszcze tydzień!...
Jest mi smutno i źle, bo domyślam się, że skoro beta wyszła poniżej 1,2 to szans nie ma, a jednocześnie męczy mnie to uczucie nadziei... Czy ktoś może mnie mocno walnąć w głowę i ocucić?!
Bergo dzis chyba jest taki smetny dzien. Dotrwasz do terminu nie masz wyjscia;)
Moze za wczesnie zrobilas bete? Powtorz w terminie @
Powodzenia:) -
Dotrwam, nie mam wyjścia. Betę zrobiłam bardzo wcześnie i tak trochę "od czapy", bo w sumie nie znam dokładnie mojego cyklu i nie wiem którego dnia była owulacja. Wiem, że kochaliśmy się w dniach płodnych i ze kilka dni później miałam jasno różowe plamienie... I tak mnie tknęło... Zaopatrzyłam się dzisiaj w testy z Tesco, są to te czułe 10, kosztują 5,19zł, nazywają się Pepino. I jednocześnie wiedząc, że nic z tego nie będzie mam zapas testów owulacyjnych, też Pepino Nigdy tego nie używałam. Jak to jest? Jak wiem, że są dni płodne to każdego dnia wykonuję test, żeby sprawdzić czy dzisiaj jest owulacja?
-
Testy owulacyjne musisz zacząć robić przed spodziewanym terminem owulacji (ja z reguły robię od ok 10-11 dc), żeby nie przegapić owulacji. Pierwszy pozytywny test oznacza, że w przeciągu 24-36h powinna być owulacja i po tym pierwszym pozytywnym możesz przestać "testować" ale musisz mieć pewność, że jest pozytywny, tzn. kreska testowa jest tak samo mocna jak kontrolna, albo ciemniejsza. Samo pojawienie się dwóch kresek nie oznacza okresu płodnego.
Ja w tym cyklu nie przerwałam robienia testów (z ciekawości) i od 10 dni mam pozytywne i nie wiem o co z tym chodzi.. więc lepiej poprzestać po pierwszym pozytywnym -
Tak jak pisze stardust87 zaczynasz robic kilka dni wczesniej tuz przed spodziewanymi plodnymi. U mnie testy owu pokryly sie z monitoringiem. We wtorek pecherzyk 17mm test pozytywny. W srode wieczorem bylo juz po owu zapewne test negatywny. Dzis ginka potwierdzila ze owu bylo ok 2 dni temu wg niej. Nigdy nie wychodzily mi pozytywne testy przez caly okres plodny....mam te z allegro.
-
Ok, dzięki dziewczyny Jak nie tym razem to może w kolejnym cyklu. Chociaż powiem szczerze, że od dawna marzyło mi się zrobić rodzinie taki prezent gwiazdkowy i na Wigilii u dziadków powiedzieć, że będzie nas za rok więcej Szkoda, że nie wyszło
Amaranta lubi tę wiadomość