Testujemy 2-3 październik :-)
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Morwa ja miesiąc temu przeżywałam koszmar, jak zobaczyłam moje wyniki to się popłakałam. Trafiłam na lekarkę, która bardzo szybko mnie podniosła i kazała się nie martwić. Bardzo dużo osób teraz choruje, to jest choroba której nie da się wyleczyć, leki zazwyczaj bierze się już do końca, ale da się ją skutecznie uśpić i żyć normalnie. Mi lekarka powiedziała, że podleczymy się troszkę i będziemy mieć zdrowego, ślicznego dzidziusia, najważniejsze jest pozytywne nastawienie, żeby się nie zablokować psychicznie. Będzie dobrze. Lecę spać, bo jutro trzeba rano wstać, dobranoc wszystkim  
- 
                        
                        przy haschi czesto wystepuje nietolerancja glutenu i to moze byc powodem zlego samopoczucia i tyciaMorwa wrote:Właśnie wiem że TSH u starających się powinno byś w granicach od 1 do 2 dlatego też postanowiłam zrobić wszystkie badania na tarczyce bo przez taki wynik zapaliła mi się czerwona lampka ;( no i wyszło, że coś się dzieje nie tak z moją tarczycą. moja intuicja nigdy mnie nie zawiodła . Dwa lata temu miałam robione TSH i właśnie wyszło w granicy 1 skierował mnie na nie mój lekarz rodzinny jak zobaczył jak przytyłam , tak się śmieję oczywiście , no ale fakt faktem było niższe a potem zaczęłam się coraz gorzej czuć z roku na rok. Nawet wyszła u mnie astma ( uczulenie na kurzu roztocza ) no ale roztocza są wszędzie i nigdy nie miałam z nimi problemów. Zaczęłam szukać wszędzie dosłownie wszędzie , co miesiąc wynajdowałam sobie inną chorobę i ciągle pudło. Porobiłam setki badań , na wszystkie choroby weneryczne , grzybice i pasożyty. A o tarczycy nie pomyślałam do teraz i proszę na samym końcu mojej walki światełko w tunelu , że wreszcie znalazłam ( mam przynajmniej taką nadzieję ) co mi dolega i wreszcie moja wegetacja z moim organizmem zmieni się na lepsze i proszę na samym końcu mojej walki światełko w tunelu , że wreszcie znalazłam ( mam przynajmniej taką nadzieję ) co mi dolega i wreszcie moja wegetacja z moim organizmem zmieni się na lepsze 
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        juwelka wrote:dziewczyny czy temp. podwyższa się przed samą owulacją? bo dop zaczęłam mierzyć i tak się zastanawiam kiedy mogę się spodziewać wzrostu...
 dzięki:)
 To zależy jak kto czuły ma ośrodek termoregulacji, może odrobinę podwyższać się przed, ale zazwyczaj wyraźny skok następuje po owulacji, trzy dni wyższych temperatur potwierdzają owulację.
- 
                        nick nieaktualny
- 
                    
 
         
				
								
				
				
			
 
                                    





 
 
                                 
                                

 
        

