Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć Kobietki
Jestem z Wami codziennie, tylko nie piszę bo tak jest dla mnie lepiej
W ciąży nadal nie jestem a napiszę Wam, że to moje największe marzenie. Przez to wszystko nie mogę się odnaleźć w codzienności. W pracy dużo pracy i nerwów ale przecież nigdy nie jest idealnie.
Już parę razy miałam pisać do Was żeby podzielić się pewnymi moimi spostrzeżeniami co do Inofolica. Wiem, że obecnie tylko Mania go zażywa ale i tak napiszę. Otóż w moim przypadku nie pomógł a zaszkodził Strasznie spadło mi libido, miałam totalną suchość i jakąś depresję. W tym miesiącu odpuściłam i jest o niebo lepiej Na seks mam ochotę cały czas, więcej się uśmiecham a i sprawy fizjologiczne wróciły do normy a naprawdę się z nimi męczyłam.
We wtorek powinnam dostać okres ale przyjdzie pewnie wcześniej bo już dziś miałam ostry ból brzucha i otepiala głowę. Więc kolejny miesiąc w plecy a ja się coraz bardziej boję badań i je odwlekam
Miło mi, że pamiętacie o mnie :-* Kochane za każdą z Was trzymam kciuki!
Fajnie, że mamy tutaj taki kącik mamusie
Strzała pewnie też Was podczytuje O nią się martwię najbardziej, biedna ciężko znosi ciążę ale silna jest da radę. Oby tylko napisała czasami
Np dobra mykam do Mężusia
Powodzenia Dziewczyny
-
Klaudia, trzymam kciuki
Aniu, ładny ten Twój brzusio
Sowka, to faktycznie lepiej go odstawić
Nie smuc się, wszystko się ułoży :*
Strzała odezwij się do nas
Wczoraj odwiedziliśmy 4miesięcznego Wojtusia. Dziecko anioł Polubił mnie
Trochę się z nim pobawilam, cały czas uśmiechnięty Widzieliśmy go jak miał miesiąc i jaka różnica! Reaguje na wsxystko i w ogóle -
nick nieaktualnySówka trzymam kciuki żebyś dołączyła do grona zaciążonych. A badań nie masz co się bać, lepiej wiedzieć wcześniej by móc w razie czego walczyć
Madziulek nasz chrześniak ma pół roczku i jak go sobie przypomnę na początku to ogromna zmiana. Ja go trzymałam na rączkach już 10 dni po narodzinach, taka kruszynka była a teraz kawał chłopa:) dzieci szybko rosną.
A ja mam dylemat, bo tak czy siak musimy zmienić lokum na większe. A wczoraj znalazłam ofertę domu na wynajem tuż pod miastem. Dom piękny, duży, nowoczesny. Cena nie duża jak na taki dom (normalnie gorsze kosztują 2 razy tyle) ale i nie mała. W zasadzie tak czy siak za nowe lokum też trzeba będzie sporo płacić bo chcemy coś większego, więc różnica między mieszkaniem i domem nie jest zabójcza ale jednak jest. Mieszkać w domu to moje marzenie, i dzidzia miała by dużo świeżego powietrza i psy miałyby gdzie latać. A z drugiej strony cena, no i nie mamy drugiego samochodu i już sama nie wiem... -
Sowka caly czas trzymam kciuki za Ciebie Z tym inofolickiem to rzeczywiscie pogorszyl sprawe w Twoim przypadku W moim jest inaczej ale kazda kobieta inaczej reaguje na takie sumplementy bo czytalam o nim duzo. Moje cykle sa zdecydowanie krotsze co mnie bardzo cieszy. Ze sluzem nie mam problemow. Dzis jest u mnie 12dc a test owulacyjny mega pozytywny. Tak wogole to OF wyznaczyl mi owulacje na 8dc w co nie wierze. Czyli moje cykle beda sie wachac w granicach 28-30 dni. Troche smieszne ze pcos mam jej regularnie.
Ania mysle ze musicie z mezem przedyskutowac sprawe finansowa. Przy dziecku dojda nowe wydatki i jezeli bedziecie wtanie placic wiecej za wynajem to nawet bym sie nie zastanawiala Najwazniejsze to byc szczesliwym Ja mieszkam w domu i mamy duzy ogrod co przy dzieciach jest rewalacja. Maja trampoline zabawki i jak jest cieplo rozstawiamy basen. Dzieciaki w niebowziete. Co do samochodu to bym sie nie martwila. Tak sobie zorganizujesz czas ze nie bedzie Ci potrzebny.
Zabieram sie pakowanie yeee
Milego dnia dziewczynki[/link]
-
nick nieaktualnyMania dzięki kochana za te słowa. Wiadomo przy firmie finanse kwestia sporna bo raz lepiej raz gorzej, ale zawsze przy kryzysie można teściową sprowadzić do pomocy przy maluchu to i zawsze się do wynajmu dołoży. Mania a ile was kosztuje ogrzewanie domu bo ten to 270m i to mnie też trochę martwi. Nigdy nie mieszkałam w domu wiec nie wiem. A to moje tak ogromne marzenie, że chyba bym padła ze szczęścia gdyby stało się to prawdą.
Mania działajcie z tymi cyklami różnie bywa, czasami owulacja jest wcześniej, organizmu nie da się przewidzieć. Nie zwlekaj tylko atakuj męża i róbcie rodzeństwo dla dzieciaczkówWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 12:48
-
nick nieaktualnyWitajcie kobietki
Co u Was słychać w taki piękny, słoneczny dzień?
Postanowiłam Was odwiedzić, mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie
Jak tam, jakieś nowe maleństwa?
Aniu, jak tylko macie możliwość, bierz dom, drugi razmoże Wam się taka możliwość nie przytrafić -
Aniu u nas z ogrzewaniem nie jest najgorzej, wrecz powiedzialabym super. Ogrzewanie mamy na gaz (typowe w Anglii) Gaz mamy na karte czyli doladowuje co tydzien i tak moge kontrolowac wydatki. Wczesniej mielismy normalnie na rachunek ale co trzy miesiace i zawsze byl duzy. Wiec to zmienilam W sezonie grzewczym potrzebujemy 25 funtow na tydzien (w tym ciepla woda) a jak jest cieplo to 15. W Polsce mieszkalismy w bloku gdzie trzeba bylo palic w piecu. Z malymi dziecmi byla to tragedia dla mnie bo maz wiecznie wyjezdzal za granice. Teraz przekrecam kurek ustawiam jaka chcem temperature w domu i gotowe
Sylwia milo Cie znowu przeczytac Tesknilam[/link]
-
Aniu, dom super sprawa ale ja bym się chyba nie zdecydowała. Eksploatacja kosztuje no i dojazdy tez. Ale jeśli ogarniecie finansowo to czemu nie
My mieszkamy na obrzeżach miasta ale zawsze to w mieście. Myśląc o dzieciach nie wyniosłabym się poza
Chyba że zarabialibysmy naprawdę dużo
Co do ogrzewania to rodzice mają gazowe i podobny metraż i w sezonie ok 2tys płacą. I nie grzeją jakoś super mocno bo wola chłodniejszy klimat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 13:18
-
U nas tez raz lepiej raz gorzej finansowo ale zawsze znajduje sie rozwiazanie Czlowiek szybko przyzwyczaja sie do wygod a teraz nie wyobrazam sobie zmiany na miejsze mieszkanko, wrecz mysle o zmianie na wieksze ze wzgledu na staranka o trzeciego malucha Maz mowi ze zwariowalam do konca (mowi tak bo wie ze czekalby go kolejny remont ) i trzeci pokoj na gorze czeka.
U nas pada ale moze to i dobrze bo mam duzo do zrobienia w domu jeszcze a tak pewnie kawusia na dworzu, opalanko itp
Sylwia napisz co tam u Ciebie. Ja jutro przywitam rodzinke w Polsce[/link]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOjj maniu, widać że aż tryskasz radością, że ich w końcu zobaczysz )) Bardzo się cieszę, nie ma nic ważniejszego od czasu spędzonego z rodziną ))
U mnie wszystko po staremu, za 5 dni planowo dostanę okres i maj ma być miesiącem z uważaniem w te dni, bo laparoskopia, przed którą dalej mam ogromne wątpliwości, nie boję się samego zabiegu, a powikłań pooperacyjnych, wiele kobiet potem ma zrosty pooperacyjne (60-90%) a wiadomo z czym to się wiąże, stąd myślę, czy w cholere nie zrezygnować z tego i udać się na HSG... super by było, gdyby udało mi się dostać w tym cyklu na początku maja jak by były drożne to olewam laparoskopię a jak nie drożne to tydzień później robię zabieg i sprobuja mi je udroznic, ale czy uda mi sie zapisac na teraz na HSG... nie wiem.
Ja leżę jak kłoda na łóżku, robiłam domowe tortille i najadłam się jak prosiaczek
U nas akurat mamy mały kryzys finansowy, ale jak mówicie raz na wozie raz pod wozem, gdyby na to patrzeć, cały czas należałoby coś odkładać na później, jak się polepszy sytuacja... a lata lecą -
nick nieaktualnyTo nie jest tak źle z tym ogrzewaniem
Madziulek ten dom to praktycznie miasto na piechotę można dojść (hehe ale to trochę by to zajęło). Na paliwo nie wydalibyśmy wcale dużo więcej niż do tej pory bo to tej miejscowości normalnie autobusy jeżdżą, więc jest blisko
Mania o to chodzi, że raz lepiej raz gorzej, ważne żeby sobie jakoś radzić a gdybym się budziła w takim domu miałabym jeszcze więcej chęci i siły by zmagać się z przeciwnościami.
Sylwia własnie chyba zadzwonimy do agencji, żeby jutro dom obejrzeć. Jest dostępny od połowy czerwca. Oby nikt go nam nie sprzątną sprzed nosa. Kiedyś już nam jeden ktoś zawinął a była to też niezła okazja... Dobrze, że wróciłaś A apropo nowych dzieciaczków to ja cały czas liczę, że kolejny siedzi u Ciebie w brzuchu -
nick nieaktualnySylwia trzymam kciuki za Wasze finanse, tak to w życiu bywa, na szczęście zawsze w końcu wychodzi słońce :* A jeszcze zdążycie naodkładać, młodzi jesteście
Jak teraz piszesz to też myślę o tym HSG. Może zadzwoń zapisz się, ja myślę, ze prywatnie nie będzie problemu raz dwa Ci mogą zrobić -
Sylwia jestem podekscytowana jak malolata Tryskam energia, jakas taka ladna dzisiaj jestem Albo za sprawa owulacji albo przez ten wyjazd... niewazne dzis jest happy day
Bardzo ale to bardzo bym chciala zebys nie musiala przechodzic ani laparoskopii ani hsg I oby ta @ nie przyszla!!
Napisz mi z jakimi kosztami wiaza sie te zabiegi i jak ci sie chce czym sie roznia? bo nie mam pojecia a i moze po wizycie u ginekologa mnie to czekaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 13:57
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
[/link]
-
nick nieaktualnynie poddajemy się, walczymy )
dzwoniłam, mogę umówić się w przyszłym cyklu, muszę tylko zrobić badanie hbs, hcv i wymaz z pochwy i z nim mogę iść na badanie, więc tak zrobię, w poniedziałek idę na badania )
oby wyszły jajowody drożne....
Oj powiem Wam kobietki, cały czas wiem, wiem kurrrrrrrka wodna, ze nie możliwe, żebym była w ciąży, a jednak to prawda, że nadzieja matką głupich... -
nick nieaktualnySylwia czemu nie możliwe?? To jak najbardziej możliwe Dopóki żyjemy to wszystko jest możliwe Ja cały czas mocno trzymam kciuki
Mania to pewnie ta owulacja tak działa :d organizm szykuje się do przyjęcia wielkiego szczęścia
Zadzwonimy dziś do agencji w sprawie domu. Oby było aktualne....Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 14:04
sylwiaśta159, Mania1718 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny