Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja się witam w 17 tygodniu Jak ten czas leci
Czuję się hmm nie najgorzej ale dobrze też nie jest. Nadal męczy mnie kaszel, bo łaskocze mnie w gardle, ale ogólnie samopoczucie nawet ok. Tylko mąż mnie dalej z domu nie wypuszcza:/ zaraz oszaleję od siedzenia non stop w 4 ścianach...
Wkurzam się bo ostatnio słabiej czuję dzidzię... we wcześniejszej ciąży czułam mocniej niż teraz. Wiem, że to przez łożysko na przedniej ścianie. Chciałabym, żeby maleństwo już podrosło i sprzedawało solidne kopniaki.
Klaudia czekamy na relację z wizyty.
W którym dokładnie tygodniu miałyście połówkowe usg ? -
Już wróciliśmy. Słabe USG, bo był tyłem i nic nie zobaczyliśmy oprócz pleców i tyłu głowy. No i kolejny raz potwierdzony siurek był.
Serce pięknie bije, posłuchaliśmy u położnej.
I tyle. Nie było żadnego mierzenia.
No, ale najważniejsze, że wszystko w porządkuWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2015, 13:01
-
nick nieaktualny
-
madziulek wrote:
Co u reszty Dziewczyn? Jak testowanie?
Odezwijcie sięmadziulek wrote:
Nasze staraczki chyba nas opuściły
u mnie w tym miesiacu zadnego testowania nie bedzie, odpuscilam wszystko nie mierze temp nie zagladam na sluz szyjki nic, nawet nie wiem ktory dc, zaznaczylam tylko @ i do widzenia. 14 lipca mam wizyte u endokrynologa i zobaczymy.
podczytuje was regularnie, ale nie ma co sie udzielac tak w sumie:)
ciesze sie ze wszystko dobrze z waszymi fasolinkami -
Magda, nie. Gin nie chciał mierzyć itd, bo stwierdził, że widzi, że wszystko jest ok i nie ma po co mu tam grzebać niewiadomo ile. Poprzyglądał się pracy serca za to i stwierdził, że pięknie chodzi. Za msc też nie będzie mierzył i dopiero na tym 3. ważnym USG pomierzony będzie No cóż, muszę się z tym pogodzić
-
nick nieaktualnyKlaudia skoro lekarz tak stwierdził to wie co robi. Ma wprawione oko, gdyby było coś nie tak na pewno by zauważył. Brzusio pięknie Ci rośnie
Ja potem też wstawię fotkę mojego ogrooomnego brzuchola
Klaudia N. spokojnie doprowadzisz tarczycę do normalnego stanu i wznowicie starania. Ważne, że tarczycę łatwo można wyleczyć. Trzymam kciuki -
nick nieaktualny
-
Klaudia, lekarz wie najlepiej więc głowa do góry
Klaudia N. trzymam kciuki za pozytywne wyniki wszystkich badań!
Ja dziś pędzę na babską imprezę do koleżanki, która za 2 tyg o tej porze będzie już miała obok małego Aleksa
Skoro tak się chwalimy brzuszkami, to tu moja fota z wczoraj
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2015, 11:55
zakocona lubi tę wiadomość