Truskaweczki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasiu -ja nie zdazylam opowiedziec o zmiennych nastrojach i była mega awantura (i nie byłam w stanie kontrolowac spazmow-sama się wystraszylam). Znajoma z forum do mnie napisala ze ona nie kontroluje zlosci tak jak mdłości i sennosci,jej facet na szczescie szybko zalapal. Przeczytalam to swojemu ☺ i akurat przyszla wczoraj ksiazka którą dla M.zamówiłam-jak sie opiekowac kobieta w ciąży (jakos tak). Ma czytac. Moze tez kup jakas książkę dla facetow i wręcz jutro na dzien ojca
-
Iśka79 wrote:Kasiu -ja nie zdazylam opowiedziec o zmiennych nastrojach i była mega awantura (i nie byłam w stanie kontrolowac spazmow-sama się wystraszylam). Znajoma z forum do mnie napisala ze ona nie kontroluje zlosci tak jak mdłości i sennosci,jej facet na szczescie szybko zalapal. Przeczytalam to swojemu ☺ i akurat przyszla wczoraj ksiazka którą dla M.zamówiłam-jak sie opiekowac kobieta w ciąży (jakos tak). Ma czytac. Moze tez kup jakas książkę dla facetow i wręcz jutro na dzien ojca
On twierdzi ze to nie przez ciaze tylko lenistwo bym spala... i tym mnie tak denerwuje ze konczy sie to klotnia a potem moim placzem...Będę mamą...
-
Owu nie działało i myślalam że oszaleje
Przy pierwszej ciąży ze mnie tryskała radość, koleżanka powiedziała że zaszła- tryskała ze mnie radość. Teraz przy drugiej to się zaczęłam martwić, bo jestem jakaś nerwowa, na nic nie mam ochoty ani chęci... ale jak piszecie, że u Was tak samo to jakoś mi lżej
Mój mąż to raz tak a raz tak... raz robi za mnie różne rzeczy, żebym się nie przemęczała,nie marudzi że nie ma obiadów (czekam aż teściowa o to zwróci uwagę), ale czasami proszę go- napal w piecu żeby się woda nagrzała to wrzucił takie wielkie drewno ze dwa dni by się paliło a nie zagrzało wody więc musiałam iść porąbać trochę drzewa... z facetami bywa cieżko, mój to by nawet takiej książki dla tatusiów nie przeczytał. Myślę, że czeka aż się serduszko potwierdzi (bedzie ze mną na usg) to jakoś inaczej to zacznie odczuwaćJestem Paulina
30.09.11r córeczka
maj 2016, 4/5tc anioleczek ;(
-
nick nieaktualnyChwilke mnie tu nie było. Oj dziewczyny co do złości to ja mam katastrofe.. Ja jak ja.. Mój to przeżywa katusze haha. Sam wpadł na to żeby poczytać o hormonach, ale dla pewności jak rozmawiał z kolega zapytał czy on też w domu tak ma (bo jego kobieta też we wcześniej ciąży)
Byłam u ginekologa we wtorek, ale sprzęt usg nie dzwtore, więc tylko badanie ginekologiczne. Biorę luteine 100 dopochwowo x2 dziennie (dwa blistry). Powiedziała , że wydzielina itd. Jest OK. I przypomniała mi o tym, że przecież mam tylozgecie macicy
Ale pojechałam sobie prywatnie do ginekologa (drugiego do którego chodziłam na usg) więc pęcherzyk jest ale jest baardzo malutki, bo jakieś dwa tygodnie temu doszło do zagnieżdżenia tak jak przypuszczałam. Powiedział , że będzie coś widać za 2-3 tygodnie, a ja akurat na 5 lipiec jestem umówiona do mojej ginekolog, więc zostało mi tylko czekać. Pytałam też o ten przyrost bety, powiedział, że nie jest w stanie mi potwierdzić ani zaprzeczyć ciąży pojedynczej ani mnogiej, bo przyrost faktycznie o 300% czy normach powyżej 66% to dużo, a zawsze pęcherzyk może się podzielić.. Tak więc wszystko wyjaśni się w lipcu. Zostało mi czekać.
Milka no trzymam mocno kciuki za Ciebie. Ja Ci mówię wywrożę Ci ten czerwiec jeszcze jako owocny! -
nick nieaktualnyDziewczyny, a robiłyście może tuż po owulacji progesteron? Ja właśnie odebrałam wyniki z 9dpo i progesteron 15,3 przy normie 11-42 Powtórzyłam dzisiaj, mam nadzieję, że urośnie, ale nie wiem czy nie umówić się wcześniej na wizytę, żeby dostać luteinę...
-
Cisza taka... Gorąco i pouciekalyscie
Ja nigdy nie sprawdzalam progesteronu, raz lekarz przepisał mi na plemienia luteine-plus ze w trakcie brania skrocila mi 1faze. Ale na plemienia nie pomogla.
Mnie dzis zab boli-który jest do wyrwaniaJestem Paulina
30.09.11r córeczka
maj 2016, 4/5tc anioleczek ;(
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny czy Wy tez sie tak czujecie:( nie mam na nic sily lezalabym caly dzien kolo wiatraka... na nic nie mam ochoty. Nawet na jedzenie... odrzucilo mnie od ogorkow kiszonych... zawsze mialam tez slabosc do slodyczy. Teraz sama w sklepie wybieram owoce. Nawet na czekolade nie mam ochotyBędę mamą...
-
Kasia, to zupełnie normalne w pierwszym trymestrze, a w takie upały to już w ogóle! :o ja też nie miałam ochoty na nic, a na widok jedzenia chciało mi się płakać, ale zjadłam jakieś małe porcje, żeby się nie zaglodzic. Współczuję wam dziewczyny takiej pogody przy tych mdlosciach.
16+2dni - 181g synek? , 20+2dni - 409g synek potwierdzony! , 23+4dni - 654g, 26+2dni - 969g, 27+1dni - 1174g, 31+2dni - 1995g, 35+1dni - 2822g, 38+1dni - 3641g
-
nick nieaktualny
-
mnie tak zaczęło "mulić" od wczoraj, nie wiem czy to są te mdłości, ale nie jest to przyjemne i pomaga jak troszkę coś zjem (np. kromkę chleba) - przynajmniej na jakiś czas. Teraz zjadłam ogórkową, ale chyba za dużo Ból piersi głównie z rana, a tak to tylko przy dotyku.
-
Mi też na nudności pomaga jak coś zjem. Jem małe porcje ale często - a to banana, a to jogurt z płatkami (najlepiej mi to wchodzi ), a to budyń czekoladowy...
Piersi też mnie bolą, najbardziej przy dotyku a tu z zwariowaną 4 latką nie łatwo o jakieś "dotknięcie"Jestem Paulina
30.09.11r córeczka
maj 2016, 4/5tc anioleczek ;(
-
nick nieaktualny