U progu jesieni druga kreska się czerwieni czyli WRZEŚNIOWE TESTOWANIE
-
WIADOMOŚĆ
-
Milka, jeśli od razu powiesz, że chcesz zbadać zarodek, to podają tabletki na rozluźnienie szyjki i wtedy robią zabieg. Przynajmniej tak gdzieś czytałam.
Jeśli chcesz, to lepiej weź ze sobą coś przeciwbólowego, ale moim zdaniem powinni podawać, żeby chociaż fizycznego bólu trochę zaoszczędzićNasz tęczowy synek 😍🌈
05.2016 synek 👦🏻
01.2020 poronienie zatrzymane 7tc 👼 -
Milka spokojnie dadzą Ci najpierw ketonal, potem kroplówkę a jak nie pomoże to tramal - u mnie tak było i to serio w kiepskim szpitalu. Co do jaja płodowego.. będziesz wiedziała-po prostu. Nie da się go pomylić z niczym. Ja nie chciałam badań i po prostu stało się to w toalecie i tak siedziałam nad tą muszlą i patrzyłam..wyglądało jak okrągła piłeczka pokryta skrzepami- przepraszam za dosłowność.👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Co to za drama znowu?
Co do pisania z dużej litery to niestety ale to forum i rządzi się swoimi prawami, więc nie rozumiem skąd ten pojazd po Monice, bo listu oficjalnego ani jakiegokolwiek innego pisma tu nie udostępniała.
Owszem posty czasem umykają, na moje też ostatnio nikt nie odpisywał ale ja to rozumiem i nie mam tego za złe też korzystam z flo, ale tylko po to żeby wiedzieć kiedy okres (właśnie jutro powinna mnie małpa zaszczycić). Niczego więcej tam nie notuję Głównie dlatego, że po takim czasie już mam dosyć doglądania owulacji i celowania w nią, bo w naszym przypadku to obecnie bez żadnego sensu.
Przykre jest to, że ten wrzesień póki co wygląda słabo i więcej tu smutku niż radości. Jedynym naszym promyczkiem jest Monia i ogromnie się cieszę z tych konkretnych dwóch kresek 😘 czekam na resztę naszych wojowniczek z którymi już trochę tu kibluję m. in. Szonę, Sasankę, Moyeu, Marię, Makino, Kitinkę, Dzulkę i całą resztę, o której nie wspomniałam, a która dzielnie walczy!
MonikA_89!, szona, Makino, moyeu lubią tę wiadomość
Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Ja roniłam w domu. Nie wiem czy można to jakoś porównać bo i to było puste jajo i 7 tydz.. U mnie wydaje mi się że 'wyleciało' jakby w dwóch częściach. Właśnie też nad toaleta i pod prysznicem. Dość mocno krwawiłam ale moje miesiączki też są dość obfite, bella night dały rade...
-
Ayayanee wrote:Nie byłam na bieżąco 2 dni i właśnie nadrabiam... To jest chyba jakiś żart. Zmienić nastawienie? Serio... Druga sprawa, nie sądzę żeby ktokolwiek stąd oczykiwał współczucia... Bo współczucie nie cofnie czasu i nie naprawi tych wszystkich złych rzeczy które się przytrafiają... Słowa wsparcia wychodzą naturalnie. Każdy chce jakoś podnieść na duchu, cokolwiek....
Jestem tu od niedawna, nie znam w sumie nikogo ale wczytałam się w posty dziewczyn i udzielają mi się ich historie, cieszę się z tych pozytywnych i gratuluję bardzo, baaardzo. Ale też te przykre bardzo mnie wzruszyly i łezka się zakręciła... Ale też uzyskam tu dużo informacji i nigdy nie poczułam się zignorowana.
LawendowePole, bardzo mi przykro... Mam nadzieję że nie odczujesz jakoś bardzo bólu fizycznego... (jakoś głupio to brzmi ale nie wiem jak to inaczej napisać...)
Monika, nadal pełna energi czy masz jakieś dolegliwości? - jak najbardziej życzę Ci wielkiej NUDY ☺️
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Chciałabym uniknąć zabiegu, bo martwię się o endometrium, które zawsze miałam kiepskie. Obawiam się też zapalenia. W ostatnim m-cu miałam dwie paskudne infekcje. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie ale pewnie jest jakieś ryzyko wprowadzenia bakterii do środka. Poza tym kilka miesięcy przerwy w staraniach w moim wieku to zdecydowanie za długo.
Co do badań genetycznych, żaden lekarz nie wybije mi tego z głowy. Pierwszy raz w życiu udało mi się zajść w ciążę i nie wiem, czy się uda ponownie. Jest to być może jedyna "okazja". Poza tym nie jestem młoda i nie mam czasu na gdybanie, a to badanie powie mi, czy dalej mam szukać problemu w sobie. Jutro zadzwonię do testdna i wypytam o szczegóły.Pierwsza procedura IVF Salve Medica
02.07.2021 - start stymulacji:
12.07.2021 - punkcja, hiperstymulacja
Uzyskaliśmy 4 ❄️ 2x4AA, 2x4BB
03.08, 24.08, 14.09.2021 - szczepienia limfocytami
06.10.2021 - allo mlr 58,9%
🍍 transfer 20.12 2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
17.01.2022 - doszczepienie w APC
07.04.2022 - histero- stan zapalny
🍍 transfer 16.05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
01.06.2022 - allo mlr 46,8%
🍍 transfer 18.06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 07.12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
Druga procedura IVF
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
01.2018 rozpoczęcie starań
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx - brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10 (odrzucanie zarodka), komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone normy, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS - brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endometrium, problemy ze wzrostem endometrium. -
Milka, ja czekałam na poronienie, bo chciałam uniknąć lyzeczkowania. Byłam mniej więcej na tym etapie, co Ty. U mnie był zarodek bez serduszka.
No i muszę się przyznać, że miałam meeega krwawy potop i nie zauważyłam TEGO Tyle że ja nie chciałam robić badań. U mnie były przyrosty w granicach normy, kiedy na początku beta powinna raczej szybowac niż się ledwie podwajac (wiem, że zdarzają się wyjątki, ale jednak rzadko, ja jestem raczej realista bądź pesymista w sprawie słabej bety), a na usg był pęcherzyk zoltkowy, który swoimi wymiarami zapowiadał wadę rozwojowa, bo znacznie przekraczał normy. Dla mnie sprawa była jednoznaczna.
Trzymaj się, Kochana. Jesteśmy z Tobą myślami wszystkie. Pamiętaj o tym, nie jesteś sama.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
I bardzo dobrze Milka. Nie daj się zbyć cokolwiek zapisz sobie na kartce. Ja nie miałam na to siły. Zrobiłam po prostu pakiet badań po poronieniu z testdna i tam znalazłam pośrednią odpowiedź. Wiesz czego się bałam? że wyjdzie że to nie wada genetyczna zarodka (która zdarza się najczęściej) a to, że we mnie jest problem. Moja koleżanka poroniła po prenatalnych bliźniaki i okazało się że maluszki były chore. Nie wiem co gorsze..to jest takie trudne..👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Chwilę mnie nie było i ciężko mi teraz odnieść się do wszystkich postów, więc na początek LawendowePole, Milka strasznie mi przykro Dziewczyny chyba napisały już wszystko, zostaje mi mocno Was przytulić i podpisać się obiema rękami pod tym co napisały.
Milka, napiszę Ci jak było ze mną choć pewnie każdy szpital ma nieco inne procedury.
Przepraszam wszystkie wrażliwe osoby jeśli będzie zbyt dosłownie i szczegółowo, ale pamiętam że kiedy leżałem w szpitalu szukałam właśnie takich konkretów.
U mnie dziewczyny z poronieniami przyjmowane są na ginekologie, żeby uniknąć dodatkowej traumy i przebywania z ciężarnymi. Pewnie najpierw zrobią Ci usg, żeby potwierdzić obumarcie ciąży. W przypadku młodej ciąży zaczyna się od tabletek, bo to mniejsza ingerencja a jest duża szansa, że organizm sam sobie poradzi. Nawet jeśli nie uda się oczyścić do końca tabletki powodują rozszerzenie szyjki i w razie zabiegu jest ona mniej narażona na uszkodzenia.
Jeśli chodzi o ból na pewno dostaniesz coś przeciwbólowego, ale u mnie ten ból nie był gorszy niż zwykły ból okresowy, więc może u Ciebie jeśli masz bolesne okresy też nie będzie strasznie. Przy trzecim poronieniu ból był na tyle do wytrzymania, że nie brałam przeciwbólowych. Potem dostałam regularnych skurczy, po jakiś 10 minutach poczułam że muszę do łazienki i było po wszystkim. Nie pomylisz jaja płodowego z niczym, ma taki jasno różowy, prawie biały kolor. Potem i tak miałam łyżeczkowanie bo nie oczyściłam się do końca. Mało przyjemnym skutkiem tabletek jest biegunka. Miej swoje podkłady poporodowe, żeby się nie prosić i koszule na zmianę, najlepiej ciemną bo łatwo się zabrudzić a tak jest bardziej komfortowo. Mi było też strasznie zimno i okropnie chciało mi się pić. Jeśli chcesz zrobić badania zarodka w testDNA panie z infolinii są na prawdę pomocne. Zapytaj o to, czy wydadzą Ci próbkę do badań do ręki, mi nie wydali bo to o zgrozo... "materiał niebezpieczny". Musiałam zamawiać kuriera z testDNA do szpitala i być tam, żeby oddali mu próbkę. W zależności od polityki szpitala mogą podawać tabletki więcej niż raz, u mnie tak było za pierwszym razem, dostałam trzy porcje, bo to była pierwsza ciąża i chcieli zrobić wszystko, żeby nie łyżeczkować. Ale miałam wybór i gdybym chciała zrobili by zabieg.
Na pewno musisz na samym początku poinformować, że chcesz zrobić badanie zarodka, wtedy opowiedzą Ci co masz robić. Ja dopytywałam chyba ze trzy razy o to samo i nikt nie miał do mnie pretensji.
Milka nie wiem czy jesteś wierząca, ale mi bardzo pomogły słowa pielęgniarki. Powiedziała mi, że w tym całym nieszczęściu jest coś co daje nadzieję. Mamy teraz z mężem swojego orędownika w niebie, swoją małą dziewczynkę, kogoś kto zawsze będzie już z nami i będzie nas chronił. A kiedyś wszyscy znowu się zobaczymy. Pamiętam, że ryczałam wtedy jak bóbr, ale teraz czasami gdy mi źle, mówię sobie "córeczko pomóż..." i to mi pomaga.
Strasznie się rozpisałam, ale mam nadzieję że to co napisałam chociaż trochę się przyda.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
LawendowePole nie jestem tu od początku i nie wiem jakie badania juz robiliście, ale gdybyś chciała napisz, może wtedy będę umiała doradzić na co zwrócić uwagę. Mi w przetrwaniu najgorszych chwil bardzo pomogło ułożenie planu działania. Miałam niemalże stworzony i wyliczony cały terminarz wizyt, badań, brania supli. To mi pomogło przetrwać, dało namiastkę kontroli nad sytuacją.
Przy ciążach biochemicznych warto na pewno zbadać Wasze kariotypy. Moim zdaniem warto też zrobić badanie fragmentacji dna plemnika. Jeśli masz dwie udokumentowane betą ciąże możesz już próbować dostać skierowanie na kariotypy na NFZ. Długo się czeka, ale warto bo to dość drogie badania. Ty musisz mieć osobne skierowanie, a eMek osobne. Lekarze różnie patrzą na biochemy i mogą marudzić, ale powinni wypisać.
Pisałaś o niskim progesteronie, ja mam ten sam problem. Mam teraz w czasie starań brać duphaston już od owulacji, na wszelki wypadek a od pozytywnej bety dokładać do niego od razu luteine.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2020, 20:38
lawendowePole, szona lubią tę wiadomość
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Simons_cat wrote:Dziewczyny, jedziemy do Warszawy w tygodniu. Czy może macie jakieś polecenia miejsc, które odwiedzić w samej Warszawie albo okolicach? Albo polecenia jakiegoś jedzonka na obiad, kawę?
Jeżeli chodzi o zwiedzanie to ja najbardziej lubię Łazienki Królewskie, Krakowskie Przedmieście (spacer kończy się właśnie na Podwalu), Pole Mokotowskie.
Simons_cat wrote:Sylma, ale jaki jest sens w tym, żeby wpadać i oznajmiać wszystkim, że wysikało się pozytywny test jak nawet się nas nie zna? Czy ktoś chodzi po mieście i oznajmia to każdemu kogo spotka na swojej drodze? Albo chodzi w bloku od sąsiada do sąsiada i mówi, że zaszedł w ciążę? Nie. Dzwoni do rodziny i znajomych. My tu w wątku jesteśmy jak znajomi, bo znamy swoje historie, zadałyśmy sobie trud, by od kilku miesięcy być razem, czytać co u każdej się dzieje, wspierać dobrym słowem, doradzać sobie. Pielęgnujemy ten wątek tak jak w realu pielęgnuje się normalna znajomość. A część dziewczyn utrzymuje ze sobą bliższy kontakt, niż tylko wątek na forum.
Jak ktoś w realu poznaje nowe osoby to też zadaje sobie ten trud, żeby się przywitać, opowiedzieć o sobie trochę, próbuje dać się poznać, a nie na dzień dobry wypala z grubej rury jakieś fakty, które powodują konsternację. Wątki na forum nie różnią się dużo od rzeczywistości...
I tak jak już pisałyśmy - są wątki, na których można napisać taki post tylko jeśli chce się zebrać lajki i gratulacje. Dużo z nas wchodzi też na takie wątki. I tam nikt na nikogo przez to nie naskoczy.
Red. Ja się ucieszyłam jak zobaczyłam Cię tu po przerwie 🙂 Nie napisałam tego, ale nie jesteś nam obojętna 🙂
Red555, Simons_cat lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
No i się poryczałam. Tak mi Was żal dziewczyny. Trodde napisała to o czym pisałam wcześniej może tak być że jednocześnie będzie krwawienie i biegunka..dlatego pij dużo, bo ja nie piłam i nie jadłam i zemdlałam. Byłam na oddziale położniczym ale na szczęście po wybuchu pandemii i byłam na sali sama...Chociaż jak w nocy przyjęli dziewczynę w 18tc z plamieniami -okazało się że wszystko dobrze i potem chodziła po korytarzu i wesoło szczebiotała o ciąży, wyprawce to myślałam, że wyjdę i dosłownie powiem jej żeby się zamknęła. Pamiętam jak rozmawiałam z młodą lekarką że myślałam o badaniach genetycznych to tak chamsko mnie zbyła.. i to młoda kobieta. Ehhh...wszystko tak wraca.. I tak jak trodde napisała teraz codziennie modlę się do Aniołka żeby nad nami czuwał. I jest mi lepiej.
szona lubi tę wiadomość
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Dobry wieczór dziewczyny!
Milka, czy Twój lekarz prowadzący pracuje w szpitalu? Bo jeśli tak to myślę że dobrym pomysłem byłoby pogadać z nim jak to wygląda w praktyce. Nie dziwię się że się boisz bólu i szpitala, mam nadzieję że pod tym względem będzie do zniesienia. W moim szpitalu dziewczyny po zabiegach ginekologicznych i po poronieniach są na zupełnie innym piętrze niż ciężarne i rodzące, co uważam za naprawdę dobre rozwiązanie. Kochana moim zdaniem bardzo dobrze że myślisz o zbadaniu zarodka. Przemyśl też kwestię pochówku na cmentarzu, moja siostra się na to zdecydowała i myślę że dużo jej to pomogło w przeżyciu żałoby. Była normalna msza w kościele, na której byli rodzice i kilka najbliższych osób, a później na cmentarzu była już tylko ona, jej mąż i ksiądz bo uznali że chcą pożegnać się w samotności. Pamiętaj że nie jesteś sama w tym wszystkim i cokolwiek przyjdzie Ci na myśl, nawet jeśli uznasz to za głupie czy wstydliwe, możesz nam śmiało napisać bo nikt Cię tutaj za to nie osądzi. Zresztą wielką siłą tego forum jest fakt że z jednej strony znamy się jak dobre koleżanki a z drugiej pozostajemy w pewnym sensie anonimowe. Czasem łatwiej coś napisać tutaj pod pseudonimem, niż wygadać się w cztery oczy mamie czy mężowi. Na pewno zawsze tutaj znajdziesz potężną dawkę zrozumienia i empatii bo nigdzie nie ma tylu kobiet które miały podobne przeżycia. Cieszę się że udało Ci się porozmawiać z partnerem, jego słowa żeby porozmawiać z lekarzem o "przyspieszeniu" wydają się bardzo sensowne do tego ogarnięty lekarz i zobaczysz, całkiem niedługo zaświeci słońce w Waszym życiu.
Lawendowe pole, przesyłam Ci wielkie uściski. Na pewno dziewczyny będą w stanie doradzić w kwestii badań natomiast przychylam się do dokładnego zbadania nasienia w pierwszej kolejności, bo ciąże biochemiczne często są powodowane przez wady plemników. Niski progesteron też jest do sprawdzenia ale czasem jest tak że niski prog jest dlatego że ciąża nie rozwija się prawidłowo a nie odwrotnie. Niedomogę fazy lutealnej się diagnozuje badając progesteron 7dpo. Można też oznaczyć kilka razy po owu żeby wiedzieć w jaki sposób poziom hormonu rośnie i spada, wydaje mi się że kiedyś Monia o tym wspominała.
Toznowja bardzo miło Cię znów widziec! ♥️
Red, z tego co wiem trochę ovufriend pozmieniał w algorytmach, niby ma być lepiej ale chyba na razie wiele osób te zmiany irytują 🙈 ja do starań używałam apki Flo, można wpisywać mnóstwo objawów, śledzi owulację za pomocą temperatury, ogólnie super i jeśli ktoś jeszcze nie zna to polecam, zwłaszcza że jest darmowa.
Sylma, ja powiem tylko tyle - skoro tak namiętnie podczytujesz wątek to wiesz co tu się dzieje i że raczej nie ma tu dziewczyn które zachodzą od razu w pierwszym cyklu, a mówienie "nawet za bardzo się nie staraliśmy" to jak strzał między oczy dla kobiet które stają na głowie żeby zostać matkami. Odrobinę wyczucia należałoby mieć. Na wszystkich wątkach gdzie są długoterminowe staraczki z wieloma problemami takie zachowanie jak Twoje zostałoby potraktowane w identyczny sposób, bo to nie są zbieraniny przypadkowych osób które chcą trochę atencji bo wysikaly dwie kreski nie starając się.
Księgowa co tam u Ciebie słychać?lawendowePole, szona, Red555 lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
trodde wrote:LawendowePole nie jestem tu od początku i nie wiem jakie badania juz robiliście, ale gdybyś chciała napisz, może wtedy będę umiała doradzić na co zwrócić uwagę. Mi w przetrwaniu najgorszych chwil bardzo pomogło ułożenie planu działania. Miałam niemalże stworzony i wyliczony cały terminarz wizyt, badań, brania supli. To mi pomogło przetrwać, dało namiastkę kontroli nad sytuacją.
Przy ciążach biochemicznych warto na pewno zbadać Wasze kariotypy. Moim zdaniem warto też zrobić badanie fragmentacji dna plemnika. Jeśli masz dwie udokumentowane betą ciąże możesz już próbować dostać skierowanie na kariotypy na NFZ. Długo się czeka, ale warto bo to dość drogie badania. Ty musisz mieć osobne skierowanie, a eMek osobne. Lekarze różnie patrzą na biochemy i mogą marudzić, ale powinni wypisać.
Pisałaś o niskim progesteronie, ja mam ten sam problem. Mam teraz w czasie starań brać duphaston już od owulacji, na wszelki wypadek a od pozytywnej bety dokładać do niego od razu luteine.
Nie wiem, czy dziewczyny się zgodzą, żeby pisać tu na wątku, jeśli nie, to możesz napisać priv?
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Dziewczyny, przepraszam, że trochę wcinam się w wątek. Co do poronienia w szpitalu nie pomogę, bo ja biochema przeszłam w domu, w szpitalu pozamaciczną, więc to zupełnie inna bajka. Ale polecam słuchawki i coś do czytania. I doładowany telefon, bo ja będąc sama na sali, non stop do kogoś dzwoniłam żeby nie czuć się samotną.
Mam do Was pytanie. Mój mąż idzie jutro na badanie nasienia. Jesteśmy już praktycznie bez oszczędności po koronawirusie i milionie badań i lekarzy, ale zastanawiam się czy robić ogólny pakiet czy dorzucić jeszcze 300zł za fragmentację DNA. Wiem, że decyzja należy do nas, ale zastanawiam się czy to badanie jest serio bardzo ważne. U nas nie wiadomo czy problemy miały podłoże zdrowotne czy to tylko wielki niefart. Robiłybyście jeszcze tą fragmentację na moim miejscu? Ten temat jest dla mnie nowością. -
miska122 wrote:Dziewczyny, przepraszam, że trochę wcinam się w wątek. Co do poronienia w szpitalu nie pomogę, bo ja biochema przeszłam w domu, w szpitalu pozamaciczną, więc to zupełnie inna bajka. Ale polecam słuchawki i coś do czytania. I doładowany telefon, bo ja będąc sama na sali, non stop do kogoś dzwoniłam żeby nie czuć się samotną.
Mam do Was pytanie. Mój mąż idzie jutro na badanie nasienia. Jesteśmy już praktycznie bez oszczędności po koronawirusie i milionie badań i lekarzy, ale zastanawiam się czy robić ogólny pakiet czy dorzucić jeszcze 300zł za fragmentację DNA. Wiem, że decyzja należy do nas, ale zastanawiam się czy to badanie jest serio bardzo ważne. U nas nie wiadomo czy problemy miały podłoże zdrowotne czy to tylko wielki niefart. Robiłybyście jeszcze tą fragmentację na moim miejscu? Ten temat jest dla mnie nowością.miska122 lubi tę wiadomość
02.12.2022 17:32, 40+2, 3540 g., 55 cm
Tadziu z Nami ❤
01.20 - start starań
05.20, 09.20 - cb
01.21 - poronienie 7tc
06.21 - poronienie ~9tc - T22
pauza do 01.2022
03.22 - (25.03. - II kreski -> 14.04. - CRL 0,8 cm ❤, YS 0,4 cm -> 28.04. - CRL 2,22 cm -> 06.05. - CRL 4,1 cm -> 16.05. - CRL 5,73, FHR 156 -> 15.06. - 147 g. -> 24.06. - 235 g. -> 13.07. - 344 g. -> 1.08. - 522 g. chłopca -> 14.09. - 1278 g. -> 05.10. - 1761 g. -> 30.11. - 3550 g.)
PAI-1 4G homo i MTHFR 1298A>C hetero
Kariotypy ok
Siła🔹️Spokój🔹️Miłość
Bądź dumny z tego co robisz, zwłaszcza, jeśli nikt inny tego nie docenia. -
Lawendowe niespełna rok to faktycznie jeszcze wcześnie na pogłębiona diagnozę. Co ja bym zrobiła (a żałuje ze nie zrobiłam przed ivf a po poronieniu) to trombofilie, mutacje i Kiry - to i tak bardzo dużo a u partnera fDNA i HBA. Dla mnie to są podstawowe badania u faceta poza morfologia, bo wiele pokazują. Z tego co wiem tych badań nie ma na NFZ . Dopiero Kiry chyba po drugim poronieniu. Natomiast jeśli chcesz szukać konkretnie to warto.
Ps mój mąż miał idealna morfologię i fDNA w sam środek normy a HBA....i wiadomo już ze naturalna ciąża byłaby cudem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2020, 21:59
👩🏻🦰 29l.
🔺endometrioza IIIst.,
🔹kir BX
🔺MTHFR_677C>T homo 🔺PAI-1 4G hetero
💊acard od 1dc i 💉heparyna od transferu
🔺ryzyko celiakii - dieta bg
- 5 transfer poronienie w 8tc.
👨🏽33l.
🔺HBA 58%
🔹reszta parametrów w normie
🤰🏼Zarodeczku nasz malutki rośnij duży, okrąglutki. Pięknie się zagnieżdżaj i na 9 miesięcy w moim brzuszku zamieszkaj”👩❤️👨
16.06- 6 transfer blaski 4BB
22.06.20 6 dpt- beta 43,33 prog.33
24.06.20 8 ddpt- beta 113,9 prog.35
16.07.20 - ❤️ Serduszko nasze bije!
25.07.20- 2 cm Kluseczka tętno 167/min
18.02.21- nasz Chłopczyk już na świecie 😍
Litania do św Józefa 🙏🏻 -
Red, co do aplikacji to mogę wyrazić tę samą opinię, co dziewczyny wyżej. Korzystam z obu aplikacji - Flo i Ovu i zdecydowanie bardziej przemawia do mnie Flo pod kątem samych dni płodnych. Ovu mi bardzo namieszało, nawet w bieżącym cyklu. Na szczęście byłam teraz na monitoringu i okazało się, że Flo trafia idealnie (nie pierwszy raz). Nawet mimo tego, że we Flo nie wprowadzałam temperatur.
Przypadek lub nie, ale w kwestii TYCH dni ufam bardziej Flo, ale kto wie - może Ovu kiedyś też się tego nauczy 😊Red555 lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1)