Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D
Odpowiedz

W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D

Oceń ten wątek:
  • Daniela Autorytet
    Postów: 1759 2311

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia????

    ❤️2013
    ❤️2015
    ❤️2018
    ❤️2020
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia wszystko ok?

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • Fiore Autorytet
    Postów: 870 1742

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Halo halo Piwonia co tam się zadziało?

    Starania od 04.2018.
    Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
    AMH 4,4.
    03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
    07.2019- HyCosy- oba drożne.
    02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
    03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt- <3
    f2wl2n0a4zf2jm0h.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia ja bym napisała skargę i na tą pseudo ginekolog i na położną. No pojebana jakaś. Cała przychodnia widać nie lepsza.

    szona lubi tę wiadomość

  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia, najlepiej to nie idź do niej więcej :/ taki z niej lekarz, jak z koziej dupy...

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • Pyratka4 Autorytet
    Postów: 428 397

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia wrote:
    Juz piszę,nie dalam rady wczesniej bo musialam stoczyć batalię z poloznymi i odbyc nic nie wnoszącą rozmowę z tą "lekarką".

    Poszlam godzinę przed czasem przyjmowania pacjentów,grzecznie spytalam ktora z pan czeka i ktora pierwsza i czy pozwolilaby mi wejsc spytac o wyniki i zwolnienie.Panie wzystkie z mega brzuszkami ale bardzo mile pozwolily i jak usiadlam to powiedzialy zebym poszla obok do położnych bo tam jest lekarz zebym nie czekala bo tam wchodza pytac.
    Zapukalam, wchodze tam polozna,rejestratorka,doktor i starsza kobitka ktora byla tydzien temu tez przyszla po wyniki.Natychmiast zostałam wyproszona przez te polozne ze kto to widzial(tam nie ma badan tylko papierologia) po czym wyszla jedna wredna polozna i nawrseszczala czego chce.Powiedzialam ze mialam przyjsc o wyniki.Krzyknela" pani doktor,pacjentka" po czym zatrzasnela mi te drzwi przed nosem!!!Kobiety z kolejki patrzyły z niedowierzaniem.Usiadlam,poczekalam a tu przyjmuje jedna,druga,trzecia bez kolejek i w koncu sama wyszla i spytala czy ktos czeka.
    Byla szczerze zdziwiona kim jestem i co od niej chcę więc grzecznie wytlumaczylam ze chce wyniki beta hcg ktore mialam zlecone.Nie mogla skumac.Po czym spytala " a to pani sobie prywatnie nie badała zeby miec wyniki?" nosz kuzwa!!! Specjalnie powiedziałam ze nie bo byc moze i by mi nie dala wynikow.Dopiero jak jej powiedzialam ze ja jestem ta co KRWAWILA na wizycie tydzien temu to przyniosla i powiedziala ze beta to 6500 (a nie 8500 jak prywatnie pol godziny pozniej😬) i ze "no...to.ile wcześniej bylo?, a 1700? No to tak...to sobie tak rosnie ta beta..." niech pani przyjdzie za tydzien to moze COŚ bedzie widać...wszystko takim zmanierowanym tonem ze rzygac sie chciało..."no to jak Pani nie plami to jakos to jest".Nosz kurde serio?! Mam dosc tej baby.W przyplywie histerii poszlam znowu na betę bo psychicznie mnie wykonczy...jakim cudem wynik sie rozni i to o 2 tysiace jednostek?!

    Zacznijmy od tego że przy Becie kilka dni temu pond 8000 w dniu dzisiejszym robi see usg bk to badanie już jest miarodajne. Niepotrzebnie się stresujesz beta. Mogłaś zadzwonić do jakiegoś ginekologa (jak ja 3 tyg temu) i powiedzieć, że plamisz a jesteś w ciąży i chcesz się uspokoić. Płacisz 150zl za wizytę i jesteś spokojna bo już widzisz zarodek :)

    2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI

    9.2017 - Synuś
    5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika :)
    3.11.2018 - poronienie samoistne
    2.2019 - powtórka "z rozrywki" :(
    Owulacja jest, ciąży dalej brak :(
    17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
    19.12 - 48mIU 💙
    21.12 - 109mIU/mI
    23.12 - 196mIU/ml
    27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
    f2w3flw12t1gpt6d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 20:40

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 17:53

  • Daniela Autorytet
    Postów: 1759 2311

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piwonia, kurcze, a czy Ty przypadkiem dzień po tamtej wizycie bety nie robiłaś?

    Pamiętam, że te betę od lekarki miałaś robić w czwartek. Ale 24.01. ze stopki to piątek. Może byłaś dzień po dniu jakoś i stąd ta różnica.

    Chyba że wszystko mi się pokrecilo, a to też możliwe.

    Tak czy inaczej na pewno wszystko jest ok, czekamy na serducho :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 18:37

    ❤️2013
    ❤️2015
    ❤️2018
    ❤️2020
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam do domu.
    Spojrzałam na test z czwartku. Tak wyglada po wyschnięciu. Czuje, ze to nie błąd testu. Bo ten test bladł. Siedzę i wyję. Czuje, ze te moje komórki są do niczego. Nie wytrzymam tego już!!!!!!!!!!! Ku****a mać!!!!!! 😞

    adeed26d65d9.jpg

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze kolejny raz nie miałam jak zrobić bety. Zupełnie. I żyje w tej niewiadomej cholernej. Oszaleję, przysięgam. W tym mcu nie idę do gina. Mam blister lametty, to skończę. Ale w dupie mam czy coś pęknie, czy nie. Nie biorę też progesteronu. Nie będę wspierać w rozwoju czegoś, co się rozwinąć nie chce. Biała flaga.

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Pauliśka Autorytet
    Postów: 1557 2139

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Piwonia, wtf?! 😕

    Szoneczko, tule mocno 😘

    Dziewczyny, mam całe opakowanie dupka. Może wiruski jeszcze się na nim zachowały... 🤷🏻‍♀️ Jest któraś chętna? Nie lubię marnować.
    Moni ja bardzo chętnie ☺️

    8p3os65gp79cy9ly.png
  • Pauliśka Autorytet
    Postów: 1557 2139

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    I jeszcze kolejny raz nie miałam jak zrobić bety. Zupełnie. I żyje w tej niewiadomej cholernej. Oszaleję, przysięgam. W tym mcu nie idę do gina. Mam blister lametty, to skończę. Ale w dupie mam czy coś pęknie, czy nie. Nie biorę też progesteronu. Nie będę wspierać w rozwoju czegoś, co się rozwinąć nie chce. Biała flaga.
    Kochana aż żałuję że wyrzuciłam moje wszystkie przekłamane bobki... To są błędy testów, bo nawet robione na początku cyklu wychodziły mi cienie! Aha i po wyschnięciu były mocniejsze, to akurat normalne. Nie wkręcaj sobie nic przez jakieś gówniane testy, szkoda zdrowia!

    szona lubi tę wiadomość

    8p3os65gp79cy9ly.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 17:53

    syllwia91, szona, Malinowa91, MonikA_89!, aeiouy lubią tę wiadomość

  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szona głowa do góry! Testy przeważnie ciemnieją po wyschnięciu dlatego się na nie po czasie nie patrzy...wiem że dopada nas po kolejnym nieudanym cyklu frustracja..ale kochana nie możemy się poddawać!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 20:01

    szona, Malinowa91, aeiouy lubią tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szonka ja starałam się o dziecko ponad dwa lata, z przerwami na poronienia ☹️, i wiesz ile miałam testów różowych a okres przychodził na czas. Nie masz słabych komórek!! AMH masz w normie, hormony też, nie ma pcos, więc spokojnie,nie wmawiam sobie czegoś czego nie ma i to żaden lekarz nawet nie wspomniał o tym.
    Możesz dla Twojego świętego spokoju zacząć sprawdzać immunologię. Przeciwciała przeciw otoczce komórki jajowe, przeciw plemnikowe, Kiry,ANA i inne ale to powinnaś znaleźć dobrego immunologa który cię poprowadzi.

    Jeśli czujesz że tego chcesz i to cię ma uspokoić.
    I moze nie odpuszczaj wizyty kontrolnej czy pęcherzyki pękają, i nie odstawiaj dupka.
    Bo po pierwsze, uważaj na torbiele sama wiesz że dziadostwo u ciebie długo siedzi, i progesteron dobrze jest brać na wszelkie ale. Nie poddawaj się walcz ! Popraw koronę i dawaj czadu. Wyznacz sobie może jakiś dead line datę do kiedy sobie dajes czas to pomaga ja sobie dałam do marca potem miały wchodzić w grę poważniejsze decyzje jak invitro czy adopcja.

    Takie moje pomysły jak ci ulżyć. Ściskam Cię mocno ❤️❤️❤️❤️

    szona, Malinowa91, aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2020, 20:40

    Piwonia lubi tę wiadomość

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauliśka wrote:
    Moni ja bardzo chętnie ☺️
    Napiszę na msg 😘

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szona mocno Cię ściskam. Ja wyłam mężowi pół nocy wczoraj, dziś czuję już tylko złość i zrezygnowanie. Dałam sobie czas do maja, potem niech się dzieje co chce.

    szona lubi tę wiadomość

  • Jagusia84 Ekspertka
    Postów: 191 164

    Wysłany: 27 stycznia 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też jakaś rezygnacja, próbujemy jeszcze kilka miesięcy max do września i pasuję. Niby staramy się bez spiny ale z miesiąca na miesiąc czuję się co raz gorzej i wiara w to że się uda topnieje...

‹‹ 108 109 110 111 112 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ