W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Halo halo Piwonia co tam się zadziało?Starania od 04.2018.
Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
AMH 4,4.
03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
07.2019- HyCosy- oba drożne.
02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt-
-
nick nieaktualny
-
Piwonia wrote:Juz piszę,nie dalam rady wczesniej bo musialam stoczyć batalię z poloznymi i odbyc nic nie wnoszącą rozmowę z tą "lekarką".
Poszlam godzinę przed czasem przyjmowania pacjentów,grzecznie spytalam ktora z pan czeka i ktora pierwsza i czy pozwolilaby mi wejsc spytac o wyniki i zwolnienie.Panie wzystkie z mega brzuszkami ale bardzo mile pozwolily i jak usiadlam to powiedzialy zebym poszla obok do położnych bo tam jest lekarz zebym nie czekala bo tam wchodza pytac.
Zapukalam, wchodze tam polozna,rejestratorka,doktor i starsza kobitka ktora byla tydzien temu tez przyszla po wyniki.Natychmiast zostałam wyproszona przez te polozne ze kto to widzial(tam nie ma badan tylko papierologia) po czym wyszla jedna wredna polozna i nawrseszczala czego chce.Powiedzialam ze mialam przyjsc o wyniki.Krzyknela" pani doktor,pacjentka" po czym zatrzasnela mi te drzwi przed nosem!!!Kobiety z kolejki patrzyły z niedowierzaniem.Usiadlam,poczekalam a tu przyjmuje jedna,druga,trzecia bez kolejek i w koncu sama wyszla i spytala czy ktos czeka.
Byla szczerze zdziwiona kim jestem i co od niej chcę więc grzecznie wytlumaczylam ze chce wyniki beta hcg ktore mialam zlecone.Nie mogla skumac.Po czym spytala " a to pani sobie prywatnie nie badała zeby miec wyniki?" nosz kuzwa!!! Specjalnie powiedziałam ze nie bo byc moze i by mi nie dala wynikow.Dopiero jak jej powiedzialam ze ja jestem ta co KRWAWILA na wizycie tydzien temu to przyniosla i powiedziala ze beta to 6500 (a nie 8500 jak prywatnie pol godziny pozniej😬) i ze "no...to.ile wcześniej bylo?, a 1700? No to tak...to sobie tak rosnie ta beta..." niech pani przyjdzie za tydzien to moze COŚ bedzie widać...wszystko takim zmanierowanym tonem ze rzygac sie chciało..."no to jak Pani nie plami to jakos to jest".Nosz kurde serio?! Mam dosc tej baby.W przyplywie histerii poszlam znowu na betę bo psychicznie mnie wykonczy...jakim cudem wynik sie rozni i to o 2 tysiace jednostek?!
Zacznijmy od tego że przy Becie kilka dni temu pond 8000 w dniu dzisiejszym robi see usg bk to badanie już jest miarodajne. Niepotrzebnie się stresujesz beta. Mogłaś zadzwonić do jakiegoś ginekologa (jak ja 3 tyg temu) i powiedzieć, że plamisz a jesteś w ciąży i chcesz się uspokoić. Płacisz 150zl za wizytę i jesteś spokojna bo już widzisz zarodek2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI
9.2017 - Synuś
5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika
3.11.2018 - poronienie samoistne
2.2019 - powtórka "z rozrywki"
Owulacja jest, ciąży dalej brak
17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
19.12 - 48mIU 💙
21.12 - 109mIU/mI
23.12 - 196mIU/ml
27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Piwonia, kurcze, a czy Ty przypadkiem dzień po tamtej wizycie bety nie robiłaś?
Pamiętam, że te betę od lekarki miałaś robić w czwartek. Ale 24.01. ze stopki to piątek. Może byłaś dzień po dniu jakoś i stąd ta różnica.
Chyba że wszystko mi się pokrecilo, a to też możliwe.
Tak czy inaczej na pewno wszystko jest ok, czekamy na serduchoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 18:37
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
I jeszcze kolejny raz nie miałam jak zrobić bety. Zupełnie. I żyje w tej niewiadomej cholernej. Oszaleję, przysięgam. W tym mcu nie idę do gina. Mam blister lametty, to skończę. Ale w dupie mam czy coś pęknie, czy nie. Nie biorę też progesteronu. Nie będę wspierać w rozwoju czegoś, co się rozwinąć nie chce. Biała flaga.
-
szona wrote:I jeszcze kolejny raz nie miałam jak zrobić bety. Zupełnie. I żyje w tej niewiadomej cholernej. Oszaleję, przysięgam. W tym mcu nie idę do gina. Mam blister lametty, to skończę. Ale w dupie mam czy coś pęknie, czy nie. Nie biorę też progesteronu. Nie będę wspierać w rozwoju czegoś, co się rozwinąć nie chce. Biała flaga.
szona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Szona głowa do góry! Testy przeważnie ciemnieją po wyschnięciu dlatego się na nie po czasie nie patrzy...wiem że dopada nas po kolejnym nieudanym cyklu frustracja..ale kochana nie możemy się poddawać!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2020, 20:01
szona, Malinowa91, aeiouy lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Szonka ja starałam się o dziecko ponad dwa lata, z przerwami na poronienia ☹️, i wiesz ile miałam testów różowych a okres przychodził na czas. Nie masz słabych komórek!! AMH masz w normie, hormony też, nie ma pcos, więc spokojnie,nie wmawiam sobie czegoś czego nie ma i to żaden lekarz nawet nie wspomniał o tym.
Możesz dla Twojego świętego spokoju zacząć sprawdzać immunologię. Przeciwciała przeciw otoczce komórki jajowe, przeciw plemnikowe, Kiry,ANA i inne ale to powinnaś znaleźć dobrego immunologa który cię poprowadzi.
Jeśli czujesz że tego chcesz i to cię ma uspokoić.
I moze nie odpuszczaj wizyty kontrolnej czy pęcherzyki pękają, i nie odstawiaj dupka.
Bo po pierwsze, uważaj na torbiele sama wiesz że dziadostwo u ciebie długo siedzi, i progesteron dobrze jest brać na wszelkie ale. Nie poddawaj się walcz ! Popraw koronę i dawaj czadu. Wyznacz sobie może jakiś dead line datę do kiedy sobie dajes czas to pomaga ja sobie dałam do marca potem miały wchodzić w grę poważniejsze decyzje jak invitro czy adopcja.
Takie moje pomysły jak ci ulżyć. Ściskam Cię mocno ❤️❤️❤️❤️szona, Malinowa91, aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pauliśka wrote:Moni ja bardzo chętnie ☺️Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualny