W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonikA_89! wrote:Jeśli był zarodek, to można zrobić badania genetyczne i sprawdzić czy nie było jakiś nieprawidłowości. Jeśli puste jajo płodowe, to pewnie wtedy ciężko cokolwiek stwierdzić. U mnie badanie genetyczne też zbyt wiele nie pomogło, bo wszystkie chromosomy były prawidłowe. Obstawiam problemy z krzepliwością (niedotlenienie i zatrzymanie akcji serca) albo brak KIRów implantacyjnych, co wyjaśniałoby niskie przyrosty bety i utrudniony start.
Panel krzepliwości krwi możesz sprawdzić, bo to nie są drogie badania, a może się okazać, że warto brać Acard i heparynę. No i na testdna możesz zrobić badania po poronieniu w kierunku swoich mutacji: protrombiny, mthfr, Pai, V Leiden
A tych innych badań chyba się boję 🤦🏻♀️
Myślisz, że jest sens je robić, jeśli mam już jedno dziecko? -
Pyratka współczuję, na prawdę strasznie ciężka decyzja do podjęcia przed nimi...
Ochmanka moja przyjaciółka też usłyszała na wizycie że jajniki wyglądają na pcos, a wczoraj tuliłam jej 3tygodniowa córeczkę z tego cyklu😉
Super, że będzie teraz z eMkiem tak blisko😊
Anika gratulacje
Sandiklove trzymam kciuki żeby kreseczka ciemniala
Poklocilam się wczoraj z moim M. I niby doszliśmy do jakiegoś porozumienia ale jakoś nie mogę dojść do siebie dzisiaj. Nie wiem już co jeszcze mogę zrobić żeby go jakoś wesprzeć w tym wszystkim, żeby przestał myśleć o sobie, że się do niczego nie nadaje bo nie potrafi dziecka splodzic.. Jemu to tak strasznie na głowę wsiada, że jakoś podświadomie próbuje unikać starań. Jak mu nie mówię kiedy mam płodne to ma pretensje że nie mówiłam, a jak od 4 dni wspominałam mimochodem że mam płodne to trzymał ręce przy sobie jak nigdy.. 🙄 Wydaje mi się, że po prostu woli nie próbować żeby uniknąć rozczarowania że się nie udało, no ale z drugiej strony tak bardzo chce chce żeby się udało.. On jest z tych mocno przejmujących się i nie potrafi wyluzowac. Ja już nie wiem co mam robić naprawdę 🤷♀️ może Wy macie jakieś pomysły jak mu mogę pomóc?32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Piwonia a nie sikalasna test?
Pyratka bardzo mocno współczuję tej sytuacji rodzinnej nie wyobrażam sobie tego, przez co muszą teraz przejść... Ja boję się trochę dzisiejszych badań, bo bralam/ biorę sporo leków i nie wiem czy coś dziecku nie zaszkodzilo.. . Ehh. Na wątku ciazowym jest dziewczyna, która też miala na polowkowych diagnozę - brak ciałka modzelowatego, i niewiadomo czy dziecko będzie normalnie z tym funkcjonowało, czy jednak będzie widoczna ta niepełnosprawność
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualny
-
A u mnie 7/8 dpo i skok temp w gore o 0,27 😱. Przedwczoraj byl mocny dolek,wczoraj klucie jajnika,z ktorego byla owu i pobolewanie podbrzusza jak na @.a dzisiaj dalsze dźganie... zaczynam sie bac. Encorton mialam brac od nastepnego cyklu. Przeraza mnie,ze to moze byc Kropek i ze znowu sie nie uda
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
JaSzczurek oszukują, ale ta Twoja kreska taka super blada nie jest :>
Piwonia, wrzucałaś tu jakiś test? Dziewczyny piszą, żeby Ci kreska ciemniala - nie mogę znaleźć co ma ciemnieć 😅 Ale bobków, po ostatnim miesiącu z drugimi kreskami, już nie kupię.5ylwian, Izape_91 lubią tę wiadomość
-
Iseko, ja nie mam pojęcia jak dotrzeć do facetów. Są to dla mnie cały czas wyzwania. Domyślam się, że maz bardzo to przeżywa, do psychologa zapewne nie pójdzie... Jaki plan na Was mają lekarze?
-
Piwonia wrote:Frez, powiem Ci szczerze że trochę mi przykro Nie oczekuje oklasków ani fanfar przecież,nie jedną historię przerabiałam i wiem że może być różnie...Ja w nią wierzę.Naprawdę,niech ciemnieje.Nie takie bladziochy tu były.Przykro mi że ty miałaś "mocniejszą kreskę" i nie było z tego ciąży. Po stracie/nie mogąc zajść w ciaze dla mnie to naprawdę ogromne przeżycie mieć choć cień nadziei.
Chciałam się tylko tym podzielić z Wami...każda z nas jest inna i ma za sobą różne historie.Jeżeli mam to brać na chłodno to wybaczcie ale czasem emocje biorą górę nad rozumem.
Post ze zdjęciem usunęłam.
Trzymajcie się cieplutko 🤗
To co napisałaś też może być objawem ciąży Emocji w Tobie ogrom.
W 10000% zgadzam się z Frez. Jeśli chcesz pokażę Ci jak wygladaly moje bobki w tamtym miesiącu. A ja też jestem po poronieniu i też chciałabym móc znów zobaczyć drugą kreskę. Ale wiem, że bobki właśnie albo pięknie się wybarwiają przy ciazy, albo potrafią pokazywać widoczne na luzaku cienie, a później przychodzi okres. Frez Cię nie zna na tyle żeby stwierdzić, czy należysz do grupy, która lubi mieć chociaż cienie na potencjalnie fałszywych testach, czy może ostatecznie po złudnej nadziei w momencie miesiączki będzie Ci dużo gorzej, niż gdyby ten test był zupełnie biały. Oczywiście, że masz od każdej z nas wsparcie i znaczna większość też straciła ciaze wiec tym bardziej zrozumiałe są Twoje uczucia. Nie zmienia to jednak faktu, że jestem całym sercem za tym, żeby studzić moje (bo mogę pisać tylko o swoim podejściu) nakręcanie na ciaze, bo taki okres po wielkiej nadziei boli jak sku**ysyn. I bynajmniej nie fizycznie.
A Twojego zdjęcia nie widziałam niestety. Przy bobkach jest 50/50. Chyba, że kreska od razu mocno się wybarwia - to raczej nie ma wątpliwości, bo w przypadku ciazy druga kreska na tym teście aż wali po oczach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2020, 09:15
Iseko, Agape* lubią tę wiadomość
-
Agape* wrote:U mnie jest zarodek, bo tydzień temu miał 0,54 cm, wczoraj 0,43 cm. Ale raczej badania genetyczne nie wchodzą w grę, bo wolałabym poronić w domu.
A tych innych badań chyba się boję 🤦🏻♀️
Myślisz, że jest sens je robić, jeśli mam już jedno dziecko?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
szona wrote:Iseko, ja nie mam pojęcia jak dotrzeć do facetów. Są to dla mnie cały czas wyzwania. Domyślam się, że maz bardzo to przeżywa, do psychologa zapewne nie pójdzie... Jaki plan na Was mają lekarze?
szona lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Witam :*
Trzymam kciuki za Wasze bladziochy
A ja czuję jakoś podświadomie że zupełnie niepotrzebnie w tym cyklu biorę heparynę i luteinę bo znowu będzie z tego dupa..
U mnie moj M tez sie tak bardzo tym wszystkim stresuje ze czasami jak zblizaja sie dni płodne to "niedomaga".. duzo staram sie z nim rozmawiac choc czasami jak grochem o ścianę... do psychologa nie ma mowy zeby poszedl nawet o seksuologu wspominalam ale tez nie...zatem postanowiłam to co pisalam wczesniej...ostatni cykl ze wspomagaczami a pozniej tylko ziolka i niech sie dzieje wola nieba...tym bardziej ze po odmowionej Nowennie jestem o to ze kiedys bede mama spokojna jak nigdy
Udanego piatku :* ja zaraz wychodzę do pracy, a deszcz pada...kap,kap,kap...24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualnyPiwonia w żaden sposób nie chciałam urazić Cię swoim postem. Jestem na of ze cztery lata już i z doświadczenia wiem, że jak grupa nas nakręci, to potem upadek jest BARDZO BARDZO bolesny. Bobki to takie dziady są, że niestety potrafią oszukiwać i robić złudne nadzieje. Podobnie facelle. Jasne, że bym chciała, żeby tu z każdego bladziocha był bobas, zdrowy, piękny, różowiutki. Ale nie mam takiej mocy sprawczej.... A jedyne co mogę to trzymać kciuki i studzić emocje, żeby oszczędzić komuś później bólu. Jeśli ktoś chce podkręcania atmosfery, to piszcie od razu, będzie nam łatwiej tylko ostrzegam, że upadek z wysokiego konia boli bardziej.... Tym bardziej po stracie.
szona, Agape*, Fiore, Piwonia, Angelika1313, agge lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny5ylwian wrote:Jest sens kochana. Ja też mam dziecko prawie 6 letnie,ciaza w 2 cyklu staran,bez lekow z wyjatkiem luteiny przez krwiaka. A teraz? 4 straty. A badania wyszly jak wyszly (opis w stopce). Kolejna ciaza bedzie na Encortonie,Acardzie,Heparynie,Letroxie,Duphastonie i Glucophagu. Takze warto zrobic badania
Przeraża mnie to, że jak zacznę badania, to właśnie może wyjść wszystko nie tak... Zagłębianie się w to tylko mnie chyba bardziej załamie 🤷🏻♀️🤦🏻♀️ -
Ja się dalej czuję jak kupa. Do bólu pleców i kaszlu doszedł ból szyi. Jest 10 dc, co przy przygodzie z ostatniego miesiąca może oznaczać, że owulacja za rogiem, albo i po. Chorowanie jednak znacząco obniża libido. Śluzu nie ma (przy letrozolu powinnam mieć go raczej sporo?), spać się chce (chyba skontroluję tsh) i tak jakoś ble.
Powiedzcie mi, czy badania w kierunku aps muszę zrobić np o określonej porze dnia? Po odstawieniu jakichś leków? Mam skierowanie od hematologa, pojechalabym po 15 oddać krew, ale może trzeba to robić rano, albo są jakieś inne wymagania? Pytanie dość prymitywne ale może ktoś pomoże? -
I jeszcze jedno - jakie są apteczne, bezreceptowe sposoby na infekcje? Wizyta w pon. a ja mam znowu tam dyskomfort fest. Jak mamy coś zadziałać w weekend, to trzeba naprawić plac zabaw 🤭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2020, 09:55
-
Agape* wrote:U mnie pierwsza ciąża to w ogóle była bardzo szybko. Miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę. Jak ja się z tego cieszę ❤️
Przeraża mnie to, że jak zacznę badania, to właśnie może wyjść wszystko nie tak... Zagłębianie się w to tylko mnie chyba bardziej załamie 🤷🏻♀️🤦🏻♀️
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g