W marcu Aromek, w grudniu nowy ziomek!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Daniela, Sasanka55., ElfiaKsiężniczka, Niercierpliwa v2.0, Makino, Magddullina2, Pati96, Ochmanka, frezyjciada, moni05, Gosiek1993, Rucola, PaniKsięgowa, Irvine90, agge, Misiaa, szona, lorinka9191, Fiore, MonikA_89!, Anka 37, 5ylwian, Kingulla, eemmiilliiaa, Malinowa91, Lola*, moyeu, ef36, Madziandzia, Iseko, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
Pauliska, gratulacje 😊
Pauliśka lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Agge niechcący polubiłam.😊
Pauliśka gratulacje ,super ,że pecherzyk na swoim miejscu.😊
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
nick nieaktualnySuszarka wrote:Właśnie mi odwołali gina, kazali dzwonić po świętach się dowiadywac na kiedy można przełożyć... Niby miesiąc mnie nie zbawi i rozumiem sytuację ale przykro mi jest.
Ciekawe co z wizytą twojego męża po wczorajszych zaostrzeniach rządu
Oby się odbyła.
Pauliśka, super że jest pęcherzyk. Teraz uważaj na sobie, nie denerwuj się i w miarę odpoczywaj. Może twój M. będzie Ci mógł bardziej przy dzieciach pomóc? -
Moni właśnie miałam pisać, że dotarł ☺️ dziękuję! 😘 ja teraz brałam sporo duphastonu, bo aż 2x2... Podobno są jakieś badania naukowe, gdzie udowodniono wpływ duphastonu na spodziectwo i właśnie zaburzenia ze spektrum autyzmu... Nie wiem ile w tym prawdy, ale ciążę będę prowadziła u tej lekarki i grzecznie się stosuję do jej zaleceń.
-
Pauliśka wrote:My się chyba faktycznie nie bardzo rozumiemy. Tak jak już napisałam parę dni temu, ja tu chyba nie pasuję, nie ogarniam.
Powodzenia dziewczyny 😘
Dużo tu dziś emocji.
Dziewczyny, jesteśmy super różne i każda z nas poza tym, co pokazuje na forum, ma też swoje życie codzienne. Żadna z nas też nie wie jak przykładowo przebiega opieka Pauliny nad dziećmi, to całe dźwiganie, sprzątanie czy cokolwiek. No nie wiemy i już. Jednocześnie rozmawiamy sobie przez net, a to często prowadzi do różnych wojenek, bo jednak słysząc modulację głosu, ton można o wiele dopytać i lepiej zrozumieć.
Z mojej strony to wygląda tak: Paulina miała przeboje z ciążami, w jej charakterze nie leży raczej optymizm i ma tendencję do panikowania. Pisze więc posty pełne emocji i nerwów. Mnie to nie razi i w sumie nie raziło dotychczas panikowanie kogokolwiek (może robię sobie grunt pod usprawiedliwianie swojej psychozy za jakiś czas ). Jeśli jakiś post mi nie podpasuje, to go ewentualnie ominę. I od razu wyjaśniam: ja tak robię i wcale nie namawiam, do rezygnacji z dyskusji, jeśli ktokolwiek ma ochotę dyskutować. Nie jestem fanką wyrażania tylko popularnych opinii, a sama niejednokrotnie udzielając się w necie - wkładam kij w mrowisko. Tutaj jednak jakoś sobie balansuję w miłej bańce i nie igram z hormonami
Nie mam zielonego pojęcia jak Paulina dba o swoje dzieci i o swoją ciążę. Skrawki zdań nie prowadzą mnie przy tym do wniosku, że nie dba o siebie albo że zachowuje się źle nosząc syna. Uważam, że wszystkie tu, jako dorosłe osoby, same podejmujemy decyzje i żadne wskazania wirtualnych koleżanek z forum nie zmieniają sposobu naszego funkcjonowania.
Rozumiem, że kogoś może męczyć kolejny taki sam post, pełen takiego samego strachu - podkreślam, że każdy ma przecież prawo do swoich emocji - i ta wystraszona i ta niezadowolona z kolejnego posta. Ale co do zasady - to miejsce dla każdego. Nie ma też (wg mnie) takiej tabelki, czy skali - gdzie osobę kwalifikuje się już za taką, której można zacząć współczuć niepowodzeń staraniowych i która już może zacząć regularnie opisywać swój żal.
Chciałabym, żeby każda dała sobie po liściu, bo liść jest dobry na wszystko! (innego zdania mógł być mój były, ale to nie o tym teraz )
Doczytałam, że pęcherzyk jest tam, gdzie powinien (Bo posta pisałam wieloetapowo - wyłączyli mi prąd. Chyba po to, żebym zrozumiała, że od kwarantanny gorsza jest kwarantanna bez elektryczności ) Cieszę się Pauliśka! To teraz spokój i wyciszenie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2020, 15:31
agge, Pauliśka, Rucola, Rucola, Irvine90, moni05, Anka 37, Makino, Magddullina2, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Suszarka wrote:Właśnie mi odwołali gina, kazali dzwonić po świętach się dowiadywac na kiedy można przełożyć... Niby miesiąc mnie nie zbawi i rozumiem sytuację ale przykro mi jest.
Kurde no Wiem, że to nie pocieszy - mi odwołał jedyny działający w Bia dentysta... -
szona wrote:Kurde no Wiem, że to nie pocieszy - mi odwołał jedyny działający w Bia dentysta...
Makino, wizyta emka ma się normalnie odbyć, to już potwierdzone i to dla mnie teraz ważniejsze. Także z dwojga złego lepiej że to mojego lekarza odwołali.Rucola, szona lubią tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
Teraz jestem już dużo dużo spokojniejsza, patrząc nawet na to, że według usg ciąża ma 5t2dni, a według OM 5t4dni,wiec Kropuś ładnie nadrabia późne zagnieżdżenie. Kolejna wizyta 1 kwietnia, powinno być już wtedy serducho i jeśli tak będzie zakładamy kartę ciąży ☺️
MonikA_89!, szona, Daniela, ElfiaKsiężniczka, agge, PaniKsięgowa, Magddullina2, GrubAsia, Madziandzia, Iseko, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
Pauliśka wrote:Moni właśnie miałam pisać, że dotarł ☺️ dziękuję! 😘 ja teraz brałam sporo duphastonu, bo aż 2x2... Podobno są jakieś badania naukowe, gdzie udowodniono wpływ duphastonu na spodziectwo i właśnie zaburzenia ze spektrum autyzmu... Nie wiem ile w tym prawdy, ale ciążę będę prowadziła u tej lekarki i grzecznie się stosuję do jej zaleceń.
Tez niby o tym słyszałam, ale to jest tzw wyższe dobro Luteina się ponoć lepiej przyswajaGrudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Suszarka współczuję odwołania wizyty no ale chociaż emek pójdzie. Dobre i to.
Co do dentysty to w każdym większym mieście są miejsca w których obsługują pacjentów bólowych w tym ciężkim okresie, no u mnie w Rzeszowie są takie miejsca z dyżurami albo doraźna pomoc po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym z lekarzem prowadzącym pacjenta
Szonka ja się w sumie zgadzam z Twoją wypowiedzią ale rozumiem też zdenerwowanie dziewczyn. Tak jak piszesz, warto dać sobie "po liściu", koniecznie wyciągnąć wnioski i heja do przoduOchmanka lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021