W oczekiwaniu na rozwiązanie (klub AA) 💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna.Optyk wrote:. Moja świętej pamięci prababcia mówiła, że z nieznośnych niemowlaków wyrastają bystre dzieciaki a potem inteligentni ludzie. Nie wiem czy to pocieszenie dla mam utyranych ciężkim macierzyństwem ale tak mówiła 😁
Haha, ja byłam bardzo nieznośna 🤣
Justyna następnym razem uszczypnij męża w tylek, od razu się obudzi, a jak nie to wieczorem niech rozgryza witaminę E, lub slawetny wiesiołek (2 kapsułki) dobrze nawilży śluzówki lub syrop praswoslazowy.
Jak patrzę na suwaczki Waszych maluchów to nie wierzę że czas tak szybko mija.
Dobrze pamiętam jak wszystkie czekałyśmy na poród Noelle, a zaraz Klara będzie miała 5 miesięcy!
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Dzis, o 19 30 ma być live ze szpitala Łubinowa 3 w Katowicach, na FB.
miska122 lubi tę wiadomość
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Justyna.Optyk wrote:
Jutro ide na uczelnię na kilka godzin. Pierwszy raz moja Hanuś będzie kilka godzin beze mnie. Zwariuje zastanawiając się co u niej... Ona tylko przy mnie się uspokaja. W następnym piątek zarezerwowałam wizytę kontrolną u lekarza i przy okazji fryzjera. Kilka h to zajmie. Myślicie, że taka przerwa zaszkodzi mojemu karmieniu piersią... ? Powinnam wziąć laktator i odciągnąć gdzieś na boku...?
Justynka, zawsze możesz poprosić męża aby Ci przywiózł mała na karmienie. Ponadto niektóre uczelnie ( moja ma) mają kąciki dla mam gdzie mogą odciągnąć pokarm lub nakarmić malucha.
Zapytaj w dziekanacie 😃
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Annamaria wrote:Księgowa, o nieeee... szkoda.. a męża ci chociaż pozwolą zobaczyć?
może to cię pocieszy?
Wlasnie jedzie tutaj, więc zobaczymy. Ja dostalam zgodę na wyjście do kawiarni na dół, więc wystarczy, że go wpuszcza do szpitala.Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa, trzymaj się 💓 mega dziwny ten szpital, że tak długo trzeba czekać 🥺
Alutka, mnie nic nie leci, nic nie boli... Kurcze, ja bym pojechała to skontrolować, zwłaszcza, że czujesz niepokój 🙄 lepiej żebyś na weekend się wyciszyła, bo nerwy na pewno nie są Ci potrzebne. Może to nic takiego, ale lepiej sprawdzić.
Justynka, na Twoim miejscu chyba już byłabym wdową 😅🤦♀️ Masakra, ostatnio Twój mąż chyba grabi sobie na każdym kroku, co? Musi wdrożyć jakiś plan naprawczy 🤔
Atenko, trzymam kciuki, abyś niebawem przywitała się ze swoją księżniczką już niebawem 🙂🤗
Atena37 lubi tę wiadomość
* starania od 10.2020
* pozytywny test ciążowy 01.2021
* ciąża obumarła, zabieg łyżeczkowania 03.2021
*24.04.2021 II !
*11.05.2021 mamy serduszko
-
Dziewczyny a co myślicie o szkole rodzenia online? Np. zaufaj położnej? Albo coś innego możecie polecić.
Niestety w szpitalu szkoła rodzenia jest tylko dla kobiet ze względu na pandemie, bez męża nie chce chodzić, bo pierwsze dziecko on też musi się podszkolić.
Do innego miasta ciężko będzie nam dojeżdżać bo mąż ma takie różne dziwne zmiany w pracy, że na pewno się nie dostosujemy 😥
Julia 🍓
📅 26.02.2022
⏰ 5:49
⚖️ 3730 g
📏 54 cm -
Bebetka to nie mąż potrzebuje planu naprawczego tylko ja potrzebuję wyjść do ludzi, by się na niego nie wkurzać. Olałabym te zajęcia na uczelni, ale to zawsze inne ryje niż mój mąż 😁
Bebetka93, szona, Asia2309, Magdalena29 lubią tę wiadomość
Hanusia, 3870g czystego szczęścia, 57cm miłości ❤️
39+3 tc -
Atena37 wrote:Haha, ja byłam bardzo nieznośna 🤣
Justyna następnym razem uszczypnij męża w tylek, od razu się obudzi, a jak nie to wieczorem niech rozgryza witaminę E, lub slawetny wiesiołek (2 kapsułki) dobrze nawilży śluzówki lub syrop praswoslazowy.
Jak patrzę na suwaczki Waszych maluchów to nie wierzę że czas tak szybko mija.
Dobrze pamiętam jak wszystkie czekałyśmy na poród Noelle, a zaraz Klara będzie miała 5 miesięcy!
Atenka ja to już go niemal tłukę w nocy, niedługo mi niebieską kartę założą ale on się nie chce dobudzić 🙈🤣
Co do miejsca na uczelni na karmienie -nie ma. . . Ale zajęcia trwają niecałe 4h także spoko, jakoś dam radę. Gorzej jak pójdę do fryzjera i do lekarza. Zostanie z Hania moja mama. Ona na 100% mi jej nie przywiezie bo nie zna miasta a w dodatku nie wyobrażam sobie jej karmić na fotelu fryzjerskim 🙈 albo u ginekologa. Choć z moja lekarka przecież już się znają - ona ją wyjmowała, jako pierwsza ją zobaczyła, dotknęła 😁
Hanusia, 3870g czystego szczęścia, 57cm miłości ❤️
39+3 tc -
Alutka- trzymam kciuki żeby to jednak nie wody.. generalnie mi w ciąży nic się takiego nie przytrafiło, ale za to jak mi przebili pęcherz płodowy w szpitalu i pociekły wody to stwierdzam, że ciężko to pomylić z czymkolwiek innym (one są takie bardzo cieplutkie i faktycznie mają specyficzny zapach).. bardzo dobrze że jedziesz sprawdzić- bo to poważna sprawa i nie ma co bagatelizować.
Justyna- Twój mąż to zdecydowanie przeciwieństwo mojego.. mój to czasem mam wrażenie że lepiej się zajmuje Szymonem niż ja 😂 ja już swoje pierwsze samotne wyjścia mam za sobą- ale na MM to żaden stres bo i tak karmimy Małego naprzemiennie.
Niedługo mam wizytę u gina, kontrola po połogu: zapisałam się do pierwszego lepszego lekarza z Luxmed, dlatego powiedzcie co on powinien mi sprawdzić.. czy może jednak powinnam iść do kogoś zaufanego albo do lekarki prowadzącej ciążę?
-
Ja idę do lekarki prowadzącej ciążę Kokoszka, nawet mi do głowy nie przyszło iść do kogoś innego prawdę mówiąc... Wizyta na nfz
Co do wyjść to ja jestem uwiązana cyckami. Nawet jak mąż miał urlop miesiąc to ciągle coś ogarniał w okół domu (remontujemy) i teraz się dziwi, że Mała mu bardziej marudzi... Ech. A kiedy tylko mogę to mu ją oddaje. Żeby chłonęła jego zapach, żeby się nauczył ją uspokajać ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2021, 16:58
Hanusia, 3870g czystego szczęścia, 57cm miłości ❤️
39+3 tc -
Alutka dawaj znać co i jak, oby to nie były wody ✊
Mi jak odpłynęły w domu to zalałam pół łazienki, strasznie dużo tego wyleciało. A wcześniej usłyszałam taki charakterystyczny pierd w brzuchu, to był chyba dźwięk pękającego worka owodniowego 😱
Księgowa mam nadzieję, że udało się zobaczyć z mężem 🥰
Księgowa lubi tę wiadomość
-
Kokoszka. Ja prowadzę ciążę na lux med.
Wogole to okazało się że mój ginekolog ( co chodziłam 2 lata przed ciążą) w drugiej przychodni przyjmuje pacjentki z luxmed lub PZU.
Musi być to placówka partnerska, normalnie badania krwi, moczu mam na skierowaniu i jadę do labu w siedzibie luxmed.
https://www.luxmed.pl/dla-pacjentow/centra-medyczne-grupy-lux-med/placowki-wspolpracujace.html
W linku powyżej sprawdzisz sobie.
Na każdej wizycie zawsze mam badanie na krześle, usg przezpochwowe i przez brzuszne.
Wizyta trwa podobnie długo jak pacjentek prywatnych, z tą różnicą ze nie płacę 250zl, ale nie każdy pakiet luxmed zawiera prowadzenie ciąży.
Wizyty mam teraz co tydzień.
Wogole to pracuje w szpitalu na Ligocie i na Łubinowej (tu chce rodzić), więc idealnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2021, 17:03
24.03 (11dpo) ⏸️
15.04 - jest ❤️ CRL- 0.88 cm
29.04- CRL - 2,31 cm
20.05(prenatalne) - CRL-5,63 cm
8.06.- CRL- 9.73cm
16.06 - 160g ♀️
6.07- 246g
8.07-270g
15.07- II prenatalne- 300g Księżniczki ❤️
28.07 - 440g cudu ❤️
17.08(25+0)-721g
3.09 (27+3) - 960g
8.09 - III usg (28+2)- 1055g 🍀
30.09.2021 (31+3) - 1600g
17.11.2021 (38+2)- 2773g
5.12.2021 (40+6)- 2930g
53 cm piękna księżniczka 💕👶 -
Juz mi troszkę lepiej. Co prawda jak przyjechał mąż to stwierdzili lekarze, że nie mogę zejść na dół, bo jestem zakwalifikowana do zabiegu i lepiej, zebym narazie nie chodziła góra - dół, więc powiedzieli mężowi, zeby kupił kawe na dole i przyszedł do mnie, bo i tak jestem sama na sali. I tak powiedział 2,5h. Uciekł dosłownie 5 minut przed obchodem, chyba mieliśmy wyczucie 🙈
Cieszę się, że był, choć smutno jak wychodził, bo widzialam te jego smutne oczy (a rzadko się to zdarza).
kokoszka31, Simons_cat, Atena37, monnkej, Mlodamezatka, asiek96, Bebetka93, Magdalena29 lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Justyna, przybijam piątkę co do chrapania męża. Nie pomogę rozwiązać problemu, bo ostatnio nawet mu zatkałam nos, a i tak się nie obudził (No chyba, że poddusiłam chgw 🤣)
Alutka, melduj jak sytuacja!
7 cs - cb
25 cs - ⏸
6t1d - jest ❤️!
12t3d - prenatalne 👧🏼
3.10.2021 r. Detonacja! ❤️
10 cs - ⏸️
12t5d - prenatalne 👶🏼
Zes*am się, a nie dam się 💪
https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html -
Księgowa- współczuję z całego serca, ale i tak cudownie że możesz się z nim zobaczyć choć na trochę.. dla mnie właśnie brak odwiedzin na oddziale patologii był najgorszy na świecie.. pamiętam jak zostawiał paczki na portierni i z okna sobie machaliśmy.. łzy mi płynęły jak dziecku.. ten covid przewrócił ten świat do góry nogami..
-
kokoszka31 wrote:Księgowa- współczuję z całego serca, ale i tak cudownie że możesz się z nim zobaczyć choć na trochę.. dla mnie właśnie brak odwiedzin na oddziale patologii był najgorszy na świecie.. pamiętam jak zostawiał paczki na portierni i z okna sobie machaliśmy.. łzy mi płynęły jak dziecku.. ten covid przewrócił ten świat do góry nogami..
Wiesz co kochana, wydaje mi się, że oni tu mają takie wyjątki - dla pacjentów po zabiegach, dłuższych hospitalizacjach mają jakieś odstępstwa. Plus pewnie swoje zrobiło też to, że od razu mi stanęły w oczach łzy i już mowilam łamiącym się głosem 🙈 ja tego nie umiem kontrolować.
Wiem, że nic mi się tu nie dzieje, że jestem pod opieką super specjalistów, ale jestem też mega emocjonalna i rodzinna. Dla mnie rozłąka z rodziną, w dodatku wlasnie, gdzie nie mogę ich spotkać na żywo jest straszna 😔
Nie powinno tak byc.. Zwłaszcza, że jak się ogląda mecze na TVP to mało kto ma tam maseczki, jakby covid nie istniał.
kokoszka31 lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1)
wegemama 
