W październiku II kreski na celowniku
-
WIADOMOŚĆ
-
Mildred wrote:Twoje podejście jest mistrzowskie !!
Dziękuję! I wszystkim innym kibickom również ❤️
Wiecie, mam tę fazę, że JESTEM PEWNA, że niedługo zajdę w ciążę. I ta myśl jest taka kochana, tak mi błogo robi, że wierzę, że nie skończy się 15.10 wraz z porannym wynikiem biocenozy 😛
Ochmanka, DzulkaJ, ef36, aeiouy, Malinaa90, Nikodemka, Gosiek1993, Mildred, MonikA_89!, Kittinka83, Iseko, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
Szona super, że jesteś zadowolona z wizyty. 😊 Taki lekarz to skarb. Wiem ,że to już mówiłam ,ale żałuję, że tak daleko mieszkam. Bo sama bym chciała trafić do takiego lekarza.😊 Trzymam kciuki za Ciebie.✊
szona, i'm_back lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
MonikA, Izape od razu inaczej się słucha jak się ktoś mądry wypowiada😉 tak jak już pisałam, medycyny przeważnie nie należy brać na zdrowy rozum😋
No moja była Pani doktor twierdziła że nie bada się w okresie... nawet po cyklu 50 dni nie wpadła na pomysł że skoro poszłam do niej z krwawieniem to mnie hyc na usg zobaczyć co w trawie piszczy. No.
Szoncia no teraz to mi brzmisz jak ten fajny simba z kawiarni 😉💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 20:00
ef36, szona, i'm_back lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za powitanie po przerwie
Małgonia, lista długa... ale coś tam z niej pewnie dla siebie wybiorę
Zastanawiam się jeszcze jakie badania zrobić, skoro i tak musimy jeszcze trochę odczekać.
Z transferem jeszcze musimy poczekać. Mój cykl po zabiegu zwariował.. poprzedni trwał około 45 dni, ten wydaję się być podobny / na USG w 25 dniu cyklu endo miało 5mm a jajeczko 12mm .. owulacja tuż, tuż
Mam nadzieję że to lenistwo jajnika to etap przejściowy.
Ochmanka, pięknie Ci z brzuszkiem... rośnijcie zdrowo!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2019, 20:01
Ochmanka, Malgonia lubią tę wiadomość
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
szona wrote:Dziękuję! I wszystkim innym kibickom również ❤️
Wiecie, mam tę fazę, że JESTEM PEWNA, że niedługo zajdę w ciążę. I ta myśl jest taka kochana, tak mi błogo robi, że wierzę, że nie skończy się 15.10 wraz z porannym wynikiem biocenozy 😛
Wieś, ja mam przeczucie że tym razem jak zajdę w ciążę to urodzę zdrowe dziecko! Mocno zaciskam &&&&& za nasze przeczucia!szona, Ochmanka, Malinaa90, Mildred, MonikA_89!, agge, Iseko, Ania_85_, Sasanka55 lubią tę wiadomość
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualny
-
Szona, ale mega waleczne podejście! Good for you! 💪💪💪
A ja z kolei po tych dzisiejszych wynikach mam entuzjazm 1/10. Tak sobie myślę - nie no, teraz to już wiadomo, że się nie uda i nie ma co liczyć na jakąkolwiek ciążę w najbliższym czasie. Nie, że się zalewam łzami czy coś. Po prostu mam tak: Eee, dobra, nic z tego nie będzie, bla bla bla.
Gdzieś tam słyszę jakiś głosik "a może właśnie akurat się uda!", ale po co go słuchać....szona lubi tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
ef36 wrote:Wieś, ja mam przeczucie że tym razem jak zajdę w ciążę to urodzę zdrowe dziecko! Mocno zaciskam &&&&& za nasze przeczucia!
😍✊✊
ef36 lubi tę wiadomość
-
Maria87 wrote:Szona, ale mega waleczne podejście! Good for you! 💪💪💪
A ja z kolei po tych dzisiejszych wynikach mam entuzjazm 1/10. Tak sobie myślę - nie no, teraz to już wiadomo, że się nie uda i nie ma co liczyć na jakąkolwiek ciążę w najbliższym czasie. Nie, że się zalewam łzami czy coś. Po prostu mam tak: Eee, dobra, nic z tego nie będzie, bla bla bla.
Gdzieś tam słyszę jakiś głosik "a może właśnie akurat się uda!", ale po co go słuchać....
Przekazuję głosikowi megafon! Maria, oswajamy potwory! Wg Kuczyńskiej mthfr nie należy się mocno martwić. Na PAI - acard/heparyna. Powiedziała mi ostatnio, że ma sporo ciąż, gdzie brakującym puzzlem była ta heparyna właśnie. Myśl o tym w ten sposób, że masz właśnie papier, który spowoduje, że lekarz da Ci narzędzie do ominięcia tego OSTATNIEGO problemu. Myśl o tym, jak o przybliżeniu do sukcesu. Ja też mówię tak: gdyby nie biochem nie sprawdziłabym bakterii i tak bym się kusiła z ureą, gdyby nie torbiel nie dostałabym leku na uspokojenie jajników i wzmocnienie owulacji. Ja jestem praktycznie pewna, że mój wynik będzie przynajmniej jak Twój, choć możliwe, że i gorszy. Zaszłam w ciaze w jedynym cyklu, w którym brałam acard. Z każdym cyklem jesteśmy bliżej.
Noooo a rzeczą zupełnie poboczna jest to, że moim pierwszym objawem ciazy było czarnowidztwo, także ju noł 😉
Ochmanka, Sasanka55, i'm_back lubią tę wiadomość
-
Maria87 wrote:Szona, ale mega waleczne podejście! Good for you! 💪💪💪
A ja z kolei po tych dzisiejszych wynikach mam entuzjazm 1/10. Tak sobie myślę - nie no, teraz to już wiadomo, że się nie uda i nie ma co liczyć na jakąkolwiek ciążę w najbliższym czasie. Nie, że się zalewam łzami czy coś. Po prostu mam tak: Eee, dobra, nic z tego nie będzie, bla bla bla.
Gdzieś tam słyszę jakiś głosik "a może właśnie akurat się uda!", ale po co go słuchać....
Maria zobaczysz będzie dobrze,wiesz już więcej to i lekarz będzie miał jak pomóc.
Ja widzę na forum tu i na innych wątkach że dużo osób robi te badania i właśnie często zdarzają się takie wyniki. Tak sobie myślę,że u mnie też pewnie coś wyjdzie.Czekam na wypłate i robie,nie ma co zwlekać.szona lubi tę wiadomość
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Ef dziękuję Ci bardzo!!
Cieszę się że jesteś znów z nami😙
Skoro wierzysz że będzie dobrze to tak będzie! Wiara góry przenosi❤
Jak Wasza wyprawa? Pewnie było czadersko😉
ef36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzulkaJ wrote:Szoncia taki lekarz to skarb! Mega zazdro, każda by z nas chciała na takiego trafić 😊 Malgonia ma rację, do końca roku się ogarniesz cała, a na jesień będziesz mamą, jak wróżka mówiła 😊
Btw coś się jeszcze sprawdziło z tego co Ci mówiła?
Ja żałuję jednego z tej całej przeprowadzki na Podkarpacie, lekarzy, których miałam w Łodzi i dobre kliniki, a tutaj nie ma nic...DzulkaJ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzulkaJ wrote:A doktor Homa? Chodziłaś może do niej? Ten Ulman jakoś Ci pomógł?
DzulkaJ lubi tę wiadomość
-
Izape, dzięki za informację 😘 Może namówię mojego gina, żeby jeszcze przemyślał temat zastrzyków albo przegadał chociaż to z immunolog. W końcu pracują w jednej klinice, więc niech się to na coś przyda
Ochmanka, jednorazowy boom jest dobry, bo wtedy działamy na wredny organizm z zaskoczenia 😜 Uważam jednak, że warto by później podtrzymywać efekt tego boomu, żeby nmjak najbardziej chronić zarodek. Teraz miałam tylko ten jeden wlew, ale przy działaniach naturalnych pewnie miało to sens. Biorąc pod uwagę, że mam przeciwciała, słabe owulacje i jeszcze mi się robią LUFy, to może o dobrze wyszło, że nie zużyłam wszystkich accofili od razu. Lepiej je zatrzymać i użyć przy transferze Zastanawia się czy organizm się jakoś do niego przyzwyczaja i czy potem może słabiej działać 🤔
Judit, ja miałam USG w 2dc i tragedii nie było. W sumie dobrze wyjdzie, że będziesz na początku cyklu w klinice, bo wtedy od ręki możesz wykonać część badań, np prolaktynę, nie będziesz musiała czekać
Szczęśliwa mamusia, chętnie przygarnę twój szczęśliwy brzusio 😍 💕
Szona, ale masz fajnego lekarza. Normalnie zazdroszczę 😜 Z takim podejściem, to jesienną ciąża murowana! Udowodnimy wróżce, że się kopsnęła o rok 😬
Ef, takie rozjechane cykle nie są dobre. Może pogadaj z lekarzem, żeby ci dał Clostibegyt/Lamettę na ich wyregulowanie? Jak organizm będzie ustawiony hormonalnie, to potem będzie większa szansa na sukces przy transferze 😘szona, Judit, Ochmanka, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MonikA_89! wrote:Ef, takie rozjechane cykle nie są dobre. Może pogadaj z lekarzem, żeby ci dał Clostibegyt/Lamettę na ich wyregulowanie? Jak organizm będzie ustawiony hormonalnie, to potem będzie większa szansa na sukces przy transferze 😘
Lekarz chciała mnie stymulować przed transferem, ale póki mam wybór to wolę na cyklu naturalnym. Źle znoszę leki hormonalne...1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
ef36 wrote:Wiem, wiem.. ale póki co mam dla nich wytłumaczenie. Nie minęło jeszcze 3 miesiące od łyżeczkowania, trzy miesiące wcześniej było poronienie, a na koniec jeszcze zmiana klimatu. Ja się nie dziwię, że cykl zwariował. Wolę odczekać chwilę i dać mu szansę.
Lekarz chciała mnie stymulować przed transferem, ale póki mam wybór to wolę na cyklu naturalnym. Źle znoszę leki hormonalne...
Ja też coś czuję że tym razem się wam uda !! W końcu wszystko się zmienia i zło na dobro też musi !!
Twarda z Ciebie sztuka ! Podziwiam Cię
Sasanka55, szona, Ania_85_, ef36, Malinaa90, Ochmanka lubią tę wiadomość