W sierpniu bzyka sobie bączek 🐝🤰 , w kwietniu będzie już zajączek 🐰
-
WIADOMOŚĆ
-
Saferka wrote:Tylko właśnie o różnych porach się budzę, bo takie uroki mojej pracy… i każdy pomiar jest po przebudzeniuStarania o pierwsze bobo 2024r. 🍀
👩🏽27 🧔🏽♂️30 🐶 3
❤️2021r.
💊 kwas foliowy
✅ TSH, cytologia, progesteron 7dpo - 20,90 ng/ml, estradiol - 164,00 pg/ml, morfologia.
AMH - 2,44 (12.2024) -
Aksandra wrote:M93 - gratuluję awansu awans plus ciąża to idealne połączenie 😁 oby te dwie kreski przyszły szybciutko.
Wisienka - wszystko jeszcze jest możliwe, przez 4 dni to pięknie beta może przyrosnąć, także ja bym codziennie testowała
SailorMoon - super, że nas tu odwiedzasz ze swoimi wiruskami łapie jednego.. tak bardzo bym chciała, żeby udało się przed in vitro naturalnie. 28.08 mamy kwalifikacje, a ja wciąż mnóstwo myśli...czy nie powinniśmy dać sobie jeszcze szansy i wydłużyć te naturalne starania.
Nie mam tyle testów 😅, poza tym w tym miesiącu nie mam ochoty i zapału na testowanie 🙂 jakoś neutralnie do tego podeszłam. -
Saferka wrote:
-
BuBu90 wrote:Dziewczyny dostałam dzisiaj wyniki badań genetycznych i noszę pod serduszkiem zdrowego chłopca 💙🥹 jeszcze prenatalne ale już połowa stresu spadła bo wiem, że jest całkowicie zdrowy pod kątem wad genetycznych 😍Starania od 09.2022
11.2022 💔cb
05.2024 💔 cb -
Dziewczyny, wiem że temat już był w poprzednich wątkach 🙂
Ale jestem ciekawa co do częstotliwości kochania się w dni płodne -czy lepiej mniej np co 2-3 dzień czy codziennie 😜
Czy szczęśliwe zafaskolowane moglby podzielić się swoim doświadczeniem ?❤️
Starania od 09.2022
11.2022 💔cb
05.2024 💔 cb -
DaruniaKa wrote:Dziewczyny, wiem że temat już był w poprzednich wątkach 🙂
Ale jestem ciekawa co do częstotliwości kochania się w dni płodne -czy lepiej mniej np co 2-3 dzień czy codziennie 😜
Czy szczęśliwe zafaskolowane moglby podzielić się swoim doświadczeniem ?❤️
Powiem ci że to chyba nie ma reguły bo my w dni płodne zazwyczaj się staramy co 2 dni, z kolei moje nieszczęsne ⏸️ były z jednego (!) serduszkowania 🤣 pamiętam byłam u dr na monitoringu i jak to on powiedział „robota na dziś, jutro i pojutrze” a ta „robota” była tylko dzień po wizycie u niegoDaruniaKa lubi tę wiadomość
🙎♀️30: wszystko ok, naturalne owulacje
01.2024 AMH 2,7
11.2024 AMH 1,87 (Diagnostyka)
12.2024 AMH 1,66 (Synevo)
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
👨29: 09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany, laparoskopia
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl)
—————————
🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
14.12.2024 wizyta kwalifikacyjna ✅
15.01.2025 start stymulacji 💉💉💉 (Menopur, Puregon+Orgalutran) -
DaruniaKa wrote:Dziewczyny, wiem że temat już był w poprzednich wątkach 🙂
Ale jestem ciekawa co do częstotliwości kochania się w dni płodne -czy lepiej mniej np co 2-3 dzień czy codziennie 😜
Czy szczęśliwe zafaskolowane moglby podzielić się swoim doświadczeniem ?❤️
Mój przypadek: zaczęłam 2 dni przed owulacja i skończyłam na 2 dni po owulacji. Raz dziennie😛
Ale wtedy miałam zastrzyk ovitrelle i wszystko wiedziałam.DaruniaKa lubi tę wiadomość
-
Nowa2024 wrote:Powiem ci że to chyba nie ma reguły bo my w dni płodne zazwyczaj się staramy co 2 dni, z kolei moje nieszczęsne ⏸️ były z jednego (!) serduszkowania 🤣 pamiętam byłam u dr na monitoringu i jak to on powiedział „robota na dziś, jutro i pojutrze” a ta „robota” była tylko dzień po wizycie u niego
Moje dziecko też jest z jednego serduszkowania 😅 bolał mnie mega lewy jajnik, tak, że chodzić nie miałam, wieczorem przytulanki i na tyle bylo 🤭33👧 37🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
11 cs!🤞⏳️do kwietnia
💊 naturell: folian, B12, omega-3, koenzym Q10; d3 i k2, selen
🔬08.24 - morfo, mocz, transaminaza, ferrytyna, cholesterol hdl, ldl ✅️kwas foliowy, b12☑️
🔬08.24 - usg piersi, cytologia płynna✅️
🔬11.24 - TSH, T4, anty TPO, anty TG ✅️badania 2-5dc ✅️ Wit. D3 52✅️ Badanie nasienia✅️
8dpo - prog + estradiol✅️
Cholesterol, IO, Nadwaga ❌️ -
DaruniaKa wrote:Dziewczyny, wiem że temat już był w poprzednich wątkach 🙂
Ale jestem ciekawa co do częstotliwości kochania się w dni płodne -czy lepiej mniej np co 2-3 dzień czy codziennie 😜
Czy szczęśliwe zafaskolowane moglby podzielić się swoim doświadczeniem ?❤️DaruniaKa lubi tę wiadomość
👩🏼1993
🧑🏻🦱1987
(2cs)
👧🏼2020
(12cs)
💔2024 (11tc)
PCOS. -
No właśnie ja też mam rozkminę co ile serduszkować... W 1cs było codziennie, a po przewidywanej owulacji co 2. Teraz w 2 CS też raczej będziemy się starać codziennie, a ew. w 3 CS może rzadziej... Akurat tak wychodzi, że znowu będziemy mieli urlop podczas owulki, więc okazji więcej.
Mam nadzieję, że codziennie to nie za często, bo różnie czytałam :p -
Kasia0504 wrote:No właśnie ja też mam rozkminę co ile serduszkować... W 1cs było codziennie, a po przewidywanej owulacji co 2. Teraz w 2 CS też raczej będziemy się starać codziennie, a ew. w 3 CS może rzadziej... Akurat tak wychodzi, że znowu będziemy mieli urlop podczas owulki, więc okazji więcej.
Mam nadzieję, że codziennie to nie za często, bo różnie czytałam :pInsane, M93 lubią tę wiadomość
🙎♀️30: wszystko ok, naturalne owulacje
01.2024 AMH 2,7
11.2024 AMH 1,87 (Diagnostyka)
12.2024 AMH 1,66 (Synevo)
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
👨29: 09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany, laparoskopia
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl)
—————————
🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
14.12.2024 wizyta kwalifikacyjna ✅
15.01.2025 start stymulacji 💉💉💉 (Menopur, Puregon+Orgalutran) -
A propos serduszkowania… czy myślicie że jest jakakolwiek szansa na ciążę jeśli ostatni udany stosunek był dzień lub dwa przed owulacją ?
Mój mąż… no nienajlepiej ostatnio funkcjonuje.. nie wiem czy przytłoczyły go trochę ostatnio nasze problemy, czy rzeczywiście za często uprawiamy ten seks… gdy pracował za granicą to wiadomo, raz na 2 tygodnie wrócił na 3 dni to mogliśmy robić to codziennie. A teraz od 3 miesięcy jest w domu i raczej serduszkowalismy do tej pory co dwa dni, czasami 3 a czasami i codziennie. Od kilku dni ma problem z erekcja. Pech chciał że akurat w czasie mojej owulacji ( wg testów)… jestem załamana. Prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale wiecie jak to z facetami. W tej chwili duma ważniejsza. Powiedziałam że dam mu odpocząć i nie będę nic inicjować. Wczoraj na prawdę się postarałam. Wskoczyłam w fajne seksi ciuszki , zrobiłam kolację, winko… ale to nic nie dało. Mówi że jeszcze gorzej bo w głowie miał ze ja się tak postarałam a on tak mocno chciał ze jeszcze bardziej nie wyszło… nie wiem czy to coś w głowie mu się porobiło czy problem jakiś zdrowotny. Na pewno jeśli to się będzie powtarzało to go wyślę do lekarza. Facet nie ma jeszcze 27 lat a tu nagle pojawiły się takie problemy… do tego ciągle narzeka że boli go brzuch, ma ciągle biegunki, i ból głowy…
Pomocy… -
DaruniaKa wrote:Dziewczyny, wiem że temat już był w poprzednich wątkach 🙂
Ale jestem ciekawa co do częstotliwości kochania się w dni płodne -czy lepiej mniej np co 2-3 dzień czy codziennie 😜
Czy szczęśliwe zafaskolowane moglby podzielić się swoim doświadczeniem ?❤️DaruniaKa lubi tę wiadomość
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Schuyler wrote:A propos serduszkowania… czy myślicie że jest jakakolwiek szansa na ciążę jeśli ostatni udany stosunek był dzień lub dwa przed owulacją ?
Mój mąż… no nienajlepiej ostatnio funkcjonuje.. nie wiem czy przytłoczyły go trochę ostatnio nasze problemy, czy rzeczywiście za często uprawiamy ten seks… gdy pracował za granicą to wiadomo, raz na 2 tygodnie wrócił na 3 dni to mogliśmy robić to codziennie. A teraz od 3 miesięcy jest w domu i raczej serduszkowalismy do tej pory co dwa dni, czasami 3 a czasami i codziennie. Od kilku dni ma problem z erekcja. Pech chciał że akurat w czasie mojej owulacji ( wg testów)… jestem załamana. Prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale wiecie jak to z facetami. W tej chwili duma ważniejsza. Powiedziałam że dam mu odpocząć i nie będę nic inicjować. Wczoraj na prawdę się postarałam. Wskoczyłam w fajne seksi ciuszki , zrobiłam kolację, winko… ale to nic nie dało. Mówi że jeszcze gorzej bo w głowie miał ze ja się tak postarałam a on tak mocno chciał ze jeszcze bardziej nie wyszło… nie wiem czy to coś w głowie mu się porobiło czy problem jakiś zdrowotny. Na pewno jeśli to się będzie powtarzało to go wyślę do lekarza. Facet nie ma jeszcze 27 lat a tu nagle pojawiły się takie problemy… do tego ciągle narzeka że boli go brzuch, ma ciągle biegunki, i ból głowy…
Pomocy…34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
🔹09.12 29+5 III prenatalne 1456 g zdrowego 🐻
🔹07.01 33+6 2522 g 🍈
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Schuyler wrote:A propos serduszkowania… czy myślicie że jest jakakolwiek szansa na ciążę jeśli ostatni udany stosunek był dzień lub dwa przed owulacją ?
Mój mąż… no nienajlepiej ostatnio funkcjonuje.. nie wiem czy przytłoczyły go trochę ostatnio nasze problemy, czy rzeczywiście za często uprawiamy ten seks… gdy pracował za granicą to wiadomo, raz na 2 tygodnie wrócił na 3 dni to mogliśmy robić to codziennie. A teraz od 3 miesięcy jest w domu i raczej serduszkowalismy do tej pory co dwa dni, czasami 3 a czasami i codziennie. Od kilku dni ma problem z erekcja. Pech chciał że akurat w czasie mojej owulacji ( wg testów)… jestem załamana. Prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale wiecie jak to z facetami. W tej chwili duma ważniejsza. Powiedziałam że dam mu odpocząć i nie będę nic inicjować. Wczoraj na prawdę się postarałam. Wskoczyłam w fajne seksi ciuszki , zrobiłam kolację, winko… ale to nic nie dało. Mówi że jeszcze gorzej bo w głowie miał ze ja się tak postarałam a on tak mocno chciał ze jeszcze bardziej nie wyszło… nie wiem czy to coś w głowie mu się porobiło czy problem jakiś zdrowotny. Na pewno jeśli to się będzie powtarzało to go wyślę do lekarza. Facet nie ma jeszcze 27 lat a tu nagle pojawiły się takie problemy… do tego ciągle narzeka że boli go brzuch, ma ciągle biegunki, i ból głowy…
Pomocy…
Ja bym chyba na spokojnie do tego podeszła w tym miesiącu. Jak to się dopiero parę razy zdarzyło, to może nie ma co, aż tak naciskać na tego lekarza... Przynajmniej w pierwszym miesiącu. No chyba, że inne jeszcze wyjdą rzeczy. Może w pracy ma bardziej stresujący okres? -
Schuyler wrote:A propos serduszkowania… czy myślicie że jest jakakolwiek szansa na ciążę jeśli ostatni udany stosunek był dzień lub dwa przed owulacją ?
Mój mąż… no nienajlepiej ostatnio funkcjonuje.. nie wiem czy przytłoczyły go trochę ostatnio nasze problemy, czy rzeczywiście za często uprawiamy ten seks… gdy pracował za granicą to wiadomo, raz na 2 tygodnie wrócił na 3 dni to mogliśmy robić to codziennie. A teraz od 3 miesięcy jest w domu i raczej serduszkowalismy do tej pory co dwa dni, czasami 3 a czasami i codziennie. Od kilku dni ma problem z erekcja. Pech chciał że akurat w czasie mojej owulacji ( wg testów)… jestem załamana. Prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale wiecie jak to z facetami. W tej chwili duma ważniejsza. Powiedziałam że dam mu odpocząć i nie będę nic inicjować. Wczoraj na prawdę się postarałam. Wskoczyłam w fajne seksi ciuszki , zrobiłam kolację, winko… ale to nic nie dało. Mówi że jeszcze gorzej bo w głowie miał ze ja się tak postarałam a on tak mocno chciał ze jeszcze bardziej nie wyszło… nie wiem czy to coś w głowie mu się porobiło czy problem jakiś zdrowotny. Na pewno jeśli to się będzie powtarzało to go wyślę do lekarza. Facet nie ma jeszcze 27 lat a tu nagle pojawiły się takie problemy… do tego ciągle narzeka że boli go brzuch, ma ciągle biegunki, i ból głowy…
Pomocy…
Mojemu też się zdarzają takie sytuacje a ma 28 lat. Czasem przez x miesięcy ani razu a czasem w jednym miesiącu z 3x…nie ma reguły. Długo się zbierał ale w końcu powiedział o tym na jednej wizycie naszemu doktorkowi. Doktorek powiedział że jeśli zacznie go leczyć na te problemy to po prostu jakość plemników może się pogorszyć. Więc nie robimy z tym po prostu nic…myślę że to siedzi w głowie bo w jakiś sposób chce też stanąć na wysokości zadania szczególnie wtedy kiedy trzeba w trakcie owulacji i pewnie to stresuje…🙎♀️30: wszystko ok, naturalne owulacje
01.2024 AMH 2,7
11.2024 AMH 1,87 (Diagnostyka)
12.2024 AMH 1,66 (Synevo)
Hormony ✅
Jajowody drożne ✅
👨29: 09.2023 morfologia 2%, 04.2024 morfologia 5%
🍼Starania od 06.2023
👨⚕️Klinika leczenia niepłodności od 01.2024
💔05.2024 ⏸️ (12 cs), CP, jajowód zachowany, laparoskopia
06.2024 1 IUI ❌ (aromek+ovitrelle)
10.2024 2 IUI ❌ (naturalny cykl)
—————————
🍀🍀🍀Start IVF MZ🍀🍀🍀
14.12.2024 wizyta kwalifikacyjna ✅
15.01.2025 start stymulacji 💉💉💉 (Menopur, Puregon+Orgalutran) -
Schuyler wrote:A propos serduszkowania… czy myślicie że jest jakakolwiek szansa na ciążę jeśli ostatni udany stosunek był dzień lub dwa przed owulacją ?
Mój mąż… no nienajlepiej ostatnio funkcjonuje.. nie wiem czy przytłoczyły go trochę ostatnio nasze problemy, czy rzeczywiście za często uprawiamy ten seks… gdy pracował za granicą to wiadomo, raz na 2 tygodnie wrócił na 3 dni to mogliśmy robić to codziennie. A teraz od 3 miesięcy jest w domu i raczej serduszkowalismy do tej pory co dwa dni, czasami 3 a czasami i codziennie. Od kilku dni ma problem z erekcja. Pech chciał że akurat w czasie mojej owulacji ( wg testów)… jestem załamana. Prosiłam żeby poszedł do lekarza, ale wiecie jak to z facetami. W tej chwili duma ważniejsza. Powiedziałam że dam mu odpocząć i nie będę nic inicjować. Wczoraj na prawdę się postarałam. Wskoczyłam w fajne seksi ciuszki , zrobiłam kolację, winko… ale to nic nie dało. Mówi że jeszcze gorzej bo w głowie miał ze ja się tak postarałam a on tak mocno chciał ze jeszcze bardziej nie wyszło… nie wiem czy to coś w głowie mu się porobiło czy problem jakiś zdrowotny. Na pewno jeśli to się będzie powtarzało to go wyślę do lekarza. Facet nie ma jeszcze 27 lat a tu nagle pojawiły się takie problemy… do tego ciągle narzeka że boli go brzuch, ma ciągle biegunki, i ból głowy…
Pomocy…
Schuyler, ja bym chyba na razie nie naciskała na męża z tym lekarzem, to może go bardziej spinać szczególnie, że jest do tego pomysłu niechetny. Pogadajcie na spokojnie, z tego co piszesz to u Was bardzo intensywnie teraz od 3 miesięcy, może dojść do zmęczenia materiału a te dolegliwości bólowe, migreny mogą mieć taki napięciowy charakter. Jest szansa, żebyście sobie gdzieś teraz wyjechali na kilka dni, zmienili otoczenie, odpoczęli? Pamiętam jak z moim mężem, jeszcze przed ślubem żyliśmy na odległość Wroclaw-Lublin, widywaliśmy się raz w miesiącu, to w łóżku był ogień, a teraz jak mamy siebie na co dzień i na wyciągnięcie ręki to tej bliskości mam wrażenie, że już tak nie doceniamy i ochota jest mniejsza po obu stronach, jeszcze przy tych staraniach o dzidzię to już w ogóle libido spada...♀️33 ♂️ 35 👩❤️👨 15cs naturalnych
KIR Bx (-2DS1, -2DS5, -3DS1)
IVF - 17🥚(❄️ 6🥚,❄️ 5 zarodkow)
10.2024 FET 5dn blastka 8dpt 💔
11.2024 FET 5dn blastka 8dpt 💔 -
Jeśli chodzi o stres to u nas bardzo dużo się działo.
Ja złamałam nogę, 2 tygodnie później ciąża biochemiczna. Przez mój stan musiał pójść na zwolnienie, był na kontrakcie w Szwajcarii więc znaleźli kogoś na jego miejsce i na razie nie ma jak wrócić tam więc siedzi w domu. Niby na zwolnieniu ciągle ale to nie jest już taka wypłata jakby pracował. No do tego dochodzą inne problemy życia codziennego. Możliwe że jest zmęczony po prostu… a było ostatnio intensywnie, i wiedział że robię te testy owulacyjne i jest teraz czas… może rzeczywiście mu odpuszczę. W przeszłości zdarzyło mu się to kilka razy jak się rozproszył. Ale teraz już kilka dni pod rząd ewidentnie widzę że on chce ale coś go blokuje…