❄️W styczniu marzenia się spełniają i wszystkie ⏸️ wysikają!😁

Vergeet lubi tę wiadomość

Vergeet lubi tę wiadomość

Vergeet lubi tę wiadomość

Vergeet lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

Molahonkeey lubi tę wiadomość

a_aandzela, Molahonkeey, Julia24, PaulinKA, Vergeet, Tarisal, Lusia3131 lubią tę wiadomość

a_aandzela, Molahonkeey, Julia24, PaulinKA, Vergeet, Tarisal, Lusia3131 lubią tę wiadomość

Vergeet wrote:

A co wy w niedzielę o tej porze już nie śpicie? 🤔
Dziękuję za kciuki, a ja czekam na testy @PaulinKA i ktoś jeszcze miał!

Ja się zbieram do roboty jakby co to niedziela handlowa 😅a nadrabialam wątek akurat dziś rano/a było co robić

Misiula, Vergeet lubią tę wiadomość

Misiula, Vergeet lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

a_aandzela wrote:

Ja się zbieram do roboty jakby co to niedziela handlowa 😅a nadrabialam wątek akurat dziś rano/a było co robić

Mój portfel nie chciał wiedzieć, że dzisiaj handlowa… 😆😆😆😆

a_aandzela, Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

a_aandzela, Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

M93 wrote:

Mój portfel nie chciał wiedzieć, że dzisiaj handlowa… 😆😆😆😆

Nie żałuj sobie kochana kolejna dopiero w kwietniu haha

M93, Molahonkeey lubią tę wiadomość

M93, Molahonkeey lubią tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 08:10

Vergeet lubi tę wiadomość

Vergeet lubi tę wiadomość

Misiula, Molahonkeey, Vergeet, Tarisal lubią tę wiadomość

Misiula, Molahonkeey, Vergeet, Tarisal lubią tę wiadomość

Insane, kałamarnica 11, Julia24, Nowa2024, PaulinKA, Vergeet, Ana29 lubią tę wiadomość

Insane, kałamarnica 11, Julia24, Nowa2024, PaulinKA, Vergeet, Ana29 lubią tę wiadomość

Tarisal lubi tę wiadomość

Tarisal lubi tę wiadomość

Dzień dobry Pięknotki 💖

My już w drodze 🏔️ !
Dziś rano miałam porządny mindfuck, chyba zapowiada się dłuższy cykl🤭 albo coś jest nie tak 🤣 dziś 14DC. Do tego wypiłam dzisiaj na czczo ten Ogestan Inozytol i przez pół godziny nie mogłam dojść do siebie, bo miałam mdłości 🤢 Zaczynam powoli czuć ten lewy jajnik, więc może się coś dopiero rozhula 🎪



Trzymam kciuki za Was dzisiaj ✊🏼🍀❤️
Ja też jestem psiara jak cholera - typ „uśmiecham się do psów, choć wiem, że tego nie widzą, bo nie patrzą”🤣

Udanej niedzielki ! Odezwę się pewnie wieczorem jeśli przeżyję tę wyprawę 🤣

Julia24, Nowa2024, Vergeet, Tarisal lubią tę wiadomość

Julia24, Nowa2024, Vergeet, Tarisal lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

Nowa2024 lubi tę wiadomość

Nowa2024 lubi tę wiadomość

Vergeet wrote:

A co wy w niedzielę o tej porze już nie śpicie? 🤔
Dziękuję za kciuki, a ja czekam na testy @PaulinKA i ktoś jeszcze miał!

Nieee ja nie dziś!
Ja jestem zapisana na 29 🤣🤣 owszem rozważałam ale specjalnie poszłam już siusiu by mnie nie skusiło 😁
W sumie to trochę strach mnie obleciał. Jeszcze chwilę pożyje sobie nadzieją

Trzymam kciuki za Ciebie! 🥰🥰

Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 09:25

Nowa2024, kałamarnica 11, Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

Nowa2024, kałamarnica 11, Molahonkeey, Vergeet lubią tę wiadomość

PaulinKA, Molahonkeey, Vergeet, siesiepy lubią tę wiadomość

PaulinKA, Molahonkeey, Vergeet, siesiepy lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Julia24, Aksandra, Tarisal lubią tę wiadomość

Molahonkeey, Julia24, Aksandra, Tarisal lubią tę wiadomość

Nowa2024, Vergeet lubią tę wiadomość

Nowa2024, Vergeet lubią tę wiadomość

PaulinKA wrote:

Dzięki Tarisal, dokładnie tak, pięknie opisałaś cykl życia staraczki 😁

Jakby co to wiadomo, popłacze otrzepie się, poprawie koronę i walczę dalej, z najlepszymi towarzyszkami niedoli

Ah Diancia jeszcze się odniosę do Ciebie! Jeśli dobrze zrozumiałam to stwierdziliście tak mocno na luzie że że się dziecko przytrafi to spoko , ale nie była to taka mega wiążącą decyzją o staraniach i stąd reakcja twojego partnera?
Heh w sumie to zazdroszczę że mieliście taki okres że po prostu zaakceptowaliście możliwość pojawienia się dziecka u was i że tak pozytywnie się zaskoczyliście! Ja niestety byłam ciągle albo w teamie- nie chce dziecka, albo potem- chce dziecko JUZ DAJCIE MI JE !

Nie mieliśmy takiego okresu luźnych staran a bo ślub bo wakacje bo costam i jak już to wszystko odchaczylismy to poczuliśmy że ooo teraz to już chcemy bobo.

Także rozumiem że może być chlop w szoku że ledwo dopuścił taka możliwość i się na nią otworzył a tu już efekt. No nic tylko się cieszyć. Mam nadzieję że niedługo będzie gadał do brzuchala

Ja to tak wątpię że można mnie ocenić na luzie 😂 bo ja to panikarą, chyba źle nazwałam się tutaj 😂 więc w skrócie postaram się opisać jak to wyglądało, moi byli to byli samoluby, ja od małego ciągnęło mnie do dzieci a dzieci ciągnęły do mnie i zawsze chciałam mieć, pochodzę z rodziny gdzie jest dużo dzieci , rodzinni jesteśmy itd, jak poznałam mojego męża trochę się bałam po tylu nie powiedzeniach że jak zacznę temat dziecko w przyszłości znowu będzie to samo więc stwierdziłam jest inny zobaczymy jak to będzie, ale w jego otoczeniu każdy anty na dzieci, po co na co itd w tym jego mama bo teść to chyba mu to lotto widzę 😂 teściowa tak obstawiamy z przyjaciółką że chyba przez to że była takim podrzutkiem u strasznie wini o to swoją matkę że ją zostawiła ale jakoś miała swoich trójkę więc tego się dziwimy obie ale przyjaciółka mnie wspiera we wszystkim więc olałam jej gadanie, po ślubie przez to otoczenie gryzlam się z tym że jednak chciałam mieć a bałam się reakcji innych ale też wtedy byłam za młoda i nawet nie gotowa, potem wyłamał się z otoczenia przyjaciel mojego męża który kompletnie nie mówił że chce dziecko i nagle mają , mega we mnie to uderzyło że jego żona ma mimo że nie chciała tylko on a ja co marzyłam tak się dałam, przebolalam to potem za jakiś czas pogadalam z mężem, był zdziwiony bo nigdy nie wspominalam o tym , i tak coraz zaczynałam temat ale nie czuł się gotowy bo się bał że będzie złym ojcem, że warunków nie mamy bo wynajmowaliśmy małe mieszkanie i szukałam rozwiązania tego, potem moja mama bo od jakiegoś czasu chciała mieć jakiegoś wnuka zaczęła z nami gadać ze czy nie myśleliśmy o tym najpierw gadaliśmy że nie skądże a potem a to warunków nie mamy, nie wiem czy szybko się uda i mama pomogła nam ogarnąć dom po dziadkach żebyśmy mieli luz, dużo przekonywała mojego męża żeby się nie bał da radę, że mój tato też się bał a potem się oderwać nie mógł od dziecka i tak doszliśmy do wniosku że chcemy i się staraliśmy, najpierw to było tak słabo bo byliśmy w trakcie remontowania tutaj domu żeby dało się żyć więc czasu i sił nie było a jak już na luzie mieszkamy tutaj no to tak na poważnie no i się udało, a tak zareagował przez moje panikowanie na wszystko bo mu naopowiadalam ile to trzeba się starać itd i myślał że to długo potrwa , najpierw był w szoku bo miał taki ciężki tydzień że wrócił taki zmęczony a ja że nie mogłam wytrzymać prosto w drzwiach pokazałam mu test 😂 ale przetrawił że się udało i teraz nie chwaląc się bo to nie w jego stylu coraz tylko wspomina bez mojego paplania coś o dziecku, a ja nie naciskam bo wiem że nie lubi o czymś za dużo gadać 😂 a że ja papla to muszę się ostro powstrzymywać 🙈 ogólnie odkąd zaczęłam temat dziecka i urodziło się jego przyjacielowi dziecko to najpierw się bał a potem sam chciał nosić je żeby się przyzwyczaić do nowej roli 😂 i wtedy zobaczyłam że to dobry moment i decyzja i że trafiłam na idealnego ❤️ i tak ja właśnie taka zawsze jestem jak mówisz ma być już i koniec dlatego panikowałam że już nie wiadomo co mi dolega itd 😂 ale mój mąż mnie cały czas uspokaja dlatego on na luzie do tego podchodził a ja jak pod napięciem chodziłam, przyjaciółka tylko wie co przeżywałam bo jej opisywałam te moje schizy 🙈

Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 09:44

a_aandzela, Saferka lubią tę wiadomość

a_aandzela, Saferka lubią tę wiadomość