WRZEŚNIOWE TEŚCIORY :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Madżka89 wrote:Mam nadzieję, że wszystko będzie Dobrze, już bym wolala żeby usunęli te torbiele i tyle...
Miałam nadzieję,że zabieg będzie najgorszy a później będzie już tylko lepiej, a póki co ciągle coś...) Także i u Ciebie limit złego musi się wyczerpać! Jaką błogą odmianą będą u Ciebie dobre wiadomości
Bo wierzę że będą takie!
Madżka89, summer86 lubią tę wiadomość
Czarna81
22 cs. -
Agniechaaaa wrote:CZas przyciągać dobre emocje
avatarku oby to była Nasza przyszłość
bedą dwa zajace-lipcowe rocznicowe
Czarujemy rzeczywistość!
avararek przecudowny
W PAŹDZIERNIKU ROZWALIMY SYSTEM!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 20:42
Agniechaaaa, summer86, Lunaris, Kaczorka lubią tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
summer86 jak ja Cię rozumiem. W pierwszym stymulowanym cyklu tak się przejęliśmy, że były ❤ zaraz po wstrzyknięciu pregnylu. Bolało mnie wszystko i mało się nie pobeczałam, taka byłam dzielna. A następnego dnia, u mnie już fajnie, miała być powtórka, a m. buzi dał, wzdychnął i mówi, wiesz może juuuutro rano spróbujemy, jakiś zmęczony jestem. Wyszłam na cały wieczór, żeby go niby przypadkiem nie zabić. Rano wyszłam zanim wstał. Potem napisał, "co tam?" No to spytałam, "ooo to nie jesteś umierający? Bo zrozumiem tylko jeśli jesteś umierający".Nie był. Ale następnego dnia miał już 39 stopni. Tak to już jest, że doszłybyśmy do tego upragnionego dzidziusia nawet po trupach... naszych nieużytych małżonków
Czrna 81, summer86, Izape_91, Rucola, Lunaris, Meśka lubią tę wiadomość
-
No, to w ramach kreowania przyszłości tez zmieniłam avatarek
Agniechaaaa lubi tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
Agniechaaaa wrote:CZas przyciągać dobre emocje
avatarku oby to była Nasza przyszłość
bedą dwa zajace-lipcowe rocznicowe
Haha, też miałam taką taktykę. Ja przez całe lata nie wiedziałam, że to może być pcos i hirsutyzm, bo z takiej włochatej rodziny jestem. A żeby nie czuć kompleksów znalazłam sobie męża jeszcze bardziej włochatego, więc nasze dziecko będzie pewnie wyglądać jaj małpka. Jeśli się dorobimy córeczki, to od jej 12 urodzin zacznę oszczędzać na depilację laserową!
O nie, właśnie do mnie dotarło, że jeśli wrodzi się we mnie, to będzie wredna małpa, jeśli w męża i jego rodzinę, to istna cyrkowa małpa... A jeśli w babcię to ruda małpa... Biedne dziecko!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 21:10
Bocianiątko, summer86, Czrna 81, Lejka, Jedna_z_Wielu, Amy333 lubią tę wiadomość
-
Yoselyn82 wrote:Dziewczyny super Avatarki
p.s gdzie je znajdujeciesummer86 lubi tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
Ale rewolucje w awatarach
super!
StaraczkaNika, ja tam nie chcę po trupach, ale dość już mam martwienia się czy będzie ochota wtedy co trzeba. Ja ostatnio w ogóle nie narzekam na libido, nawet śni mi się seks, to niech eMek też się jakoś ogarnie, szczegolnie, że miał prawie 4 miesiące odpoczynku od staraniowego seksu. Z nimi gorzej niż z dziećmi.
Nawet zaczęłam dziś rozkminiać, że jak dojdzie do IVF to pewnie głownym zmartwieniem będzie czy da radę nasienie oddać. Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, bo ja mogę siebie pilnować, badać i brać leki, ale problemów naszej dwójki raczej sama nie udźwignę.
I przepraszam, że tak dziś marudzę, ale naprawdę w realu nie chcę z nikim na te tematy rozmawiać, poza tym pewnie nikt mnie nie zrozumie tak jak Wy -
Swoją drogą, StaraczkaNika - uwielbiam Twoje poczucie humoru
StaraczkaNika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki, melduje sie z beta 247,1
i powoli posylam wiruski
Bocianiątko, summer86, Aksamitna, KateKum, KateHawke, Madżka89, staraczka1111, StaraczkaNika, Rucola, Czrna 81, lamka, Lunaris, Sarna84, Lejka, Jedna_z_Wielu, E_w_c_i_a, Karma88, Flowwer, Amy333, Zośkaaa, Ataga12, beatka_c lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Ale rewolucje w awatarach
super!
StaraczkaNika, ja tam nie chcę po trupach, ale dość już mam martwienia się czy będzie ochota wtedy co trzeba. Ja ostatnio w ogóle nie narzekam na libido, nawet śni mi się seks, to niech eMek też się jakoś ogarnie, szczegolnie, że miał prawie 4 miesiące odpoczynku od staraniowego seksu. Z nimi gorzej niż z dziećmi.
Nawet zaczęłam dziś rozkminiać, że jak dojdzie do IVF to pewnie głownym zmartwieniem będzie czy da radę nasienie oddać. Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, bo ja mogę siebie pilnować, badać i brać leki, ale problemów naszej dwójki raczej sama nie udźwignę.
I przepraszam, że tak dziś marudzę, ale naprawdę w realu nie chcę z nikim na te tematy rozmawiać, poza tym pewnie nikt mnie nie zrozumie tak jak Wyale słuchaj, może on się naprawdę o Ciebie boi? I paraliżuje go strach ze może się powtórzyć to co poprzednio... faceci czasem mają dziwny sposób okazywania uczuć, szczególnie tak trudnych...
summer86 lubi tę wiadomość
2. ICSI (OviKlinika): 22.01.2021 - 13 kumulusów, 10 komórek - 10 zarodków do 3. doby... po 7 dniach jedna blastka 3BC 💕❄💕 waleczny siłacz! 💪💪💪
CRIO 2.3.3 i M3 - 29.10.2020
02.2020 - diphereline 8 miesięcy (sztuczna menopauza, wyciszenie adeno)
ET cl9.3 - 01.08.2019
1.ICSI (nOvum): lipiec 2019 - 10 kumulusów, 6 komórek, 3 zarodki słabej jakości (duża fragmentacja)
IUI - 24.10.2018
IUI - 19.11.2018
maj 2019 - histeroskopia - stan zapalny endometrium, adenomioza
marzec 2019 - dieta bg i bm, zmiana leków i supli - bez efektu
maj 2018 - laparoskopia - skoagulowane drobne mięśniaki
czerwiec 2018 - immunosupresja bez efektu
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, adenomioza, hashimoto, niedoczynność tarczycy, hiperinsulinemia, hiperprolaktynemia, rozjechane cytokiny, wrogi śluz -
Barbarka pięknie rośnie
to teraz czekamy na serduszko! Dbaj o siebie.
Bocianiątko, na pewno nie o to chodzi, bo w poprzednie dni nie widział problemu. Po prostu skupił się wczoraj na cierpieniu i swoim katarze.
Nigdy nie zrozumiem fenomenu męskiego kataru.. ja póki nie mam 39 stopni i nie słaniam się z nóg to z reguły robię wszystko tak jakbym była zdrowa, a u facetów wystarczy lekkie przeziębienie, katar i jest koniec świataBarbarka1984, -Monika- lubią tę wiadomość
-
Dzięks, sumner86. Lubię Twój komplement.
A co do mężów, to ja jestem gotowa mojego zamordować, kiedy daje oznaki niezaangażowania.
Bo my takie straszne rzeczy musimy znosić, a oni nie mogą przecież powiedzieć, że ich zadanie jest bolesne, rozpierdzielające psychikę, krępujące, powodujące najgorsze myśli o swojej wartości i kobiecości (tak, wiem, że źle to brzmi w tym kontekście). Ale mój już się nauczył na błędach, że też ma żyły wypruwać i na rękach mnie nosić, albo niech zapomni o małych małpach... Jeśli teraz ma problemy z konarem to tylko i wyłącznie ze stresu, buahaha. Ale jak mu zapewnić komfort psychiczny to wraca do formy i działa jak nowy, takie już są z tych facetów wrażliwe mimozyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2017, 21:28
Lunaris, Meśka lubią tę wiadomość
-
summer86 wrote:Ale rewolucje w awatarach
super!
StaraczkaNika, ja tam nie chcę po trupach, ale dość już mam martwienia się czy będzie ochota wtedy co trzeba. Ja ostatnio w ogóle nie narzekam na libido, nawet śni mi się seks, to niech eMek też się jakoś ogarnie, szczegolnie, że miał prawie 4 miesiące odpoczynku od staraniowego seksu. Z nimi gorzej niż z dziećmi.
Nawet zaczęłam dziś rozkminiać, że jak dojdzie do IVF to pewnie głownym zmartwieniem będzie czy da radę nasienie oddać. Mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę, bo ja mogę siebie pilnować, badać i brać leki, ale problemów naszej dwójki raczej sama nie udźwignę.
I przepraszam, że tak dziś marudzę, ale naprawdę w realu nie chcę z nikim na te tematy rozmawiać, poza tym pewnie nikt mnie nie zrozumie tak jak Wy
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
A, jeszcze wam powiem taki sikret, mściwa jestem i po tym numerze z "taaaaki jakiś zmęczony jestem" dałam upust prawdziwej naturze. Ja piję w drugiej fazie mieszankę ziół na implementację, a mężowi parzę osobno zwykłe zioła nr 3... Z dodatkiem chlorelli (kto wąchał i pił, ten wie,że moja zemsta jest okrutna). A ten biedaczek to pije bite 2 tygodnie już trzeci miesiąc, bo żyje w strachu przed moją histerią i w przekonaniu, że po tym będzie mieć wspaniałą erekcję, plemniki jak byki i synów jak dęby. Przynajmniej przestał się martwić, że choroba wykończyła mu ogoniastych i nic nie zdziała... A chlorella ma mnóstwo cynku i innych zdrowych mikroelementów, serio.
Jak się nam uda to do wątku o stymulacji alternatywnej dodamy zielone algi na męską potencję.Lunaris, Meśka, Bocianiątko, Barbarka1984 lubią tę wiadomość
-
StaraczkaNika -sikam po majtach
Nie wiem czy zasnę teraz ale dobranoc!
-
A ja nie mogę spać z ekscytacji na jutrzejszą wizytę u gina, mojego pięknego doktorka h. Poproszę go o skierowanie na hydraulikę jakąś, tylko nie wiem, czy hsg ma sens, i czy nie lepiej od razu laparo i kauteryzacja (oczytałam się w googlach, przemądra teraz jestem w tym temacie, a i tak nic już nie wiem).