Wrześniówki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej! Melduje sie po taaakiej nieobecności. Nie miałam kiedy.
Co słychać na froncie. Dziś ostatni dzień jak zjadłam CLO. Nie czuje żeby jajniki jakoś szalaly ze szczescia. Zero. Jedynie śluz sie pojawił i to sporo ale wodnisty. Także zobaczymy co przyniosą jajca. Zaklinam owulacje na 3 wrzesnia bo mąż z delegacji wraca! Wstrzelimy sie nie ma opcji -
Hinata88 wrote:Hej! Melduje sie po taaakiej nieobecności. Nie miałam kiedy.
Co słychać na froncie. Dziś ostatni dzień jak zjadłam CLO. Nie czuje żeby jajniki jakoś szalaly ze szczescia. Zero. Jedynie śluz sie pojawił i to sporo ale wodnisty. Także zobaczymy co przyniosą jajca. Zaklinam owulacje na 3 wrzesnia bo mąż z delegacji wraca! Wstrzelimy sie nie ma opcji
Heej ja też dziś brałam ostatni dzień CLO. jajników też nie czuje, za to kłucia w macicy bardzo. Życzę powodzenia :* -
Hinata88 wrote:Hej! Melduje sie po taaakiej nieobecności. Nie miałam kiedy.
Co słychać na froncie. Dziś ostatni dzień jak zjadłam CLO. Nie czuje żeby jajniki jakoś szalaly ze szczescia. Zero. Jedynie śluz sie pojawił i to sporo ale wodnisty. Także zobaczymy co przyniosą jajca. Zaklinam owulacje na 3 wrzesnia bo mąż z delegacji wraca! Wstrzelimy sie nie ma opcji
Powodzenia!!! ja moją owu obstawiam 3/4 więc też mam nadzieje na dobry strzał -
nick nieaktualnyDzięki ja nic nie czuje ale nie wiem czy to nie wina stóp. W pracy miałam 2 maratony pod rząd i strasznie mam bidne je. Spuchniete, obdarte z odciskami- wymoczylam w soli ale dalej bola. Takze moze dlatego te jajca mniej odczuwalne.
Aaa za powodzenie dziekuje, wzajemnie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
aaandzia wrote:Powodzenia!!! ja moją owu obstawiam 3/4 więc też mam nadzieje na dobry strzał
U mnie owu powinna być 4-5, to się zgrałyśmy dziewczyny 2 mam wizytę u nowego lekarza, więc mam nadzieję, że zrobi USG i powie co tam widać na froncie i czy owu będzie.aaandzia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Może jeszcze za wczesnie na test? Ja dzisiaj 11 dpo,ale wczoraj oddalam testy mężowi żeby mnie nie kusiło. Wczoraj 10dpo ból brzucha na @ lekkie pierwsze plamienia,a dzis cisza. Zazwyczaj dwa dni przed prawdziwą @ zapowiada się takimi plamieniami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 10:04
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny jak tam u Was ? U mnie jest tak piekna pogoda od rana ze nic tylko pojsc na spacer w nocy cos spac nie moglam... Jajniki kluja raz jeden raz drugi a jak juz przestana to na srodku brzucha tez odczuwam lekkie klucia ;/, piersi pobolewaja dalej przy dotyku ale tak bardziej od pach, na sutkach (nie na otoczce) zrobily mi sie jakies male biale grudki czy cos w tym stylu... Mam je tez wlasnie wokol otoczki ..hmm... A wlasnie co do piersi. Jezeli bola od owulacji to znaczy ze owulacja przebiegla prawidlowo? Gdzies tak slyszalam ale nie pamietam od kogo ... No i kolezanka mi mowila ze jezeli wlasnie bola od pach to na pewno nie jest to objaw ciazy bo wtedy bola bardziej na dole i sutki... Ciekawe.. Czyli trzeba sie chyba szykowac na nastepny cykl...
Ewela a kiedy masz dostac @ ? Moze to palmienie implantacyjne bylo![link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Nasze serduszko Hania -
91Ewela09 wrote:Może jeszcze za wczesnie na test? Ja dzisiaj 11 dpo,ale wczoraj oddalam testy mężowi żeby mnie nie kusiło. Wczoraj 10dpo ból brzucha na @ lekkie pierwsze plamienia,a dzis cisza. Zazwyczaj dwa dni przed prawdziwą @ zapowiada się takimi plamieniami
Jakoś klika cykli temu jeszcze się łudziłam, że może za wcześnie itd, ale teraz już wiem po prostu że nie, że chyba by sie cud musiał stać żeby to się wydarzyło... Z każdym miesiącem niepowodzeń coraz bardziej oddalamy się od siebie z partnerem, już nawet nie rozmawiamy o tym... w zeszłym miesiącu test wykrył mi hcg 2,33 więc jestem pewna że gdyby coś, cokolwiek było to test by już pokazał. W każdym razie wypróbowałam metodę, wyluzuj to się uda, pojechałam na urlop zero stresu, alkohol non stop (wcześniej tylko abstynencja) ... No i nie wyszło7 cs szczęśliwy
-
Olcc. wrote:Jakoś klika cykli temu jeszcze się łudziłam, że może za wcześnie itd, ale teraz już wiem po prostu że nie, że chyba by sie cud musiał stać żeby to się wydarzyło... Z każdym miesiącem niepowodzeń coraz bardziej oddalamy się od siebie z partnerem, już nawet nie rozmawiamy o tym... w zeszłym miesiącu test wykrył mi hcg 2,33 więc jestem pewna że gdyby coś, cokolwiek było to test by już pokazał. W każdym razie wypróbowałam metodę, wyluzuj to się uda, pojechałam na urlop zero stresu, alkohol non stop (wcześniej tylko abstynencja) ... No i nie wyszło
badałaś nasienie męża?