X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Zabija mnie ciekawość
Odpowiedz

Zabija mnie ciekawość

Oceń ten wątek:
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 13 marca 2019, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Werka, cudowny maluszek :) Fajnie, że masz tyle mleka. Kubuś daje Wam trochę pospać?

    Oleczka, mleko można mrozić i przechowywać pół roku :-) Ja też nigdy wcześniej nie trzymałam dziecka na rękach i na początku trochę się bałam :-) Ale szybko się oswoiłam.
    Ja najpierw brałam Femibion 1, a po 3 miesiącu do końca ciąży Femibion 2. One oba zawierają kwas foliowy, z tym że Femibion 1 ma tego kwasu więcej.
    Ja oczywiscie w witaminkach mam ten kwas 0,4 ale mam dodatkowo zalecony 5mg i tak sie wlasnie zastanawiam czy jest mi on dalej potrzebny...

    10.09.2019 Marcel
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 13 marca 2019, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Jest cudny!
    A jak sie ma mama po porodzie?
    Jak maly, grzeczny?

    To mleko sie mrozi??:o hehe nawet nie wiedzialam.
    Werka ja tez nigdy takiego malenstwa na rekach nie mialam
    Jakos do obcych dzieci nigdy mnie nie ciaglo i nie ciagnie, czekam tylko na swoje :-) obce wole obserwowac z dystansem, zreszta nigdy nie odwazylabym sie wziac czyjegos dziecka na rece po raz pierwszy. :-) balabym sie:-)

    Powiem Wam, że dzisiaj jest pierwszy dzień, w którym czuje się w 100% świetnie, ogólnie jakoś szybko doszłam do siebie, ale do wczoraj jeszcze czułam cały czas jak ciągnie mnie gdzieś w miejscu szycia i szwów, a dzisiaj w końcu mogłam usiąść na cztery litery bez obawy, że zaraz coś mnie będzie boleć :)
    Mały ma lepsze i gorsze chwilę, pierwsza noc mieliśmy troszkę nieprzespaną, mały był marudny, ale to pewnie przez zmianę miejsca itd, teraz budzi się w nocy 2-3 razy, za to tatuś budzi mnie 15, bp ciągle sprawdza, czy mały aby na pewno leży na boczku, żeby się nie zachłysnął itd :D
    Ja mam dokładnie tak samo Oleczka, wcześniej nigdy nie miałam też takiego maleństwa na rękach i generalnie uwielbiam dzieci, ale też jakoś nigdy nie miałam podejścia do obcych maluszków, ale że swoim jest zupełnie inaczej :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 13 marca 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Do kiedy bralyscie kwas foliowy?:-)
    Ja kwas foliowy brałam do 4 miesiąca, a później zastąpiłam go witaminami dla kobiet w ciąży, ale zawartość kwasu foliowego była w nich taka sama :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 13 marca 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja, imię Leon prześliczne <3
    Ja akurat miałam przeczucie, że będzie dziewczynka, a wszyscy też mówili, że ładnie wyglądam i że będzie chłopiec i się sprawdziło ;)
    Więc być może będziesz kolejna w naszym gronie z małym kawalerem na pokładzie :D

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka, a Ty karmisz jeszcze piersią?
    Bo jestem ciekawa dziewczyny jakie macie zdanie na temat diety podczas karmienia :)
    W niedzielę mieliśmy gości, była moja mama, ciocia, babcia i wyszło na to, że wg nich nie mogę jeść prawie nic :D
    Musztardy nie, papryki nie, śledzia nie, kapusty kiszonej Broń Boże, bo dziecko będzie miało zaparcia, kolki itd :D chociaż kolki mają też dzieci karmione mm, więc nie wynika to na pewno z diety mamy, ale z niedojrzalosci układu pokarmowego maluszka :)
    Generalnie podczas ciąży jadłam wszystko, a podobno to też ma duży wpływ na to na ile będę mogła sobie pozwolić teraz podczas karmienia :)
    I wydawało mi się, że mity, że w ciąży nie można jeść wielu rzeczy zostały dawno obalone :D

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Alicja sposób na przekazanie cudownej nowiny wymysliliscie super, mega mi się podoba! :)
    My chrzciny planujemy na połowę maja, więc nasz Kubuś będzie miał 2,5 miesiąca :)
    Generalnie wg mnie 11 miesięcy to już troszkę duże dziecko, jakoś u mnie w rodzinie też chrzci się wcześniej :)

    Ja dziewczyny całkiem przepadłam, jestem w małym zakochana po uszy, zresztą mój mąż tak samo :) muszę przyznać, że bardzo się angażuje, chociaż na początku mega się bał, bo nigdy nie miał nawet w rękach takiego maleństwa, a teraz bierze go na rece, przewija, kąpie :)
    Ze szpitala wyszliśmy w czwartek :)
    Jeśli chodzi o karmienie piersią początki były ciężkie, przez 3 pierwsze dni nie miałam w ogóle pokarmu, mały spadł z 3,6 kg na 3,2 kg, ale na chwilę obecną mam taki nawal, ze muszę odciagac i mrozic, bo mam przepełnione, twarde i bolące piersi... A do pogryzionych sutkow juz jakoś przywyklam i daje radę ;D
    Nasz bobasek już się nawet do nas uśmiecha, nie sądziłam, że tygodniowy noworodek może już się uśmiechać :)

    https://zapodaj.net/edf7617012a6e.jpg.html


    Ale mały słodziak <3 ślicznie się śmieje :) Fajnie, że Twój M. tak się angażuje :) Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić mojego zmieniającego pampersa po kupie ;P On nawet po naszym kocie nie chce posprzątać nigdy :P Nawet teraz muszę to robić sama, ale oczywiście w rękawiczkach. Ale i tak jest postęp bo pozwala mi się wyspać i nie muszę z nim wstawać i robić mu śniadań do pracy :) O dziwo sam sobie robi i potrafi! Cud! :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 08:41

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Zajebisty pomysl! Genialny! Podoba mi sie!
    Nie wiem czy wiesz ale to jest watek chlopiecy,, tzn. Kazda do tej pory ma chlopczyka. Werka, Aga i Magda:-) zobaczymy czy to zmienie czy zostanie nadal przy boy:-) :-)

    To ktory teraz masz tydzien? Nie ustawiasz suwaczka? Ja dzisiaj zaczynam 13t i czuje taki bol w macicy ze tylko lezec jestem w stanie, w pracy myslalam ze oszaleje. :-(
    A ty planujesz isc na zwolnienie czy wybierasz prace?


    No wiem, że chłopięcy, dlatego się zastanawiam co u nas będzie :) A miałaś już 1 usg genetyczne? Ja mam zrobić między 8 a 20.04 i podobno czasami już widać płeć :)

    Suwaczek właśnie ustawiłam, przypomniałaś mi :) Połowa 8 tyg jest obecnie :)
    To macica może tak boleć?? Boje się :P No ale w sumie ona się tyle musi rozciągnąć, że chyba normalne, że boli.

    Ja niestety zwolnienie nie dostanę, bo jestem na swojej działalności. Ale pracuję w domu - projektuje wnętrza więc w sumie to praca głównie przed kompem, czasem spotkania z klientami, ale to głównie po południu, więc czuję się wtedy w miarę ok. Na inwentaryzację jeżdżę zawsze z moim M. i póki co daję radę i generalnie też myślę, że tak długo jak tylko będę mogła będę to robić, a jakbym miała leżeć no to on będzie robił pomiary, a ja będę tylko leżeć z laptopem i projektować :) Mam zamiar pracować do końca i po porodzie też jakoś się zorganizować, żeby jednak te projekty klepać, chociaż jeszcze nie wiem jak to ogarnąć :P

    A Ty Oleczka kiedy idziesz na zwolnienie? Jak się tak źle czujesz to może już powinnaś i leżeć w domku.

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Magdoczka, a Ty karmisz jeszcze piersią?
    Bo jestem ciekawa dziewczyny jakie macie zdanie na temat diety podczas karmienia :)
    W niedzielę mieliśmy gości, była moja mama, ciocia, babcia i wyszło na to, że wg nich nie mogę jeść prawie nic :D
    Musztardy nie, papryki nie, śledzia nie, kapusty kiszonej Broń Boże, bo dziecko będzie miało zaparcia, kolki itd :D chociaż kolki mają też dzieci karmione mm, więc nie wynika to na pewno z diety mamy, ale z niedojrzalosci układu pokarmowego maluszka :)
    Generalnie podczas ciąży jadłam wszystko, a podobno to też ma duży wpływ na to na ile będę mogła sobie pozwolić teraz podczas karmienia :)
    I wydawało mi się, że mity, że w ciąży nie można jeść wielu rzeczy zostały dawno obalone :D


    Ja jestem zdania, że można jeść wszystko podczas karmienia. Moje znajome tak jadły, moja szwagierka, i dzieciom nic nie było. Papryka, kapusta kiszona no kurczę przecież to samo zdrowie :) Nie odmawiaj sobie, na pewno Kubusiowi nie zaszkodzi :) poczytaj co pisze na ten temat WHO :) Zabobony naszych babć :P

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a powiedzcie mi jak ze sportem w ciąży? Ćwiczyłyście coś? Jak tak to co?? Ja generalnie byłam zawsze aktywna, jeszcze po owulacji już z małym bąblem w środku jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to biegałam, a teraz gin mi powiedział, że tylko spacery i pływanie... No generalnie spoko pływanie może być, tylko ja kiedyś pływałam wyczynowo, w klubie sportowym, jeździłam na zawody itd. I się zastanawiam czy TAKIE pływanie to też jest ok?? No bo ja jak idę na basem to robię z 50 długości basenu... Nie wiem czy teraz powinnam się poruszać w tej wodzie żółwim tempem i tylko żabką, czy mam pływać tak jak zawsze... czuję się lepiej i chcę zacząć już chodzić na basen, tylko mam własnie takie rozkminy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 09:11

    werka93 lubi tę wiadomość

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    No wiem, że chłopięcy, dlatego się zastanawiam co u nas będzie :) A miałaś już 1 usg genetyczne? Ja mam zrobić między 8 a 20.04 i podobno czasami już widać płeć :)

    Suwaczek właśnie ustawiłam, przypomniałaś mi :) Połowa 8 tyg jest obecnie :)
    To macica może tak boleć?? Boje się :P No ale w sumie ona się tyle musi rozciągnąć, że chyba normalne, że boli.

    Ja niestety zwolnienie nie dostanę, bo jestem na swojej działalności. Ale pracuję w domu - projektuje wnętrza więc w sumie to praca głównie przed kompem, czasem spotkania z klientami, ale to głównie po południu, więc czuję się wtedy w miarę ok. Na inwentaryzację jeżdżę zawsze z moim M. i póki co daję radę i generalnie też myślę, że tak długo jak tylko będę mogła będę to robić, a jakbym miała leżeć no to on będzie robił pomiary, a ja będę tylko leżeć z laptopem i projektować :) Mam zamiar pracować do końca i po porodzie też jakoś się zorganizować, żeby jednak te projekty klepać, chociaż jeszcze nie wiem jak to ogarnąć :P

    A Ty Oleczka kiedy idziesz na zwolnienie? Jak się tak źle czujesz to może już powinnaś i leżeć w domku.
    Nie. Nie wyobrazam sobie siedziec cala ciaze w domu. Umarlabym z nudow :-) czuje.sie dobrze , to tylko bol, jest do przezycia:-)
    Na macierzynskie planuje isc 2msc moze poltora przed porodem. Chyba ze bedzie koniecznosc wczesniej.

    10.09.2019 Marcel
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werka, Kubuś się budzi tylko 2-3 razy w nocy? Wow, szczęścia jesteś ;-) Mój to co 1,5 - 2 h chciał jeść. Teraz co 3 :)
    Ja karmiłam piersią tylko 3 tygodnie. Mały tak mi pogryzł piersi do krwi, że nie byłam w stanie karmić. Odciagalam trochę laktatorem, ale przeszłam zapalenie piersi i karmienie się skończyło :-(
    Co do diety, to niby można wszystko, ale jak jeszcze karmiłam i zjadłam gołąbka z kapusty, to mały był bardzo niespokojny i markotny, prężył się. Następnego dnia było już ok. Więc może coś w tym jednak jest.. więcej gołąbka nie ruszyłam..
    Aha, i wtedy też pamiętam, że odciagalam mleko po tym gołąbku i jak podałam dziecku jakis czas później, to znow było niespokojne.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 11:53

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • Magdoczka Autorytet
    Postów: 1329 462

    Wysłany: 14 marca 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja, ja nie ćwiczyłam w ciąży, ale przed ciążą też nie byłam bardzo aktywna :-P
    Spacery i pływanie są najbezpieczniejsze, więc lekarze zalecają. Ale ja bym się bała chodzić na basen, żeby jakiejś infekcji nie złapać ;-)
    Generalnie w ciąży trzeba trochę zwolnić, nie można się przeforsowywać i te 50 długości basenu raczej odpada :-)

    qdkk3e5eblysdnic.png
    qdkkanliu6452qjx.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Alicja, ja nie ćwiczyłam w ciąży, ale przed ciążą też nie byłam bardzo aktywna :-P
    Spacery i pływanie są najbezpieczniejsze, więc lekarze zalecają. Ale ja bym się bała chodzić na basen, żeby jakiejś infekcji nie złapać ;-)
    Generalnie w ciąży trzeba trochę zwolnić, nie można się przeforsowywać i te 50 długości basenu raczej odpada :-)

    No wlasnie wiem, ze trzeba sie oszczędzać, ale juz 3 tyg nic nie robie oprócz spacerów i mnie nosi ^^
    Ja tez wlasnie sie boje tych infekcji po basenie... no ale pomyslalam, ze pojde na taki basen "drozszy" w takim centrum biznesowym, gdzie nie przychodzą stada dzieci na zajęcia szkolne, i ten basen ma super opinie ze jest czysciutko. Hmm moze próbuje, bo ja to nie wysiedze bez sportu az do pazdziernika :)

    P.s. podobno Anna Lewandowska plywala całą ciążę od 10 tyg ^^ ale ona to pewnie miala swoj prywatny basen z rozpuszczonym kwasem mlekowym przeciw infekcjom haha ;p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 12:18

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oleczka94 wrote:
    Nie. Nie wyobrazam sobie siedziec cala ciaze w domu. Umarlabym z nudow :-) czuje.sie dobrze , to tylko bol, jest do przezycia:-)
    Na macierzynskie planuje isc 2msc moze poltora przed porodem. Chyba ze bedzie koniecznosc wczesniej.

    No zgadzam się, siedzenie i nic nie robienie to masakra. I jeszcze wtedy czas sie tak dluzy!! Moja szwagierka musiala praktycznie cala ciaze lezec bo miala cos tam z szyjką, i dopiero w 3 trym jej zalozyli pessar (?? Nie wiem czy dobrze pamietam, ze tak to sie nazywa) i dopiero mogla chodzic.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 12:16

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Ale mały słodziak <3 ślicznie się śmieje :) Fajnie, że Twój M. tak się angażuje :) Ja jakoś nie mogę sobie wyobrazić mojego zmieniającego pampersa po kupie ;P On nawet po naszym kocie nie chce posprzątać nigdy :P Nawet teraz muszę to robić sama, ale oczywiście w rękawiczkach. Ale i tak jest postęp bo pozwala mi się wyspać i nie muszę z nim wstawać i robić mu śniadań do pracy :) O dziwo sam sobie robi i potrafi! Cud! :P
    Ja mojego przyznam się szczerze też nie wyobrażałam sobie zmieniającego pieluchę i jestem w szoku, że tak mu to wychodzi :)
    Twój na pewno też się zaangażuje, faceci wariują na punkcie dzieci, zresztą nie tylko faceci, matka też całkiem oszalała na punkcie małego szkraba :)
    i powiem Wam, że jak rodziłam to myślałam sobie, że nigdy więcej chyba się nie zdecyduję na dziecko, ale jak mam w domu taki skarb to jestem przekonana o tym, że na jednym się nie skończy i jesteśmy z mężem stworzeni do tego, żeby mieć dużą rodzinę :)

    alicjaaa_d lubi tę wiadomość

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Ja jestem zdania, że można jeść wszystko podczas karmienia. Moje znajome tak jadły, moja szwagierka, i dzieciom nic nie było. Papryka, kapusta kiszona no kurczę przecież to samo zdrowie :) Nie odmawiaj sobie, na pewno Kubusiowi nie zaszkodzi :) poczytaj co pisze na ten temat WHO :) Zabobony naszych babć :P
    Dokładnie to samo powiedziałam mojej rodzince, później dzieciaki mają na wszystko alergię, bo za bardzo się na to wszystko uważa, ja jestem zdania, że nic w umiarze nie szkodzi :)
    Może trochę słodyczy sobie odmawiam, żeby szybciej wrócić do wagi sprzed ciąży, ale domowym placuszkiem nie pogardzę <3

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    Dziewczyny a powiedzcie mi jak ze sportem w ciąży? Ćwiczyłyście coś? Jak tak to co?? Ja generalnie byłam zawsze aktywna, jeszcze po owulacji już z małym bąblem w środku jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży to biegałam, a teraz gin mi powiedział, że tylko spacery i pływanie... No generalnie spoko pływanie może być, tylko ja kiedyś pływałam wyczynowo, w klubie sportowym, jeździłam na zawody itd. I się zastanawiam czy TAKIE pływanie to też jest ok?? No bo ja jak idę na basem to robię z 50 długości basenu... Nie wiem czy teraz powinnam się poruszać w tej wodzie żółwim tempem i tylko żabką, czy mam pływać tak jak zawsze... czuję się lepiej i chcę zacząć już chodzić na basen, tylko mam własnie takie rozkminy.
    Co do pływania na pewno jest zdrowe na kręgosłup, który w ciąży bardziej dokucza, natomiast czy 50 długości?? Tego nie wiem, musiałabyś skonsultować to z lekarzem tak myślę :)
    Ja od 3 miesiąca do końca 7 ćwiczyłam z Kasią Kępką na YT, 35 minut treningu, lekkie ćwiczenia, ale czułam się po nich świetnie :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdoczka wrote:
    Werka, Kubuś się budzi tylko 2-3 razy w nocy? Wow, szczęścia jesteś ;-) Mój to co 1,5 - 2 h chciał jeść. Teraz co 3 :)
    Ja karmiłam piersią tylko 3 tygodnie. Mały tak mi pogryzł piersi do krwi, że nie byłam w stanie karmić. Odciagalam trochę laktatorem, ale przeszłam zapalenie piersi i karmienie się skończyło :-(
    Co do diety, to niby można wszystko, ale jak jeszcze karmiłam i zjadłam gołąbka z kapusty, to mały był bardzo niespokojny i markotny, prężył się. Następnego dnia było już ok. Więc może coś w tym jednak jest.. więcej gołąbka nie ruszyłam..
    Aha, i wtedy też pamiętam, że odciagalam mleko po tym gołąbku i jak podałam dziecku jakis czas później, to znow było niespokojne.
    Hmmm... to może warto się jednak zastanowić nad tą dietą :) będę obserwować bardziej jak się mały zachowuje po tym jak zjem coś ciężkostrawnego albo wzdymającego, bo podobno to najbardziej szkodzi dzieciaczkom :)

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • werka93 Autorytet
    Postów: 831 243

    Wysłany: 14 marca 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alicjaaa_d wrote:
    No wlasnie wiem, ze trzeba sie oszczędzać, ale juz 3 tyg nic nie robie oprócz spacerów i mnie nosi ^^
    Ja tez wlasnie sie boje tych infekcji po basenie... no ale pomyslalam, ze pojde na taki basen "drozszy" w takim centrum biznesowym, gdzie nie przychodzą stada dzieci na zajęcia szkolne, i ten basen ma super opinie ze jest czysciutko. Hmm moze próbuje, bo ja to nie wysiedze bez sportu az do pazdziernika :)

    P.s. podobno Anna Lewandowska plywala całą ciążę od 10 tyg ^^ ale ona to pewnie miala swoj prywatny basen z rozpuszczonym kwasem mlekowym przeciw infekcjom haha ;p
    A to nie jest tak, że w ciąży jak się idzie na basen można użyć tamponu, żeby te infekcje i bakterie nie dostały się do środka? Nie wiem skąd to wzięłam, ale tak mi się kojarzy :P

    qb3c9vvjanos7puq.png
    ckaidqk3a2bynsca.png
  • alicjaaa_d Autorytet
    Postów: 1610 2151

    Wysłany: 14 marca 2019, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werka93 wrote:
    Dokładnie to samo powiedziałam mojej rodzince, później dzieciaki mają na wszystko alergię, bo za bardzo się na to wszystko uważa, ja jestem zdania, że nic w umiarze nie szkodzi :)
    Może trochę słodyczy sobie odmawiam, żeby szybciej wrócić do wagi sprzed ciąży, ale domowym placuszkiem nie pogardzę <3


    U mnie to będzie dopiero panika w rodzinie, bo zamierzamy swoje dziecko żywić moze nie od razu wegańsko ale na pewno wegetariańsko. Moja mama jest jak najbardziej po mojej stronie i uwaza, ze to bedzie ok tym bardziej ze mam zamiar konsultować wszystko z dietetykiem i bardzo roznicowac maluchowi diete. Aczkowiek moja tesciowa to jak mojego męża brata syn ma talerz pelen warzyw i miesa to mowi "mięsko zjedz warzywka zostaw"... to u nas to chyba oszaleje ;p a ja juz czytam ksiazki na ten temat i slucham podcastów matek weganek i takie dzieci na pewno sa dużo zdrowsze niż te wychowane na parówkach z biała bułą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2019, 14:55

    17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
    20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
    25.09.2019 - II
    25.05.2020 - Leon 💙
    11.08.2021 - II
    13.04.2022 - Iga ❤️
‹‹ 145 146 147 148 149 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ