Zabija mnie ciekawość
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        Nasz Kubuś też miał problem z gazami i powiem Ci, że niestety minęło mu dopiero jak zaczął jeść warzywa i owoceOleczka94 wrote:Kochane mam pytanko. Moj maly ma gazy, czym go ratowac?😏😣 
 Generalnie dawaliśmy Sab Simplex i Lefax, ale w dużo mniejszych dawkach niż zalecano, ale nie pomagało to jakoś zbytnio 
 Bardziej pomagały ćwiczenia typu podciaganie nóżek i dociskanie do brzuszka albo leżenie na brzuszku 
 http://mamadogorynogami.blogspot.com/2016/10/moj-sposob-na-kolke-instrukcja-ze.html?m=1
 Tu są super ćwiczenia, wprawdzie na kolkę, ale ona jest ściśle związana z gazami, więc myślę, że warto spróbować  
- 
                        
                        Szczerze Ci powiem, że u nas raz się zdarzyło tak, że zjadłam kapustę i mały miał wzdęcia i wydaje mi się, że to był czysty przypadek i przez chwilę się zaczęłam zastanawiać czy to faktycznie ma wpływ...Oleczka94 wrote:Mamy dopiero ponad 3 tyg. Narazie wstrzymam sie z lekami, jest troszku lepiej. I szczerze powiedziawszy to nie wiem od czeho te gazy mogly byc. Uwazalam na to co jem. 😣
 Sama już nie wiem, bo innym razem zjadłam gołąbki i znowu kapustę i mały spał jak aniołek ) )
- 
                        
                        No widzisz😀 heehe roznie bywa.werka93 wrote:Szczerze Ci powiem, że u nas raz się zdarzyło tak, że zjadłam kapustę i mały miał wzdęcia i wydaje mi się, że to był czysty przypadek i przez chwilę się zaczęłam zastanawiać czy to faktycznie ma wpływ...
 Sama już nie wiem, bo innym razem zjadłam gołąbki i znowu kapustę i mały spał jak aniołek ) )
 A czy jego to boli ogolnie czy nie?10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        Naszego Kubusia bolało, było widać po nim, czasami próbował zasnąć, ale te wzdęcia mu nie pozwalały, co chwilę się budził, prężył, raczej to nie było dla niego nic przyjemnego, cieszę się, że mamy ten okres za sobą, bo ciężko się na to patrzyOleczka94 wrote:No widzisz😀 heehe roznie bywa.
 A czy jego to boli ogolnie czy nie?  
- 
                        nick nieaktualny
- 
                        
                        Kurcze u nas jest dokladnie to samo. Jego usniecie trwa dobre kilkadziesiat minut. Co chwile rozbudza sie ze stekaniem wlasnie.werka93 wrote:Naszego Kubusia bolało, było widać po nim, czasami próbował zasnąć, ale te wzdęcia mu nie pozwalały, co chwilę się budził, prężył, raczej to nie było dla niego nic przyjemnego, cieszę się, że mamy ten okres za sobą, bo ciężko się na to patrzy 
 10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        Tez wlasnie o tym gdzies czytalam. Odbijam po jedzeniu jesli sie uda. W trakcie tego nie robilam.Aga9090 wrote:Jeszcze proponuję odbijać malucha po jedzeniu, a nawet w czasie. Gazy u maluszków są zwykle przez łapczywe jedzenie. Twoja dieta nie ma nic z tym wspolnego😉
 Maly lapie cyca jakby wieki nie jadl. Wyglada to smiesznie ale jest tragiczne w skutkach wlasnie. 😣10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        To też fakt z tym odbijaniem, my długo nie odbijaliśmy, bo nie uwierzycie, w szpitalu powiedziały nam pielęgniarki, że takiego małego dziecka się nie odbija, bo przy piersi sie nie nałyka powietrza :oAga9090 wrote:Jeszcze proponuję odbijać malucha po jedzeniu, a nawet w czasie. Gazy u maluszków są zwykle przez łapczywe jedzenie. Twoja dieta nie ma nic z tym wspolnego😉
 Mylne to jest niestety, na szczęście szybko doszliśmy do tego, że lepiej maluszka odbijać  
- 
                        
                        Boze. Co za bzdury... a ja myslalam ze to Uk jest zacofane.😀werka93 wrote:To też fakt z tym odbijaniem, my długo nie odbijaliśmy, bo nie uwierzycie, w szpitalu powiedziały nam pielęgniarki, że takiego małego dziecka się nie odbija, bo przy piersi sie nie nałyka powietrza :o
 Mylne to jest niestety, na szczęście szybko doszliśmy do tego, że lepiej maluszka odbijać 10.09.2019 Marcel 10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        Ja też miałam taki przypadek, że zjadłam pyszne gołąbki od mamy. I młody miał później takie gazy, że szok. Co ciekawe, wtedy też odciągałam mleko i mroziłam. I po jakimś czasie podałam młodemu to mleko i znów powtórka z gazami. Więc ja osobiście uważam, że nasze jedzenie ma jednak wpływ na brzuszki dzieci. 
  
- 
                        
                        Dokladnie. Tez uwazam ze ma, ale dziwie sie bo ja nic nie zjadlam ani nowego ani takiego wzdymajacego. No nic. Poczekamy zobaczymy😀 moze samo przejdzie bez kropelek.Magdoczka wrote:Ja też miałam taki przypadek, że zjadłam pyszne gołąbki od mamy. I młody miał później takie gazy, że szok. Co ciekawe, wtedy też odciągałam mleko i mroziłam. I po jakimś czasie podałam młodemu to mleko i znów powtórka z gazami. Więc ja osobiście uważam, że nasze jedzenie ma jednak wpływ na brzuszki dzieci.10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        Jutro bede dzwonic do lekarza, ale mysle ze az tak zle nie jest. Bylby bardzo niespokojny raczej.werka93 wrote:Niestety kochana nie pomogę akurat w tym temacie, chyba poszlabym z tym do pediatry, nie wiadomo czy małego to nie szczypie albo nie swędzi ( (
 Moze to jakis grzybek tylko.10.09.2019 Marcel
- 
                        
                        Oleczko idź z synkiem szybko do lekarza,bo to trochę przypomina opryszczkę To jest niebezpieczne dla takiego maluszka.Oby to jednak nie było to To jest niebezpieczne dla takiego maluszka.Oby to jednak nie było to Daj znać po wizycue-trzymam kciuki. Daj znać po wizycue-trzymam kciuki.
 
         
				
								
				
				
			



 
        

