Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
werka93 wrote:Dramat, wchodzę codziennie i powoli tracę już nadzieję, że zobaczę wiadomość od niej...
U nas wszystko w porządku, powoli przechodzimy na mleko modyfikowane, bo widziałam, że Kubuś się nie najada
Byliśmy niedawno na szczepieniu i bilansie, ważył 8,6 kg i mierzyl 71 cm
Powoli zaczyna stawać i podnosić dupkę jakby do raczkowania, no i zaczyna się popisywać nie da się przy nim nudzic
A pod koniec listopada zapisalismy się na sesję świąteczną, jestem bardzo ciekawa czy będzie z niego model
Oleczka a co u Was? Jak Marcelek? Nadal karmisz piersią?10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Karmie piersia, ale jest to moje pierwsze i ostatnie dziecko ktore w ren sposob bede karmic. Dlaczego? A dlatego ze siedzenie na kanapie 24h na dobe z cycem w jego buziulce mnie wykancza. Co chwila by cyckal , a jak juz je to potem rzyga. 😀 takze jest ciekawie....
Na początku zarzekałam się, że nie będę bo używać, ale zmieniłam zdanie, jak mały zrobił sobie smoczek z mojej piersi
I powiem Ci Oleczka, że z jednej strony chciałabym dłużej karmić, a z drugiej jakas taka ulga i większy luz, bo jak ostatnimi czasy widziałam jego pozycje do karmienia (a to na siedząco, a to na stojąco) to byłam rozwalona totalnie
My od początku małego też uczyliśmy do butelki i jak nas nie było to jechał na mm, bo nie wyobrażałam sobie wyjść z domu i w stresie wracać, żeby tylko nie rozpłakał się z głodu jak mnie nie będzie
Ale ogólnie karmienie piersią będę zawsze miło wspominać -
werka93 wrote:U nas było to samo, dla tego do akcji wkroczył smoczek
Na początku zarzekałam się, że nie będę bo używać, ale zmieniłam zdanie, jak mały zrobił sobie smoczek z mojej piersi
I powiem Ci Oleczka, że z jednej strony chciałabym dłużej karmić, a z drugiej jakas taka ulga i większy luz, bo jak ostatnimi czasy widziałam jego pozycje do karmienia (a to na siedząco, a to na stojąco) to byłam rozwalona totalnie
My od początku małego też uczyliśmy do butelki i jak nas nie było to jechał na mm, bo nie wyobrażałam sobie wyjść z domu i w stresie wracać, żeby tylko nie rozpłakał się z głodu jak mnie nie będzie
Ale ogólnie karmienie piersią będę zawsze miło wspominać
Z butelki tez zje np. Jak ja musze wyjsc:-) i wtedy widac czy jest naprawde glodny:-) bo butelki nie ssie a cyca by chcial niekoniecznie do jedzenia:-)
Wow na stojaco... haha mega:-)
Jak czesto uzywaliscie smoczka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2019, 10:17
10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Karmic ja lubie bardzo. Ale karmic:-)
Z butelki tez zje np. Jak ja musze wyjsc:-) i wtedy widac czy jest naprawde glodny:-) bo butelki nie ssie a cyca by chcial niekoniecznie do jedzenia:-)
Wow na stojaco... haha mega:-)
Jak czesto uzywaliscie smoczka?
To super, że też nie ma problemu z butelką i możesz sobie pozwolić, żeby gdzieś wyjść bez zamartwiania, że czas goni i za chwilę musisz wracać do domu
Smoczek u nas jest na porządku dziennym do spania, mały jak zasypia musi coś ssać niestety, w dzień śpi ze smoczkiem, a w nocy jak już twardo zaśnie to co wypluwa
A Wy używacie smoczka?
Jak u Was w ogóle z przesypianiem nocy? Budzi się często? -
werka93 wrote:Fakt, chyba dziecko przy piersi czuje po prostu bliskość z mama, bo malutki często budził się w nocy i nawet nie pił, tylko wziął pierś do buzi i od razu zasypiał
To super, że też nie ma problemu z butelką i możesz sobie pozwolić, żeby gdzieś wyjść bez zamartwiania, że czas goni i za chwilę musisz wracać do domu
Smoczek u nas jest na porządku dziennym do spania, mały jak zasypia musi coś ssać niestety, w dzień śpi ze smoczkiem, a w nocy jak już twardo zaśnie to co wypluwa
A Wy używacie smoczka?
Jak u Was w ogóle z przesypianiem nocy? Budzi się często?10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:W nocy jest okej. Po kompieli zazwyczaj idzie spac. Zasypia czasem ze smokiem czasem bez. Ale tylko w nocy. W dzien o ile w ogole zasnie, to ze smokiem. W ogole jezeli nie ma mojego cyca to jesli nie uda mi sie go niczym zajac to niestety ale smok musi byc bo jest wrzask. Jest ciezko, zwlaszcza od kilku dni. Nie idzie nic zrobic bo maly placze jak nie ssie. Strasznie tego mu widze potrzeba.
U nas niedawno też był kryzys, mały się darł budził się często w nocy, dramat
Ale już się uspokoiło -
werka93 wrote:A może ma skok rozwojowy?
U nas niedawno też był kryzys, mały się darł budził się często w nocy, dramat
Ale już się uspokoiło10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Mozliwe, bo dzisiaj dziecka nie ma. Zajmuje sie sam, spi nawet, teraz to ja czekam a sie obudzi bo musimy isc do sklepu. 😀 haha
W ogóle nasz Kubuś ma bardzo nieregularne i bardzo krótkie drzemki w ciągu dnia, nocy też nie przesypia, aczkolwiek odkąd pije mm jest o niebo lepiej, jest spokojniejszy i lepiej śpi
W ogóle pod koniec listopada zostawiamy małego z babciami i lecimy z mężem do Anglii na 6 dni i trochę mam z tego powodu wyrzuty sumienia, bo najchętniej wzielabym go że sobą, ale z drugiej strony, wiem, że byłoby to dla niego męczące, najpierw lot, później podróż z lotniska do naszego wujka, chcielibyśmy też sporo pozwiedzać, a pogoda w Anglii bywa różna
Ale chyba jakoś damy radę -
werka93 wrote:Hahaha ja czasami czekam aż mały zaśnie, bo tyle rzeczy do zrobienia, pranie, sprzątanie itd., a jak śpi za długo to jakoś tęskno
W ogóle nasz Kubuś ma bardzo nieregularne i bardzo krótkie drzemki w ciągu dnia, nocy też nie przesypia, aczkolwiek odkąd pije mm jest o niebo lepiej, jest spokojniejszy i lepiej śpi
W ogóle pod koniec listopada zostawiamy małego z babciami i lecimy z mężem do Anglii na 6 dni i trochę mam z tego powodu wyrzuty sumienia, bo najchętniej wzielabym go że sobą, ale z drugiej strony, wiem, że byłoby to dla niego męczące, najpierw lot, później podróż z lotniska do naszego wujka, chcielibyśmy też sporo pozwiedzać, a pogoda w Anglii bywa różna
Ale chyba jakoś damy radę
Jesli chodzi o uk to fakt, u nas pogoda strasznie w kratke😀 ale przynajmniej odpoczniecie😀10.09.2019 Marcel -
My bylismy dzisiaj w Londynie zrobic malemu paszport.
9h ogolnie w trasie i zalatwiania i maly przespal calosc.! Oczywiscie z pobudkami.na ami ami i przebieranie. Jestem w szoku! Ale.z drugiej strony ciesze siie ze tak akceptuje jazde autem bo w grudniu jedzoemy do Polski autem i pomimo ze dzisiaj mialam wielkiego stresa jak to bedzie, to teraz jestem powiedzmy spokojna. za to mam nowa mysl do zaprzatania sobie glowy.... a co jesli to byl poprostu taki dzien spiocha i w grudniu bedzie masakra? Tfu tfu tfu😀
Agniecha, Werka co u was?
Alicja, odezwij sie w koncu bo ja juz mam czarny scenariusz przed oczami przez to milczenie😣
Tfu tfu tfu10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:My bylismy dzisiaj w Londynie zrobic malemu paszport.
9h ogolnie w trasie i zalatwiania i maly przespal calosc.! Oczywiscie z pobudkami.na ami ami i przebieranie. Jestem w szoku! Ale.z drugiej strony ciesze siie ze tak akceptuje jazde autem bo w grudniu jedzoemy do Polski autem i pomimo ze dzisiaj mialam wielkiego stresa jak to bedzie, to teraz jestem powiedzmy spokojna. za to mam nowa mysl do zaprzatania sobie glowy.... a co jesli to byl poprostu taki dzien spiocha i w grudniu bedzie masakra? Tfu tfu tfu😀
Agniecha, Werka co u was?
Alicja, odezwij sie w koncu bo ja juz mam czarny scenariusz przed oczami przez to milczenie😣
Tfu tfu tfu
Widzisz nie masz się co martwić, chyba większość dzieciaczków zasypia w aucie
Nasz malutki też tak ma, chociaż teraz już więcej rzeczy to interesuje to też nie jest już tak łatwo o sen
U nas ostatnio nieprzespane noce, bo prawdopodobnie idą nam górne jedyneczki
Ale nie ma co narzekać, bo zawsze może być gorzej, inne dzieci mają nawet gorączkę czy biegunki, więc Bogu dziękować
Magdoczka a jak Wasz szkrab?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2019, 19:45
-
werka93 wrote:Alicja faktycznie mogłaby dać znać co u niej...
Widzisz nie masz się co martwić, chyba większość dzieciaczków zasypia w aucie
Nasz malutki też tak ma, chociaż teraz już więcej rzeczy to interesuje to też nie jest już tak łatwo o sen
U nas ostatnio nieprzespane noce, bo prawdopodobnie idą nam górne jedyneczki
Ale nie ma co narzekać, bo zawsze może być gorzej, inne dzieci mają nawet gorączkę czy biegunki, więc Bogu dziękować
Magdoczka a jak Wasz szkrab?10.09.2019 Marcel -
Oleczka94 wrote:Juz zabkuje? Super! Przed nami dopiero szczepienia pierwsze
A wczoraj pierwszy raz stanął sam w łóżeczku
Nie bój się tych szczepień, nic strasznego
A wybraliście szczepienia tradycyjne czy skojarzone?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 12:30
-
werka93 wrote:Ma już dwa dolne ząbki i teraz idą kolejne dwa
A wczoraj pierwszy raz stanął sam w łóżeczku
Nie bój się tych szczepień, nic strasznego
A wybraliście szczepienia tradycyjne czy skojarzone?
Jakie daja takie wzielam:-) nie zabardzo sie na tym znam. Jedna 6w1 jest i jedna doustna i jakies inne10.09.2019 Marcel -
Dziewczyny u mnie wszystko ok!!! Jakoś tak z tego wszystkiego, że tyle się dzieje ostatnio zapomniałam o forum!!
Na wizycie wszystko było ok:) serduszko biło 165 ud/min maluszek miał 1,68 cm.
Teraz czekam już na kolejną wizytę 20.11 a potem 25.11 mam prenatalne.
Czuje się już ok, mdłości mi minely, jestem pozytywnej myśli, chociaż boję się każdej kolejnej wizyty.Magdoczka, agniecha2101 lubią tę wiadomość
17.05.2018 - AMH - 0,946 ng/ml
20.04.2019 - Aniołek 13 tc ❤️
25.09.2019 - II
25.05.2020 - Leon 💙
11.08.2021 - II
13.04.2022 - Iga ❤️ -
Oleczka94 wrote:Nie wiem o czym mowisz:-)
Jakie daja takie wzielam:-) nie zabardzo sie na tym znam. Jedna 6w1 jest i jedna doustna i jakies inne
W PL skojarzone są płatne dodatkowo, a tradycyjne na NFZ i to jest kilka wkłuć
Alicja kamień z serca!!! Jak mogłaś tyle czasu się nie odzywać
Bardzo się cieszę, niech maleństwo zdrowo rośnie, trzymam mocno kciuki, teraz jesteś naszą jedyną brzuchatką i w końcu wszystkim z tego wątku się udało -
werka93 wrote:Skojarzona to właśnie ta 6w1, 6 szczepionek w jednym wkluciu
W PL skojarzone są płatne dodatkowo, a tradycyjne na NFZ i to jest kilka wkłuć
Alicja kamień z serca!!! Jak mogłaś tyle czasu się nie odzywać
Bardzo się cieszę, niech maleństwo zdrowo rośnie, trzymam mocno kciuki, teraz jesteś naszą jedyną brzuchatką i w końcu wszystkim z tego wątku się udało10.09.2019 Marcel -
alicjaaa_d wrote:Dziewczyny u mnie wszystko ok!!! Jakoś tak z tego wszystkiego, że tyle się dzieje ostatnio zapomniałam o forum!!
Na wizycie wszystko było ok:) serduszko biło 165 ud/min maluszek miał 1,68 cm.
Teraz czekam już na kolejną wizytę 20.11 a potem 25.11 mam prenatalne.
Czuje się już ok, mdłości mi minely, jestem pozytywnej myśli, chociaż boję się każdej kolejnej wizyty.
Ciesze sie ze wszystko okej:-)
Ale rozumiem cie z obawami co do wizyt, chociaz i tak wiem ze tym razem sie udalo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2019, 22:01
10.09.2019 Marcel