Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
zetaaa wrote:asia ja w irlmdii jestem robilusmy w prywatny. szpuralu malo szczegolowe za 45e
To byc moze jest najbardziej istotna wiadomosc od tygodnia...dzieki...juz dzwonilam...czekamy na tel, bo gosciu nie jest pewien
dotik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Juz mam dosyc
wale glowa o mur i tyle 
To jest chyba najgorszy kraj jaki widziałam pod względem opieki medycznej...
Polska może i jest 100 lat za murzynami pod względem postępu w medycynie, ale podejście do leczenia niepłodności mają prekursorskie.. lekarze [nie wszyscy] starają się pomóc parze, która chce mieć dziecko a ma problem... Jest tyle leków i suplementów, zabiegów i sposobów, które pomagają, a konowały z Anglii mają to gdzieś, bo chyba wychodzą z założenia, że jak ktoś nie może to trudno, to jest jego problem i dzieci mieć nie będzie no chyba, że zdarzy się cud... Ja nie rozumiem i nie zrozumiem takiego podejścia. Albo to podejście do ciąży do 12tc.. Nie rozumiem.. To jest dziecko! Nie ważne czy ma 5 tygodni czy 12.. To jest życie! Tam bije serduszko malutkie!
Asia Wam chyba pozostaje tylko przyjeżdżać do Polski i leczyć Twojego... Innego wyjścia z sytuacji nie widzę... Tyle lat się staracie, że nie warto odpuszczać... Jeżeli jest jakieś światełko w tunelu to trzeba walczyć! Wierzę, że zostaniecie rodzicami.. A jestem święcie przekonana, że będziecie świetnymi rodzicami... I życzę Wam jak najlepiej.. I przepraszam, ale więcej chyba nie wypowiem się w sprawie konowałów angielskich... Nerwy mnie ponoszą...
Przepraszam jeżeli poczujesz się urażona którymkolwiek zdaniem czy słowem z mojej wypowiedzi, było to niezamierzone...
Asha, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Nie masz za co przepraszac...to banda skurwieli, nie doukow, naciagaczy, wogole nie powinni byc lekarzami bo w dupie maja ludzkie zycie...tyle tylko dodam po tych latach bycia tutaj...oni tylko paracetamol znaja i na wszystko przepisuja...szkoda slow
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Nie masz za co przepraszac...to banda skurwieli, nie doukow, naciagaczy, wogole nie powinni byc lekarzami bo w dupie maja ludzkie zycie...tyle tylko dodam po tych latach bycia tutaj...oni tylko paracetamol znaja i na wszystko przepisuja...szkoda slow

Nic tylko spieprzać stamtąd...
Albo aptekę sobie z PL ściągnąć i samemu się leczyć... Niby śmieszne, ale prawdziwe...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 12:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJak się na to zaopatruje hmm znając życie ruszy go sumienie i zostanie z nią ze sa 25 lat małżeństwem tylko tym razem już mu nie wybacze a wiem że jakbym była w ciąży to on tego nie przeżyje ze mnie zostawił a ja go bym nie chciała... To jest tak on kocha mnie i ja to wiem tylko nie potrafi odejść z tamtego domu...Sylwia87 wrote:No chociaż tyle.. A Ty jak się na to zapatrujesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 13:04
-
nick nieaktualnyKatjaa wrote:Jak się na to zaopatruje hmm znając życie ruszy go sumienie i zostanie z nią ze sa 25 lat małżeństwem tylko tym razem już mu nie wybacze a wiem że jakbym była w ciąży to on tego nie przeżyje... To jest tak on kocha mnie i ja to wiem tylko nie potrafi odejść z tamtego domu...
Ja ten temat znam z drugiej strony, tj jak widzą to dzieci... Jego dzieci są dorosłe? -
nick nieaktualnyAsha wrote:

No smutne to... Szczególnie jak ojciec, który odszedł grał na moich uczuciach, próbując przekabacić mnie na swoją stronę... W sumie udało mu się to... Teraz z perspektywy czasu widzę, że zachował się po świńsku, ale wtedy tego nie widziałam... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak obie córki są dorosłe... jedna stoi murem za matka a druga powiedziała ze nas akceptuje bo w domu i tak ciągle kłótnie a matka pijaczka to rozumie decyzję ojca...Sylwia87 wrote:Ja ten temat znam z drugiej strony, tj jak widzą to dzieci... Jego dzieci są dorosłe?
Ehh moja przyjaciółka powiedziała mi żebym dała sobie z nim spokój bo jakby chciał to zawsze znajdzie czas żeby napisać a skoro nie pisze to nie chce...
-
Hej kochane, wtrącę sie...tez to znam, mój tata nastawiam mnie przeciwko mamie...moze nawet i slusznie z perspektywy czasu...ale mialam wtedy naście lat i czulam sie z tym strasznie...efekt byl taki, ze stanelam po stronie mamy a tata do końca swojego życia mial do mnie o to pretensje..przejebana sprawa...
generalnie to chce powiedzieć, ze szanuje ludzi, którzy potrafia sie rozstać, to tez jest sztuka..tym bardziej jak są dzieci...
mik82, Katjaa lubią tę wiadomość
-
Słońce to nie przyjaciółka ma Ci takie rzeczy mówić tylko to Ty musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz z nim być czy nie. A ta jego żona to od dawna ma problem z alkoholem? Skąd o tym wiesz w ogóle?Katjaa wrote:Tak obie córki są dorosłe... jedna stoi murem za matka a druga powiedziała ze nas akceptuje bo w domu i tak ciągle kłótnie a matka pijaczka to rozumie decyzję ojca...
Ehh moja przyjaciółka powiedziała mi żebym dała sobie z nim spokój bo jakby chciał to zawsze znajdzie czas żeby napisać a skoro nie pisze to nie chce...
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH







