Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
MalaCzarna wrote:Nigdy też nie napisałam że mi nie zależy. Cholernie zależy to oczywiste - przecież świadomie staram się o dziecko, wiem czego chcę i co robię. Ale odpuściłam na prawdę i zamierzam jeszcze bardziej odpuścić, ponieważ uważam że ten cały stres czy tempka wzrośnie czy nie itd. to tylko zaburza pracę hormonów przez co albo do niczego nie dojdzie, ale skończy się źle...
MalaCzarna wrote:Może po prostu nie miałam, nie mam i nie będę mieć owu - trudno. Przestałam mieć to całe parcie na dziecko... Wykańcza mnie to nerwowo i coraz bardziej mam to gdzieś.mik82, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
amelia04072006 wrote:ja w bezowulacyjnym mialam wszystko- sluz gites , szyja gites, testow narobilam w ch... ,wszystkie pozytywne, ale tempki nie bylo. wiec nie rozumiem skad wiesz kiedy miala owu?
choc rownie dobrze moglo jej wcale nie byc..
ja tam jestem zdania ze pewna owulka to tylko wtedy jest jak jest ciaza.. nawet monitoring nie da nam 100% pewnosci ... i to nie tylko moje zdanie a kilku ginekologowo..
a co do tempki no coz.. tez miarodjana nie jest ..
po pierwsze musialybysmy zyc bezstresowao, bezalkoholowow, wysypiac sie miec wszytskie hormony unormowane, i nie chorowac..
Asha, MalaCzarna, gigsa lubią tę wiadomość
-
MalaCzarna wrote:Nigdy też nie napisałam że mi nie zależy. Cholernie zależy to oczywiste - przecież świadomie staram się o dziecko, wiem czego chcę i co robię. Ale odpuściłam na prawdę i zamierzam jeszcze bardziej odpuścić, ponieważ uważam że ten cały stres czy tempka wzrośnie czy nie itd. to tylko zaburza pracę hormonów przez co albo do niczego nie dojdzie, ale skończy się źle...
Czarna to powyżej to są Twoje słowa które ewidentnie wskazują, że masz to gdzieś czyli Ci nie zależy...chyba że ja coś źle rozumuję.
A Asha napisała że sama sobie zaprzeczasz i to jest potwierdzenie. Nie złość się na nas bo my nie chcemy Cię urazić staramy się o dziecko tak jak Ty i każda z nas tutaj ma ten sam cel...zajść w ciążę...My chcemy sobie pomóc nawzajem a nie podowalać i nawet jak coś źle któraś zrozumie to nie wierzę w to że którakolwiek z nas mogła mieć złe intencje, bo przecież walczymy wszystkie o to samo. Koniec tematuAsha, amelia04072006, Iza75 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymik82 wrote:"Może po prostu nie miałam, nie mam i nie będę mieć owu - trudno. Przestałam mieć to całe parcie na dziecko... Wykańcza mnie to nerwowo i coraz bardziej mam to gdzieś."
Czarna to powyżej to są Twoje słowa które ewidentnie wskazują, że masz to gdzieś czyli Ci nie zależy...chyba że ja coś źle rozumuję.
A Asha napisała że sama sobie zaprzeczasz i to jest potwierdzenie. Nie złość się na nas bo my nie chcemy Cię urazić staramy się o dziecko tak jak Ty i każda z nas tutaj ma ten sam cel...zajść w ciążę...My chcemy sobie pomóc nawzajem a nie podowalać i nawet jak coś źle któraś zrozumie to nie wierzę w to że którakolwiek z nas mogła mieć złe intencje, bo przecież walczymy wszystkie o to samo. Koniec tematu -
mik82 wrote:"Może po prostu nie miałam, nie mam i nie będę mieć owu - trudno. Przestałam mieć to całe parcie na dziecko... Wykańcza mnie to nerwowo i coraz bardziej mam to gdzieś."
Czarna to powyżej to są Twoje słowa które ewidentnie wskazują, że masz to gdzieś czyli Ci nie zależy...chyba że ja coś źle rozumuję.
A Asha napisała że sama sobie zaprzeczasz i to jest potwierdzenie. Nie złość się na nas bo my nie chcemy Cię urazić staramy się o dziecko tak jak Ty i każda z nas tutaj ma ten sam cel...zajść w ciążę...My chcemy sobie pomóc nawzajem a nie podowalać i nawet jak coś źle któraś zrozumie to nie wierzę w to że którakolwiek z nas mogła mieć złe intencje, bo przecież walczymy wszystkie o to samo. Koniec tematu
Mus klodke na gebe sobie zalozyc -
Asha wrote:Mus klodke na gebe sobie zalozyc
Asha, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMam wrażenie że w ogóle nie rozumiecie o co mi chodzi. No i trudno. Tłumaczę i nie rozumiecie. Wsparciem to byłyście dopóki nie oświadczyłam że odpuszczam, a teraz to już mam wrażenie że jestem tu intruzem bo nie wiem? Nie mierzę? Nie liczę? Nie siedzę tu cały dzień jak kiedyś? I nie piszę o wszystkich, bo wiele was dało mi mnóstwo wsparcia i dalej go daje. Ja każdej z was dobrze życzę, zawsze trzymałam kciuki i będę trzymać. Obyśmy kiedyś wszystkie zostały szczęśliwymi mamami zdrowych dzieci. Mam nadzieję że ja wam też pomogłam w jakikolwiek sposób choćby gadaniem o dupie Marynie... Żegnam się bo to nie ma sensu.
-
mik82 wrote:Nie! Właśnie nie! Ustaliłyśmy że mówimy to co myślimy. Jak ktoś się czuje urażony to wyjaśniamy! Ja tu nie mam zamiaru nikogo krzywdzić i jestem pewna że Ty również.
No ja juz mowilam ze nie...ale nadal widze watpliwosci sanie mowie, ze ty je masz, bo widze ze nie
... Ciesze sie ze to napisalas...widze ze zmierzamy gdzies
mik82 lubi tę wiadomość
-
MalaCzarna wrote:Parcie czyli robienie wszystkiego co się da!!! A nie chcieć dziecko a to różnica! Mi już teraz tylko zależy na dziecku, nie na kombinowaniu z każdej strony...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 14:27
Asha, mik82, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
MalaCzarna wrote:Mam wrażenie że w ogóle nie rozumiecie o co mi chodzi. No i trudno. Tłumaczę i nie rozumiecie. Wsparciem to byłyście dopóki nie oświadczyłam że odpuszczam, a teraz to już mam wrażenie że jestem tu intruzem bo nie wiem? Nie mierzę? Nie liczę? Nie siedzę tu cały dzień jak kiedyś? I nie piszę o wszystkich, bo wiele was dało mi mnóstwo wsparcia i dalej go daje. Ja każdej z was dobrze życzę, zawsze trzymałam kciuki i będę trzymać. Obyśmy kiedyś wszystkie zostały szczęśliwymi mamami zdrowych dzieci. Mam nadzieję że ja wam też pomogłam w jakikolwiek sposób choćby gadaniem o dupie Marynie... Żegnam się bo to nie ma sensu.
Nie Czarna...to ty nie rozumiesz.....my cie dalej wspieramy tylko ty mowisz jedno a robisz drugie...a jak ja ci to powiedzialam to ty zabawkami rzucaszmik82, Iza75, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
gigsa wrote:Przepraszam, że przerywam, ale co to ten don i maca ?
co do donga to nieuzywalam i nie wiem -
MalaCzarna wrote:Mam wrażenie że w ogóle nie rozumiecie o co mi chodzi. No i trudno. Tłumaczę i nie rozumiecie. Wsparciem to byłyście dopóki nie oświadczyłam że odpuszczam, a teraz to już mam wrażenie że jestem tu intruzem bo nie wiem? Nie mierzę? Nie liczę? Nie siedzę tu cały dzień jak kiedyś? I nie piszę o wszystkich, bo wiele was dało mi mnóstwo wsparcia i dalej go daje. Ja każdej z was dobrze życzę, zawsze trzymałam kciuki i będę trzymać. Obyśmy kiedyś wszystkie zostały szczęśliwymi mamami zdrowych dzieci. Mam nadzieję że ja wam też pomogłam w jakikolwiek sposób choćby gadaniem o dupie Marynie... Żegnam się bo to nie ma sensu.
Nie rozumiem Twojego ataku. To że napisałam co myślę nie oznacza że Cię nie wspieram, nie kciukam za Ciebie!!! Co za bzdura w ogóle? Mam zamknąć dziub, bo Ty walisz foch i uciekasz? Bez sensu. Przecież nie musisz się zgadzać z tym co ja myślę i tyle. Mam Ci pisać to co chcesz usłyszeć nawet jeśli mam inne zdanie tylko dlatego że się obrazisz i sobie pójdziesz??? To ma sens w ogóle?Asha, amelia04072006, Iza75, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:dam ci przyklad z wlasnego ogrudka. kiedy zaczelam sie dokladnie obserwowac okazalo sie ze trafil mi sie cykl bezowulacyjny. gdybym tych wszystkich pierdul nie robila nie wiedzialavbym ze cos jest nie tak. zrobilam badania i wyszedl syf. prawdopodobnie mam pcos i lekarz mi tego nie powiedzial- sama szukam i sie obserwuje. 8 lat minelo od kiedy uyrodzilo mi sie dziecko i od wtedy probojemy bez parcia na szklo. ale sie nie udawalo a ja sie nie kapnelam ze jest problem tylko uwazalam ze to nie ten czas. teraZ wiem ze to jest problem nie i nie powiedzial mi to lekarz. za to zastanawiam sie czy nie jest zapozno i pluje w brode czemu bylam taka glupia i nie wpadlam na to wczesniej. sorry za bledy- zznowu
-
Ja tam wole mierzyć i grzebać, bo to mi daje jakieś wskazówki. Tak jak Amelia napisała. Wiem kiedy mniej więcej mam dni płodne itd. Gdybym kierowała się tylko wskazówkami gina ( owu 14 dnia cyklu ) to pewnie kilka lat bym się starała nadal nieświadoma, że owu np. lubi się przesuwać.
To forum i wasze rady są dla mnie naprawdę cenne i pomocne. Buzi:*
Asha, amelia04072006, Iza75, Sylwia87 lubią tę wiadomość
-
MalaCzarna wrote:A ja właśnie dlatego że staram się tak krótko na razie wrzucam na luz, może odstresowanie przyniesie skutek, a jeśli nie to za kilka miesięcy zrobię kompleks badań hormonalnych i się okaże co nie gra. Dzięki Amelia, mam nadzieję że jak wyleczysz to dziadostwo to w końcu zajdziesz w upragnioną ciąże. Przesyłam wszystkim buziaki! Nie wrócę tutaj więc życzę zieloności!
dzieki. bede sie staracmik82 lubi tę wiadomość