Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Męczy mnie juz to sprawdzanie, czekanie, staranie i nadal nic. Nie nakręcam się, a pod koniec cyklu i tak mam nadzieję, ale jak zawsze nic nie czuję i nic nie wychodzi
-
Asha wrote:Myslisz tak, bo mnie nie widzisz
Właśnie w ubiegłym tygodniu jak mojemu byłemu urodził się syn i napisałam to w sms mojej przyjaciółce to po wymianie kilku sms-ów stwierdziła że zajebiście potrafię stwarzać pozory bo ona była przekonana że po tej całej sytuacji którą miałam to się szybko i "elegancko" pozbierałam....nooo...i przestała już tak myślećAsha lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:Myslisz tak, bo mnie nie widzisz
-
gigsa wrote:Męczy mnie juz to sprawdzanie, czekanie, staranie i nadal nic. Nie nakręcam się, a pod koniec cyklu i tak mam nadzieję, ale jak zawsze nic nie czuję i nic nie wychodzi
Nie chce cie zniechecac, ale niedlugo dojdziesz do momentu ze nie nedziesz miec juz tej nadzieji pod koniec cyklu...i uwierz mi to jest jeszcze gorsze...ta nadzieja trzyma cie jeszcze przy tym wszystkim i dodaje ci sily ...mozliwe ze ciezko ci to zrozumiec teraz ...wiem kochana ze ci cholernie ciezko, ale bez tej nadzieji...juz nic nie jest warte i juz nic nie ma sensu...pielegnuj ta nadzieje kochana...i probuj bo warto...uwierz mi bo ja juz jej nie mam -
Najgorsze jest to, że tylko Wy mnie rozumiecie doskonale i tylko z Wami mogę normalnie o tym pogadać, bo tak normalnie to te debile komentarze i rady mnie wkurwiają.
Asha lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:Nie chce cie zniechecac, ale niedlugo dojdziesz do momentu ze nie nedziesz miec juz tej nadzieji pod koniec cyklu...i uwierz mi to jest jeszcze gorsze...ta nadzieja trzyma cie jeszcze przy tym wszystkim i dodaje ci sily ...mozliwe ze ciezko ci to zrozumiec teraz ...wiem kochana ze ci cholernie ciezko, ale bez tej nadzieji...juz nic nie jest warte i juz nic nie ma sensu...pielegnuj ta nadzieje kochana...i probuj bo warto...uwierz mi bo ja juz jej nie mam
Boje się, że jeszcze cykl, dwa i taki dół mnie złapie, że się nie pobieram bo właśnie ta resztę nadziei stracę bezpowrotnie. W tym cyklu było ok, ale pod koniec coś pękło i wyłam jak głupia -
Mąż tego nie rozumie. Koleżanki też. Jedna, która myślałam, że rozumie, okazało się, że jednak nie rozumie. Jedyne o czym mogę z nią pogadać to jej dzieci ..... jak zaczyna mówić to zawsze kończy się na tym, że gada o sobie i dzieciach. OK, rozumiem, ale niech nie pyta lepiej o nic jak i tak będzie nawijala o jednym
-
gigsa wrote:Dokładnie
Boje się, że jeszcze cykl, dwa i taki dół mnie złapie, że się nie pobieram bo właśnie ta resztę nadziei stracę bezpowrotnie. W tym cyklu było ok, ale pod koniec coś pękło i wyłam jak głupia
To jeszcze nie teraz kochana...jeszcze masz sile i dasz rade i zajdziesz zanim dojdzie do tego momentu...dlatego ta nadzieje musisz pielegnowac i wierzyc...mi zajelo duzo czasu zeby ja stracic...ale tu nie mozesz...kazdy kolejny miesiac jest coraz gorszy ale wy macie pomoc w pl...wiec bedzie dobrze zobaczysz...mozliwe ze jeszcze nie raz bedziesz wyc ale potem sie podniesiesz bo wiesz ze warto i kazda wylana lza jest warta tego zeby zobaczyc dwie kreski na tescie...dlatego bierz sie w garsc i walcz!!!!! Ten cykl to twoja kolejna szansa na maluszka!!!!! Bedzie dobrze kochana !!!!! -
gigsa wrote:Mąż tego nie rozumie. Koleżanki też. Jedna, która myślałam, że rozumie, okazało się, że jednak nie rozumie. Jedyne o czym mogę z nią pogadać to jej dzieci ..... jak zaczyna mówić to zawsze kończy się na tym, że gada o sobie i dzieciach. OK, rozumiem, ale niech nie pyta lepiej o nic jak i tak będzie nawijala o jednym
Kurwa to samo mam.....juz jej wczoraj powiedzialam , ze wogole nie chce z nia gadac i niech mi nie pierdoli o nadziejach bo mnie wiecej nie zobaczy...i jak bede gotowa to przyjde...juz mnie rozkurwilo don't konca wczoraj...takze ja tez mam tylko was..tak jak ty nasmik82 lubi tę wiadomość
-
Ja na chwile tylko, zajrzalam czy mik juz wrocila...mik w sumie dobre wiesci, chociaz chcialoby sie juz tego ogromniastego pecherza zobaczyć
niestety czekanie dalej...ale jest na dobrej drodze
gigsa zwalmy to na jesień poki co
Glut rozrabia wiec obiad daje i spadamy na dworAsha lubi tę wiadomość
-
Iza75 wrote:Ja na chwile tylko, zajrzalam czy mik juz wrocila...mik w sumie dobre wiesci, chociaz chcialoby sie juz tego ogromniastego pecherza zobaczyć
niestety czekanie dalej...ale jest na dobrej drodze
gigsa zwalmy to na jesień poki co
Glut rozrabia wiec obiad daje i spadamy na dwor
Milo cie widziec kochanaIza75 lubi tę wiadomość