Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:no nasza wysterylizowalismy ..ale jak sie okazlo i tu wet spierdolil.. ;/ bo inczaj sie nie da powiedziec.. wycial jej nie caly jajnik i po roku czasu miala znowu roje.. teraz dostala zastrzyk aw marcu ponowna operacja..bo tak niem oze zostac .. bo tlyko nabawi sie jakiegos chorowbska ;/
tam gdzie my bedziemy sterylizowac nic zlego nie slyszelismy a zastrzykow nie chcemy dawac -
nick nieaktualny
-
wiecie my nie mielismy wyboru bo dostalismy skierowanie ze schroniska tam gdzie oni sterylizuja..
i jak zanioslam Kami na sterylke .. to juz po pierwszej wizyei tam niespodobalo mi sie .. po pierwsze sposob w jaki facet podal znieczulenie Kami .. wzial ja za kark i wpierdzielil zastrzyk..zero empatii.. powiedzialam mu co robi przeciez ja to boli a na dodatek jest wystraszona..a ten do mnie zebym juz szla bo ot troche potrwa ;/
okazuje sie ze kocic nie powinno sie sterylizoawc w pojedynek bo maja bardzo gietkie jajowody i wiezadla .. on oczywiscie robil to sam ;/
wogole juz na wizyte kontrolna nie pojechalismy do niego tylko do tej naszej wet .. sciagnela kami szwy za free obejrza ja bo miala taka gulke po szwie .. i myslalam ze to przepuklina.. ale wszytsko bylo ok
ale mowie wam jakiego mialam kaca moralnego po tej sterylce..masakra.. siedziala i ryczalam .. -
nick nieaktualny
-
Cwalinka wrote:maskarka i tak mlodej kocicy robili sterylke? nam wet mowila ze najlepiej po pierwszej rui zrobic
-
nick nieaktualny
-
i poszla spac
stwierdzila ze cos jej zle pachnialo przy ogonie umyla sie i poszla dalej wkime
takiej to dobrze
-
nick nieaktualny
-
Cwalinka wrote:nie jedzenie pod nos daja, i moze caly dzien spac
i oczywiscie pani musi przed kazdym napiciem sie wymieniac wode
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:noo jesczze jest na tyle wybredna ze z miski wody sie nie napije tylko i wylacznie z kubka z kubusiem puchatkeim
i oczywiscie pani musi przed kazdym napiciem sie wymieniac wode
-
uff dobra chyba czas troche popracowac co by pozniej nie minec wyrzutow sumienia
ze jak maz przyjdzie to ja bede pracowac
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:noo jesczze jest na tyle wybredna ze z miski wody sie nie napije tylko i wylacznie z kubka z kubusiem puchatkeim
i oczywiscie pani musi przed kazdym napiciem sie wymieniac wode
Miałam kiedyś kota co pił wodę prosto z kranu, paniczowi trzeba było delikatnie puszczać wodę. Świeżego mleka nie ruszył, mleko to w misce odstało 3 dni i dopiero jadł w sumie tą galaretę - skiśnięte mleko. Taki był dziwak. 2 razy zlądował z 4-go piętra i coś mu w głowie się przestawiło, bo gryzł po palcach u stóp w nocy. Niestety będąc na wakacjach u dziadka kot zginął śmiercią tragiczną pod kołami samochodu idąc do kotki.Ania_84 lubi tę wiadomość
-
A tu o kotach gadka
Moja kotka niestety została u mamy, bo chyba ja bardziej kocha niż mnieja za bardzo ja miętoszę
Zrobiłam ta kolejną kawęale dalej muli okropnie. Mięśnie bolą, plecy bolą, cycki bolą. Myślę, że to znak, że czas do domu
Ania_84, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygigsa wrote:A tu o kotach gadka
Moja kotka niestety została u mamy, bo chyba ja bardziej kocha niż mnieja za bardzo ja miętoszę
Zrobiłam ta kolejną kawęale dalej muli okropnie. Mięśnie bolą, plecy bolą, cycki bolą. Myślę, że to znak, że czas do domu
gigsa lubi tę wiadomość
-
Cwalinka wrote:a to ty w domu pracujesz
ja za 50 minutek koncze prace
sa plusy ale i minusyplus jak zimno nie musze wychodzic
minusy znajde 100 innych rzeczy zeby zrobic niz to co mam
nasza tez pije z kranu..po portsu koty lubia bierzaca wode..
nasza mleka nie tyke..3 razy chlipnie i to wszytsko..ale wet zawsze nam mowilazeby kotu mleka nie dawac ..i fak t zawsze ma perypetie po mleku ;/
nasz natomiast kocha galaretke- owocowa -
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:tak firme mam w domku
sa plusy ale i minusyplus jak zimno nie musze wychodzic
minusy znajde 100 innych rzeczy zeby zrobic niz to co mam
nasza tez pije z kranu..po portsu koty lubia bierzaca wode..
nasza mleka nie tyke..3 razy chlipnie i to wszytsko..ale wet zawsze nam mowilazeby kotu mleka nie dawac ..i fak t zawsze ma perypetie po mleku ;/
nasz natomiast kocha galaretke- owocowaAnia_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygigsa wrote:A tu o kotach gadka
Moja kotka niestety została u mamy, bo chyba ja bardziej kocha niż mnieja za bardzo ja miętoszę
Zrobiłam ta kolejną kawęale dalej muli okropnie. Mięśnie bolą, plecy bolą, cycki bolą. Myślę, że to znak, że czas do domu
Faktycznie czas do domu, ale chyba jeszcze trochę musisz zostać
A ja z obiadkiemNaleśniki dziś robiłam z serem i dżemem malinowym
Ania_84 lubi tę wiadomość