Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:Asha owszem tyle ze ja tez wszystko przechodze a ze teraz mam kilka dni do naszej waznej daty tez mam duzo roboty i jak moge o nadrabiam ..
jak moge to odp i szukam zeby ktorejs pomoc..
a to ze mamy kilka dni i po prostu moj swiat sie kreci wokol tych dni kilku to wpadam poinformowac o sie dzieje..
jesli kogos urailam przepraszam juz o naszej sprawie nie bede pisala..
i jesli myslisz ze tylko tobie jest zle to nie..
mi tez jest zle..
mmay 4 zl na koncie '
maz nie ma pracy .
ja ledwo lacze koniec z koncem. rycze co dzien bo boje sie jak wszytsko se potoczy ..
i to ze po 2 latach wreszcie cos sie pojawilo jakas iskierk nadziei to chyba nie dziwne ze chcialam sie z wami tym podzielic..
staram sie pomoc jak moge innym.. i moze nie wszytsko ogarniam..
staram sie odp na wiekszosc postow ktore sa napisane..ale nie raz czytam tylko z tel i nie mam jak odp albo przegladam wszytsko a wieczorem dokladnie odp ..
wy walczycie o dziecko..
my walczymy o plemnik, a dopeiro pozniej o dziecko...
wszystko sie bardzo zle zlozylo
najpierw dobre wiadomosci gigsy i sylwi
pozniej satarczka i to jej plamienie
twoje dobre wiadomosci
kazda cos przezywa a ja nie umiem sie w tym znalezc
zle to sie zgralo.
tak jak pisalam - przepraszam ze tak wyszlo ale przed toba wlasnie otwiera sie droga do celu a przed staraczka ta droga chwilowo sie zamknela
a ja dostalam wspomnieniami w twarz i od razu pomyslalam ze moze to sie powtórzyc
kurna nie tak to mialo byc
-
Mik...jasne obrazilam sie hahahah
Tak Ania uwazam ze tylko mi jest zle ja pierdole i dlatego tu siedze i o sobe gadam caly czas...i dlatego walcze o to zeby mnie glownie wspierano a nie zeby wszyscy wzajemnie sie wspierali....chyba jednak czas sie obrazic...amelia04072006, Iza75 lubią tę wiadomość
-
amelia04072006 wrote:jak bede wiedziec co i jak to go sciagne
myslalam ze musze miec potwierdzenie czuy cos
zreszta okaze sie po wizycie u ginki
hej Amelia i reszta bab
mozesz L4 spokojnie wyslac poleconym najlepiej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru..ja kiedyś z mazur wysylalam i okamelia04072006 lubi tę wiadomość
-
gigsa wrote:Dzięki Amelia :*
Czyli już wszystko jasne
Dziś nie mam jak, ale jutro powtórzę bete.
A czuje się dobrzenawet jak brzuch boli to tylko delikatnie, ale to inne uczucie niż poowulacujne. Dziś sobie siknęłam na testa nie z porannego moczu i po minucie widać już wyraźną kreseczke. Powoli zaczyna do mnie docierać, że to ciąża
na fioletowej nie byłam, tzn. Tylko na wykres wchodzę, a tematów jeszcze nie przeglądałamAsha, Sylwia87, Iza75, gigsa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyamelia04072006 wrote:wszystko sie bardzo zle zlozylo
najpierw dobre wiadomosci gigsy i sylwi
pozniej satarczka i to jej plamienie
twoje dobre wiadomosci
kazda cos przezywa a ja nie umiem sie w tym znalezc
zle to sie zgralo.
tak jak pisalam - przepraszam ze tak wyszlo ale przed toba wlasnie otwiera sie droga do celu a przed staraczka ta droga chwilowo sie zamknela
a ja dostalam wspomnieniami w twarz i od razu pomyslalam ze moze to sie powtórzyc
kurna nie tak to mialo byc
Ale cały czas będzie tak to wyglądało... U jednej będzie ok, u drugiej się spieprzy... Nic na to nie poradzimy... I tak na prawdę rzadko są momenty dobre na powiedzenie dobrej wiadomości jak i tej złej... Każda z Nas ma inne problemy... Ale ważne jest żeby nawzajem się siebie szanować i nie ignorować tego co ktoś pisze...Iza75, amelia04072006 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsha wrote:Mik...jasne obrazilam sie hahahah
Tak Ania uwazam ze tylko mi jest zle ja pierdole i dlatego tu siedze i o sobe gadam caly czas...i dlatego walcze o to zeby mnie glownie wspierano a nie zeby wszyscy wzajemnie sie wspierali....chyba jednak czas sie obrazic...
Na kogo chcesz się obrażać? -
nick nieaktualny
-
Iza75 wrote:hej Amelia i reszta bab
mozesz L4 spokojnie wyslac poleconym najlepiej ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru..ja kiedyś z mazur wysylalam i ok
laseczki pewno wyskocze jeszcze z czyms - ja leczyc sie umiem ale cholera inne cuda to juz nie moje klockiIza75 lubi tę wiadomość
-
Sylwia87 wrote:Ale cały czas będzie tak to wyglądało... U jednej będzie ok, u drugiej się spieprzy... Nic na to nie poradzimy... I tak na prawdę rzadko są momenty dobre na powiedzenie dobrej wiadomości jak i tej złej... Każda z Nas ma inne problemy... Ale ważne jest żeby nawzajem się siebie szanować i nie ignorować tego co ktoś pisze...
Sylwia87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny