Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
mik82 wrote:I ogólnie jest mi przykro. Ja chcę przeczytać co Gigsa ma do powiedzenia na ten temat.
A przykro jest mi bo mam takie wrażenie że jesteśmy sobie bardzo bliskie do momentu aż nie zajdziemy w ciążę, bo poptem to robimy wypad na fioletową a tu jeszcze przez jakiś czas "dzień dobry, sorki laski, nie mam siły i temu podobne pierdoły" po czym stukamy zawzięcie na fioletowej. Mówię tu ogółem. Ja rozumiem że po 2 kreskach nasza sytuacja się zmienia i potrzebujemy pogadać z ciężarówkami ale fajnie byłoby pamiętać że tu został ktoś jeszcze kto ciągle na te dwie kreski czeka i potrzebuje wsparcia. Przykre to jest
I napiszę coś brutalnego ale prawdziwego...przepraszam...pamietajcie te które te dwie kreski mają i te które je mieć będą że ciąża może się skończyć przed czasem...brutalne ale prawdziwe i wtedy laski na fioletowej Was nie zrozumieją, nie będziecie już częścią tej grupy i przyjdzie moment wypłakania się na różowej. Absolutnie żadnej tego nie życzę ale sama to przeszłam więc wiem że tak się może zdarzyć.
Myślałam że jesteśmy tu grupą razem bez względu na to czy już w ciąży czy jeszcze o nią walczymy
O to to to
Niektorym sie wydaje ze jak juz sa wciazy to wniej bede, a to niestety nie zawsze sie tak szczesliwie konczyale my to wiemy...przynajmniej wiekszosc z nas to wie....dobrze ze to napisalas ...smutne ale prawdziwe
amelia04072006, mik82, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
amelia04072006 wrote:ze wzgedu na to ze spac mi sie dzisiaj chce, mam problemy z mysleniem i moze nie napisalam co chcialam , dlatego ciesze sie ze to napisalas
świete słowa
ale to jest racja...amelia04072006, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
Iza75 wrote:miki zgadzam się z Toba w 100%
ja się nie wybieram na tamta strone jakby co...niezależnie od tego jak się potoczy..
Ja tam tez sie nigdzie nie wybieram...zreszta juz to mowilam chociaz do ciazy mi daleko ale na zapasIza75, amelia04072006, Cwalinka, mik82 lubią tę wiadomość
-
Iza75 wrote:hahah tez pomyslalam, ze to samo chciałam powiedzieć a nie umiem..zgąbczenie mózgu hahah
ale to jest racja...
Trzeba bylo mi mowic ja bym powiedziala tyle ze zapomnialam hahahah kurwa my to zespol jestesmy hahahahaIza75, amelia04072006, Cwalinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWróciłam, a wy już tyle naskrobałyście... Strzelacie tymi postami i strony lecą, niczym z kałasznikowa...
Jestem z Wami krótko, więc nie wiedziałam o takich sytuacjach wcześniej. Przykro mi, że znowu ktoś w Waszym życiu zawiódł i rozumiem wasze rozżalenie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2014, 12:02
-
Asha wrote:O to to to
Niektorym sie wydaje ze jak juz sa wciazy to wniej bede, a to niestety nie zawsze sie tak szczesliwie konczyale my to wiemy...przynajmniej wiekszosc z nas to wie....dobrze ze to napisalas ...smutne ale prawdziwe
amelia04072006 lubi tę wiadomość
-
Asha wrote:O to to to
Niektorym sie wydaje ze jak juz sa wciazy to wniej bede, a to niestety nie zawsze sie tak szczesliwie konczyale my to wiemy...przynajmniej wiekszosc z nas to wie....dobrze ze to napisalas ...smutne ale prawdziwe
Iza75, Asha, Cwalinka, Redhotka, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
Iza75 wrote:miki zgadzam się z Toba w 100%
ja się nie wybieram na tamta strone jakby co...niezależnie od tego jak się potoczy..Asha, Iza75, Cwalinka, Redhotka, amelia04072006, 25staraczka25 lubią tę wiadomość
-
Iza75 wrote:no właśnie..może to jest kwestia tego, że my...Asha, Amelia, miki, ja...wiemy co to znaczy powrót do rzeczywistości po stracie dziecka...
Mozei oby sie nikt wiecej nie dowiedzial ale jezeli to.....po takim traktowaniu nas tutaj to
amelia04072006 lubi tę wiadomość
-
amelia04072006 wrote:dla mnie liczy sie to kto mi pomagal, wspieral i współczuł kiedy sie balam, kiedy czekalam na II kreski. nie te co są po nich bo one nie znaja mojej walki. dlatego jestem na rozowej i tutaj zostaje nawet jesli bede mogla tylko czytac
amelia04072006 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mik82 wrote:Ja nie wykluczam że się wybiorę kiedyś po to żeby prowadzić tam wykres ale moje serce jest tutaj i tutaj zostaję na forum. Nie krytykuję dziewczyn które tam idą i chcą pogadać o ciąży, ja to rozumiem, ale jest mi przykro że tutaj znikają z dnia na dzień.
bo to jest przykre..to tak jakby powiedzieć dobra, zrobiłyscie swoje to nara..
mi się nie podoba na fioletowej..może jestem za stara na takie rzeczy jak prowadzenie wykresu, dzienniczka czy takie tam..amelia04072006, mik82 lubią tę wiadomość