Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzieci nie mam.. żadnych leków też nie biore tzn folik , na razie tylko tyle.. czasami jestem bezsilna gdy @ przychodzi na wyznaczony termin albo jak bawi sie ze mną w chowanego.. badan nie robiłam bo u mnie Ci lekarze to jedynie rozłożą ręce i tyle..
zeby jakie kolwiek badania to prywatnie.. a pytalam gina w szpialu o skierowanie do poradni genetycznej, to mowi do mnie ze po 3 poronieniu dopiero.. caly czas chodzilam prywatnie do gina dopoki się nie udalo bylo dobrze mila pani itd.. a gdy udało się bylam na wizycie mowila ze cos widac ze cos sie dzieje, i ze za 2 tyg na wizyte to juz serduszko bedzie.. a wizyta sie przyspieszylo o tydz. bo plamilam z rana o 7 dzwonilam do niej a ona ze moze mnie o 17 przyjac.. to wtedy juz sie rozlalo na maksa i nawet do szpitala nie wyslala mnie ale duzo by opowiadac a zanudzic was nie chce
-
nick nieaktualny25staraczka25 wrote:no to zajebiste poczucie czasu ma
25staraczka25, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzoosiaa wrote:Dzieci nie mam.. żadnych leków też nie biore tzn folik , na razie tylko tyle.. czasami jestem bezsilna gdy @ przychodzi na wyznaczony termin albo jak bawi sie ze mną w chowanego.. badan nie robiłam bo u mnie Ci lekarze to jedynie rozłożą ręce i tyle..
zeby jakie kolwiek badania to prywatnie.. a pytalam gina w szpialu o skierowanie do poradni genetycznej, to mowi do mnie ze po 3 poronieniu dopiero.. caly czas chodzilam prywatnie do gina dopoki się nie udalo bylo dobrze mila pani itd.. a gdy udało się bylam na wizycie mowila ze cos widac ze cos sie dzieje, i ze za 2 tyg na wizyte to juz serduszko bedzie.. a wizyta sie przyspieszylo o tydz. bo plamilam z rana o 7 dzwonilam do niej a ona ze moze mnie o 17 przyjac.. to wtedy juz sie rozlalo na maksa i nawet do szpitala nie wyslala mnie ale duzo by opowiadac a zanudzic was nie chce
Asha, 25staraczka25, Redhotka lubią tę wiadomość
-
zoosiaa wrote:Dzieci nie mam.. żadnych leków też nie biore tzn folik , na razie tylko tyle.. czasami jestem bezsilna gdy @ przychodzi na wyznaczony termin albo jak bawi sie ze mną w chowanego.. badan nie robiłam bo u mnie Ci lekarze to jedynie rozłożą ręce i tyle..
zeby jakie kolwiek badania to prywatnie.. a pytalam gina w szpialu o skierowanie do poradni genetycznej, to mowi do mnie ze po 3 poronieniu dopiero.. caly czas chodzilam prywatnie do gina dopoki się nie udalo bylo dobrze mila pani itd.. a gdy udało się bylam na wizycie mowila ze cos widac ze cos sie dzieje, i ze za 2 tyg na wizyte to juz serduszko bedzie.. a wizyta sie przyspieszylo o tydz. bo plamilam z rana o 7 dzwonilam do niej a ona ze moze mnie o 17 przyjac.. to wtedy juz sie rozlalo na maksa i nawet do szpitala nie wyslala mnie ale duzo by opowiadac a zanudzic was nie chce
1) nie zanudzasz, po to tu jestesmy
2) ile sie juz staracie
3) tulam, chujnia jak wszedzie25staraczka25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzoosiaa wrote:Dzieci nie mam.. żadnych leków też nie biore tzn folik , na razie tylko tyle.. czasami jestem bezsilna gdy @ przychodzi na wyznaczony termin albo jak bawi sie ze mną w chowanego.. badan nie robiłam bo u mnie Ci lekarze to jedynie rozłożą ręce i tyle..
zeby jakie kolwiek badania to prywatnie.. a pytalam gina w szpialu o skierowanie do poradni genetycznej, to mowi do mnie ze po 3 poronieniu dopiero.. caly czas chodzilam prywatnie do gina dopoki się nie udalo bylo dobrze mila pani itd.. a gdy udało się bylam na wizycie mowila ze cos widac ze cos sie dzieje, i ze za 2 tyg na wizyte to juz serduszko bedzie.. a wizyta sie przyspieszylo o tydz. bo plamilam z rana o 7 dzwonilam do niej a ona ze moze mnie o 17 przyjac.. to wtedy juz sie rozlalo na maksa i nawet do szpitala nie wyslala mnie ale duzo by opowiadac a zanudzic was nie chce
Cwalinka, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny