Zdziska i Elbieta
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzia wrote:Tes mieszkam w kawalerce.. I w miescie nie jest latwo wynajac tanio.. I wole mieszkac gdzies gdzie nikt mnie nie wywali za miesiac czy dwa
no tak, ale on w końcu chyba wróci do szwecji, tak? i załóżmy, że się jednak nie dogadacie, to zostaniesz na lodzie bez mieszkania...jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
ale musisz akurat mieszkac w mieszkaniu swojego ? nie ma innych mieszkan ? sorry ale za jednym razem zalatwilabys wszystko. a co z mieszkaniem ze znajomymi?Rudzia wrote:Tes mieszkam w kawalerce.. I w miescie nie jest latwo wynajac tanio.. I wole mieszkac gdzies gdzie nikt mnie nie wywali za miesiac czy dwa
Asha lubi tę wiadomość
-
ale umowa jest na niego wiec jaka kolwiek decyzje kto tam bedzie mieszkal i tak on podejmie, jak bedzie chcial ci do kopac to cie wywali lub zrobi cos zebys nie mogla tam mieszkacRudzia wrote:Wlasnie nie moge..;( on tamtego mieszkania nie chcial ja sie na nie uparlam i zadeklarowalam ze sie nim zajme..
Asha lubi tę wiadomość
-
Ze znajomymi nie wypali.. Za duzy czynsz bym musiala placic.. Uwierzcie ze wolalabym mieszkac tu gdzie mieszkam ale nie bedzie mnie stac ..
3000kr za czynsz a 5000kr to jest roznica a takiej tu nigdzie nie wynajme..
18.04.2015 (42+2) Sofia 4500g; 54cm
-
amelia04072006 wrote:ale umowa jest na niego wiec jaka kolwiek decyzje kto tam bedzie mieszkal i tak on podejmie, jak bedzie chcial ci do kopac to cie wywali lub zrobi cos zebys nie mogla tam mieszkac
Nie zrobi tego.. on reki nie przylozyl do mieszkania.. I zapewnil mnie ze nie wywali mnie nigdy .. Poza tym jesli mialby tu wrocic to jedynie do mnie..inaczej nie wroci bo nie ma po co..18.04.2015 (42+2) Sofia 4500g; 54cm
-
amelia04072006 wrote:ale umowa jest na niego wiec jaka kolwiek decyzje kto tam bedzie mieszkal i tak on podejmie, jak bedzie chcial ci do kopac to cie wywali lub zrobi cos zebys nie mogla tam mieszkac
Tutaj sie musze zgodzic
Rudzia kochana, nic nie chce dla ciebie zle slonce, tylko my juz troche wiecej w zyciu przeszlysmy i wiem ze ty jeszcze sie ludzisz ze bedzie dobrze i pewnie wydaje ci sie ze teraz jest zle, ale tak naprawse to zle jeszcze nie jest bo masz gdzie mieszkac, jak umowa jest na niego, to nie dosc ze on cie moze wyjebac to jeszcze agencja cie moze cie wyjebac wiec albo zmien umowe bo w tej chcwili to nie masz mieszkania , jak nie mozesz zmienic to wynajmij nowe i sie oderwij od niego bo on ci to giedys wygada ze ci taka przyszluge zajebista zrobil ze na ulicy nie musialas spac
amelia04072006, Iza75 lubią tę wiadomość
-
1- ja bym zalatwila z kolesiem ze skoro zrobil remont bez ustalen ( ty nie pamietasz ze sie zgadzalas- i jakby ci łżesz w żywe oczy) to on tam mieszka miesiac za darmo w ramach kaucji ktora wzielas i miesiac wczesniej stamtad wylatuje
2- szukalabym mieszkania w cenie jaka mi odpowiada i tym sposobem mialabym swoje mieszkanie
3- nie wchodzilabym w zadne ustaleni, umowy ze swoim facetem tylko ukladalabym sobie zycie tak aby mi bylo dobrze nie zaleznie czy bedziecie razem czy nie.
-
Rudzia wrote:Nie zrobi tego.. on reki nie przylozyl do mieszkania.. I zapewnil mnie ze nie wywali mnie nigdy .. Poza tym jesli mialby tu wrocic to jedynie do mnie..inaczej nie wroci bo nie ma po co..
Rudzia on ci tez obiecywal ze razem bedziecie i ze dziecka chce
amelia04072006, dotik, Iza75 lubią tę wiadomość
-
Rudzia wrote:Wygadac na dzien dzisiejszy to ja moge jemu wiece rzeczy.. Poza tym mowie Wam Kochane ze mnie N I E STAC.. Nie chce zyc od 25 do 25 .. I martwic sie czy bede miala na dziecko pieniadze..
no my to rozumiemy, ale skoro w tym jego mieszkaniu jest niższy czynsz, to jest szansa na znalezienie jeszcze jednego w podobnej cenie na wynajem?jestem w ciąży, urojonej i spożywczej.
-
wiec musisz szukac mieszkania dla siebie ale nie z nim. rudzia on juz pokazal ze sie z toba nie liczy wiec nie lodz sie ze to sie nagle zmieni. ale nie wazne to bedzie twoja decyzja. bedziesz miec dziecko wiec musisz dac mu stabilizacje czyli wlasny kat. a tym katem bedzie cos o czym ty bedziesz decydowala a nie ktos inny. ty musisz miec to na papierku a nie tylko slowo. masz pelnomocnictwo a on umowe wiec to on decyduje a nie ty.Rudzia wrote:Wygadac na dzien dzisiejszy to ja moge jemu wiece rzeczy.. Poza tym mowie Wam Kochane ze mnie N I E STAC.. Nie chce zyc od 25 do 25 .. I martwic sie czy bede miala na dziecko pieniadze..
jak tam , co tam?
