ZOSTAŃ MATKĄ NA DZIEŃ MATKI - MAJOWE TESTOWANIE '19
-
WIADOMOŚĆ
-
Ponieważ sama doskonale pamiętam czas starań, to pozwolę sobie zabrać głos
Po pierwsze- nie wierzę w aż taką moc psychiki, by mogła ona blokować ciążę... Gdyby tak było, to w małżeństwach patologicznych, gdzie np. mąż gwałci żonę nie byłoby ciąży. A zazwyczaj bywa co roku... I takich przykładów można mnożyć.
Po drugie - uważam (aczkolwiek to po sobie, biorąc pod uwagę sumę składników, czyli mój charakter i moje doświadczenie), że czas na luz jest PO zdiagnozowaniu wszystkich problemów. Ja faktycznie nieco odpuściłam po histerolaparoskopii, w które wyszło co wyszło... Mimo kauteryzacji jajników dalej miałam problem z owulacją, miałam zdiagnozowane problemy z tarczycą, immunologią, krzepliwością, mutacjami, przebadanego męża i... umówioną wizytę kwalifikującą do ivf. Ostatnie trzy cykle przed ivf, a jednocześnie pierwsze trzy po zabiegu lekarz kazał starać się naturalnie... Ja w naturę nie poszłam, stymulowałam się na własną rękę (pod nadzorem przypadkowych monitoringów i pobierania lh i e2 co 2 dni...), ale jednocześnie wyluzowałam - imprezowałam, szalałam na nartach, piłam litrami prosecco i grzane wino (nawet po owulacji w szczęśliwy cyklu zaliczyłam jeszcze mocno wyczynowy wyjazd narciarski - ja mam przeszłość klubowo zawodniczą, więc to nie było żadne pitu pitu i oszczędzanie się na stoku, bo może coś się implantuje;)). Wyluzowałam na tyle, że nawet dwa miesiące nie brałam żadnych suplementów, a jedynie euthyrox... Robiłam to z myślą o własnej psychice, którą chciałam wzmocnić przed stresem związanym z in vitro. Jak to opowiedziałam koleżance to oczywiście padło "a widzisz! wyluzowałaś i zaszłaś" - terefere, wróćcie do początku tego punktu i zauważcie, że nie zostawiłam wszystkiego na luzie, bo trudno pobierając krew co dwa dni zupełnie zapomnieć.
Reasumując- dbajcie o psychikę, bo ona jest ważna. Nie wiem, czy pomaga w zajściu w ciążę, ale pomaga przetrwać i nie oszaleć w tym cholernie trudnym okresie starań. Paradoks polega na tym, że choć sama sobie tych dwóch lat współczuję, to teraz - z perspektywy 16 tc - powiem Wam, że mimo iż z moim M. jestem 9 lat to nic nie wzmocniło nas jako pary tak jak starania. Nic innego nie nauczyło nas o sobie tyle, ile ten okres, nie pokazało tylu uczuć i emocji.malamisia, Salome, Ochmanka, Angelika1313, MonikA_89!, Cecylia, Iseko, Miska _a, aeiouy lubią tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyDzien dobry dziewczynki. Ja dzisiaj już trochę lepiej. Chodzę w miarę i cała noc przespalam myślę że we wtorek już będę w stanie sama jechać do lekarza. Życze Wam miłej spokojnej niedzieli!
moni05, malamisia, Malgonia, szona, Tele...79, Angelika1313, MonikA_89!, Izape_91, Ania_85_, Kittinka83, Iseko, Madziandzia, aeiouy lubią tę wiadomość
-
Cześć, Dziewczyny!
Wszystkim mamusiom życzę samych cudowności! Dużo miłości oraz ogromu siły oraz pozytywnej energii!
Ja dziś obchodzę urodziny i koleżanka mi napisała, że ma nadzieję, że w przyszłym roku będę obchodzić jeszcze jedno święto
Tego sobie najbardziej życzę 😀
Buziaki i słonecznego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 10:48
moni05, syllwia91, Malgonia, 5ylwian, Kittinka83, Iseko, aeiouy lubią tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Maria87 wrote:Cześć, Dziewczyny!
Wssystkim mamusiom życzę samych cudowności! Dużo miłości oraz ogromu siły oraz pozytywnej energii!
Ja dziś obchodzę urodziny i koleżanka mi napisała, że ma nadzieję, że w przyszłym roku będę obchodzić jeszcze jedno święto
Tego sobie najbardziej życzę 😀
Buziaki i słonecznego dnia!
I ja również tego Ci życzę plus - zdrowia!
Salome lubi tę wiadomość
-
Reset w zupełności się z Tobą zgadzam. Nie cierpię sytuacji kiedy muszę z czymś walczyć a kompletnie nie znam przeciwnika. Dlatego niemal od samego początku zaczęłam sprawdzać drobne rzeczy. Dziś mam ogarniętą tarczyce, świadomość niezbyt bogatego proga po owu i potrzebę zmiany lekarza. W dodatku jestem w 41 dniu najdziwniejszego cyklu jaki mi się przytrafił do tej pory. Obstawiam niepowodzenie więc już niedługo zacznę 9cs. Co prawda dopiero 9cs ale co nieco przepyrałam już forum i na podstawie historii rożnych dziewczyn, Twojej również, wiem że nie ma na co czekać.
-
Maria samych wspaniałości!! Z całego serca życzę Ci dokładnie tego samego co koleżanka ❤
Salome lubi tę wiadomość
-
Maria, spełnienia wszystkich marzeń, z tym różowiutkim, pulchniutkim i słodkim na czele! ❤️😘💐
Salome, enne90 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualny
-
Dzięki, dzięki! 😊
Jeszcze napiszę coś od siebie odnośnie "wyluzowania"... Też nie słyszałam, żeby były jakieś naukowe dowody na to, ale rzeczywiście nie raz było tak - nawet wśród dziewczyn na forum - że w cyklu, w którym sobie odpuściły, właśnie się udało. Tylko że udaje się też pewnie tak samo często dziewczynom, które w ogóle nie wyluzowały. Bo to jest jednak zbyt złożony "mechanizm" i nie można powiedzieć, że odstresowanie się zadziała zawsze i wszędzie. Owszem, psychika robi tu wiele roboty i np. jeśli ktoś jest zblokowany, to może mu nie wyjść, ale co wtedy z nastolatkami, które bardzo nie chcą zajść w ciążę, bo boją się konsekwencji, a jednak jest tyyyyle wpadek?
Czytam teraz na legimi książkę "Niepłodność. Pomoc medyczna i psychologiczna" i jest tam sporo właśnie o psychologii, sposobach na radzenie sobie z comiesięcznymi niepowodzeniami itp., więc jeśli ktoś jest tym tematem zainteresowany, to polecam.2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Maria, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i oczywiście podwójnego święta w przyszłym roku 😊🎂
Moja siostra też dzisiaj obchodzi urodziny! Niedługo się do niej wybieramy Moja Mama miała niezapomniany dzień matki 23lata temu 😍
Co do wyluzowania to ja się z tym nie do końca zgadzam. My próbowaliśmy na luzie przez pierwszy rok, bo niby statystyki mówią, że w ciągu tego czasu 80% parom się udaje. Kolejny rok byłam już bardziej poirytowana jak przychodziła @, ale masz mówił, że może jesteśmy w tych 20% osób, którym udaje się w drugim roku starań. Hormony miałam ok, cykle dość nieregularne, ale mieszczące się w widełkach, monitoring pokazywał owulację, trzeba było próbować. Teraz z perspektywy czasu, żałuję że nie trafiliśmy wcześniej do kliniki, tylko dopiero po 3 latach. Uważam, że straciłam zbyt wiele czasu na próby "na luzie" zamiast się zacząć dokładniej diagnozować. Obecnie jestem na takim etapie, że nie umiem się wyluzować. Mogę się czymś zająć i przez chwilę nie myśleć o staraniach, ale jak przychodzi dzień testowania to od rana mam watę w kolanach i palpitacje serca. Wyluzowanie może i działa na samym początku, ale jak już na się zdiagnozowane x problemów, to chyba nie jest to wykonalne. Do tego dochodzi świadomość wygasających jajników, przy których każda kolejna stymulacja jakby nie patrzeć przyspiesza wejście w menopauzę. Mój dr z kliniki nie owija w bawełnę. Od razu nam powiedział, że jeśli chcemy dziecko, to musimy szybko działać, dopóki są komórki.
Salome, szona lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualny
-
Ja uważam że z tą psychiką to jest tak że jak się po prostu z naciskiem na coś czeka to po prostu trudniej jest to zdobyć. Na moim przykładzie. Pierwsza ciąża w 1 cyklu po ślubie - bez zabezpieczeń i bez myślu o dziecku. Druga ciąża 3cs po zielonym świetle już z wyliczaniem dni płodnych. Trzecia ciąża już teraz 10cs z wyliczaniem dni płodnych i mierzeniem temp...z tym że w tym cyklu odpuściłam i temp już nie mierzę.. uważam że w pierwsze 2 ciąże zaszłam szybciej gdyż serduszkowanie było spontaniczne i bez wyliczania co 2 dzień tak jak było dotychczas..tylko jak wyłączyć myślenie o dziecku? Chyba się nie da tym bardziej że ja mam teraz ostatni cykl aby zajść w ciążę przed zwolnieniem z pracy zatem jak teraz się nie uda to odpuszczam całkowicie starania aż znajdę inną pracę i trochę w niej popracuję bo dziecko trzeba za coś utrzymać...
Edit: genetyk mi powiedziała że im dłużej będę się nakręcała tym będzie mi trudniej...podobno psychika tak działa że może nawet rozregulować cykle..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 12:54
Kittinka83 lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Ja tez nie wierze w to luzowanie. Tzn ok, może coś pomoc, ale jeżeli przyczyna niepowodzeń jest poważna (a z tego co zauważyłam przy więcej niż roku starań zawsze jest jakaś poważna przyczyna) to luzowanie jej nie wyeliminuje . Ja miałam pełno momentów w których byłam bardzo wyluzowana i nic z tego, a zaszłam w takim miesiącu gdzie byłam totalnie przemęczona i zestresowana . Pomogło przepłukanie rurek i suple na plemniki a nie luzowanie .
MonikA_89!, Ochmanka lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Wszystkiego najlepszego dla obecnych tu Mam i dla przyszłych również wszystkie jesteśmy wspaniałe i zasługujemy na szczęście
Moja Mama dziś niestety pojechała do szpitala na Sor, bo 2 dni temu jej coś strzeliło w kręgosłupie, ledwo się rusza oby szybko jej przeszło.
A ja za godzinę idę świętować Dzień Mamy u córeczki w przedszkolu, będzie przedstawienie i poczęstunekWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 13:56
okularnica91, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też nie wierzę że luz i odpuszczenie ułatwia zajście w ciąże. Mi udało się dwukrotnie w cyklach gdzie może i się nie spinałam, ale miałam monitoring, mierzyłam temp. i robiłam testy owu 😊 a drugi raz to już w ogóle był bezpośrednio po biochemicznej , więc nastrój bywał różny.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2019, 16:02
-
Maria87 wrote:Cześć, Dziewczyny!
Wszystkim mamusiom życzę samych cudowności! Dużo miłości oraz ogromu siły oraz pozytywnej energii!
Ja dziś obchodzę urodziny i koleżanka mi napisała, że ma nadzieję, że w przyszłym roku będę obchodzić jeszcze jedno święto
Tego sobie najbardziej życzę 😀
Buziaki i słonecznego dnia!Salome lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g