ZOSTAŃ MATKĄ NA DZIEŃ MATKI - MAJOWE TESTOWANIE '19
-
WIADOMOŚĆ
-
syllwia91 wrote:Izape w wtorek idę na betę. Jestem tydzień przed @ a już czuję duże bóle jak na okres. Gdyby nie branie duphastonu to bym sobie wkrecala już cuda wianki ale to przez duphaston. Kochana ja sobie daje czas do końca roku i umawiam się do Krakowa do kliniki, najbliższa.... Koniecznie umów się na usg na jutro!
Ja też dostałam zaproszenie na wesele ale nie wiem czy pójdę... Nie lubię wesel i nienawidzę siebie w sukienkach.... A drugie mam we wrześniu na które muszę iść bo to najbliższego kuzyna.
Co do lamette daj szansę! Kolejny cykl masz większą dawkę? Ja słyszałam że mając stymulacje to przez pierwsze dwa cykle trzeba robić monitoring aby sprawdzić działanie leku inaczej Stymulacja ma słaby sens.
Co to za badania przeciwciał? -
Hej.
No ludzie niech ta @ juz przyłazi bo chce.zaczac nowy cykl! Cholera jak trzeba to nie ma 😡 gdzies czytałam, że po.lutce mozna i 14 dni czekać.... No super! Wrr 😡28.04.2017 r - Michałek
Starania o drugiego dziecioszka od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki.
Pcos + insulinooporność
Przygotowujemy się do czerwca ❤
Mąż - wyniki w dolnej granicy normy -
Haha 🤣 juz wiem czemu taka wkurzona chodzę. Bo @ przyszla zaraz po.napisaniu posta 🤣🤣
szona, MonikA_89!, agge, syllwia91, Niecierpliwa..., Szczesliwa_mamusia, Kittinka83, Karolina, Sasanka55, Nuch, Malgonia, nuśka91, moni05, malamisia, Iseko, Magnolia90, Ania_85_, Magduullina, aeiouy, eemmiilliiaa, Ochmanka lubią tę wiadomość
28.04.2017 r - Michałek
Starania o drugiego dziecioszka od grudnia 2017.
Prawy jajowód - udrożniony
Zrosty usunięte
Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
Lekka nadwaga
1 IUI 😐
2 IUI 😐
05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło
10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia
Luty 2022
Zmiana kliniki.
Pcos + insulinooporność
Przygotowujemy się do czerwca ❤
Mąż - wyniki w dolnej granicy normy -
nick nieaktualnysyllwia91 wrote:Izape w wtorek idę na betę. Jestem tydzień przed @ a już czuję duże bóle jak na okres. Gdyby nie branie duphastonu to bym sobie wkrecala już cuda wianki ale to przez duphaston. Kochana ja sobie daje czas do końca roku i umawiam się do Krakowa do kliniki, najbliższa.... Koniecznie umów się na usg na jutro!
Ja też dostałam zaproszenie na wesele ale nie wiem czy pójdę... Nie lubię wesel i nienawidzę siebie w sukienkach.... A drugie mam we wrześniu na które muszę iść bo to najbliższego kuzyna.
Co do lamette daj szansę! Kolejny cykl masz większą dawkę? Ja słyszałam że mając stymulacje to przez pierwsze dwa cykle trzeba robić monitoring aby sprawdzić działanie leku inaczej Stymulacja ma słaby sens.
Co to za badania przeciwciał?
w Rzeszowie nie ma żadnej kliniki ? To nasze Podkarpacie to czasem mnie denerwuje mam nadzieję, że nie będą nam potrzebne żadne kliniki.
U mnie zaczęła rosnąć temperatura więc jeśli jutro się utrzyma tendencja to dzisiaj 2 dpo, ale nie liczę na ten cykl bo z było ubogo. Taki weekend a chłopa rozłożyło
Dziewczyny głowa do górysyllwia91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElfia, myślałam o artvimed? Dr Chrostowski? Nie wiem czy poprawnie napisałam hehe. Dużo opini słyszałam dobrych i na pewno do niego bym szła.
Niecierpliwa w Rzeszowie jest jedna... Do której szkoda iść.. Leczylam się chwilę u niej po ostatniej cp, fakt że zrobiła od razu mi sono hsg i chciała od razu stymulacje robić ale nie zrobiła ani jednego badania, tak to u nich ponoć wygląda. Takze niestety.... Mam nadzieję że nie będzie nam nic potrzebne!
Szona masz rację! Ja ogólnie włączyłam myślenie że na luzie bez płaczu i jak zaczynam myślenie że może się udało to od razu krzyczę na siebie ze na bank się nie udało i żebym nie myślała tak 😂
Mówię sobie ze po laparo się uda i już a jak się nie uda to wtedy będzie zalamka dopiero ale z drugiej strony wtedy od września awansuje prawdopodobnie i to mnie też pociesza. -
Małgonia dziękuję za wsparcie... Ale już tyle czasu minęło, że no nie wierzę że się uda. Tyle razy mogło się udać i co? Widocznie nie jest mi to pisane.
Monika89 choćby tomialo być moje ostatnie usg to pójdę... Mam nadzieję że mój lekarz się zgodzi nie przyjąć. U mnie już 21 dc więc raczej na wartościowa owulacje nie ma już co liczyć. U mnie po lametcie tak jakby pęcherzyki nie pekaly. Bez lametty pękają same... Mam ovitrelle ale miałam brać je po owu, z uwagi na cb... Ja już mam wszystkie najwazniejsze badania porobione. Klinika mi jest potrzebna tylko i wyłącznie do iui, bo wiem że mnie tam nikt nie wyleczy z niepłodności, a po laparoskopii szkoda czasu, jak mam wyczyszczona endometrioze. Chyba będzie trzeba szukać czegoś w Lublinie. Może któraś może coś mi polecić?
Nowa beta na poziomie ok. 5 raczej spada szybko... No nic, kontynuujemy ♥️... Jutrzejsze usg prawdę powie, w razie wu mam zastrzyk na pęknięcie choć chciałam go wykorzystać inaczej... Śluz mam właśnie głupi w tym cyklu, bo bardzo często pokazywał mi się owulacyjny i zglupialam. Zwykle miałam przez ok. 3 dni plodny który potem zanika, a w tym cyklu co jakiś czas rozciagliwy
Sylwia a ja mam właśnie chęć pójść, żeby mieć pretekst do uszycia sukienki 😄 co do lametty, raz miałam tak że po lametcie zrobiła mi się torbiel krwotoczna, a raz pęcherzyki chyba nie popekaly nawetpo ovi. Przestałam ja brać, a teraz głupia wzięłam. Trzeba było nie brać... No nic może U. Się zgodzi na szybki podgląd... Ile j niego w gabinecie kosztuje monit?Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Szybko spada ale zawsze kilka dni może wszystko przesunąć . W każdym razie jeżeli wyjdzie, ze owu nie bylo to może ta lametta Ci faktycznie nie służy i musisz jej na przyszłość unikać skoro kolejny raz coś miesza2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Izape, z późnych owu też są zdrowe ciąże. Nawet jest taki wątek na forum 😉 Mam nadzieję, że dr Cię przyjmie i okaże się, że owu jednak była.
A jaki jest cel brania ovitrelle po ovu w kontekście cb? Szczerze, to nie słyszałam nigdy o takich zaleceniach. U mnie zastrzyk był po to żeby wywołać owulację w normalnym terminie, bo bez Clostibegytu i ovitrelle miałam owulacje nawet w 22-24dc.
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
A ja wróciłam od teściowej i już łamie mnie spanie... Ta pogoda na Śląsku nie rozpieszcza.. Zazdroszczę dziewczyny słoneczka 🌞
Kingulla żebyś wiedziała qrde tyle czekać kto to widział 🤭😅
Maria87 Kochana ja miałam te same myśli już mnie coś brało co cykl naprawdę tak wyczekiwana tych dwóch kresek. Nasz organizm w tej kwestii niestety nami rządzi i czasem potrafi zagrać nam na nosie ja jak pojawiała się @ to miałam takie nerwy i płacz że już chciałam to wszystko olać ... 3mam kciuki żeby się udało i u Ciebie😘 a co do wieku to ja weź miałam takie myśli, że już się nie nadaje, że za stara... Ale udało się i Tobie też się uda!! 😘
Szczęśliwa_mamusia Masz rację kobieta zaś że sobie poradzi. A co do Bety to mam nadzieję wczoraj zrobiłam drugi raz test i wyszły znowu dwie krechy 😃
Ściskam Was mocno💐😘
Ja popijam sobie właśnie pyszny sok warzywny ☺️
https://zapodaj.net/0ccae6cf602bd.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2019, 13:53
Salome lubi tę wiadomość
Katrin🍒 -
nick nieaktualny
-
Sasanka55 wrote:
Ef, gdzie jestes? :*
❤❤❤
W maju, z widokiem na kwitnące kasztany
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8e4d23313b9c.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2019, 14:27
Sasanka55, MonikA_89!, Pati96, Malgonia, nuśka91, Kittinka83, Malinaa90, szona, moni05, Iseko, Magduullina, aeiouy, Madziandzia, Ochmanka lubią tę wiadomość
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Jeśli chodzi o L4 w ciąży, to moim zdaniem bardzo indywidualna sprawa. Ja chciałam wrócić do pracy w 4-mcu jak poczuje się lepiej.. ale nie wyszło.
Nie wyobrażam sobie wymiotowania w pracy, ale mam koleżanke której to nie przeszkadzało ...1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualnyef36 wrote:Jeśli chodzi o L4 w ciąży, to moim zdaniem bardzo indywidualna sprawa. Ja chciałam wrócić do pracy w 4-mcu jak poczuje się lepiej.. ale nie wyszło.
Nie wyobrażam sobie wymiotowania w pracy, ale mam koleżanke której to nie przeszkadzało ...
Ef, dobrze, ze jestes Jak sie czujesz?
Tez uwazam, ze zwolnienia sa mocno indywidualna sprawa. Ja nie chcialabym pracowac w ciazy po moich 3 stratach. To wlasnie w pracy, pod wplywem silnego stresu, zaczelam krwawic w pierwszej ciazy. Byc moze nie uniknelabym tego, lezac w wyrku, ale jednak pytania bez odpowiedzi pozostaja. Generalnie chce myslec glownie o sobie i Dzidzi. ZUS cale zycie place, a zaden lekarz nie chce mi nawet TERAZ, po 3 stratach wypisac pieprzonych skierowan, mowiac, ze to nie poronienia nawykowe, bo 2 ostatnie to biochemy. W dupie mam taki uklad. Pracodawca plakac nie bedzie, bo pracuje w olbrzymiej korpo.
Edit: jezeli zaden lekarz nie bedzie w stanie wypisac mi zwolnienia w ciazy, rzuce prace. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Tez kiedys wkurzalam sie na takie dziunie jak ja, ktore od pozytywnego testu szly na zwolnienie. Teraz wiem, jak trudny i zlozony to jest tematWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2019, 14:56
ef36, MonikA_89!, Pati96, Ewelina29, Malgonia, szona, aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Po stracie już się inaczej patrzy na kolejną ciążę. Cały czas żyjemy w stresie i strachu, więc jeśli można ograniczyć chociaż stres w pracy, to warto to zrobić. Choćby po to, żeby potem sobie nie pluć w brodę i nie zastanawiać się "co by było gdyby..."
Tym bardziej, kiedy jest to upragniona ciąża po wielu latach starań.Sasanka55, ef36, Pati96, Ewelina29, Malgonia, szona, okularnica91, aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
nick nieaktualnyO rany nie nadrobie😉 jak Wy tu malujecie😉
Są jakieś pozytywne tesciory?😉
L4, zmieniaja sie poglądy jak sie w ciąży jest.
Nadal uważam, że jak kobieta dobrze sie czuje, ma lekka nie stresujaca prace to czemu nie pracować? Ale z drugiej to ostatnie wakacje na wiele lat😉
Nie krytykuje....
Ja w pierwszej ciazy wymiotowalam wszystkim, nawet przelknieta slina od 6 tygodnia do 8 miesiaca.....Oczywiście później troche mniej. Na zwolnieniu od początku, chcialam wrocic...szef mnie nie chcial już....
Teraz tocze z nim walki o urlopy, i mocno licze na maj.... -
Iza ja moze tak calosciowo staram sie krocej niz Ty, ale jak podluczylam ile mislam cykli w ciagu ostatniego roku to tez sie zalamalam.. bo przeciez skoro tyle razy sie nie udalo to i teraz sie nie uda. A jednak byl jakis czynnik X ktory sprawil, ze tym razem zaskoczylo.
I jedyne nad czyn ubolewam to ze nie moge jak normalny czlowiek cieszyc sie z tej ciazy. Jak tylko pomysle o ciuchach ciazowych lub wykanczaniu pokoiku to daje sobie mentalnie w twarz.
-
nick nieaktualny
-
Malinaa90 wrote:Mysle że podejście do zwolnienia się nie zmienia w ciąży aż tak bardzo. Jestem po 2 stratach, 3 ciaza nie wyobrażam sobie iść na l4 jeśli nie będzie wymagać tego mój stan zdrowia, a jeśli na nim będe to nie po to żeby jeździć na wakacje. Moja praca nie jest ani lekka ani bezstresowa. Ale nadal to zwolnienie chorobowe, a nie "urlop ciążowy".
Poronienia najczęściej są genetyczne, immunologiczne a nie związane ze stresem w pracy- nie dajmt się zwariować i nie nie bierzemy na siebie winy za coś na co wpływu nie miałyśmy. Rozmawiałam też z lekarzem, l4 z uwagi na wcześniejsze poronienia ma sens wtedy gdy był to mechanizm fizyczny, niewydolność szyjki itd.
Ale tak jak napisałam wcześniej, nie jest to komentarz wymierzony w którakolwiek z Was, nie czujcie się urazone.
Okularnica gratuluję pięknych kresek
Izape zalamki przychodza często, ale nie poddawaj się, jeszcze wszystko będzie dobrze:)
pewnie inaczej patrzyłabyś na to mając 10 lat więcej, ale każdy ma prawo do własnego zdania.
Ja miałam mdłości przez prawie cały dzień i mogłam spać 24h na dobę. Kiepski był ze mnie pracownik, więc poszłam na zwolnienie.
Przez miesiąc spałam i żygałam a i tak nie wiadomo czemu skończyło się poronieniem. Wymiotować w pracy? nie, dziękuję.
W nastepnej ciąży też pójdę zwolnienie. Z wiekiem nauczyłam się że praca to tylko praca, jak nie ta to inna. 10 lat temu też pewnie obstawałabym przy pracy do 8-mego miesiąca ciąży. Ale wtedy myślałam jeszcze że jestem równie ważna dla pracy co praca dla mnie.
Kittinka83, Malgonia, Ochmanka lubią tę wiadomość
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
nick nieaktualny
-
Ef mam podobnie. Z synem pracowałam prawie do końca, ale wtedy nawet do głowy mi nie przyszło, że jest coś takiego jak poronienie - byłam głupia 20latka 😋
Teraz, po takiej bitwie najważniejsze będzie dla mnie, żeby zrobić wszystko aby szczęśliwie donosi i urodzić. Pracuje z dziećmi, nie mam przeciwciał cytomegalii i nie wiem czy pech nie zechce, że ktorys uczeń się nimi że mną podzieli. Mam jednak wyrzuty bo to końcówka roku, a mamy świadectwa opisowe więc i tak ja muszę je wystawić. Myślę jyz tak jakbym była w ciąży 😋 ale w sumie trzeba prognozowac 😋ef36, moni05, Malgonia lubią tę wiadomość
2010 - misiu 💙🐻
Starania od I 2016
08.2016 - zaśniad całkowity
05.2019 IVF Kriobank - 1 x3BB 😭
beta <1.05
03.2020 😭 ciąża pozamaciczna/resekcja prawego jajowodu
07.2024 Invicta Wrocław
22.07 - start stymulacji (Menopur 225+ Orgalutran)
❄ 3.1.1 😇
❄3.2.2
❄4.1.2 😞
❄4.2.2
👩🏻 '89
IO, hiperprolaktynemia
TSH- 1,4
Kariotyp ✅
👨🏻 '83
Nasienie ✅
Kariotyp ✅
30.09 ----> ❄ 4.1.2 💙
04.10 beta dla kliniki 6,7;prog 27;estradiol 1000
07.10 - beta 3,1 cb?
28.10 ----> ❄3.1.1 (+relanium) 27.11 😇 💔