
W poniedziałek byliśmy na pierwszej wizycie i tak jest dobrze osadzony pęcherzyk ciążowy a w nim malutka kruszynka



A o to Nasz Skarbuś


wg. OM to powinien być 5t+3dzień a wg. USG Był 4t+6dzień więc ciąża o 3/4dni młodsza ale lekarz mnie uspokoił i mówił, że przy moich rozjechanych cyklach (raz 45dni raz 30dni) ciąża ma prawo być młodszą i na tym etapie jest wszystko w porządku i idealnie




Dziś jednak postanowiłam napisać

Otóż po wizycie, która była 22.10 wszystko jest dobrze



Aha najważniejsze to to, że SERDUCHO PIĘKNIE BIŁO




A o to Nasz CUD


Maluszek ma już 0,64cm




lekarz też dał listę badań do wykonania troszkę tego jest ale damy radę

Póki co czujemy się dobrze. Objawy jak się pojawiają to są przeważnie późnym popołudniem: mdłości, ból brzucha i piersi. Dziś jest taki wyjątek, że objawy są od samego rana a do tego wzrósł mi apetyt i bym jadła i jadła i jadła



Kolejna wizyta za tydzień. 5.11 a to jeszcze tyle dni czekania. Mam nadzieję, że wszystko będzie oki - nie ma innej opcji








Oby było już wszystko dobrze







Dziś troszkę się martwię bo od rana nie mam praktycznie żadnych mocnych objawów, może pojawią się późnym popołudniem jak to miały w zwyczaju albo wyczerpały swój limit po wczorajszym całodobowym szaleństwie.. jednak dziś czuję się tak dobrze, że chyba za dobrze. Mam nadzieję, że Nasz CUD dalej prawidłowo rośnie i serduszko ciągle pika

Chciałabym by już była środa. Pozostaje cierpliwie czekać i myśleć pozytywnie




Cudzie trwaj



Modlitwa matek oczekujących dziecka
Panie Jezu, proszę Cię z miłością za to powierzone mi życie, które noszę w łonie. Z pokorą dziękuję, że wybrałeś mnie jako narzędzie Twojej miłości. W tym pięknym oczekiwaniu pomóż mi żyć w nieustannym zawierzeniu się Twojej świętej woli. Daj serce matki: czyste, mocne i hojne. Ofiaruję Ci wszystkie obawy o przyszłość: lęki, niepewności, oczekiwania względem dziecka, którego jeszcze nie znam. Spraw, aby narodziło się zdrowe, oddal od niego wszelkie zło fizyczne i wszelkie niebezpieczeństwa duszy. Ty, Maryjo, która poznałaś niezliczone radości świętego macierzyństwa, daj mi serce zdolne do przekazania wiary żywej i gorącej. Uświęć moje oczekiwanie, błogosław moją cichą nadzieję, spraw, by owoc mego łona, wzrastał w łasce i świętości. Przez Chrystusa, Twego Boskiego Syna. Amen.


Tak bardzo cieszę się, że mąż jedzie ze mną na wizytę, będzie mi lżej


Jutro oczekuję dobrych wieści, pozytywnego obrazu USG







A jutro będziemy się radować bo piękne są dzieła Pana



Zatem wizyta pełna pozytywnych wieści


Zrobiliśmy USG i Nasz Malutki Cud ma już 2,25cm i serducho ciągle pika




Razem ze mną na wizycie był mój kochany mąż i bardzo zadowolony z wizyty





Wczoraj też po wizycie u lekarza pojechaliśmy do moich rodziców bo ich mamy tutaj na miejscu i pokazaliśmy im zdjęcie USG byli pozytywnie zszokowaniu i bardzo uradowani bo wiedzieli jak długo walczyliśmy





Z zaleceń lekarza nadal odpoczywać, relaksować się no i 3x1 tabl dup-ka a jak wszystko będzie dobrze na kolejnej wizycie to go odstawimy

Teraz pozostaje się zarejestrować - może uda się telefonicznie


A o to Nasz Szkrab, który jak lekarz tylko włożył USG i się obraz pokazał wyglądem mi przypominał Bałwanka



Udało się zarejestrować telefonicznie i wizyta już 27.11


Wiadomość wyedytowana przez autora 6 listopada 2014, 08:53


Na długi weekend byliśmy u rodziców Męża i ogłosiliśmy dobrą nowinę


ogólnie czujemy się dobrze i mam nadzieję, że z Naszą Kruszynką jest DOBRZE !! - nie ma innej opcji !!
Z dnia na dzień czuję, że objawy są lżejsze. Czasem zaboli brzuch, czasem piersi, mdłości lekkie są. Mam nadzieję, że to po prostu dlatego, że coraz bliżej II trymestr i dlatego objawy są lżejsze niż na początku. Mocno wierzę w to, że Nasz Maluszek rozwija się prawidłowo i zdrowo rośnie a Jego serducho pika jak trzeba !!



A do kolejnych wizyt jeszcze tyle dni. Jakoś trzeba wytrzymać

Pierwsza wizyta w poradni genetycznej już za 2 tyg to będzie 12w+1dz staram się nakręcić na pozytywne myślenie i tylko na pozytywne wieści wierzę, że Nasz Szkrab będzie zdrowy

A wizyta u ginekologa za 3 tyg to będzie pełen 13tc czyli wejdziemy w II trymestr wiadomości z wizyty też przewiduję pozytywne - innej opcji nie ma !! Pozytywne myślenie wszystko odmienia



Pozostaje czekać


Z wizyty wróciliśmy po 22 dlatego już wczoraj nic nie pisałam bo było późno a ja zmęczona.
Wieści z wizyty POZYTYWNE !!!



Na wizycie lekarz zbadał mnie palpacyjnie wszystko OK a później wykonał USG brzuszne (moje pierwsze w życiu)


















lekarz sobie też zażartował, że dziecko odczuwa mój stres i jak się urodzi i będzie niespokojne to Mąż będzie miał na kogo winę zrzucić


Z wizyty mamy też foto ale mało wyraźne taki urok USG brzusznego ale lekarz mówił, że na kolejnej wizycie za 2 tyg będzie bardziej wyraźne bo Bobas będzie większy



Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama!





Dawno nie pisałam bo jakaś taka zalatana jestem i mało czasu spędzam przed komputerem.
W dniu 27.11.br byliśmy na badaniach genetycznych w specjalistycznej poradni. W sumie trochę się zawiodłam na wizycie bo myślałam, że to chwilę dłuższą potrwa a to raz dwa i było po wizycie. A wyglądało to tak, że wizyta była na 10:00 weszłam do gabinetu miła pani pielęgniarka pobrała krew, powiedziała co dalej i czekanie na korytarzu z numerkiem albo na wezwanie do gabinetu z USG albo do gabinetu na rozmowę z panią genetyk. Chwilę czekaliśmy. Najpierw odbyło się USG brzuszne, trwało może ze 2 min..taki niewyraźny obraz na ekranie, że musiałam mocno się wysilić by dojrzeć Bejbika, do tego myślałam, że lekarka wykonująca USG coś mi dokładnie poopowiada, porobi dokładne wymiary a ona tylko swoimi skrótami mówiła coś do pielęgniarki robiącej opis zdjęcia USG w kompie. Podsumowując wyszłam po USG tylko z informacją, że płód żywy i z tym, że słyszałam bicie serduszka. Nic po za tym. Zero informacji...Później chwilkę czekaliśmy i zaproszono mnie na rozmowę z panią genetyk, która polegała na wypełnieniu przez nią ankiety i przeprowadzeniu monologu z którego wywnioskowałam, że ważniejsze będzie kolejne spotkanie bo wtedy będą wyniki badań z krwi i w zależności od wyników podejmiemy decyzję co dalej..Jednak żeby być spokojną podpytałam panią genetyk co oznaczają te wszystkie skróty na opisie USG i mi powiedziała co i że wszystko na tym etapie ciąży jest w porządku i nie ma powodów do zmartwień. Chociaż jakaś konkretna informacja. Wyniki badań z krwi będą 11.12.br i wtedy też kolejna rozmowa z genetykiem. Mam nadzieję i mocno wierzę w to, że skoro na USG było wszystko dobrze to wyniki krwi też będą w porządku

A to Nasz CUD :

Maluszek na dzień badania miał 58,7mm. Jego serduszko biło 173ud/min



Kolejną wizytę mamy już jutro. Już nie mogę się doczekać bo to wizyta u mojego lekarza prowadzącego więc mam nadzieję, że potrwa dłużej i lekarz wszystko ładnie pomierzy i poinformuje co i jak, że jakieś bardziej konkretne ale nadal pozytywne wieści wyniosę z tej wizyty



Wczoraj robiliśmy badanie ogólne moczu i morfologia i na moje oko jest Ok ale poczekamy zobaczymy co lekarz na to powie


Ten tydzień taki zabiegany mamy w czwartek w końcu odbieramy klucze do naszego mieszkania, później musimy iść do notariusza, ubezpieczyć mieszkanie a później zacznie się bieganie od banku do sądu i z sądu do banku by pozałatwiać resztę spraw a to wszystko będzie na mojej głowie bo mąż pracuje w takich godzinach jak inne instytucja..jakoś będę musiała się ogarnąć i dać radę to pozałatwiać. Obym tylko czuła się tak dobrze jak do tej pory

Ogólnie to czujemy się dobrze. Czasem zaboli brzusio, piersi i jeszcze od czasu do czasu takie uczucie ciężkiego żołądka co powoduje lekkie mdłości ale bez wymiotów. No i gdyby nie to, to bym wgl. nie wiedziała, że jestem w ciąży


W weekend moja teściowa a wczoraj siostra uświadomiły mnie, że już się robi malutki brzuszek a ja ciągle żyłam i żyję z myślą, że to moja naturalna odwieczna oponka chociaż chyba one mają rację bo jak się kładę na płasko na pleckach to kiedyś mimo oponki robiło się płasko na brzuszku a teraz nie




Pogoda u nas taka jakaś. Dzisiaj mroźno ale pełne słońce i błękitne niebo..a ja ciągle czekam na śnieg. Może na święta się pojawi a do świąt coraz bliżej

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 grudnia 2014, 10:32




03.12.2014 byliśmy na USG prenatalnym u naszego lekarza prowadzącego. Z wizyty jesteśmy bardzo zadowoleni. Wieści bardzo POZYTYWNE. I na co było tyle stresu i lęku? Ale to chyba normalne, że już tak do końca ta niepewności i pewnego rodzaju obawy będą ze mną.
Wracając do wizyty to tak: Maluszek ma już 7,15cm, serduszko ładnie bije ~160ud/min, NT 1,6 - czyli bez zmian tak jak tydzień temu w poradni genetycznej tak i teraz lekarz mówił, że dobrze jest, NB (+) a wielkością odpowiadał Maluszek 13t+2dz czyli jesteśmy w 14tc


po wizycie też lekarz kazał stopniowo odstawiać dup-ka i tak od wczoraj bierzemy 2x1tabl. i tak do ndz włącznie a od pn już wcale. Mam nadzieję, że nic niemiłego mnie nie spotka. Ogólnie to ta wizyta w porównaniu do tej w poradni była mega mega zajefajna, lekarz wszystko dokładnie pokazał, powiedział co i jak. USG trwało ok 20 min. Tylko nasz Skarbuś taki wstydliwy, że do zdjęć w większości pozował pleckami

A to Nasz Maluch :

Teraz jeszcze pozostaje czekać do 11.12. na wizytę w poradni genetycznej gdzie już będą wyniki badań z krwi - Boże daj Nam cierpliwość i wiarę w to, że będzie wszystko dobrze


Wiadomość wyedytowana przez autora 5 grudnia 2014, 10:36

Dziś pełen 14tc a wg. BBF zaczynamy 15tc



Ogólnie czujemy się dobrze chociaż od ndz walczymy z przeziębieniem. Póki co wygrywamy bo pozostał tylko katar. Mówią, że leczony trwa 7 dni a nieleczony tydzień no to ma jeszcze czas do ndz i niech spada.
Jutro dla nas jeden z ważnych dni. Idę odebrać wyniki badań genetycznych z krwi. Podejrzewam, że wizyta będzie wyglądała na zasadzie omówienia ich z panią genetyk i w zależności od tego co wyjdzie ustalenia dalszego planu. Jednak mocno wierzę w to, że skoro na USG w poradni genetycznej było OK i u mojego lekarza USG też było bardzo dobre to wyniki będą w porządku i, że to tylko formalność jutro pójść po nie i dowiedzieć się, że kolejna wizyta u nich dopiero na połówkowym, bo lekarz wcześniej coś napomknął, że na połówkowe też mnie tam dodatkowo wyśle. Będzie dobrze

"Jezu ufam Tobie" <)))>< <)))>< <)))><
A tak po za tym to ciągle nie wiem czy brzuszek mi urósł czy to nadal moja naturalna oponka

A o to My wg. BBF 15tc :

foto może być kiepskiej jakości bo telefonem

PS: nie patrzcie na otoczenie bo foto na szybko w dużym lustrze a ono tylko w przedpokoju

Mam nadzieję, że jutro napiszę tutaj same dobre wieści



Jeśli chodzi o liczby to ma się to tak:
Down's syndrome (term)
Age risk: 1:1300 / Down's risk: 1:6600 Low risk
Edwards syndrome (term)
Age risk: 1:13000 / Edward's risk: 1:100000 Low risk
Test: Concentration: Median: Mom: Corrected Mom:
HCGb 51,40ng/mL 39,70 1,30 1,29
NT 1,60mm 1,4 1,15 1,15
PAPP-A 2335,00mU/L 2527,49 0,92 1,00
Dalsze zalecenie taki aby dzwonić do nich na początku stycznia 2015 i umówić się na USG pomiędzy 20 a 22 tc

teraz pozostaje czekać na wizytę u naszego gina



A u mnie po raz 3 w tej ciąży pojawiła się zachciewajka








Czujemy się bardzo dobrze


Objawów praktycznie brak a jak są to minimalne takie, że ledwo odczuwalne jedyny objaw, który jest odczuwalny bardziej to ból piersi gdyby nie to zapomniałabym, że jestem w ciąży. Widocznie II trymestr to taki "miesiąc miodowy" w okresie ciąży



Dziś od rana zaliczyłam maraton po mieście w celu pozałatwiania ten całej papierologii potrzebnej po zakupieniu mieszkania: sąd - wydział podatkowy - bank i każda instytucja w innym miejscu ale dałam radę



Do ŚWIAT coraz bliżej <hura>





A ja z przygotowaniami jestem w czarnej du*****







Czeka Nas jeszcze ubieranie choinki i strojenie okien ale póki co mąż jest pochłonięty pracą a po pracy remontem Naszego nowego M4 i ma mało czasu dla mnie



A dziś mąż chce mnie zabrać na zakupy do Naszego nowego M4 trzeba wybrać i kupić płytki itp. rzeczy do zrobienia łazienki. Oj będzie łażenia - obym tylko jutro dała radę wstać z łóżka

A ja na tyle na ile jestem wstanie zaczęłam przystrajać troszkę dom na zbliżające się Święta


Mam nadzieję, że te ŚWIĘTA będą wyjątkowe i magiczne - w końcu po raz pierwszy od prawie 4 lata nie będą Nam życzyć dzidzi bo dzidzia już w brzuszku będzie z Nami



Rośnij Nasz CUDZIE Najcenniejszy



A jednak ten czas leci coraz szybciej i szybciej..Święta tuż - tuż. Dziś w końcu udało mi się kupić prezent dla Męża


Wczoraj w sklepie z płytkami itp. rzeczami spędziliśmy prawie 3h







I chociaż zdaje się, że ten czas szybko mija to jednak od wizyty do wizyty bardzo się ciągnie.
Cierpliwość, cierpliwość i raz jeszcze cierpliwość


A My powoli chyba jednak rośniemy






Mam nadzieję, że ten weekend minie dość szybko a pewnie tak będzie bo wpada do Nas brat męża by pomóc w remoncie a ja będę odpowiedzialna za prowiant

Pogoda póki co nie zwiastuje zbliżających się ŚWIĄT, które już za 5 dni






Plany wypiekowe na Święta uległy zmianie

Dziś od rana bardzo boli mnie głowa. Staram się z tym bólem funkcjonować by nie brać żadnych leków. Póki co daję radę. Nawet ogarnęłam trochę mieszkanko


A by czymś zająć myśli by ciągle temat wizyty nie był na wierzchu dziś ciąg dalszy przystrajania mieszkanka na Święta.
A o to moja mała choinka w małym pokoju :p

A Naszą wspólną dużą choinkę pewnie ubierzemy w ndz. mam taką nadzieję, że mąż w końcu znajdzie dla mnie trochę czasu. A najfajniejsze jest to, że po Świętach tj. od 29.12 aż do 07.01.2015r mąż ma urlop



A teraz byle do Świąt a później byle do wizyty

Wiadomość wyedytowana przez autora 19 grudnia 2014, 12:29

Jak to dobrze bo czas do wizyty mam nadzieję, że szybko minie

Weekend był taki trochę nie po mojej myśli ale wiem, że tak być musi, że mąż to wszystko robi dla Nas. A ja zachowałam się trochę jak "smarkula". Dzięki Bogu mój Skarb jest tak Kochany, że mnie rozumie

Do wizyty pozostało 7 długich dni!! Niby mało ale dla mnie i tak długo. Oby czas na przygotowania świąteczne i ten czas świąteczny przeminął raz dwa


Wczoraj udało Nam się z mężem zgrać, zmobilizować i ubrać choinkę


Takie Nasze dzieło

Przed Świętami pozostało mi jeszcze trochę porządków do zrobienia i sprawy kulinarne. Jednak za kuchnie biorę się od jutra - najpierw koreczki śledziowe a w śr. z rana wypieki co by były bardziej świeże


Dziś wieczorem mąż idzie jeszcze trochę poremontować Nasze nowe M4 - będę miała czas by spakować dla Niego prezencik

A teraz sobie siedzę, słucham kolęd <uwielbiam>




I tak siedzę i czekam na te pierwsze ruchy, niekoniecznie na te mocne kopniaki ale BBF podaje, że już od ubiegłej śr. mogę je odczuwać a ja - albo wgl. ich nie czuję albo nie odróżniam od bulgotania moich bebechów w brzucholu



A na dziś w planie obiad: kurczak w sosie słodko-kwaśnym i małe porządki by się nie przeciążyć



A o to My :

Przygotowanie świąteczne za mną


Dziś upiekłam babeczki piernikowe i piernika. Teraz trzeba poczekać aż wystygną i polać czekoladą więc póki co mam chwilę dla siebie


Tak sobie ostatnio myślałam czy ten brzuszek rośnie czy nie i dziś korzystając z chwili wolnej zrobiłam sobie porównanie brzuszka (odstęp czasowy 2tyg):

No i jeśli mnie wzrok nie myli - to rośniemy

No i jestem bardzo szczęśliwa bo do wizyty pozostało już tylko 5 dni




i spotkamy się z Naszym Dzieciątkiem


No a dziś tak długo oczekiwany przeze mnie 24.12 - czyli dzień WIGILII



No i chyba czas Świąt to rzeczywiście czas cudów





A korzystając z tego, że chwilka wolna a dziś ten Magiczny Dzień życzę wszystkim:
Zdrowych – bo to najważniejsze.
Pełnych miłości – bo to sens życia.
Wiary – bo pozwala przetrwać trudne chwile.
Nadziei – bo wtedy niemożliwe jest możliwe.
Otwórzcie swoje serca na przyjście Nowonarodzonego - Niech Nowonarodzony Boży Syn otoczy Was Swoją opieką.
WESOŁYCH ŚWIAT !!

Ja dziś tak na szybko bo u Nas remont mieszkania, zakupy itd. pełną parą, że jak dziś wstałam o 7 to dopiero teraz usiadłam












Pozdrawiamy









Wg. BBF dziś mamy 18tc (17t+1dz) a wg. OM końcówka 17tc (16t+6dz) Jak ten czas szybko do przodu gna....
A dziś wyglądamy tak - "noworoczny brzuszek"

Już co raz mocniej widać



Remont Naszego nowego M4 idzie coraz lepiej




Kochane korzystając z okazji, Nowego ROKU składam Wam Noworoczne życzenia:

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 stycznia 2015, 16:10

Za Nami 45% ciąży

Wg. BBF jesteśmy w 19tc (18t+1dz) a wg. OM kończymy 18tc (17t+6dz)

Brzusio coraz piękniejszy



Z remontem mieszkania jednak nie idzie tak szybko jak myśleliśmy ale i tak jest już coraz więcej zrobione - będzie dobrze i tylko spokój nas uratuje

Ostatnio w poniedziałek wieczorem poczułam dość mocne dwa puknięcia - może wcześniej coś czułam ale nie tak bardzo..jestem pewna, że to na 100% nie były odgłosy organów brzusznych tylko Nasz CUD dał o sobie znać


Do wizyty u lekarza prowadzącego niespełna 3 tyg - USG połówkowe


Udało mi też się zapisać na połówkowe do prenatalnej poradni genetycznej



Muszę nauczyć się cierpliwości



A tak po za tym póki co jeszcze nic dla Maluszka nie kupiłam - może po połówkowym jak dowiemy się płci








Pozostaje czekać na połówkowe i będzie szał



Wózek na pewno pożyczam od siostry oraz fotelik samochody



Ostatnio dostaliśmy propozycję otrzymania łóżeczka




Póki co dziś od mamy dostałam dla Maluszka taki fajny "wzornictwo ludowe" drewniany pojemnik na chusteczki

































Trzymam za Was mocno kciuki! :) Gratulacje ogromne! Rośnijcie zdrowo! :)
cudna mała kruszynka !! <3 ;)