
Co by tu nabroić ?

I tak cały dzień, mąż jest w domu do poniedziałku a ja się boje co będzie jak zostanę sama. Wiem, że dam sobie radę ale wiem też że pierwsze dni będą ciężkie, bo mąż naprawdę wiele mi pomaga a tak naprawdę wiele robi za mnie bo jeszcze do końca do siebie nie doszłam niestety. Ale z każdym dniem jest lepiej




Mieliśmy mały kryzys,Frankowi zaropiało tak oko że siedziałam i nad nim płakałam z żalu, okazało się że ma niedrożny kanalik łzowy-na szczęście nic groźnego. Odwiedził nas Pan doktor,a jak sobie poszedł... Franek dał mi takiego jazzu że nie mogłam go uspokoić kilka godzin. To pewnie przez ten patyczek co mu wsadził do buźki

Stwierdził też że ma wzdęty brzuszek, zatem przypisał kropelki i noc była cudowna...budził się na jedzenie standardowo co 2-3 h,ale! usypianie,jedzenie i przebieranie zajmowało max 30 minut gdzie normalnie schodzi się godzinę. Ładnie i spokojnie spał,aż byłam w szoku jak te 5 kropelek mogło tak mu pomóc. Dziś odwiedziła nas położna i zgodnie razem z lekarzem stiwerdzili że Franek waży już dobrze ponad 4 kg, no ale... kiedy on tyle je


Zaczęłam wprowadzać do diety za namową lekarza co raz więcej produktów,stwierdził że w Polsce syndrom matki Polki umęczonej a dodatkowo na diecie jest chory, mam jeść wszystko a jak dziecko uczuli to wtedy odstawić to co uczuliło. Póki co nawet zjadłam kawałek pomidora i jest oki


A teraz przed Nami 4 dni bycia znów całą rodzinką, tatuś ma wolne


Odnajduje sie co raz bardziej w roli mamy. Franio wazy juz 4,310 kg,przywyjsciu ze szpitala od wagi urodzeniowej 3,5 kg waxyl 3,360


Oprocz tego ze meczy go czasami brzuszek,co raz bardziej juz go rozumiem. Najlepiej lubi spac z nami co z reszta pokazala dzisiejsza noc ;-)najpierw spal w wozku od 23 do 2,pozniej o 3 cos go zdenerwowalo


Dzis przelomowy dzien



Minal chyba ten pierwszy najgorszg czas, wydaje sie ze baby blues tez

Czas leci,a a ja jestem juz co raz bardziej swiadoma tego co sie dzieje



Pogodziłam się też z tym, że nie wyrabiam z mlekiem i leci też mm, bo wcześniej płakałam nad tym tak bardzo chciałam tylko swoim,ale też nie powoduje to że jestem gorszą matką, po prostu mam malego żarłoka, w końcu w miesiąc przybrał ponad 1,5 kg

tak wyglądam teraz


czasami wyglądam tak... :

a jak mam dobry humor to wyglądam tak


Wiadomość wyedytowana przez autora 9 lipca 2014, 12:45


A tak z rana...


jakiś problem?



Co do mulatka to troche sie opalil na mazurach,mimo filtru dla niemowlakow sloneczko go troche potargalo a i tak malo co na sloncu byl

Mistrz min




Macierzyństwa trzeba się nauczyć,miłość pogłębia się z czasem!
Wczorajsza wizyta u ginekologa=zielone światło na sex=Natalia ma blokadę. Przed ginkiem się bałam, jak tylko weszłam powiedziałam że mam traume i się boję,podobno sporo kobiet tak ma po porodzie przez pewien czas, cóż ja jestem jedną z tych ''sporo''.
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 lipca 2014, 15:01

Franek 1 dzień,właściwie tuż po narodzinach

a tak wygląda dziś mój kochany synuś




Moj skarbeczek


Mamy zdiganozowane wzmozone napiecie miesniowe(stad taki nerwusek tez:P) czeka nas rehabilitacja

Miala ktoras z Was taki problem?
Franek robi kupska raz na 5-6 dni obecnie..jest na mm i piersi z przewaga mm. Lekarze mowia ze to normalne,nawet jesli sie meczy,kurde,meczy sie a ja mam na to patrzec? FUCK!!!jakies sposoby na to zeby kupe zrobil? Tylko blagam,nie piszcie o termometrze w zadek bo chocby skały srały za przeproszeniem to tego nie zrobie,nie dlatego ze sie boje ale dlatego zejednak ten sposob nie jest dla mnie najbezpieczniejszy i jakos...no nie,chyba ze mocno mnie przypili.
Czyz nie jest slodziaszny moj maly Franio?




Franek od wczoraj zasypia wieczorem sam w łóżeczku!!!


A to mój dzisiejszy kochany ziomeczek,mój malutki


# podobno! Mam Frankowi dorobic 2dziurki dodatkowe do smoczka z butelki, bo musi sie meczyc zeby zjesc (wtedy nie dosc ze kolka x miliard to dodatkowo ulanie razy tryliard nie mowiac o piersi,ktorej by nawet nie tknal,bo za wolno leci)
# jutro zaczynamy rehabilitacje,juz sie boje!
# usg mozgowia wsio rajt

# Franek (odpukuje w niemalowane) zachowuje sie co raz lepiej,jest ociupinke spokojniejszy a juz napewno tyle co placze to 2 x razy wiecej sie smieje, buzka co chwile mu sie cieszy

# powoli powoli udaje mi sie w koncu ogarnac dom,dziecko,meza i nawet na sama siebie mi starcza czasu

# balony balony balony!moje zbawienie!Franek bawi sie czasem nawet 2h ciurkiem! Ma obecnie 3 przywiazane do nogi i wierzga nimi,one podskakuja a on sie cieszy az caly chodzi


# zmienilismy mleko na dokarmianie na hippa,rewelka,w koncu Franek sie zalatwia a ja za kazda kupe bije mu brawo,wariatka ze mnie,nie ma co....
Placz pól godziny
Whattt???czy moje dziecko zmienia sie w aniola?i dodatkowo druga noc z rzedu spi od 20 do 1:30 i od 1:30 do rana?! Jakby tak zostalo....bylabym wyppczetym czlowieczkiem!
Mama z groszkiem,serio,balony to zajebista sprawa,Franek bawi sie od ppnad 2 tyg kupuje mu nowe ciagle i stwierdzilam ze nie bede sie pierdzielic tylko kupie butle z helem

A maly ma 2,5 miesiaca.
W sobote zapisuje nas na zajecia z instruktorem na basenie...to tez bedzie dla niego rehabilitacja na to napiecie miesniowe...ciekawe jak wdzieje sie w stroj hahaha... to ironia

Paskudna pogoda dzis,zimno,ciemno,brrrrrr...
FRANEK dalej przesypia praktycznie cale noce. Tyle ze o 5 juz nie chce spac,z tego powodu co rano jest mi bardzo nie do smiechu,probuje bo oszukac,cycka dawac,a on sobie ciumka,patrzy na mnie i co?szeroki usmiech az oczy mruzy...no dooobra Franek wstajemyyy i sie bawimy



Gratulacje :)