Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Dalsza walka o rodzeństwo dla synka po 2 poronieniu
Dodaj do ulubionych
‹‹ 9 10 11 12 13 ››

24 sierpnia 2017, 21:46

Lekarz twierdzi że lekarstwem na smutek po stracie jest druga zdrowa ciąża mi też tak się wydaje
Jak tylko dojdę do siebie i odczekaniu swoje to zaczynamy od nowa walkę o dziecko mam nadzieję że nie będzie trwała kolejnych dwóch lat no chyba nie wytrzymałabym psychicznie

Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia dalej ciężko mi psychicznie choć nastawiona byłam już że może być źle na ostatniej wizycie żal i smutek jest okropny w dalszym ciągu jeszcze nie mogę rozmawiać o tym bez rozklejania się
Tyle miałam planów które diabli wzięli ;(

25 sierpnia 2017, 09:39

Dziś wychodzę ze szpitala wkoncu się wykazie w wannie i usnę w łóżeczku swoim
Miałam robione USG i na szczęście sama się oczyscilam zostało jeszcze 7 mm endometrium ale to powinno jeszcze się oczyścić bo to dopiero drugi dzień
Dalej krwawię na dole i w sercu ale pomału odliczam czas do następnych starań
Zdarzają mi się jeszcze napady płaczu i pewnie długo będą się zdarzać
Mam tylko nadzieję że do marca będę w ciąży bo wtedy łatwiej byłoby mi przeżyć termin porodu mojego aniolka

25 sierpnia 2017, 11:34

Najgorzej w szpitalu wspominam to iż leżałam na sali z dziewczynami w ciąży jedna była w 8 TC i cały czas wymiotowała i tak przy tym cały czas stękała jakby była niewiadomo jaka cierpietnica może jestem złośliwa teraz ale miałam na końcu języka powiedzieć jej z chęcią się z tobą zamienię mogę wymiotować nawet cała ciążę żeby tylko moje dziecko było zdrowe i żyło no ale się powstrzymałam ale nóż się w kieszeni otwieral

Wiadomość wyedytowana przez autora 25 sierpnia 2017, 11:23

26 sierpnia 2017, 16:31

Nie wiem dziś mam lekkiego dola znów się popłakałam po południu
Dziś jest 3 dzień po brzuch mnie jeszcze boli wczoraj wieczorem jeszcze coś wyleciało( przepraszam za opis ale się wystraszyłam) jakieś biało krwiste tkanki tak z 3 -4 cm no i już zaczęłam czytać czy to normalne a może to był zaśniad częściowy? Pielęgniarka jeszcze w szpitalu kazała zgłosić jakby były jakieś białe tkanki a to na to wyglądało
Nie wiem za tydzień po idę sprawdzić betę czy spada zrobię sobie jeszcze badanie na toksoplazmozę bo chociaż kota nie mamy i z żadnym a w czasie ciąży pogłaskała tylko jednego przybłędę na działce u teściów ale wolę sobie zrobić
Siedzę w domu i rozmyślam teraz już tylko bym chciała żeby beta spadła szybko i żeby to nie był żaden zaśniad tylko żeby wszystko się oczyscilo

1 września 2017, 17:48

9 DC 1 cpp
Krwawienie powoli zmienia się w brązowe brudzenie już nie mogę się doczekać kiedy się skończy
Już przestałam płakać może to dlatego że nie poruszam tego tematu coraz bardziej z nadzieją patrzę w przyszłość trzymam się myśli że skoro Bóg dał mi dziecko i tak szybko zabrał to teraz w niedługim czasie odda mi dziecko i da kolejne ( może będą bliźniaki) tej myśli się trzymam i dzięki niej łatwiej mi żyć
Mam tylko nadzieję że nie będę musiała tak długo czekać
Myśli zaprząta mi nowy rok szkolny synek idzie do pierwszej klasy tyle trzeba było kupić dobrze że książki są darmowe emocje są syn się nie może doczekać poniedziałku a ja troszkę przerażona tym jestem;)

Wiadomość wyedytowana przez autora 1 września 2017, 17:49

8 września 2017, 09:40

Byłam dziś na badaniu krwi zrobiłam sobie betę by zobaczyć czy spada i tarczycę
Mam nadzieję że beta już całkowicie spadła wczoraj minęły dwa tygodnie od podania mi tabletek i poronienie cały czas jeszcze brudzenie na brązowo
Chciałabym by to się skończyło by organizm już się zorientował że trzeba uruchomić znów owulację i chciałabym być już po pierwszej @ chociaż jak brudzenie jeszcze to pewnie szybko nie przyjdzie
Chciałabym być znów w ciąży tylko zdrowej tym razem to moje marzenie
By pozostawić ślad po aniołku kupiłam sobie srebrna zawieszkę aniołka i cały czas ja teraz noszę na bransoletce razem z czterolistna koniczynka,chociaż nic ani nikt nie sprawi bym zapomniała o moim Aniołku w niebie.
Oto moja zawieszka;
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1a0ab5288df7.jpg

8 września 2017, 16:01

Odebrałam wyniki badań beta niestety nie spadła tak jak chciałam dalej się utrzymuje i wynosi teraz 34,68 chciałabym żeby było chociaż poniżej 10 ale cóż czekam dalej
Zrobiłam sobie też tarczycę i wyszła mi 0,516 widełki 0,30-4,50 trochę nisko ta tarczyca jak sądzicie?

11 września 2017, 19:33

W końcu przestałam wczoraj plamic po dziś już normalny lepki śluz czekam teraz z utęsknieniem na @ od dwóch lat tak jej nie wyczekiwałem;)
Byłam też dziś na wizycie u gina nie moj3go bo mój na urlopie jest u innego ale zła jestem bo nawet mnie nie zbadał a gdy zapytałam się o USG czy nie trzeba sprawdzić czy się do końca oczyscilam to stwierdził że nie ma potrzeby WTF???
No i odeszłam jedynie z L4 i recepta na tabletki bo ostatnia cytologia wykazała jakiegoś grzybka
I tyle by było z radości końca plamienie skoro serduszek i tak przez najbliższy czas nie będzie
Dostaliśmy oboje tabletki ja dodatkowo dopochwowe a mąż jeszcze maść i pytam się go czy po leczeniu potrzebna jest wizyta to stwierdził że nie bo leczenie jest skuteczne no ręce mi opadły za to chociaż L4 wydatkami z kodem b bo w szpitalu powiedzieli że się należy bo to związane z ciąża jest
Zwolnienie mam do końca tygodnia nie chciałam dłużej bo pier..Ca dostaje w domu a to mi się akurat przyda bo synek już nabawił się kataru takiego ze jak kuchnie to mu wszystko leci no i jak tu dziecko puścić do szkoly

13 września 2017, 08:48

Dziś 21 dcpp już od jakiegoś czasu nie plamie a wczoraj zauważyłam u siebie rozciągliwy śluz i jajniki tak mnie pobolewac raz jeden raz drugi czy to możliwe że przy utrzymującej się becie w piątek 36 teraz pewnie trochę spadła) mogła wystąpić owulacja?
Może mój organizm tak jak serce chce szybko zajść znowu w ciążę;) oby tak było wierzę w to z całego serca

16 września 2017, 22:49

Dziś 24 DC 1pp oraz 5 dzień brania zestawu leków clotrimazolum dopochwowo 1x1tbl oraz flukonazol 1 tbl na tego mojego grzybka
Dziś wystraszyłam się bo pojawił się u mnie śluz z krwią nie było tego dużo no ale to był śluz podbarwiony nie ciemna nie brązowa ale jasnoczerwoną krwią ,plamic pp przestałam już jakis tydzień a tu nagle krew
Wystraszyłam się oraz już snuje czarne scenariusze że dobrze się nie wyczyściłem i że coś tam zostało i gnije i że znów do szpitala trafię i tym razem bez zabiegu się nie obejdzie i że znów będę musiała czekać i takie tam
W końcu coś mnie tknęło i spojrzałam na skutki uboczne i pisze ze może wystąpić krwawienie trochę się uspokoiłam jutro biorę ostatnia tabletkę i będę się obserwowała mam nadzieję że to przez lek

A tak poza tym jutro jadę na chrzciny do brata ciotecznego córeczki niezbyt mi się uśmiecha no ale to bliska rodzina najgorsze jest to że to właśnie jutro mieliśmy ogłosić całej rodzinie informacje o maleństwie;( a tak to będę z nim oczywiście ale jako z moim Aniołkiem zawieszonym na mojej rece;(

Wiadomość wyedytowana przez autora 16 września 2017, 22:49

19 września 2017, 19:34

Dziś powinien być 27 DC po ale z racji że od trzech dni krwawię dość obficie przyjęłam że trzy dni temu w 25 DC dostałam pierwsza @ pp
Mam nadzieję że to malpiszon jeżeli tak to by było świetnie z nowymi staraniami czekalabym tylko jeszcze miesiąc w tym cyklu zamierzam się poobserwować pomierzyć temple i sprawdzić czy owulka występuje a jak by tak za miesiąc przyszła druga @ to jeszcze na październik załapała bym się na owulke po 2 @ a październik jest moim miesiącem urodzinowym może aniołek by wrócił szybko;)
Ah wiara czyni cuda a ja wierzę w to;)

26 września 2017, 08:52

10 DC 2 pp @ od wczoraj sobie poszła uff zawsze miałam 5 dni i 1 małe plamienie a teraz bite 9 dni myślałam że nigdy się nie skończy ale czytałam że po tak może być no i @ była obfitsza niż inne
Ten cykl miałam się obserwować czy będzie owulka miałam powrócić do mierzenia tempki no ale miałam przez dwa miesiące ciąży odzwyczaiłem się i ciągle zapominam wyjść pod wieczór termometru kurcze muszę śpiąc tyłek i sobie przypominać
Od przyszłego cyklu powracamy do gry o nasze drugie szczęście
Aniołku proszę wróć do nas...

6 października 2017, 19:13

Dziś zrobiłam ponownie bete. Bardzo ucieszyłam się bo prawie już całkowicie spadła wynosi teraz 3,12 co nie odpowiada już żadnemu tygodniowi ciąży jeszcze ze dwa tygodnie temu była na poziomie 35, czyli wracam do normalnie i od przyszłego tygodnia do boju
Mam tylko taki dylemat teraz od przyszłego roku szkolnego miałabym szansę dostać etat w szkole ( moje marzenie) podanie musiałabym składać gdzieś koło marca- kwietnia
W tej pracy wiem że niedługo mnie zwolnią bo się firma wali i nie wiem jak długo pociągnie może rok może pół a w szkole jakbym się załapała tobym do śmierci pracowała
Nie wiem co robić czy odpuścić starania i starać się ale o pracę czy maluszka
Tak sobie myślę że jak się nie uda do końca roku to pewnie odpuszczę

11 października 2017, 10:08

Pomału mija drugi cykl po brzuch zaczyna pobolewac templariuszy się jeszcze utrzymuje ale myślę że do końca tego tygodnia @ przyjdzie
Dziś wizyta u gina zobaczę co mi powie
W moim życiu trochę się dzieje oprócz pójścia syna do pierwszej klasy codziennych obowiązków z odrabianiem lekcji i budowa domu zaistniała jeszcze szansa na nową pracę
Teraźniejsza praca jest bardzo niepewna dochodzą mnie słuchy że firma się rozpada i mogę popracować jeszcze góra rok ale może to być dwa miesiące już nam kazano podpisać zakaz konkurencji więc chyba się szefostwo szykuje

Ja takiego parcia na dziecko już nie mam wiadomo dalej go bardzo pragnę no ale jak się nie uda to we wrześniu prawdopodobnie otrzymała bym pracę wymarzoną jako nauczyciel świetlicy

Czyli i tak i tak będę wygrana

Za dzieckiem przemawia fakt mojego wielkiego pragnienia rodzeństwa dla syna ma już prawie 8 lat) wiek męża (w przyszłym roku 40) mój wiek(30)

Za pracą przemawia fakt stabilizacji, stałej pracy "aż do śmierci",pracy w budżetówce i związanych z nią profitów ,możliwości nie powtórzenia się już takiej okazji,spokojnej głowy jeżeli chodzi o spłatę kredytu

Z jednej strony chce tej pracy tej stabilizacji niezależności od męża a z drugiej gdybym dostała ta pracę ciążę musiałabym odroczyć na conajmniej dwa lata zaczęła bym w szkole awans zawodowy od stażysty w górę a zaraz po podpisaniu umowy nie chciałabym stawiać mojego pracodawcy przed faktem ciąży o ile by się udało
Chciałabym zakończyć moją przygodę z aktualną firma kończąc na macierzyńskim bo tej pracy mi nie szkoda a podjąć pracę w szkole już z małym dzieckiem i nie musieć iść na macierzyński w trakcie awansu zawodowego
Tak więc kazano mi w marcu składać podane o przyjęcie jak do marca nie znajdę to odroczenie dziecko i złoże papiery a jak mi się uda to i tak pójdę do dyrektora błagając by przyjął mnie za dwa lata

12 października 2017, 09:08

Wczorajszą wizyta u gina była hmm....krótka lekarz zbadał mnie dzięki Bogu grzybka już nie ma globulki pomogły kazał po okresie się starać a jak się nie uda to za 6 miesięcy przyjść do niego chociaż on twierdzi że przyjdę wcześniej ( to się zdziwi bo chce zmienić gina na bliższego bym na same badania nie musiała dojeżdżać i urlopu brać)
Chciał mi dać zwolnienie jeszcze dalej a ja mu na to że już od trzech tygodni pracuje i nie chce zwolnienia a on że takie pacjentki ze świecą szukać;)
Miły lekarz lubię go tylko ta odleglosc

17 października 2017, 17:19

15 października był dzien dziecka utraconego a ja nawet znicza nie zapaliłam to nie że o moim Aniołku zapomniałam bo pamiętam o nim każdego dnia tylko gdzieś tą datą mi umknęła zła jestem na siebie że zapomniałam ;(

Wiadomość wyedytowana przez autora 17 października 2017, 17:19

22 października 2017, 18:30

No i przyszła druga @ pp teraz już możemy z czystym sumieniem zacząć działać choć korciło mnie już żeby zacząć działać w tamtym ale.. gdyby coś się stało tobym chyba sobie nie darowała więc poczekaliśmy i tak oto dziś jest 5 DC @ powoli mija bałam się że cykl będzie dłuższy ale nie @ przyszła jak w zegarku i obfitości owo wydaje mi się że jest jak przed pp
Ten cykl rozpoczęłam dewiza inofem i musi się udać, od 1 DC piję inofem tylko nie wiem czy pić go do owulacji czy przez cały cykl
Jeszcze zdarzają mi się chwilę rozpaczy że czy to mnie spotkało i często zastanawiam się w którym tygodniu już był była ale temysli pewnie już nigdy mnie nie opuszcza
Za tydzień mam urodziny kończę już 30 lat i akurat gdzieś w tym okresie wypada owulacja mam wielką nadzieję że ten cykl będzie złotym strzałami i że aniołek wrócił bo przecież nienarodzone dzieci nie odchodzą tylko zmieniają datę swego urodzenia

31 października 2017, 23:39

Urodzinki minęły już i przekroczyłam magiczną liczbę z 3 z przodu no nie tak miało być miałam być już w 5 miesiącu ciąży no ale cały czas liczę że jestem w 1 miesiącu i że cykl będzie szczęśliwy
Serduszkuhemy już regularnie mam gdzieś zasadę że co drugi dzień tak więc przytulanka są kiedy chcemy choć z tyłu głowy jest ta myśl że przecież żołnierzy m nie jest za dużo ale co tam
Tempki na razie marne więc owulki jeszcze nie było cały czas piję inofem i od dziś jajniki dają znać o sobie jedyne co zapomniałam to zacząć wykonywać testy owulacyjne których jeszcze sporo mam po prostu wyleciały mi one z głowy i dopiero dziś jak przeglądałam wykresy sobie o nich przypomniałam także od jutra wznawiam testy

1 listopada 2017, 22:54

Byłam dziś na grobach i zapaliłam znicze na dziadkach i wujkach którzy odeszli w tym roku
Kupiłam też dodatkowy znicz biały z namalowanym na nim pękniętym sercem zapaliłam go na malenkim opuszczonym zarośniętym już grobie jakiegoś dziecka pomodlilam się za to Dzieciątko i za mojego Aniolka troszkę mi się lżej zrobiło choć przykro mi było bo mąż nie rozumiał mnie na znicz powiedział tylko że po co go kupiłam a jak szukałam opuszczonego grobli to wziął synka i poszedł dalej a ja zostałam sama ze łzami w oczach
Staram się go zrozumieć przeżywa na swój sposób nie on był w ciąży nie było brzucha więc to abstrakcja była dla niego choć i tak mi przykro było
Wróć do mnie Aniołku jak najszybciej bo chyba oszaleje (*)od pozytywnego testu kochałam Cię całym sercem

Edit: dziś odnotowała pozytywny test jajniki mnie bolały i oczywiście serduszka były może jeszcze dziś Aniołek powróci...

Wiadomość wyedytowana przez autora 2 listopada 2017, 18:01

2 listopada 2017, 18:04

Owulka już chyba była choć jajniki jeszcze bolą teraz najdłuższe dwa tygodnie oczekiwania
‹‹ 9 10 11 12 13 ››