Nie wiem co myśleć bo dziś zauważyłam u siebie biały śluz z małymi nitkami krwi nigdy takiego nie miałam zawsze przed @ miałam brązowe plamienia które na drugi dzień przekształcały się w krwawienie a teraz biały śluz z niteczkami krwi miała któraś tak?
Wiadomość wyedytowana przez autora 27 marca 2018, 16:28
W tym miesiącu z powodu mojego pobytu w szpitalu nie staralismy się bardzo a wręcz nie chciałam zajść w ciążę starania były trzy dni przed owulacja i jeden po,natomiast pobyt w szpitalu był skrócony leków co się spodziewałam nie dostałam jedynie rezonans robiony miałam więc tak naprawdę teraz przed @ dopiero zamazylam by się jednak udało ale z pustego nawet Salomon nie maleje
Szkoda mi trochę tego miesiąca gdyż owulacja była z prawego uśpionego i najbardziej drożnego jajnika a zaszyczaj z lewego mam owu
Wiadomość wyedytowana przez autora 10 kwietnia 2018, 10:41
Synku mój ty śpij,ty śpij a ja..
Synku mój nie będę dłużej spać
Kiedyś tam będę tulić cię w ramionach
Kiedyś tam,kiedyś tam...
Ale dziś jesteś w niebie u Boga
Który cię niedługo ześle nam..
Wiara w to kiedyś będę tulić mojego Aniołka trzyma mnie przy zdrowych zmysłach i jakoś funkcjonuje ale myśl że powinnam już urodzić a inne dziewczyny co zaszły w ciążę tak jak ja lub później już tula swoje maleństwa nie daje mi spokoju co jakiś czas przeżywam dola..
I proszę was nie piszcie żebym udała się do specjalisty bo nie potrzebuje potrzebuje tylko zrozumienia dziewczyn które przeżyły to samo co ja ;(
Jutro już się pozbieram ale w głębi mnie cały czas jest ta niesprawiedliwosc
-zronic badania hormonów idę jutro
- badanie nasienia m też ma je jutro
- zrobić fragmentację dna plemników zapisani jesteśmy w klinice na 17 mają
- wizyta w klinice co dalej 18 mają
Na inseminację chyba za późno będzie w tym cyklu ale zobaczymy co lekarz powiedział
Zaczęłam też odmawiać koronkę do krwawych łez Maryi i ciągle wierzę że się uda
A teraz przygnębiająca sprawa kuzynka bliska jest w ciąży mamy synków z tego samego wieku też bym chciała by drugie były z tego samego wieku
Ogólne wyniki jeszcze dziś posiew za tydzień
Modlę się by nie były gorsze od ostatnich
Chyba tylko invitro nas ratuje
W 1 mln wyszło 2 mln plemników w całości 12.17 mln z czego tylko 3% prawidlowych
Jedziemy co prawda do kliniki w czwartek piątek no ale co nam mogą zaoferować
Na inseminację przy wynikach męża nie ma szans jedynie invitro
Natomiast invitro strasznie się boje nie ze względów religijnych tylko boje się bólu punkcji stymulacji no i porażki na koniec jak się nie uda:(
Wyniki męża są zle kiepskie wręcz beznadziejne fraentacja wyszła u niego w 86% lekarz stwierdził że tak złego wyniku jeszcze nie widział i zapewne to było przyczyną mojego sierpniowego poronienia.dziecko nie miało szansy prawidłowo się rozwijać
Teraz to już nie wiem czy się śmiać( bo znamy przyczynę) czy płakać
Mamy absolutny zakaz starania się o maluszka bo nawet gdyby z tymi wynikami się udało to i tak doszloby do poronienia
Strasznie jedynie żałuje że nie zrobiliśmy tej fragmentacji wcześniej może nie doszłoby do tej ciąży i maluszek później miałby szansę żyć
Mąż został zapisany na 28 mają do urologa specjalizującego się w niepłodności który będzie szukam przyczyny tak złych wyników
Pokładam duże nadzieje w tej wizycie że znajdzie się ta przyczyną i że fragmentacja po leczeniu będzie mniejsza a z nią większą ilość plemników
Wiem że jesteśmy w dobrych rękach bo lekarz z tej kliniki nigdy się nie poddaje nawet w beznadziejnych przypadkach
Proszę was o modlitwę w naszej intencji ..
Wiadomość wyedytowana przez autora 18 maja 2018, 20:05
Zbadał m zrobił USG i stwierdził że są duże żylaki i że to może być po części przyczyną(rok temu m miał robione USG na NFZ i stwierdzono małe żylaki)
M się przy okazji przyznał do jakiś wycieków od czasu do czasu i urolog stwierdził że to może być stan zapalny bo on niczego innego nie widzi
Na operację żylaków męża nie namawia bo jak to określił u 20 latka na pewno byłaby poprawa ale u 40 latka nie jest w stanie tego zapewnić
Więc skupiamy się na stanie zapalnym m dostał na dwa tygodnie antybiotyk xyvelan po leczeniu za miesiąc zrobić wyniki nasienia
Cóż czekamy 1,5 miesiąca nie jest długo jeżeli antybiotyk nie pomoże to chyba tylko invitro lub odpuszczamy wogole niektórych rzeczy po prostu nie da się przeskoczyc
A poszło o to że chciał się seksic a lekarz zabronił bez gumek w trakcie brania antybiotyku no i jak to mu powiedziałam to zaczął świrować stwierdził że żałuje że mnie wziął ze sobą do lekarza i że to był największy błąd jego ja mu mówię że nie jest ze stali wszyscy na coś chorujemy i że musimy sobie mówić jeżeli coś nam Dołęga bo ja się martwię i też chce wiedzieć to on mi mówi że w dupie to ma i że o moich dolegliwościach też nie chce wiedzieć
To ja się pytam czy tak jest w małżeństwie że jak mi się coś dzieje to wolę koleżanką z pracy powiedzieć niż mężowi bo on zaraz będzie zły że miałam czelność zachorować?
Chyba tu nie o to chodzi..
No i przeżywamy rocznicę w milczeniu
Ja to zawsze mam takie szczęście
Wczoraj załamka w pracy totalna bliska koleżanką się pochwaliła że w ciąży jest w czerwcu za mąż wychodziła pojechała na tydzień miodowy bach ciach i ciąża w pierwszym miesiącu starań wieczorem myślałam nawet o zmianie pracy
Najgorsze jest to że termin ma na marca jak ja miałam w tym roku:(
Nie wiem jak zniosę jej ciążę i pojawiający się brzuszek ;(
Dlaczego to mnie spotyka nie dość że jestem chora i muszę 3 razy w tygodniu zastrzyki brać to jeszcze nie mogę mieć dziecka życie ciągle kopię mnie w dupe
Gdzie ta wredota i czemu ta głupia suczka daje nadzieję a nie przychodzi jak chce by przyszła
Brzuch raz boli raz przestaje
Może będę jejmosci musiała zaproszenie wyslac
W piątek wizyta u lekarza prowadzącego w klinice i będziemy główkować co dalej
Jutro wspólną wizyta u doktora M w klinice
Jesteśmy uziemieni jeszcze w staraniach nas dwa miesiące bo miesiąc po skończonym leczeniu wyniki nie są wiarygodne i trzeba zobaczyć wyniki po trzech miesiącach aczkolwiek wyszła po antybiotyku fragmentacja z tendencją spadkowa było 86% a jest 64% doktor chce sprawdzić ile będzie po trzech miesiącach jak spadnie do 30% to zrobimy inseminację z separacja plemników
Nie wiedziałam że takie cos istnieje myślałam że tylko on vitro z separacja robią
Mężowi dziś zamówię fertilmen plus i orzechy brazylijskie a kupiłam jeszcze sok z granatu i będę gotować brokuły podobno dobrze działają na stres
Jeszcze jedna dobra wiadomość mąż zmienił stanowisko pracy na lepsze i już nie ma doczynienia z chemią może to też pomozr
Następne badanie 13 września
Jestem mega pozytywnie nastawiona może jednak po raz drugi zostanie mamą
Wiadomość wyedytowana przez autora 13 lipca 2018, 13:28
I do tego sutki tak bolą że się ich dotknąć nie da dokładnie tak jak w drugiej ciąży
Wczoraj jeszcze podczas kąpieli sprawdziłam sobie szyjkę i skoro jestem w 15 DC powinnam być w trakcie dni płodnych i szyjka powinna być otwarta a była bardzo wysoko ledwo ja dosięgnąć mogłam i była szczelnie zamknięta
W ciąży nie jestem bo przecież okres miałam chociaż mi się ten okres nie podobał mało krwi bylo i bez skrzepów
Chyba jestem w ciąży urojonej..