To pewnie reakcja na stymulację, że tak silnie wszystko odczuwasz. Życzę szczęśliwej i szerokiej drogi. Widzę, ze jeszcze jedno mamy wspólne - bycie kierowcą ze strachem na ramieniu ;) . Powodzenia i udanego wypoczynku :)

Monisiu pewnie jesteś już nad morzem. Odpoczywaj, relaksuj się, nabieraj sił. A Cuda niech dzieją się same. Ściskam <3

He he ;) czy czwartek czy piątek jeden pies ;) Cierpliwość nie jest naszą cnotą przewodnią. Masz ochotę -testuj. Życzę Ci z całego serca wielkiej niespodzianki. Któraś wreszcie musi być w ciąży, nie ma bata, wiosna nasza ;)

Trzymam kciuki też :-)

Trzymam kciuki!!!

I ja też trzymam mocno, mocno, mocno

nika, patrzę na to 25dpo, czyli 25 dni PO OWULACJI? Czy 25 dc, czyli dzień cyklu? Zatestujesz, kiedy będziesz chciała, ja wolałabym poczekać do 15dpo (po owulacji)

Elaroa,no jasne,że źle napisałam:)to chyba dobry znak:)ale póki co jeszcze poprawiam na 25dc

miało być Elaria:) to z pewnością ciążowe niejasności w łepetynie:)

Zdecydowanie zbyt często trafiasz na felerne testy ;) Spójrz na to w ten sposób - już masz to za sobą. Jeden dzień do przodu bez złudnych nadziei. Już można wrzucić na luz o całe 24 godziny wcześniej.

Faktycznie nie ma sensu robić za szybko testów bo niektóre nie wykażą bardzo wczesnej ciąży Ja zrobiłam albo w dzień spodziewanej miesiączki albo dzień po i wyszła baaardzo blada druga kreseczka prawie niewidoczna Im później tym była wyraźniejsza I po co też robić lub nie robić sobie złudnych nadziei Czas pokaże a Maleństwa niech się dobrze zakorzenią

Sprawdziłam u nas w labo i 3 tc oznaczają od 5 w górę i faktycznie wpisane jest kobiety nie będące w ciąży poniżej 1..... dziwna sprawa. Jeśli masz kontakt do lekarza, to zadzwoń i zapytaj co robić w tej sytuacji, czy odstawiać luteinę, czy powtórzyć betę za 2 dni. Kurdę, innego wyjścia chyba nie ma.

Powtórzyć za 2 dni i odstawić luteinę, jak się nic nie zmieni. Do 5 traktuję betę jako negatyw. Niestety. :/

W moim laboratorium też poniżej 5 oznacza brak ciąży.. Powtórz za dwa dni jak rośnie to suuuuper

Trzymam kciuki żeby za 2 dni beta wzrosła!

Trzymam kciuki żeby za 2 dni beta wzrosła!

Luteine podaje się także na podtrzymanie ciąży Ciężka sprawa Zgodzę się żeby najlepiej zadzwonić do gina A swoją drogą oby to było "to"

Kurczę, jest wzrost, maleńki, ale jednak. Poniedziałkowa beta już raczej rozwieje wątpliwości. Nie zostaje nic innego Monia, tylko czekać ;)

Monis kochana, przytulam najmocniej jak potrafię. Ale zrób jeszcze jutro betę, może przyrosnie, może to początek, a nie koniec? Tak bardzo bym chciała, żeby tak było i z całego serca tego Ci życzę. Do jasnej ciasnej nie może w kółko być źle, musi wreszcie zdrowo i porządnie zaskoczyć. W którym dniu cyklu miałaś mniej więcej owulacje?

Na becie się nie znam.. Ale trzymam kciuki.. Słyszałam, że jeżeli rośnie jest nadzieja :-D

Oby tak było, zaciskam kciuki z całych sił

Kochana rozumiem doskonale Teoj, lek i obawy, ale musisz jakoś wytrzymać do jutra i powtórzyć betę. Bierz dalej Luteine. Trzymam mocno, mocno kciuki, żeby beta pięknie przyrosła i żeby wszystko było dobrze <3

Ja też bym jutro powtórzyła betę. Trzymam kciuki!

Kochana tulè mocno, bardzo mi przykro. Szanse są zawsze Monisiu, nie poddawaj się choć wiem jak cholernie ciężko się wstaje po kolejnej porażce. Wiem, że to banał, co napiszę, ale jeszcze będzie pięknie zobaczysz, wierzę w to całym sercem <3

Moniś, szansa jest zawsze, musisz być dobrze ustawiona lekami, a czasem musi upłynąć trochę czasu, żeby zaczęły działać. Bardzo mocno tulę i szczerze współczuję.

Ale progesteron badałaś chyba więcej niż 7 dpo? Jeżeli tak, to miał pełne prawo spaść do tego poziomu. Najlepiej go zbadać 5, 7 i 9 dpo (niektórzy naprotechnolodzy wolą mieć jeszcze pełniejsze spektrum: 3,5,7,9,11 dpo), wtedy lekarz ma pełen obraz sytuacji. Moja homocysteina była jeszcze nieco niższa, a poziom kwasu dwukrotnie ponad normę, przy czym ważniejsze, by to ona była na odpowiednim poziomie. I - tak, tak, wiem, że łatwo się mówi - ale.... Nie nakręcaj się tak. Odstaw luteinę i czekaj na @, jak nie przyjdzie do 3 dni, zrób test (ja go zrobiłam po upływie 6 dni). To się w końcu uda, tylko, że niekoniecznie od razu.

Współczuję kochana, wiem, że takie rozczarowanie cholernie boli. Oby się wkrótce udało.

Co jest dziwne, że rano czytałam Twój wczorajszy post, a teraz go nie ma....dziwna sprawa. A, że go przeczytałam, to możemy założyć kącik porad psychologicznych, tylko najpierw trzeba jakoś siebie ogarnąć ;) Trzymaj się lekarki, trzeba niestety cierpliwości i czasu, żeby znaleźć coś, co przeszkadza w zajściu w ciążę. Wiem, wiem, cierpliwość dla nas to stan nieosiągalny, ale trzeba próbować. Trzeba się uspokoić i nadal czekać, bo cóż innego zostaje? Fakt, że lekarka działa i szuka, ze ma plan i pomysł, a to bardzo ważne.

Witaj u mnie jsna kreska nie nastawiam sięna nic, starta mojego maluszka jest wciąż żywa i nie takie proste uwierzyć, że sięuda nawet gdyby były dwie super krechy Ja też straciłam wiele lat, zawsze chciałam trójk, ale poddałam się mężzowi i najlepsze lata poszły w zapomnienie....

Witaj u mnie jsna kreska nie nastawiam sięna nic, starta mojego maluszka jest wciąż żywa i nie takie proste uwierzyć, że sięuda nawet gdyby były dwie super krechy Ja też straciłam wiele lat, zawsze chciałam trójk, ale poddałam się mężzowi i najlepsze lata poszły w zapomnienie....

O i bardzo dobrze... Wrzuć na luz, rób co proponują lekarze i będzie dobrze. Nika ja to wiem, prędzej czy później będziesz w upragnionej ciąży. Buźka. ☺

Tak, tak, trzymaj luz, zdaj się na lekarzy i podejście "co ma być to będzie", bo i tak za dużego wpływu na to nie ma. Po nitce - do kłębka, coraz bliżej diagnozy :)

Popieram - pełny luz i zaufanie lekarzom Znajdą się przyczyny i uda Ci się zostać mamą po raz kolejny:) szczerze Ci tego życzę :)

Kochana tak trzymaj. Trzeba wierzyć że w końcu lekarz znajdzie dla Ciebie właściwą drogę i odpowiednie wspomagacze. Z okazji Dnia Kobiet życzę abyś mogła w pełni realizować się jako kobieta i jako mama. Ściskam

Mi przychodzi taka stymulacja, jak przy procedurach in vitro.

Kurcze, nie wiem jak z estradiolem, ale peogesteron ok w fazie owulacji, ja też mam taki niski i to można suplementowac. Z drugiej strony kolejna sprawa wyszła i można się nią zająć, miejmy nadzieję, że lekarka coś wymyśli. Monia, czy kiedyś nam się wreszcie uda? Na litość boską, zamiast cieszyć się kiedyś emerytura, to my nadal będziemy tu siedzieć? Wpisza nas normalnie do księgi jakiegoś rekordu ;) za to siedzenie na OF ;)

niski estradiol świadczy o tym że pęcherzyk jest jeszcze nie dojrzały. dojrzały pęcherzyk to estradiol około 200. progesteron niziutki bo nie było jeszcze owulacji. szkoda że nie zbadałas lh wiedziałabyś czy był juz pik lh i organizm zbiera się do owulacji. robiłas testy owulacyjne?

Efta,nie robiłam testów owulacyjnych.W środę 16dc mam monitoring,więc się dowiem czy owu już była. Ale czy może być tak,że te bóle które czułam w okolicy jajnika i w dole brzucha,były przedowulacyjne?że mogło jeszcze nie być owu,kiedy czułam ból w 14 dc? Elario,myślisz,że w moim przypadku sprawdziłaby się taka stymulacja,jak do invitro?

nika, trzymam kciuki za plan lekarki, żeby wypalił! Tyle czytam o wizytach dziewczyn u ginów, kiedy właściwie niczego mądrego się nie dowiadują, twoja lekarka wydaje się być naprawdę ogarnięta i spoko babka. ps. pięknie postąpiliście z mężem wspomagając hospicjum :*

Monia, ciało potrzebuje trochę czasu, żeby zareagować na leki, także spokojnie ;) Bardzo fajnie pani doktor ogarnęła sprawę, coraz bliżej celu ;)

Dobrze Kochana, że działasz i się nie poddajesz. Mnie też mój lekarz zawsze nastawiał pozytywnie, pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Super, że pomagasz innym, na pewno dobro, które dajesz wróci do Ciebie w postaci małego Cudu <3

Jesteś w dobrych rękach, pozostaje zaufać lekarce i Temu na górze. Ściskam

Robi się coraz bardziej pozytywnie :) z wiosną jakoś lżej i weselej. Super, że progesteron w porządku, niech tak trzyma ;)

witaj, czytam i mam podobnie. lametta na razie 3 tabl w 3d.c., a po owulacji przez 10 dni luteina. W piątek wizyta i pewnie modyfikacja dawek. Szkoda, że nie można zajść w ciążę tak po prostu, od tak, tylko trzeba się badać, brać leki, monitorować itp ... Ale to wszystko jest po coś, po to żeby było prościej zajść w ciążę. Staram się w to wierzyć. My chodzimy do lekarza naprotechnologa który jest też andrologiem i mąż też jest teraz diagnozowany, bo u mnie już nic więcej zrobić nie można tylko modyfikować leki. Powodzenia i szczerze trzymam kciuki za Ciebie.

witaj, czytam i mam podobnie. lametta na razie 3 tabl w 3d.c., a po owulacji przez 10 dni luteina. W piątek wizyta i pewnie modyfikacja dawek. Szkoda, że nie można zajść w ciążę tak po prostu, od tak, tylko trzeba się badać, brać leki, monitorować itp ... Ale to wszystko jest po coś, po to żeby było prościej zajść w ciążę. Staram się w to wierzyć. My chodzimy do lekarza naprotechnologa który jest też andrologiem i mąż też jest teraz diagnozowany, bo u mnie już nic więcej zrobić nie można tylko modyfikować leki. Powodzenia i szczerze trzymam kciuki za Ciebie.

super że progesteron juz jest na odpowiednim poziomie. co do estradiolu. to lametta obniza estradiol a nie go wzmacnia. dlatego po owulacji niektóre kobiety w tym ja biorą estradiol w tabletkacj aż do miesiączki. Przez to że lametta obniża estradiol to uważa się że pęcherzyk jest dojrzały i dobrej jakości przed owulacją gdy estradiol ma 100 jednoastek, natomiast gdy owulacje są bez stymulacji jajników letrozolem to wtedy estradiol 200 oznacza dojrzały pęcherzyk.

Kochana niech wiosną się u Ciebie zazieleni, cały czas trzymam kciuki. Myślę że jesteś na dobrej drodze do spełnienia swojego marzenia. A ja robię podyplomowe wczesne nauczanie języka angielskiego. Jak tego nie zrobie, to nie będę miała etatu, Ale w sumie to już dawno chciałam to zrobić, a teraz taki kierunek otworzył się 20 km ode mnie, więc nie muszę daleko dojeżdżać. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko pogodzić. Buziaczki

Kochana niech wiosną się u Ciebie zazieleni, cały czas trzymam kciuki. Myślę że jesteś na dobrej drodze do spełnienia swojego marzenia. A ja robię podyplomowe wczesne nauczanie języka angielskiego. Jak tego nie zrobie, to nie będę miała etatu, Ale w sumie to już dawno chciałam to zrobić, a teraz taki kierunek otworzył się 20 km ode mnie, więc nie muszę daleko dojeżdżać. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko pogodzić. Buziaczki

Powodzenia! ;)

Niech ta przygoda ma wspaniały, pozytywny i radosny finał :) Niech pęcherzyki rosną piękne i okrągłe, jak wszystko rośnie na wiosnę :) Trzymaj luz :) i ciesz się życiem :*

Nika co u Ciebie? Za dlugo milczysz :)

nika, wieści piękne! Niech w tobie zalęgnie się nowe życie, pora roku, rocznica, zbliżające się święta (zwycięstwo życia), wszystko wam sprzyja!

No, jak pięknie :) Wszystko pomaleńku się rozwiązuje i układa w całość :) Przy takiej owulacji musi coś z tego wyjść dobrego (wiadomo co) ;) Twoje bociany muszą tu coś zdziałać ;)

Ale się cieszę że poradziłam ci abyś poszła do hematologa dla tekich wiesci warto chodzić po lekarzach :) wszytkiego najlepszego na rocznicę śłubu. buzka

Izuś ,właśnie tego boćka wczoraj posadziłam na wianku:) i będzie tam siedział do skutku. efta,tak to własnie Ty mnie pogoniłaś do hematologa i dzięki Tobie wiem,że jest ok pod tym względem:)

No to już bardzo dużo wiesz. Teraz warto skupić się na dobrej stymulacji i suplementacji proga. Ściskam.

Dobre wieści:) Oby to był ten SZCZĘŚLIWY cykl:)

Super wiadomości Kochana

Monia, co sądzi ginekolog o braniu acardu i heparyny w tym przypadku? Rzeczywiście dziwne te plamienia, u mnie peogesteron normowal się 3 cykle, dwa z plamieniami mimo owulacji i ciałek żółtych. Być może skacze u Ciebie progesteron rzeczywiście, nie odstawiaj luteiny do czasu testu, niech trzyma fason ;) ten progesteron. Mam identyczne odczucia, wkurza mnie to już, a nie cieszy i ekscytuje :(

kochana u mnie połaczenie acard 2 x dziennie plus clexane dawało plamienia w ciązy lekarka zmniejszyła dawkę acardu na 1 dziennie ale plamienia nie ustały. Kazała odstawić acard, kilka dni pózniej plamienia ustały i wiecej się nie powtórzyły. U ciebie plamienie może byc implantacyjne. ja bym na twoim miejscu nie odstawiała leku tylko spytała sie twojej gin co o tym mysli.

kochana u mnie połaczenie acard 2 x dziennie plus clexane dawało plamienia w ciązy lekarka zmniejszyła dawkę acardu na 1 dziennie ale plamienia nie ustały. Kazała odstawić acard, kilka dni pózniej plamienia ustały i wiecej się nie powtórzyły. U ciebie plamienie może byc implantacyjne. ja bym na twoim miejscu nie odstawiała leku tylko spytała sie twojej gin co o tym mysli.

u mnie kawowe plamienie to było plamienie implantacyjne. W podobnym momencie cyklu.

miriam,no to dałaś mi nadzieję:) chciałam napisać u Ciebie w pamiętniku,ale nie mogę się tam dostać.Jak długo to plamienie u ciebie trwało i czy było bardzo skąpe?

a progesteron zbadać nie powinnaś przypadkiem między 20-22 DC? podobno wtedy wynik jest miarodajny, mi tak gin zaleciła żeby zdiagnozować plamienia.

Nika, jak nie lubiłam się nakręcać i tym bardziej nie lubię nakręcać innych, tak przyznaję, że jak wczoraj przeczytalam twoj post to pomyslałam o implantacji. Ale nie chcialam tego pisać, zeby własnie nie nakręcać. Ale widzę, że dziewczyny już to napisały, wiec... Życzę Ci jeszcze trochę cierpliwości. I tak jesteś dzielna. Przykro mi, że nie finiszujemy razem. Trzymam kciuki za Ciebie!

Mój gin mówi, że progesteron powinno badać się codziennie, bo on wydziela się pulsacyjnie i dopiero taki wykres powie prawdę. Z resztą nie on jeden tak twierdzi. W cyklach z plamieniami lekarka od napro walila mi i lutke i dupka, gin był zły o to, a ja nie mogłam tego strawic, ale plamienia ustawaly.

Emilka - bardzo mi się podoba i pewnie będzie Emilcia. Podobnie jak Tobie, mi już też brakuje słów i sił na tą nierówna walkę. Wierzę jednak w głębi duszy, że się spełni, czekam tylko aż Ty zajdziesz w ciążę, bo ja pewnie zaraz po Tobie ;)

Kochana tak dobrze Cię rozumiem. Cały czas mocno wierzę w wasz Cud. Walcz i nie poddawaj się, tyle już przeszłaś, kto wie może już za rogiem jest to, o czym tak marzysz. Nieustannie trzymam kciuki <3

Kochana, trzymam kciuki nieustannie. Tyle już czekasz, więc mam nadzieję, że Twoja cierpliwość zostanie w końcu wynagrodzona.

Kochana, trzymam kciuki nieustannie. Tyle już czekasz, więc mam nadzieję, że Twoja cierpliwość zostanie w końcu wynagrodzona.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

kochana ja miałam robione usg w 10 DC w tym cyklu i nie wyszła mi torbiel więc to raczej progesteron albo jestem jakaś wadliwa. zobaczymy. teraz wizyta i tak mi nic nie da. odbiorę wyniki, poczekam na @ i po @ pójdę do gina. i powiem o tych plamieniach.

Ech te jajniki. Moje też potrzebowały kopa żeby zacząć pracować. Trzymam kciuki :)

Nika, napiszę tak: u mnie kawowe plamienia występowały, ilekroć implantacja nie dochodziła do skutku. Może rzeczywiście Acard i heparyna razem to za dużo grzybów w barszczu?

Monia, koniecznie wyjaśnij sprawę tych leków p/zakrzepowych, czy rzeczywiście nie jest ich za dużo, a ba - może wcale nie są potrzebne.

Kawowe plamienia miałam przy ciążach biochemicznych. po porodzie zdarzały mi się plamienia przed okresem - na to pomogła luteina. Plamienia (1-2 dni) po miesiączce nie zostały zdiagnozowane, bo nie zdążyły zostać. Nie myślałaś o obserwacji Craightonem, skoro i tak chodzisz do naprotechnologa? Może to pomogłoby wyjaśnić tę sprawę.

Hej napisałam na priv ☺ pozdrawiam ❤❤❤

Teraz udało mi się wysłać wiadomość do Ciebie ☺

To my razem w maju testujemy ☺.I też miałaś stymulacje cyklu.Razem się będziemy wspierać ❤❤❤

Nie stresuj się wiekiem, niech Cię to nie nakręca, szkoda nerwów. Chyba najlepiej podejść do tego, że jak się uda, to będzie i tyle. Objęłam taką strategię i wreszcie żyję normalnie. Jakby wszystko wróciło na swoje miejsce ;) nawet sex :) Odpocznij Kochana, oderwij się od tego wszystkiego.