Conceive Plus - Żel, lubrykant
-
WIADOMOŚĆ
-
z całego serca polecam CADIVAC. koszt to ok 50 zł na 3 m-ce... u mie grzybice to był częsty problem... Candivac mi pomógł i od długiego czasu mam spokój .. naprawde spróbujcie i nie będziecie żałować jest super
a co do żelu Conceive plus to tez teraz pierwszy cykl z nim próbujemy. jest super.. mam nadzieje że będzie równie skutecznyManieczka86 lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:z całego serca polecam CADIVAC. koszt to ok 50 zł na 3 m-ce... u mie grzybice to był częsty problem... Candivac mi pomógł i od długiego czasu mam spokój .. naprawde spróbujcie i nie będziecie żałować jest super
a co do żelu Conceive plus to tez teraz pierwszy cykl z nim próbujemy. jest super.. mam nadzieje że będzie równie skuteczny
Poczytałam o nim i mogę powiedzieć, że zainteresował mnie. Cena jak narazie dla mnie za wysoka bo przed wypłatą jestem. A po wypłacie będę i już po owulacji też więc nie wiem czy będę mogła brać. Zapytam o ten lek gina jak u niego będę.
Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
Manieczka86 wrote:To masz jakąś dziwną panią ginekolog. Współczuję. A do tego poprzedniego gina nie możesz pójść? Na czym polegała ta długa kuracja, po której tak długo miałaś spokój z grzybkiem?
Tamten gin już raczej nie przyjmuje bo to było kilka lat temu a on już miał bodajże 72 lata taki dziadziuś i leczył chyba starymi SKUTECZNYMI metodami. Chodziłam do niego co tydzień przez przez półtora roku i wkurzało mnie to łażenie ale teraz widzę że to miało sens. Na każdej wizycie przemywał mi szyjkę jakimś lekiem i dodatkowo wypisywał mi recepty na różne lekarstwa chyba w zależności co widział w środku. Jak już infekcja minęła zalecał mi kontrolę u niego za 3 tygodnie i wtedy mimo tego że nie miałam objawów stwierdzał że infekcja powraca i znowu od początku do niego chodziła co tydzień itd. Na początku jak do niego poszłam zlecił najpierw cytologię i na końcu półtora roczniej kuracji znowu cytologia po której stwierdził że jestem wyleczona i tak było. Dodam jeszcze że chodziłam cały ten czas na NFZ i zapłaciłam tylko chyba 2 razy za usg u niego prywatnie bo w przychodni nie było przyrządu do tego badania i jeszcze wypalanie nadżerki robiłam u niego prywatnie.
W kwestii grzybicy mi pomógł ale wtedy mówił że jeszcze ze 3 lata będzie pracował i koniec a ja chodziłam do niego 2009/10 roku więc pewnie już nie przyjmuje.
Obecnie stosuje właśnie ten Candivac jeżeli nie pomoże to sprawdzę czy przypadkiem nadal nie przyjmuje ale wolałabym do niego nie iść już bo wtedy był moment kiedy totalnie mnie wkurzył ale nie będę opisywać tutaj o co chodzi powiem tyle że chodziło o problemy z zajściem i zachował sie delikatnie mówią nie fair. -
hej dziewczyny. Moja przygoda z żelem conceive plus rozpoczęła się ok 2 lata temu. Po prawie roku starań użyliśmy z mężem tego żelu i się udało od razu, ale niestety 10 tydzien i ciaża obumarła. Kolejna próba z żelem była po kilku miesiącach i znów się udało, było serduszko, ale niestety nie utrzymała się ciąża. Teraz wierzę, że się uda i już w następnym cyklu czyli dokładnie po 1,5 roku przerwy od żelu będziemy próbować znowu. żel już zakupiony, także czekam na odpowiedni moment i serduszka się posypią Oczywiście przez ten czas staraliśmy się ale bezowocnie, dlatego znów skusiłam się zaryzykować z tym żelem. Polecam, znam kilka koleżanek, którym się udało własnie dzięki żelowi.
Manieczka86, pszczola2000 lubią tę wiadomość
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
vanessa wrote:Tamten gin już raczej nie przyjmuje bo to było kilka lat temu a on już miał bodajże 72 lata taki dziadziuś i leczył chyba starymi SKUTECZNYMI metodami. Chodziłam do niego co tydzień przez przez półtora roku i wkurzało mnie to łażenie ale teraz widzę że to miało sens. Na każdej wizycie przemywał mi szyjkę jakimś lekiem i dodatkowo wypisywał mi recepty na różne lekarstwa chyba w zależności co widział w środku. Jak już infekcja minęła zalecał mi kontrolę u niego za 3 tygodnie i wtedy mimo tego że nie miałam objawów stwierdzał że infekcja powraca i znowu od początku do niego chodziła co tydzień itd. Na początku jak do niego poszłam zlecił najpierw cytologię i na końcu półtora roczniej kuracji znowu cytologia po której stwierdził że jestem wyleczona i tak było. Dodam jeszcze że chodziłam cały ten czas na NFZ i zapłaciłam tylko chyba 2 razy za usg u niego prywatnie bo w przychodni nie było przyrządu do tego badania i jeszcze wypalanie nadżerki robiłam u niego prywatnie.
W kwestii grzybicy mi pomógł ale wtedy mówił że jeszcze ze 3 lata będzie pracował i koniec a ja chodziłam do niego 2009/10 roku więc pewnie już nie przyjmuje.
Obecnie stosuje właśnie ten Candivac jeżeli nie pomoże to sprawdzę czy przypadkiem nadal nie przyjmuje ale wolałabym do niego nie iść już bo wtedy był moment kiedy totalnie mnie wkurzył ale nie będę opisywać tutaj o co chodzi powiem tyle że chodziło o problemy z zajściem i zachował sie delikatnie mówią nie fair.
Do takiego starego to już bym się chyba bała iść he he Ale pomysł miał moim zdaniem bardzo dobry na wyleczenie grzybka. Teraz to tylko pakują jak najwięcej tabletek, globulek, maści itp... Candivac chętnie bym spróbowała ale boję się trochę brać po owulacji. Nie wiem czy nie będzie miał jakiegoś wpływu na cykl, ewentualnie na początek ciąży czy coś takiego. Zapytam gina w piatek.
Starsi lekarze faktycznie inne podejście mają do problemów z zajściem w ciążę. Czasami wydaje mi się, że jak sama czegoś nie wymyślę, nie poszukam i nie poczytam to lekarz mi dużo nie pomoże.vanessa lubi tę wiadomość
Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 0,25 1x1
Hiperprolaktynemia czynnościowa - Bromergon 2,5 mg 1x0,5
-
Tak was podczytuje i oczy wytrzeszczam ze zdumienia właśnie też się zastanawiam nad kupnem ale po tylu pozytywnych wpisach serducho się raduje że jest szansa - nadzieja wysle mojego do apteki po zelik i strzykawke i do dzieła koszty straszne bo inofolic 156,90 m -cznie + okolo 75 zł żel do tego monitoring 20 zl clo luteina ahhh ale czego się nie robi żeby być najszczęśliwszym człowiekiem powodzenia dziewuchy oby każdej się udało
Manieczka86, emi80 lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki Gratuluje wszytkim ktorym sie udalo i trzymam kciuki za wszystkie staraczki Ten cykl u mnie tez jest z zelem, no i mam cicha nadzieje, ze sie w koncu uda
-
Manieczka86 wrote:Czasami wydaje mi się, że jak sama czegoś nie wymyślę, nie poszukam i nie poczytam to lekarz mi dużo nie pomoże.
To samo mogę i ja powiedzieć.Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
Ja także zakupiłam żel. Mam już dwóch synów, ale bardzo byśmy chcieli mieć jeszcze jedno dzieciątko. I o ile wcześniejszymi razy zaszłam za pierwszym podejściem, tak teraz jest susza... Nie wiem co się dzieje, może stres... W każdym bądź razie liczę na conceive i jego pozytywne efekty. Zaczynam pojutrze, około 22 będzie już wszystko jasne. Wspomagam się jeszcze wiesiołkiem, castagnusem, lnem i witaminami. Męża oczywiście także "odżywiam" witaminkami.
-
Ja już po owulacji, teraz czekam na efekty i mimo że staram się nie nakręcać to jednak zawsze jakaś malutka nadzieja jest...3 IUI :(długi protokół 15.03 2015 punkcja 5 komórek ( 3 zarodki )18.03.2015 transfer 2 zarodków, Aniołek 7tc [*]
31.03.2016 punkcja, (13 zarodków)
5.04.2016 transfer 2 zarodków ( 4 śnieżynki),jedno
-
hejka, od zawsze miałam problem ze śluzem. przez ostatni rok mam go jeszcze mniej,że nawet nie potrafię stwierdzić, kiedy są dni płodne a kiedy nie- brak śluzu. zakupiłam ten żel i na dniach go użyję. Czy ogółem taki braki w śluzie to poważny problem. czy ktoś mimo marnego śluzu zaciążył? martwię się ze to przeze mnie nie możemy mieć dziecka