Elektroniczny czy rtęciowy-jakim mierzycie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dostałam dziś przesyłke - elektroniczny term. owulacyjny z allegro:) Zaczęłam mierzyć sobie temperaturę tu i tam i w każdym z określonych obszarów czy to w buzi, pod pachą, w pochwie po kilku pomiarach była ona różna. Jakże się zniechęciłam. Która z was mierzy elektronicznym -i gdzie i czy wychodzą "ładne wykresy?"ejsza
-
ja mierzę elektronicznym owulacyjnym, ale nie wiem czy wykresik ładny, bo mierzę od połowy ostatniego cyklu.
WYdaje mi się, że jest ok.👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Elektroniczne sa super wygodne, ale troche zawodne moim zdaniem... Tez mierze elektronicznym, bo nie mam codziennie czasu na 5 minut trzymania w buzi termometru... Drugi pomiar jest u mnie prawie zawsze wyzszy od pierwszego. Dlatego ustal gdzie mierzysz i mierz tylko po jednym razie: podobno najlepiej jest mierzyc w pochwie wiec od niej bym zaczela i pewnie na niej skonczyla... Albo w ustach (Ja tak robie, ze wzgledow estetycznych)
-
Ja też mam elektroniczny z allegro z dwoma miejscami po przecinku. Fundnęłam sobie w poprzednim cyklu.. Rtęciowy bym się bała wkładać tu i ówdzie.. Też mierzę w buzi, bo jakoś nie mam ochoty nigdzie indziej go wkładać - tylko trzeba pilnować żeby się nie przesuwał. Ja go trzymam sztywno heheh. No i zawsze ogrzewam mój termometr - a dopiero później mierzę. Bo wiadomo, że zimny może przekłamać bardziej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2012, 13:50
mauysia lubi tę wiadomość
-
Ja też mam elektroniczny microlife. Sprawdza się dobrze - wahania temperatur ok, wydaje się, że nie przekłamuje jakoś szczególnie. I mierzę w ustach. Na śpiąco jeszcze. Budzik mnie budzi, wsadzam sobie w pyszczek termometr, potem budzi mnie pikanie termometru po minucie, to go wyłączam, wstaje po kolejnych 5 minutach i już jak jestem obudzona to dopiero sprawdzam co on tam ma w pamięci
-
Ja najpierw mierzę z innej strony żeby rozgrzać go, a później mierzę z tej co zawsze już właściwą tempkę dla wykresu i wtedy wiem, że nie jest zmarznięty i nie skłamał. Ja tam nie sprawdzam 3 wyniku już po rozgrzaniu powinien dobrze pokazać pierwszą tempkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2012, 17:38
-
nick nieaktualny
-
Mam takie pytanie, może ktos mi odpowie na nie. Jak to jest dokładnie z tym pomiarem waginalnym. Zauważyłam ostatnio że miejsce gdzie się mierzy temperaturę nie jest bez znaczenia. Jak mierzyłam dzisiaj rano temperaturę tam na dole to wyskoczyło mi na termometrze 36,54 a jak dałam termometr trochę wyżej to miałam już 36,83. Skąd taka rozbieżność w temp? Gdzie dokładnie powinno się mierzyć temperaturę?
-
Mindusia też zauważyłam te różnice i chciałabym się dowiedzieć jak mierzyć na dole. Mogę jedynie napisać, że u mnie najbardziej podobne temperatury wychodzą w buzi, tylko nie prosto pod językiem ale z boku głęboko koło zębów. Teraz nie mierzę bo choruję i w ogóle dopiero zaczynam takie pomiary ale z moich sprawdzań wynika, że muszę wpychać z połowę termometra do buzi i zakrywać językiem to podobne temki wychodzą. A jest mi dość łatwo bo kupiłam termometr z giętką końcówką.ejsza
-
a ja używam elektronicznego owulacyjnego, 2 miejsca po przecinku firmy microlife, mierzę w pochwie, bo moim zdaniem najlepiej pokazuje temp, a co do względów estetycznych to nie mam problemu, po każdym pomiarze dokładnie myję i dezynfekuję termometr.
-
nick nieaktualny
-
witam, jestem tu nowa i jeszcze trochę zagubiona, więc zwracam się o pomoc:)
Temperaturę mierzę od 5 dni dopiero,termometrem elektrycznym w pochwie, ale dziwią mnie wyniki...nie wiem czy ten termometr przekłamuje czy to jest ok...mianowicie termometr od początku wskazuje temperature 36,5...mierzę o stałej porze, na leżąco...wczoraj przed snem zrobiłam eksperyment i zmierzyłam temp wyszło 36,9, a jak mierzyłam o 5.30 znów wyszło 36,5...trzeci raz zmierzyłam po obudzeniu o 9.00 i znów wyszło 36,9...taką też wpisałam... -
Ja nie jestem weteranką bo też dopiero zaczynam pomiary, ale z tego co wiem im później mierzysz w ciągu dnia tym temperatura może być wyższa. Powinno się mierzyć zaraz po przebudzeniu. Ja zapisywałabym te temperatury z 5.30.
U mnie mierząc w buzi faktycznie temperatury są podobne po ogrzaniu termometra i chyba tak będę mierzyć.ejsza -
Podobno najlepszy jest termometr spirytusowy, czyli szklany(w tej chwili nie ma już w sprzedaży termometrów rtęciowych, chyba, że ktoś ma taki sprzed kilkunastu lat). Ja mierzę elektronicznym, bo akurat taki kupilam, ale myślę nad przerzuceniem sie właśnie na szklany.
Najdokładniejsza temperatura jest mierzona waginalnie. Robiłam kiedyś doświadczenie i robiłam kilka pomiarów waginalnie i oralnie. Waginalnie wychodziły niemal identycznie, oralnie były rozbieżności rzedu 0,1-0,2 stopni.
Bardzo ważne jest, żeby mierzyć tempkę zawsze o tej samej godzinie. Ja raz na 4 tygodnie mam nocki i wtedy temperature mierzę zawsze o tej samej godzinie, po 4 godzinach snu. Oczywiście zaznaczam, że godzina była inna. W tym cyklu nie spowodowało to zaburzenia wykresu.
-
Zakupiłam dziś termometr owulacyjny firmy microlife, bo do poprzedniego elektronicznego termometra miałam wątpliwości. Zrobiłam dziś test, porównałam wyniki z jednego i z drugiego termometra, mierząc pod pachami, stary pokazywał np 36,4 a microlife 36,18...potem powtórzyłam drugi raz i stary pokazał 36, 3 a microlife 35, 93 i dopiero po kilku takich moich probach oba termometry pokazały 35, 8... kurcze wiem że może przesadzam, ale jakoś nie ufam tym termometrom, nawet temu tak wychwalanemu microlife. Czy Wy też tak macie? Rozpoczynam własnie drugi cykl starań, ten już bardziej świadomy:) tak bardzo chciałabym aby się udało od razu:)
-
mam ten sam problem w przypadku mierzenia tam na dole. Wszystko zależy jak głęboko mi się wsunie. Staram się mniej więcej wkładać tak samo, ale dziś rano np. zrobiłam 2 pomiary i różniły się 0,1 stopnia. Kurcze jak nam w tym cyklu nie wyjdzie to nie wiem czy nie przerzucę się na mierzenie oralne.