Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
O żesz.....ale się o cycorach naczytałam....no wy to wszystkie widzę obdarowane przez naturę
Ja to suchelec jestem....jeszcze przed ciążą nosiłam rozmiar C,ale jak moją panienkę wykarmiłam to mi ledwo B zostało....no życie....za to bez obaw mogę biegać po schodach góra dół
-
nick nieaktualnyMarta29 wrote:O żesz.....ale się o cycorach naczytałam....no wy to wszystkie widzę obdarowane przez naturę
Ja to suchelec jestem....jeszcze przed ciążą nosiłam rozmiar C,ale jak moją panienkę wykarmiłam to mi ledwo B zostało....no życie....za to bez obaw mogę biegać po schodach góra dół
nic mi nie mow bo ja mam Aale podobno jak pójde do brafiterki to mi urośnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 14:58
ciri22, Marta29 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madziulla wrote:Marta29 chcesz powiedzieć że jest opcja że po wykarmieniu dziecka biust się zmniejszy??
to ja kurna rozmiar 0 będę miała...
może właśnie Tobie napęcznieją pięknie
ja w ciąży 13 kilo przytyłam a zrzuciłam chyba z 15 od razu! Mam 173 cm wzrostu i obecnie 56 kg! Tyczka!!!!
-
Marta29 wrote:O żesz.....ale się o cycorach naczytałam....no wy to wszystkie widzę obdarowane przez naturę
Ja to suchelec jestem....jeszcze przed ciążą nosiłam rozmiar C,ale jak moją panienkę wykarmiłam to mi ledwo B zostało....no życie....za to bez obaw mogę biegać po schodach góra dół
hihi po schodach to ja też biegamw staniczku jest okej ale bez to fale Dunaju jak znalazł
a w ciąży bardzo urósł Ci biust? mhh jak tak obserwuję moje koleżanki to tym co miały właśnie c-d i powyżej to praktycznie bez zmian tylko te co miały malutkie to widać było że karmiąnp. moja bratowa.. przed pierwszą ciążą miała małe B w ciąży takie ładne D po zakończeniu karmienia znów do B. W drugiej ciąży znów D ale po zakończeniu karmienia (tylko 3 miesiące) do A a po 3 ciąży jak mały skończył rok to poszła zrobić sobie chirurgicznie okrągłe C bo jej 8 letnia córka miała większe piersi eh... biedna miała taki kompleks że przestała ze swoim mężem sypiać, na basen nie chciała iść ale faktycznie nie miała WCALE nawet góreczki tylko same sutki i to płaskie eh
-
nick nieaktualnyMarta29 wrote:No niestety chyba jest.... ale to nie reguła
może właśnie Tobie napęcznieją pięknie
ja w ciąży 13 kilo przytyłam a zrzuciłam chyba z 15 od razu! Mam 173 cm wzrostu i obecnie 56 kg! Tyczka!!!!
ja 172 i 54,5 kgi liczę że jak w końcu zajdę w ciąże to po porodzie tochę mi tu i tam zostanie bo za szczupła jestem
-
ann_je wrote:hihi po schodach to ja też biegam
w staniczku jest okej ale bez to fale Dunaju jak znalazł
a w ciąży bardzo urósł Ci biust? mhh jak tak obserwuję moje koleżanki to tym co miały właśnie c-d i powyżej to praktycznie bez zmian tylko te co miały malutkie to widać było że karmiąnp. moja bratowa.. przed pierwszą ciążą miała małe B w ciąży takie ładne D po zakończeniu karmienia znów do B. W drugiej ciąży znów D ale po zakończeniu karmienia (tylko 3 miesiące) do A a po 3 ciąży jak mały skończył rok to poszła zrobić sobie chirurgicznie okrągłe C bo jej 8 letnia córka miała większe piersi eh... biedna miała taki kompleks że przestała ze swoim mężem sypiać, na basen nie chciała iść ale faktycznie nie miała WCALE nawet góreczki tylko same sutki i to płaskie eh
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mhhh szczerze mówiąc ja mam trochę takie wahania czego chcę, czego nie...
Baaardzo chcę dzidziusia i bardzo chciałabym już i teraz ale z drugiej strony boje się, że dużo przytyję, będę wyglądać jak słoniątko, nie będę mieć siły na nic i nie będę chciała wychodzić z domu bo będę się źle czuła we własnym ciele.
Z drugiej zaś strony bardziej ważne jest dla mnie mieć dziecko niż mieć figurę i pomimo tych 10-15kg, które chciałabym zrzucić decyduję się już teraz. Nikt poza tym mi nie zagwarantuje, że zaskoczę już w tym pierwszym cyklu - w zasadzie byłabym w szoku - więc jest czas na dbanie o siebie i trzymanie diety.
Pocieszam się też tym, że po urodzeniu chciałabym karmić piersią a bardzo dużo dziewczyn wtedy chudnie same z siebie i dość szybko częste spacery, więcej ruchu w domu bo to trzeba teraz, tamto za chwilę i w między czasie jeszcze pierdylion innych rzeczy na raz trzeba robić
wiem, że może to jest trochę egoistyczne i dziewczyny które starają się po 2 lata pomyślą, że coś mi na łeb siadło ale no cóż.. takie mam wewnętrzne rozdarcie eh -
nick nieaktualny
-
Picja wrote:Ja mogę wam oddać zeby mi tylko a zostalo:)
od ciężarnej nie zabieramy! Od Ciebie maluszek zawinie ile trzeba
Dobra,kawka dopita,trzeba się ogarnąć
Miłego dniaJutro już Was lepiej nadrobię
Ann-jak dla mnie to masz całkiem zdrowe podejście do wszystkiegotrochę egoizmu też trzeba mieć w sobie
-
Madziula ja to bym chyba oszalała z tej niepewności.. idź zrób bete
A ja wam dam przepis na super szybkie, tanie i pyszne ciasto, które odkąd pojawiły się borówki piekę mężowi 2 razy w tygodniu bo jojczy o nie.
ciasto jak na muffiny, czyli:
miska I
2 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cukru waniliowego
miska II
3/4 szklanki mleka
0,5 szklanki oleju
2 jajka
wymieszkać osobno składniki mokre i suche,
do mokrych dodać suche i wymieszać krótko łyżką.
Przelać do formy na tartę (ja mam taką metalową z wyjmowanym dnem, na które kładę wycięte koło z papieru do pieczenia)
na wierzch powbijać opłukane borówki i maliny plus posypać dodatkowo owocami ale ich nie wbijać w ciasto
piec w 170-180'C w ustawieniu góra-dół koło 40min - do wyraźnego zarumienienia wierzchu.
Wyjąć z piekarnika i posypać jeszcze ciepłe ciasto cukrem pudrem. pokroić w 8 jak pizze dopiero jak wystygnie, chociaż mój mąż nie potrafi wytrzymać i rozkrawa jak jest jeszcze lekko ciepłe..
a i pasuje na koniec napisać jeszcze... Smacznego!
p.s. jakbyście chciały z tego piec muffiny to wystarczy ciasta na 12-14 muffinek, wtedy piec około 20-25 minut.
do ciasta już wymieszanego można dodać skórkę z cytryny/poszatkowaną czekoladę, orzechylub suszone owoceWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 15:48
Picja lubi tę wiadomość