Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny każda ma swoją intuicje i wiedzę. Skoro Ciri nie chce iść do lekarza to czuje, ze nie musi. Jak sie cos bedzie działo to pojdzie. A nie pytala o zdanie czy ma iść czy nie.Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
Baronowa_83 wrote:Dziewczyny każda ma swoją intuicje i wiedzę. Skoro Ciri nie chce iść do lekarza to czuje, ze nie musi. Jak sie cos bedzie działo to pojdzie. A nie pytala o zdanie czy ma iść czy nie.
W sumie masz racje. Tylko my tak wiesz z troski
przecież nikt nikomu nie chce na źle
-
Baronowa_83 wrote:Dziewczyny każda ma swoją intuicje i wiedzę. Skoro Ciri nie chce iść do lekarza to czuje, ze nie musi. Jak sie cos bedzie działo to pojdzie. A nie pytala o zdanie czy ma iść czy nie.
Amen.
Ciri trzymam kciuki, żeby było wszystko okej :* może zaprzestań jazdy na rowerze a swoją drogą... co się stało, że się wyrąbałaś?
Dziś w końcu ruszyła temperaturka
teraz tylko czekać na ciąg dalszy wzrostów i na owulację
dziś odbieram też wyniki tarczycy - zobaczymy czy coś podrosło po 5 dniowym nieplanowanym przerwaniu zażywania Eutyroxu - oby nie bo i tak nie miałam najniższego ostatnio
Jutro mam iść po wyniki cytologii to od razu poproszę o usg żeby zobaczyć na jakim etapie jest moje jajeczko
-
nick nieaktualnyZero objawów. Mam nadzieje ze angina leki nie narobily balaganu. Mam dziwne bole nocami ale juz jutro wizyta.najwazniejsze zeby kosmowka byla prawidlowa, zeby byl zarodek i serduszko. A potem zobaczymy.ewi0808 wrote:Ciri nie poznaje Cie ale to Twój wybór co zrobisz jednak ja bym poszła tak jak dziewczyny mówią , a jak coś się stanie ( oczywiiście nie życzę Ci tego ) nie będziesz się obwiniać że nic nie zrobiłaś że nie poszłaś.
Mam nadziję że nic się nie stało i tylko sie poobijałaś.
Picja jak się czujesz? -
nick nieaktualnyNo bo wiesz, to takie dziwne dla nas jak ktos sie stara. Mierzy temperaturę. Lyka te wszystkie tabsy i siura n a testy zniecierpliwiony a poważne rzeczy bagatelizujeBaronowa_83 wrote:Wiem, ze z troski ale brzmi to co najmniej: Ciri jesteś nieodpowiedzialna idź do lekarza:/. Ale tak jak mówisz.kazdy ma swój rozum i wobec niego sobie kształtuje swoje i nie tylko swoje życie. W końcu Ciri to wrozka to ona dobrze wie co robic;)
-
nick nieaktualnyA ja żałuję ze ostatnia cytologię miałam w październiku. Bo teraz w ciąży sie boje. Zawsze po cytologii mam plamienie:/ann_je wrote:Amen.
Ciri trzymam kciuki, żeby było wszystko okej :* może zaprzestań jazdy na rowerze a swoją drogą... co się stało, że się wyrąbałaś?
Dziś w końcu ruszyła temperaturka teraz tylko czekać na ciąg dalszy wzrostów i na owulację
dziś odbieram też wyniki tarczycy - zobaczymy czy coś podrosło po 5 dniowym nieplanowanym przerwaniu zażywania Eutyroxu - oby nie bo i tak nie miałam najniższego ostatnio
Jutro mam iść po wyniki cytologii to od razu poproszę o usg żeby zobaczyć na jakim etapie jest moje jajeczko
-
nick nieaktualnyChce przypomniec ze jak wariatka nie sikalam na testy, tylko na dwa siknelam i mialam raczej wyrobane caly cykl nic nie lykalam i mialam w dupie wiec mowienie zajpierw sie staralam a teraz mam w dupie to nie na miejscu, brzuch nie boli nieprzywalilam nim tylko biodrem, plamin nie ma, wzielam wolne i mieszkam pod samym szpitalem. To chyba wystarczy do bycia odpowiedzialnym, ale jak sie nic nie dzieje nie bede stala w wielogodzinnej kolejce i sie denerwowala zeby uslyszec ze jajo jest (a skoro nie doszlo do poronienia no to chyba jasne ze jest, nie wchlonelo sie przeciez) i zamierzam dalej jezdzic na rowerze. przez tyle lat wywalilam sie 2 razy wiec nie zamierzam poprzestawac na tym, rownie dobrze moglam jechac tramwajem ktory walnal w samochod ja sie przewrocilam i walnelam brzuchem w rurke i wyszlo by pewnie gorzej...
A wywalilam sie przez deszcz. Na tej trasie co jezdze z domu do pracu jade zawsze chodnikiem ale jest maly odcinek gdzie jade ulica bo chodniki sa za waskkie zeby rowerzysta mogl przejechac, i na skrecie w lewo za mocno weszlam w zakret i przewrocil sie rower i slizgiem polecialam po jezdni, bardziej sie przestraszylam niz to bylo warte, i tylko ze wzgledu na ciaze kazalam G przyjechac po mnie do pracy i mnie zgarnac do domu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Strasznie się ciesze ze cos poprawnie się u mnie dzieje w końcu i to bez jakiegoś leczenia tylko z suplementami.
Jak się ie uda w tym cyklu to w następnym pewnie się nei zdecyduje na leczenie tylko poproszę o mojitoring. Pewnei mój gin sam na to wpadnie.
U mnie na okres to nie mogę patrzeć mam tak nie regularne że nic mi nie powie.
Picja albo Ciri mi tu wróżyły ż epo takim dziwnym i krórkim 20 dniowym cyklu jak zeszły przyjdzie normalny i chyba jest normalny.
Kurde znów się nakręcam.
Te książki super myślałam że wiem jak to wszytsko działa ale rozdział o samoobserwacji bardzo dużo mnei nauczył. Musze jescze obczaić jak badać szyjkę. A może mi to już nie będzie potrzebne.
-
Ewi trzymam kciuki
bardzo wcześnie tą owulację miałaś. Zawsze tak masz? Takie krótkie cykle?
Ciri to odpoczywaj :)ehh pisałam, żebyś może zrezygnowała z jazdy na rowerze ale sama nie wiem jak się zachowam jak zaciążę... tyle, że ja prowadzę coś mocniejszego bo jeżdżę motocyklem ehh... Nawet miałam na wiosnę tego roku wystawić go na sprzedaż ale jakoś nie potrafię ehh... ale może hormony mi poprzestawiają w głowie i jak będę w ciąży to mi się odwidzi jazda motocyklem
-
Annje przez ostatnie pół roku brałam duphostan na wyregulowanie cyklu w tym czasie nie mialam wogóle owulacji. To jest drugi cykl bez w duph. W poprzednim cyklu miałam monitoring oraz badania hormonalne diagnoza PCO/PCOS się jeszcze wszystko miało okazać w kolejnym cyklu bo ten miałam sobie darować i żyć na luzie
A tu ovu heh
-
nick nieaktualnyZaloze sie ze nieann_je wrote:Ewi trzymam kciuki
bardzo wcześnie tą owulację miałaś. Zawsze tak masz? Takie krótkie cykle?
Ciri to odpoczywaj :)ehh pisałam, żebyś może zrezygnowała z jazdy na rowerze ale sama nie wiem jak się zachowam jak zaciążę... tyle, że ja prowadzę coś mocniejszego bo jeżdżę motocyklem ehh... Nawet miałam na wiosnę tego roku wystawić go na sprzedaż ale jakoś nie potrafię ehh... ale może hormony mi poprzestawiają w głowie i jak będę w ciąży to mi się odwidzi jazda motocyklem
Bedziesz jezdzic ostrozniej ale nie JA odkad jestem w ciazy nie jezdze po ulicy prawie cale, tylko sciezka albo chodnikiem szerokim i zawsze zchodze na przejsciach z roweru, nawet czasem sie boje na przejezdzie dla rowerzystow jechac bo kierowcy nie patrza, ale jezdze bo psychicznie w autobusach i tramwajac bym nie wytrzymala, zabila ludzi wszystkich..
