Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, jestem tu nowa zatem witam wszystkich serdecznie:) Otóż pomożecie?
We wtorek 16.02. robiłam test owu i byly dwie grube krechy jednakowego koloru, temp. 36,55
W środę kreska testowa była już jasniejsza, a dzis 18.02. temp. 36,9 zatem wyrazny skok temp. i chwilowy bol jajnika ale naprawde chwilowy. I co o tym myslec, kiedy ta owulacja? Była? Jest? Nie mam pojęcia, pogubiłam się.
Współżylismy 14,15,16.
-
Marmi, ostatnio moja faza lutealna miała 14 dni. Dostałam okres tak samo jak wyznaczył mi ovufriend. Ale to był mój pierwszy miesiąc, kiedy zaczęłam mierzyć temperaturę. Ten cykl jest drugi. Nie wiem czy faza lutealna jest stała u danej osoby i zawsze ma tyle samo dni, czy może się wahać.
-
Dziewczyny HELP!!! Nie mam pojęcia co jest grane. To już 8 cykl obserwacji a takiej sytuacji to w życiu jeszcze nie miałam! Podobno jest po owu. W ogóle dziwny cykl i myślałam że będzie kolejny bez owulacji. No ale system wyznaczył, jakiś tam skok był. Miałam nawet krótką @ bo przeważnie mam ok 6 dni teraz była 4. Od 6 dnia bolał mnie jajnik, myślałam że szybko będzie tym razem. No ale tempka skakala więc lipa. Zaczął się ładny śluz płodny (gdzie z nim też mam przeważnie problem). Na początku była woda,później zaczął się rozciagliwy, całkiem przezroczysty. W okolicach "owulacji" przestawal taki być, robił się metny, mleczny ale przynajmniej raz dziennie był rozciagliwy. I tylko jednego dnia był typowo lepki. Ten płodny śluz był ok 7 dni przed tą owu. Po owu znowu się zaczęło. Dalej mega rozciagliwy przezroczysty. Na papierze jak białko jaja. Jest 5 dzień po domniemanej owulacji a śluz dalej taki sam. Nie napalam się że była owu faktycznie bo wykres pozostawia wiele do życzenia ale mega zastanawia mnie to co się dzieje... Może wy coś wiecie??
Czytałam już na necie i dziewczyny pisały że były w ciąży przy takim sluzie ale u mnie to zdecydowanie za wcześnie nawet na myślenie takie -
Marie jakbyś marzyła temperaturę codziennie o tej samej porze to wykres byłby czytelniejszy a tak to nie można się nim w ogóle sugerować.
Hej Black! Dawno Cię nie widziałam też masz różnicę w czasie mierzenia, niestety u mnie różnica 1.5h to już inne temperatury więc moim zdaniem też nie masz się co sugerować temperatura. Nie chcesz iść na monitoring? Miałabys pewność że owu była i kiedyKocham Cię córeczko ❤
Alicja 3820g i 54cm ur. 28.09.2016 r ❤❤❤ -
Dziewczyny a ja trochę z innej beczki, ale może któraś będzie coś wiedziała na temat skutków ubocznych Castagnusa? Biorę go od tygodnia i dokładnie od tego czasu codziennie rano boli mnie głowa, śpię w nocy jak zabita a rano jestem nieprzytomna i nie mogę się podnieść z łózka. Czy to możliwe żeby właśnie Castangus miał na mnie taki wpływ?
Lili87 lubi tę wiadomość
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny
-
Maciejowa ja tak nie miałam to nie wiem ale możliwe..
Ana, zawsze tak mierze. U mnie nie ma za bardzo różnicy o której zmierze temp czy o 7.30 czy o 9 a że tylko czasami mam na tą godzinę do pracy to nie mierze codziennie o tej porze tylko o 9. Nie wiem po prostu co jest grane żeby przez prawie dwa tygodnie mieć mega płodny śluz. Na monitoring teraz nie pójdę niestety. Może po prostu napisać do mojego lekarza i zapytać? -
Maciejowa ja po castagnusie miałam przez pierwszy tydzień mdłości i bóle brzucha, tak więc nie zdziwiłyby mnie inne bólowe reakcje organizmu. Na wątku o Castagnusie dziewczyny piszą o różnych dolegliwościach, może przejrzyj sobie, z tego co kojarzę po tygodniu wszystko powinno wrócić do normy. Ja pamiętam, że miałam piękny wykres, dzień w dzień ta sama temperatura i niby dziewczyny pisały, że to bardzo dobry objaw, ale mnie się to wydało trochę anormalne i przestałam łykać.25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
Lili a jak długo go brałas? Czytałam, że wielu dziewczynom się udało zajść w pierwszym cyklu stosowania Castagnusa (tj 90 dni bez przerwy) więc może za szybko z niego zrezygnowałaś?Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Witam was wszystkie Może mnie uświadomicie trochę, otóż w tym cyklu, a mierzę tempke od 4, moja temperatura w pierwszej fazie jest zdecydowanie wyższa niż w poprzednio. We wcześniejszych zawsze faza folikularna oscylowała w granicach 36,22-36,37. Natomiast teraz mam 36,54-36,69.. i nie wiem o co chodzi..
Czy spotkałyście się kiedyś z czymś takim?
Pozdrawiam!